Jump to content
Dogomania

Ona-bita młotkiem,On-wyrzucony jak śmieć...Shilla i Seth moje ANIOŁY


darunia-puma

Recommended Posts

Majkowska kochana mi się ciągle wydaje że Shiro to popierdółka nie widzę aby był duży może dlatego że tamte są większe ? :roll: dla mnie jest jakiś mały chudy itd...
Shilla to już nasza wieloletnia dama i trzyma się na uboczu (chore stawy i kręgosłup) nie lubi głupich zaczepek młodego gówniarza :shake: z całej trójki jest najbardziej zrównoważonym psem...

Link to comment
Share on other sites

Nie jest wg mnie mały i chudy.
Znaczy czy mały to nie wiem jaki jest wzrostowo, ale na drobinkę okruszka nie wygląda. Nie jest też jakiś słoniowaty jak się na niego patrzy na zdjęciach. Taki w sam raz jest, trochę pieska ale ładnego, delikatnego,czyli tak jak być powinnio ;)
A chudy to jest mój i żaden pies na dogo mu nie dorówna w tej kwestii:evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

A muszę się Wam pochwalić - sunia znaleziona przeze mnie na necie którą wzięłam dla mojej mamy czuje się coraz lepiej, babunia ma świetny apetyt, szczeka na wszystkich na ulicy cwaniara a taka była cichutka :diabloti: ale za to kocha każdego i jest bardzo, bardzo potrzebującym czułości psem ... niestety będzie musiała do końca życia brać tabletki na serduszko, ale poradzimy sobie ;-)
natomiast to że ludzie to potwory wiem od dawna ale wczoraj ręce mi opadły mój wieloletni kumpel znalazł psa coś na styl owczarka belgijskiego którego ludzie chcieli ugotować ...:angryy::placz: podłość, okrucieństwo, brak słów. Przyszedł do mnie z takim płaczem, ten psiak wystraszony, przeraźliwie chudy... dałam mu dla niego obrożę i smycz bo niósł go całą drogę na rękach. Koszmar!!!

Link to comment
Share on other sites

dziś znów Shilla usiadła na kręgosłup i stawy ... jestem załamana to zdarza się coraz częściej a ja jedyne co mogę jej dać to tabletki przeciwbólowe,przeciwzapalne... widzę jak cierpi i to mnie dobija nic mi się nie chce jak to widzę. Dziś znalazłam ją rano na środku pokoju leżała, nie mogła się podnieść, patrzyła tylko na mnie czy nie będę przypadkiem zła że leży na moim szlafroku ( wcześniej była katowana przez byłych "właścicieli" ) podeszłam przykryłam ją kocem miała drgawki i mocną gorączkę ... jestem w ciągłym kontakcie z naszą wetką - to wspaniała, oddana kobieta. Ale również nie może zrobić dosłownie nic... tylko te leki... siedzę i ryczę z bezsilności ...błagam niech ktoś ze mną porozmawia bo oszaleje... mąż cały dzień w pracy a ja ? z bólem patrzę na Shillunie...

Link to comment
Share on other sites

jeśli widzisz, że tak cierpi a leki nie pomagają to może czas się pożegnać i pozwolić jej odejść, dożyła pieknego wieku ale ja uważam, że dla psa liczy się nie długośc życia a przede wszytskim jego jakość...
pomyśl tak sama, ciężko coś poradzić na odległość...

Link to comment
Share on other sites

Starość jest przykra. Moja Bunia staruszka też doszła do takiego etapu że nie mogła sama wstawać, załatwiała się pod siebie, traciła przytomność i orientację... jakoś z tym trochę dawałyśmy radę od zastrzyku do zastrzyku aż przyszedł taki moment że wiedziałyśmy że niestety nasz wspólny czas na tym ziemskim padole mija... :shake: Jak się kocha swojego psa i jest się z nim blisko to wiadomo kiedy nadchodzi ten czas, że jedyne co możemy zrobić to pozwolić odejść. Z miłości właśnie. Trzymaj się :glaszcze:

Link to comment
Share on other sites

dziękuję weszko za te słowa. Myślę że to również jest przez tą diabelną pogodę wetka powiedziała mi wczoraj że mam jeszcze się wstrzymać że jak się ociepli będzie lepiej... ona jak nie może wstać albo piszczy daję jej leki i po ok. 1,5h już wstaje, wychodzi na dwór, wskakuje na kanapę, ale jak długo można dawać jej leki przeciwbólowe kiedy cierpi? to na dłuższą chwilę nie ma sensu... nie wiem jak miałabym to zrobić i podjąć decyzję....:placz:

Link to comment
Share on other sites

moim zdaniem puki leki nie spustoszyły organizmu to podawaj, moja babcia też cierpi z bólu stawów , codziennie słyszę jak płacze raz skulała się z łóżka i na czworaka próbowała się podnieść .... Sagat ma też podobny problem lecz ograniczam mu jakieś długie spacery i ma się jeszcze świetnie ale wiem że nadejdzie ten krytyczny stan.
Współczuję a zarazem wiem co przechodzisz :(

Link to comment
Share on other sites

agutko dziękuję :-( to dla Shilli zmieniłam mieszkanie i kupiłam na parterze z wyjściem na taras ( przez co mam okropną jatkę z mężem ) brak słów... teraz wychodzi tylko właśnie na taras bo nie jest w stanie iść dalej, a wiem jak kochała długie spacery , bieganie po lesie, mój mąż widzi tylko Shiro i ma gdzieś to co się dzieje z tamtymi ( Shilla i Seth ) bo przecież "tego" miał od szczeniaka a tamte " przejął " ze mną ... jestem w tym sama i cieszę się że mam Was. Wielki szacunek że możecie mnie wesprzeć choć tutaj...

Link to comment
Share on other sites

Wiesz, póki leki nie szkodzą jej, warto podawać, skoro mówisz, że po 1,5 godz Shilla jest już na chodzie :)
Masz wielkie serce i podziwiam Cię za poświęcenie dla Shilli :) Zmiana mieszkania - wow :D

Ale bardzo mi się nie podoba postawa Twojego męża :/
Przykre, że zamiast Cię wspierać to ma w nosie Twoje problemy.
Nie akceptuje Twoich psów? Kiepsko...
A jakbyś miała dzieci z jakiegoś wcześniejszego związku, to też by bardziej kochał to swoje, niż tamte?

Wiesz co, jak mi chłopak powiedział na jakimś spotkaniu, że nie dogada się z moim psem to mu odpowiedziałam, że w takim razie nie dogada się tez ze mną.
Ja chcę faceta na którym będę mogła polegać w każdej sytuacji, który mnie rozumie i nie dzieli co jest moje a co jego.
Skoro jesteśmy razem to wszystko jest wspólne i problemy też są wspólne.

Link to comment
Share on other sites

A jakaś rehabilitacja??
Matka mojego Waldka w pewnym momencie zaniemogła na kręgosłup i wiem że hodowczyni postawiła ja na nogi zastrzykami, ale tez psy się rehabilituje i jest cała gama weterynaryjnych środków pomocy, ozonów, komórek macierzystych itd.
Zawsze mnie zawsze strasznie buntuje jak ktos pisze "uśpić", wiem jak to ciężko i żyję zawsze nadzieją, że dopóki się nie spróbuje wszystko nie można z psa rezygnować, tak jak nie zabija się ludzi kiedy zaczną zaniemagać. Cierpienie skrócić jest jak najbardziej humanitarne, ale moment w którym powinno sie to zrobić jest do wyczucia na podstawie codziennej obserwacji psa...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='darunia-puma']zastanawiam się mocno nad rozwodem mam dość braku zaangażowania!!! :placz:[/QUOTE]

Przecież jesteś silną babką. Nie siedź z kimś tylko temu, żeby nie być samotną.
Mąż to ma być facet na całe życie, który Ci pasuje pod każdym względem.
Który wspiera, pomaga, rozumie, a nie tylko jest.

Link to comment
Share on other sites

darunia ile ona ma lat? jak długo ją leczysz na te stawy? byla diagnozowana ogólnie?
jeśli ma gorączkę to ma stan zapalny
może oprócz kręgosłupa coś jeszcze?
robiłas jej rtg?
są takie zastrzyki na stawy, bierze sie je w cyklu jeden na tydzień, w sumie 4, bardzo pomagają
ale ja odnoszę wrażenie, że Twoja wetka nie do końca ją zdiagnozowała...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='junoo']Przecież jesteś silną babką. Nie siedź z kimś tylko temu, żeby nie być samotną.
Mąż to ma być facet na całe życie, który Ci pasuje pod każdym względem.
Który wspiera, pomaga, rozumie, a nie tylko jest.[/QUOTE]

bardzo mądre słowa:)

Link to comment
Share on other sites

dziękuję junoo masz rację
co do diagnozy ( z info od wetki ) Shilla podobno ma zapalenie stawów i kręgosłupa dostaje leki przeciwbólowe, przeciwzapalne, przeciwgorączkowe, niestety nie mogę ich podawać często bo ma chore serce więc dostaje tylko wtedy kiedy musi czyli 1,5 tabletki jak nie może wstać albo piszczy z bólu inaczej może jej wysiąść serce. :-( są dni takie że biega po tarasie, przybiega do kuchni a są również takie że nie może wstać dopóki nie dam jej leków i nie odczekam 1,5h do ich działania.... starość jest okropna...

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...