Jump to content
Dogomania

Bazingas! Szczur, Miotła i inne pochodne :)


Unbelievable

Recommended Posts

[QUOTE]Znam bączki doskonale, cuchną potwornie, jakby gniła od środka. Okropność. Tego się nawet wywietrzyć nie da, to się wżera w ściany, tapety, obicia mebli. Smród okropny, aż w oczy gryzie i można siekierę powiesić. [/QUOTE]
I każdy bąk jest dołujący "bo już myślałam, że jest lepiej" a tu sruuuu - w bardzo dobitny sposób pies pokazuje ci, że jest inaczej :p

No cóż, Jariemu z wiekiem nie przechodzi... :roll: Jest postęp o tyle, że karmy nie muszę mu zalewać wodą i je chrupki, ale tak to stoimy w miejscu. Nawet mieszać mu jak nie mam bo wystarczy choćby 10% innej karmy i już są bąki i luźny kupal.

Szkoda, że Bruma dołączyła do klubu sraluchów :razz:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Unbelievable']cały czas tak samo ;) czyli niezbyt ładne luźne śmierdzące kupska, ale ona dalej jest szczeniakiem więc dużo się jeszcze może zmienić, moi weci mówią, że z wiekiem pewnie przejdzie ;)[/QUOTE]
Też takie opinie słyszałam, a z wiekiem było coraz gorzej, bo do upośledzonego wchłaniania dochodzą kolejne dolegliwości, alergia itd. Jak miała około roku to jeszcze mogła jeść zwykłego royala na stawy, na bazie kurczaka, a z każdym rokiem jadła coraz to bardziej przetworzone karmy. Teraz je RC hypo plus kleik ryżowy - mój autorski pomysł.
[quote name='Amber']I każdy bąk jest dołujący "bo już myślałam, że jest lepiej" a tu sruuuu - w bardzo dobitny sposób pies pokazuje ci, że jest inaczej :p

No cóż, Jariemu z wiekiem nie przechodzi... :roll: Jest postęp o tyle, że karmy nie muszę mu zalewać wodą i je chrupki, ale tak to stoimy w miejscu. Nawet mieszać mu jak nie mam bo wystarczy choćby 10% innej karmy i już są bąki i luźny kupal.

Szkoda, że Bruma dołączyła do klubu sraluchów :razz:[/QUOTE]
Taaa....
Pytana "Jak Bora?" nic nie odpowiadam... Bo kiedy udzielę odpowiedzi że "całkiem okej" to następnego dnia wszystko się sypie. I załamka, że już było lepiej a tu hydrant z tyłka i noc z głowy, załatwianie opieki podczas mojej nieobecności w domu i załatwianie kasy na leki. W kółko to samo. U nas wystarczy zbyt gwałtowne przejścia z jednego worka na drugi i jest sensacja.
Mam nadzieję że kosmki jelitowe Brum dojdą do zdrowia, szybko się zregenerują póki jest jeszcze szczeniakiem.
A badałaś ją pod kątem jakiś chorób ?

Link to comment
Share on other sites

Nie za bardzo wiem pod kątem jakich chorób miałabym ją badać :hmmmm: w zasadzie nic jej nie jest poza tymi kupami i zwykły właściciel pewnie by nic nie zauważył. No może trochę ma wyłysiałe wokół oczu, ale to chyba po prostu ten typ tak ma lub ją przebiałkowałam poprzednimi karmami trochę



[IMG]https://m.ak.fbcdn.net/sphotos-f.ak/hphotos-ak-ash3/560529_524922070856841_1216187819_n.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Jak tak Was czytam, to strach psa nowego brać, kurde :roll: Martyna, a próbowałaś jakichś naturalnych specyfików na odbudowę flory jelitowej? Np. siemienia lnianego mielonego? Ludziom to każą jeść przy różnych dolegliwościach żołądkowych, na psy też działa, ja zawsze to stosuję jak Zu ma dostać coś ciężej strawnego, albo jak mi się czymś przytruje (ostatnio wyżebrana kiełbasa, no dosłownie kawałeczek i gejzerrrrr :mdleje:), różni znajomi stosowali na swoich psach i rzeczywiście pomaga. Zwłaszcza młodym psom. Kosztuje to grosze, zaszkodzić raczej nie zaszkodzi, a może akurat trochę wspomoże brumowy brzuszek?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Unbelievable']Nie za bardzo wiem pod kątem jakich chorób miałabym ją badać :hmmmm: w zasadzie nic jej nie jest poza tymi kupami i zwykły właściciel pewnie by nic nie zauważył. No może trochę ma wyłysiałe wokół oczu, ale to chyba po prostu ten typ tak ma lub ją przebiałkowałam poprzednimi karmami trochę[/QUOTE]
Rozumiem. Mnie by taki stan po prostu irytował :) i chciałabym się dowiedzieć w czym rzecz. Pewnie zrobiłabym profil biegunkowy i trzustkowy, ale to jestem ja :eviltong:.

Link to comment
Share on other sites

ja pewnie jako następnego psa wezmę jakiegoś młodego kundelka ze schronu, przynajmniej będę miała charakter taki jaki chcę ;)

z siemieniem lnianym nie próbowałam, ale ja ogólnie boję się jej dawać cokolwiek co sprawi że przepływ kupsztyla przez jelita będzie szybszy :grins:

Migori, a na czym polega profil biegunkowy?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Unbelievable']ja pewnie jako następnego psa wezmę jakiegoś młodego kundelka ze schronu, przynajmniej będę miała charakter taki jaki chcę ;)[/QUOTE]

Wybieraj bardzo, bardzo rozważnie, najlepiej z dobrego DT, bo życie lubi zaskakiwać, że tak to ujmę ;)

[quote name='Unbelievable']z siemieniem lnianym nie próbowałam, ale ja ogólnie boję się jej dawać cokolwiek co sprawi że przepływ kupsztyla przez jelita będzie szybszy :grins:[/QUOTE]

No właśnie to nie jest tak, że dasz siemię a pies leci do drzwi za 15 minut, bo też się tego bałam. Zresztą o samym siemieniu piszą tak:
[QUOTE][B]pomaga w nieżycie żołądka i dwunastnicy[/B]; przynosi ulgę osobom, u których stwierdzono wrzody,
[B]pomaga powstrzymać biegunkę,[/B]
eliminuje zaparcia,
poprawia perystaltykę jelit,
przynosi ulgę przy nadkwasocie,
łagodzi dolegliwości związane ze stanem zapalnym oskrzeli i gardła (zwiększa wilgotność śluzówki),
jest dobrym źródłem lecytyny,
zapobiega wczesnym objawom demencji starczej,
zmniejsza uczucie głodu, powodując poczucie sytości,
[B]przeciwdziała wzdęciom[/B],
ma właściwości grzybobójcze i antyutleniające,
świetnie nawilża suche włosy[..][/QUOTE]

W każdym razie, gdybyś się zdecydowała zaryzykować, to daj znać jak efekty :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Unbelievable']ja pewnie jako następnego psa wezmę jakiegoś młodego kundelka ze schronu, przynajmniej będę miała charakter taki jaki chcę ;)

z siemieniem lnianym nie próbowałam, ale ja ogólnie boję się jej dawać cokolwiek co sprawi że przepływ kupsztyla przez jelita będzie szybszy :grins:

Migori, a na czym polega profil biegunkowy?[/QUOTE]
Tak, też sobie powtarzam. Nigdy więcej rasowego psa. Poza tym... mam dość psów na najbliższe półwiecze.

Profil biegunkowy można wykonać w Idexxie: i tak profil biegunkowy B to test na prawidłowe wchłanianie i cTLI czyli parametr prawidłowego funkcjonowania trzustki (krew) i profil biegunkowy C (kał) badanie kału na obecność bakterii, pierwotniaków, grzybów i pasożytów jelitowych.
U mojej suki pierwsze takie badanie wykazało lamblię i upośledzone wchłanianie (obniżone parametry kwasu foliowego, cholesterolu, białka itd) wówczas była szczupła, łysawa i mega pobudliwa. Ale to był dopiero początek atrakcji. :p
Ja niczego nie sugeruję, ale myślę, że dobrze mieć w razie czego świadomość jaka jest sytuacja. Jeśli badania wyjdą okej, widać taka jej uroda i trzeba nauczyć się z tym żyć.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='evel']Migori, Bora jest r=r? Pytam z ciekawości, żadnych podtekstów ;)[/QUOTE]
Nie, nie jest. Też próbuję wyjaśnić sobie jej stan zdrowia tym, że rodowodu nie posiada, tym, że kupując psa z papierami uniknęłabym tego wszystkiego. Kiedyś mówiłam że kolejny pies będzie rasowy, teraz (bogatsza w doświadczenie i wiedzę, obserwacje) nie kupię już nigdy psa z Polski, bo to się nie kalkuluje.

Edited by Migori
literówka
Link to comment
Share on other sites

[quote name='Migori']Nie, nie jest. Też próbuję wyjaśnić sobie jej stan zdrowia tym, że rodowodu nie posiada, tym, że kupując psa z papierami uniknęłabym tego wszystkiego. Kiedyś mówiłam że kolejny pies będzie rasowy, teraz (bogatsza w doświadczenie i wiedzę, obserwacje) nie kupię już nigdy psa z Polski, bo to się nie kalkuluje.[/QUOTE]

No właśnie to chyba nie jest takie jednoznaczne - przecież Broom i Jari są "papierowi", a i tak mają problemy zdrowotne, co jest bardzo uciążliwe zarówno dla właścicieli, jak dla samych psów. Z kolei ja mam kundla i to też nie jest tak, że "kundle nie chorują". Kwestia jest bardziej złożona zdaje się... [SIZE=1]A pytam, bo przymierzam się do psa dla siebie i w sumie wiedzy nigdy za dużo ;) W sumie nie pomyślałabym, że psy rasowe mogą mieć takie problemy z przyswajaniem.
[SIZE=2]

Amber, Unbelievable, a psy spokrewnione z Waszymi (rodzice, półrodzeństwo itd.) mają jakieś problemy trawienne, że tak to ujmę?[/SIZE]
[/SIZE]

Link to comment
Share on other sites

Kiedyś myślałam że to wszystko moja wina, bo dostałam psa bez papierów, że to pseudo, chów wsobny itd.
Potem że niewłaściwie żywiłam, że powinnam podawać bardziej urozmaiconą dietę, nie zważać na to, że po wszystkim suka ma gejzer z tyłka, że powinnam podawać jedzenie dla ludzi - kotlety schabowe i inne temu podobne, że przecież inne psy jedzą i nic im nie jest, że wyjałowiłam ją, że trzęsłam się nad nią i "trzymałam pod kloszem", że ma wydelikacone kosmki jelitowe.


Patrząc na to, jakie psy się rodzą, jakie są skojarzenia, czym się kierują hodowcy, po tych akcjach jakie funduje mi suka, ile kosztuje jej utrzymania i leczenie (dotychczas wydałam ok. 20tysięcy na operacje i diagnostykę) odechciało mi się psa już na zawsze. Kolejnego psa nie kupię. Kupię sobie konia i będę trzymać na balkonie.

Edited by Migori
literówka
Link to comment
Share on other sites

Ja napiszę tak.
Dwóch braci Brumy ma OCD, a to choroba wieloczynnikowa, i poza genetyką wpływa na nią też przyswajalność poszczególnych składników pokarmowych. Bucik ma odwapnione kości w niektórych miejscach. Matka Brum je magnussona i dostaje smaczki więc chyba nie ma, a ojciec mieszka w stodole ;) Rayko nie ma żadnych problemów, siostra nie wiem.


Gram też jest rasowy i mógłby zjeść wszystko a i tak będą ładne kupki ;) tyle że to pancerny terrier a nie wychuchany rasowiec od pokoleń :grins:

Co do kundelka ze schronu, to w zasadzie i tak będzie taki lepszy niż szczeniak z hodowli, bo widać co wyrosło :grins: w Gdyni jest fajne schronisko i na pewno mogłabym się takiemu delikwentowi dobrze przyjrzeć ;)
badania sobie chyba jednak odpuszczę :grins: łapanie kup do najprzyjemniejszych nie należy :diabloti: możliwe że zbadam krew w najbliższym czasie

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE][SIZE=1][SIZE=2]Amber, Unbelievable, a psy spokrewnione z Waszymi (rodzice, półrodzeństwo itd.) mają jakieś problemy trawienne, że tak to ujmę?[/SIZE][/SIZE][/QUOTE]
Z tego co wiem to nie.

U Jariego dochodzi jeszcze problem nadpobudliwości. W sumie chyba wszystkie psy z klubu sraczkujących ;) mają to samo. Może gdyby był spokojniejszy to kupa była by lepsza. A tak to słaby żołądek + nadaktywność i sraczka gotowa.

[QUOTE]badania sobie chyba jednak odpuszczę [IMG]http://www.dogomania.pl/forum/images/smilies/grins.gif[/IMG] łapanie kup do najprzyjemniejszych nie należy [/QUOTE]
A ja bym mocno sugerowała właśnie od niej zacząć i zbadać na pasożyty. Na lambie np. zwykłe środki na odrobaczenie nie działają. No i to nie jest drogie badanie. Tylko nieco upierdliwe. Kupy nie trzeba łapać. W aptekach są teraz sprzedawane specjalne pojemniki z łopatką. Podchodzisz, nabierasz, zakręcasz i gotowe.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Unbelievable']Ja napiszę tak.
Dwóch braci Brumy ma OCD, a to choroba wieloczynnikowa, i poza genetyką wpływa na nią też przyswajalność poszczególnych składników pokarmowych. Bucik ma odwapnione kości w niektórych miejscach. Matka Brum je magnussona i dostaje smaczki więc chyba nie ma, a ojciec mieszka w stodole ;) Rayko nie ma żadnych problemów, siostra nie wiem.


Gram też jest rasowy i mógłby zjeść wszystko a i tak będą ładne kupki ;) tyle że to pancerny terrier a nie wychuchany rasowiec od pokoleń :grins:

Co do kundelka ze schronu, to w zasadzie i tak będzie taki lepszy niż szczeniak z hodowli, bo widać co wyrosło :grins: w Gdyni jest fajne schronisko i na pewno mogłabym się takiemu delikwentowi dobrze przyjrzeć ;)
badania sobie chyba jednak odpuszczę :grins: łapanie kup do najprzyjemniejszych nie należy :diabloti: możliwe że zbadam krew w najbliższym czasie[/QUOTE]
A jak stawy Brum ? Robiłaś RTG ?

Mam znajomego myśliwego, pracuje z gończymi gaskońskimi i jest zdania, że psy z linii myśliwskich, krzyżowane ze względu na predyspozycje do polowań a nie eksterier są zdrowe jak rydze. Ma to sens, patrząc na to, że chory gończy (czy na stawy, czy chociażby jelita) dzika nie dogoni i nie da rady ganiać i polować przez całą noc. Taki pies musi być odporny i wytrzymały, tylko do życia z człowiekiem, który nie poluje niestety się nie nadaje.

[quote name='Amber']Z tego co wiem to nie.

U Jariego dochodzi jeszcze problem nadpobudliwości. W sumie chyba wszystkie psy z klubu sraczkujących ;) mają to samo. Może gdyby był spokojniejszy to kupa była by lepsza. A tak to słaby żołądek + nadaktywność i sraczka gotowa.


A ja bym mocno sugerowała właśnie od niej zacząć i zbadać na pasożyty. Na lambie np. zwykłe środki na odrobaczenie nie działają. No i to nie jest drogie badanie. Tylko nieco upierdliwe. Kupy nie trzeba łapać. W aptekach są teraz sprzedawane specjalne pojemniki z łopatką. Podchodzisz, nabierasz, zakręcasz i gotowe.[/QUOTE]

Tak, jak Jari, Bora jest mega pobudliwa, szybko się nakręca, wolno wycisza i nawet wizyta mojego chłopaka powoduje u niej sraczkę. Długi czas była na lekach wyciszających, żeby wspomóc leczenie jelit i nie psuć tego co już się udało wyleczyć. Dodatkowo, podczas leczenia ostro z nią pracowałam i wiele osiągnęłam w kwestii wyciszenia. Teraz jest na prawdę bardzo dobrze, ogromna poprawa i jestem w stanie nad nią zapanować wszędzie. Chodziłyśmy pod stadion podczas Euro, przed meczem z Chorwacją, co kiedyś było niemożliwe. Myślę, że to wyciszanie też wycisza jej jelita. (ale u psa sportowego, to chyba nie ma racji bytu).

Podzielam zdanie Amber, badanie kupy na pasożyty nie kosztuje wiele, a może źródło problemu się znajdzie i zostanie szybko rozwiązane. Druga sprawa, lamblią można się od psa zarazić.
U weta dostaniesz specjalny pojemnik [url]http://sklep.sigmed.pl/popup_image.php?pID=4523&osCsid=51946f0d88dd4cd422775525b0890c6f[/url] , [url]http://pupil.bialystok.pl/images/art/art1pic1.jpg[/url] to niebieskie wciskasz w kupę i wkładasz do pojemnika, zamykasz i gotowe. Można to zrobić na dworze, szybko i wygodnie, czysto.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...