Jump to content
Dogomania

Problem z bullkiem


Capoeira

Recommended Posts

Cześć wszystkim
Od wczoraj mam 6 -ścio miesięcznego bullka.
Otóż jest on strachliwy, czytałem że bullterier powinien być pewny siebie i ciekawy świata. Nie wiem czy jest to może dla niego stres że jest u mnie od niedawna ale martwie się czy wszystko z nim ok.
Gdy byłem go pierwszy raz zobaczyć to był zupełnie inny, był ciekawski, skakał na wszystkich, biegał, zachowywał się jak normalny bulteirer.
Drugi problem dotyczy tego że wogóle nie chcę się bawić ze mną. Gdy rzuce mu piłkę to ją ignoruje, raz jednak gdy udało mi się go zachęcić do zabawy to skończyło się na rzucaniu się na mnie i ruchami kopulacyjnymi [IMG]http://www.forum.bulterier.pl/images/smiles/icon_woot_gif.gif[/IMG].
Piesek coraz bardziej się do mnie przywiązuje lubi gdy go głaszczę i bardzo szybko nauczył się czystości w domu. Jednak nie wiem dlaczego ale niechętnie wychodzi na spacery. Za drzwi wychodzi normalnie ale gdy trzeba zejść po schodach stawia opór, muszę go zmusić aby wyszedł na podwórko, a gdy zrobi siku odrazu ciągnie do domu.
Ogólnie to bardzo grzeczny pies, nie gryzie nic ,nie rozrabia w domu i bardzo dużo śpi.
Liczę na waszą pomoc i pozdrawiam.

Link to comment
Share on other sites

Skąd jesteś? Moze ktos moglby sie z Toba spotkac i pomoc w oswojeniu "potworka" ;)
Również uważam, że jeden dzień to za mało - to tak, jakbyś nagle zmienił firmę/szkołę - nowe otoczenie, które nie wiadomo do końca czego wymaga. Przy bullku przede wszystkim trzeba miec masę cierpliwosci.
Wpadnij na ktores forum bullterierowe - sa w tej chwili trzy do wyboru :)
[URL="http://www.forum.bullterrier.pl"]www.forum.bullterrier.pl[/URL]
[URL="http://www.forum.bulterier.pl"]www.forum.bulterier.pl[/URL]
[URL="http://www.forum.bulterier.eu"]www.forum.bulterier.eu[/URL]

Pozdrawiam i trzymam kciuki - nie zniechecaj sie, wiecej optymizmu!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Capoeira'] raz jednak gdy udało mi się go zachęcić do zabawy to skończyło się na rzucaniu się na mnie i ruchami kopulacyjnymi [IMG]http://www.forum.bulterier.pl/images/smiles/icon_woot_gif.gif[/IMG]. [/quote]
stres i proba rozladowania go
[QUOTE]Jednak nie wiem dlaczego ale niechętnie wychodzi na spacery. Za drzwi wychodzi normalnie ale gdy trzeba zejść po schodach stawia opór, muszę go zmusić aby wyszedł na podwórko, a gdy zrobi siku odrazu ciągnie do domu. [/QUOTE]
jak wychodzisz wez jego suche i karm go tam
tzn idziecie sobie na spacerek, nagradzasz za kontakt, za bycie przy Tobie itp
to powinno dobrze wplynac na Wasze relacje i jego mzoe osmielic
[QUOTE] Ogólnie to bardzo grzeczny pies, nie gryzie nic ,nie rozrabia w domu i bardzo dużo śpi. [/QUOTE]
ciesz sie, bo jak sie przyzwyczai to moze byc mniej kolorowo :)
moze to tylko odreaowanie stresu, moze odpoczynek po byciu w hodowli

Link to comment
Share on other sites

[quote name='strumyk']stres i proba rozladowania go[/quote]

A może to chęć dominacji? Albo jestem przewrażliwiony :P


Już teraz bardzo chętnie bawi się piłką i gryźie zabawki.
Ale dalej na spacerach to samo nie chce schodzić po schodach i szybko ciągnie do domu.

Link to comment
Share on other sites

Całkowicie popieram Strumyka. Bierz ze sobą jego karmę suchą lub pokrojone kiełbaski i nagradzaj za chodzenie z Tobą na spacerze, jak schodzisz po schodach to też z jedzeniem. Pies może nie był w hodowli nauczony chodzenia po schodach i najzwyczajniej się boi - nawet bullek może się po prostu bać. .
A z tym skakaniem po Tobie to nie obawiaj się tak o tą dominację ;) Po prostu mu to przerwij i zostaw psa.

Link to comment
Share on other sites

Ja również sądzę że to zbyt krótki okres aby psiak się do Ciebie przyzwyczaił :p Dlatego też może nie chcieć się z tobą bawić itp.
^ miesięcy u psa to dośc dziwny wiek , bo niby jest jeszcze szczeniakiem, ale jednak tak gwałtowan zmian otoczenia (nowy dom, nowi ludzie itp.) to dla niego ogromne stres ;)

[QUOTE]nie wiem dlaczego ale niechętnie wychodzi na spacery[/QUOTE]

dlatego że jak juz wspomniałam zmiana otoczenia to dla niego bardzo duzy stres , i jak narazie w miarę pewniwe czuje sie tylo w domu. Osowajaj go za pomoca smakolykow , jak podopowiadali ci inni ;)

[QUOTE]go pierwszy raz zobaczyć to był zupełnie inny[/QUOTE]
bo był w miejscu gdzie czuł sie w 100% pewnie , i stąd jego "inność' w zachowaniu.:cool3:

No nic , życze wytrwałości i cierpliwości , a z czasem psiak na pewno stanie sie 100% bulliczkiem :cool3: Daj mu tylko troche czasu , i pomagaj se oswoic z calkiem nowym otoczeniem. :p
POWODZENIA!!!!!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Capoeira']A może to chęć dominacji? Albo jestem przewrażliwiony :P.[/quote]
Jestes przewrazliwiony :)
To co ja uwazam i staram sie stosowac w pracy z psami to wspolpraca i partnerstwo, a takze zasada "oplaca mi sie". A moj gwodz do trumny, to fakt, ze szkole kikerem ;-)
Dobra, koniec zartow, do sedna :)
Wedlug mnie nie nalezy doszukiwac sie w psie prob dominacji i bazowac tylko na tym, bo latwo sfrustrujemy psa (i siebie) i nigdy sie nie dogadamy. Nie nalezy wchodzic w konfrontacje z psem, bo zawsze przegramy, gdy dojdzie do sytuacji, ze pies zrobi sie agresywny i bedzie gryzl.
est takie powiedzonko, ktore dotyczy koni, ale fajnie pasuje tez do psow - po co probowac opanowac kilkaset kg miesni, skoro mozna zapanowac nad kilkuset gramami mozgu. I to jest to!
Dlatego wspolpracuj z psem. One naprawde mysla, ale nie o tym, jak przejac wladze, ale jak dostac to co chca miec - jedzenie, zabawke, spacer, itp. Jedne sa bardziej asertywne (wtedy sie mowi dominujace), inne mniej, ale zasadniczo pies nie zajmuje sie wciaz mysleniem nad tym jak przejac nad nami wladze. Nawet jak warczy o fotel, to warczy, bo chce fotel, bo mu tam wygodnie. Po co sie wkurzac na psa i doprowadzac do walki o ten fotel, skoro mozna nauczyc go schodzenia na komende, badz zawolac do smaczka. Psy robia tylko to co im sie oplaca, a na dodatek jeszcze dzialaja na instynktach, i gdy to wiemy, to wtedy nasze zycie jest naprawde fajne i proste :)
Popatrz na niego jak na psa. Po prostu.
Prawdopodobnie zestresowal sie sytuacja, wg niego mogles zachowywac sie dziwnie (mogl nie byc do tego przyzwyczajony u hodowcow), bo nasze zabawy sa czasem dla malego psa zbyt mocne, zbyt wchodzimy na poczatek w jego przestrzen osobista (na ogole psy wtedy wysylaja tylko CSy). Wiec prawdopodobnie zestresowal sie, a odruchy kopulacyjne to jeden ze sposobow wyladowania stresu, podobnie jak gryzienie, lizanie lap, skakanie itp. W takie syuacji czesto autorytety (pozytywni) radza, aby bawiac sie zapraszac psa do udzialu, i aby to on wszedl w nasza przestrzen, a nie my w jego, np cofanie sie zachecanie, zeby przyszedl czy przyniosl pilke. Przy zabawach w przeciaganie, to my sie odcuwamy do tylu, a nie pchamy na psa.
Tak z grubsza :)

Link to comment
Share on other sites

[B]Strumyk mądra z Ciebie dziewczyna[/B], i Ty mogłabyś mieć nawet tuzin psiaków dając sobie z powodzeniem doskonale radę.
Ale niestety nie wszyscy mogą być posiadaczami psa,-a zwłaszcza ci którzy bezprzerwy dopatrują się dominacji u swojego pupila.
Poprostu boją się własnego psa,nasówa mi się w tedy pytanie PO CO IM PIES ?

Family Buldożer

Link to comment
Share on other sites

[quote name='hun'][B]Strumyk mądra z Ciebie dziewczyna[/B], i Ty mogłabyś mieć nawet tuzin psiaków dając sobie z powodzeniem doskonale radę.
Ale niestety nie wszyscy mogą być posiadaczami psa,-a zwłaszcza ci którzy bezprzerwy dopatrują się dominacji u swojego pupila.
Poprostu boją się własnego psa,nasówa mi się w tedy pytanie PO CO IM PIES ?

Family Buldożer[/quote]


Widze że to forum nie różni się zbytnio od innych, ale to swoją drogą.

To jest mój pierwszy pies, przeczytałem wcześniej dużo książek na ich temat. Temat dominacji był poruszany w każdej z nich (a wiem że bullteriery mają do tego skłonności.... bynajmniej tak tam pisano).
Wszedłem na to forum aby porozmawiać z kimś kto ma psa i ma jakieś z nim doświadczenia, a to że się przejmuje aby dobrze wychować psa i być jego przyjacielem to nic złego

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE]nasówa mi się w tedy pytanie PO CO IM PIES ?
[/QUOTE]

A ja się z toba nie zgodzę tak zupełnie.....
Ja uważam że [B][I]Capoeira [/I][/B]jest poprostu laikiem, nie jest obeznany w temetyce sygnalow jakie przkazuja nam pies , wcale nie dziwie mu sie ze jest przwrazliwony - poprostu nie chce popelniac błedów wiec sie pyta.....;)

[QUOTE] to nic złego [/QUOTE]

Oczywiście ze nie :razz: W końcu " kto pyta nie błądzi " :cool3:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Capoeira']Widze że to forum nie różni się zbytnio od innych, ale to swoją drogą.[/quote]
forum to forum
[quote]Temat dominacji był poruszany w każdej z nich (a wiem że bullteriery mają do tego skłonności.... bynajmniej tak tam pisano).[/quote]z ktorego roku to byly ksiazki?
z nowszych i najnowszych (bo te "nowsze" po ang sa teraz "najnowsze" po polsku) polecam "don´t shoot the dog" k. pryor (polskie "najpierw wytresuj kurczaka" - ogolnie o uczeniu), "Culture clash" j. donaldson (polskie "pies i czlowiek - zderzenie kultur" czy jakos tak), "Dogs are frome Neptune" tez Donaldson, "Przechytrzyc psa" Ryan i Mortensen, "Pozytywne szkolenie psow" Dennison, i pare innych, w tym mnowstwo I. Dunbara,ktory zajmuje sie behawiorem, to pobrania w sieci jest jego "Before you get your puppy" - udostppnil on w sieci te ksiazke za darmo , do pobrania plik ze zdjeciami (okolo 30 MB) i bez zdjec (ok 1 MB), oczywiscie polecam ten pierwszy, bo fotki sa czasem naprawde sugestywne [IMG]http://picsrv.fora.pl/images/smiles/icon_wink.gif[/IMG]
duży plik [URL]http://www.jamesandkenneth.com/PDF_docs/J&KBEFOREpic.pdf[/URL]
mały plik [URL]http://www.jamesandkenneth.com/PDF_docs/J&KBEFOREtext.pdf[/URL] .
[quote] Wszedłem na to forum aby porozmawiać z kimś kto ma psa i ma jakieś z nim doświadczenia, a to że się przejmuje aby dobrze wychować psa i być jego przyjacielem to nic złego[/quote]jak najbardziej nic zlego, dlatego Ci odpowiedzialam to co wiem, to co uwazam za sluszne, badz co dziala w moim przypadku lub w przypadku moich psow
p.s. [B]Huny, bardzo dziekuje za mile slowa :)[/B]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='hun']
Ale niestety nie wszyscy mogą być posiadaczami psa,-a zwłaszcza ci którzy bezprzerwy dopatrują się dominacji u swojego pupila.
Poprostu boją się własnego psa,nasówa mi się w tedy pytanie PO CO IM PIES ?

Family Buldożer[/quote]
I sie z tym zgodze , bardzo często , jak nie za często ludzie wszystkie kłopoty zwalają na dominacje , bo się naczytają książek takiego Fishera czy Fennelowej . a sam Fisher obalił teorie dominacji ... szkoda że o tym nie napisali książki ...

To że Twój pies boi się czegoś nie jest oznaką dominacji tylko lękiem przed nieznanym , to jest młody psiak , dziecko , które poznaje świat ,a to jak go pozna i jakie będzie miał doświadczenia w dużej mierze zależy od Ciebie - jak mu to pokażesz ...
Pies potrzebuje stabilnego przewodnika/opiekuna , zwłaszcza młody pies .. jeśli Ty się go obawiasz bo dominacja , to on to wyczuwa i też się obawia ..
Boi się schodów ? usiądź na tych schodach , zawołaj do siebie psa , daj mu smaczka , pogłaszcz , pogadaj z psem , niech się rozluźni i zapomni na chwile o tych strasznych schodach ... potem po mału , delikatnie ,ale dość zdecydowanie spróbuj zachęcając go miłym słowem , ciepłym głosem , nęcąc smakołykiem by zszedł / wszedł po schodach i zachwalaj , ciesz się jeśli wejdzie chociaż jedną łapą na stopień ...
Jeśli już na prawdę pies ma duży lęk .. to weź go na ręce , rozluźniony , poklep po głowie i znieś ze schodów , chwal , by widział że schody to normalka ;)

teraz przykład obrazowy - wywożę cie gdzieś ,w nieznane , z związanymi oczami byś nie wiedział co się dzieje , obce miejsce , ludzie gadający w innym języku , nowe sytuacje , których nigdy dotąd nie spotkałeś , nowe urządzenia o których działaniu nie masz pojęcia .. jak byś się czuł ? pewny siebie bez obaw ?
Tak właśnie aktualnie postrzega świat Twój pies który jest u Ciebie dni kilka.
Pies to takie stworzenie ,że nie ma do niego jednej uniwersalnej instrukcji obsługi w tym wypadku książki .. owszem takie książki omawiają pewne zagadnienia , uczą nas odrobinkę ,ale to nie wyrocznia , bo każdy pies jest inny i trzeba z przymrożeniem oka stosować to co piszą autorzy tych książek.Obsługa psa to nauka na całe życie , bardzo fascynująca , co dzień dowiesz się czegoś nowego , każdy pies to nowe wyzwanie , nowe przeżycie.


I pamietaj obawa przed psem wcale Ci nie pomoże , bo jak można ufać komuś kto się nas boi ? a przyjaźń z psem opiera się na wzajemnym zaufaniu , to jest jedyna w swoim rodzaju przyjaźń , partnerstwo.Trzeba być wyrozumiałym , cierpliwym , pewnym swoich działań ..

Jeśli będziesz dla swojego psa prawdziwym przyjacielem , to on mimo obaw pójdzie za Tobą w ogień .. ale on musi ci ufać ,a teoria dominacji jaka jest opisana w książkach nie pomoże ci w tym , wręcz przeciwnie jest wielkie prawdopodobieństwo że "zajeździsz" tym psa i będzie sie Ciebie obawiał.

Link to comment
Share on other sites

Tu się zgadam :p
w postepowaniu z psem trzeba być konsekwentym "od A do Z " ;)
Jeśli np. czegos mu raz zarbronilismy - nie pozwalajmu mu na to innym razem..w innym przypadku pies stwierdzi "on i tek nie wie czewgo chce, wiec moge robic co mi sie podoba" :eviltong:
Jka dla mnie nie konsekwqencja w wychowywaniu psa , jest jeszcze gorsza od brku doświadczenia .....:roll:
W końcu doświadczenie z czasem mozna zdobyć , ale wtedy pies moze być już tak rozbestwiony że doswiadczenie nie bedziem milao tu nic do rzeczy....tak wiec podstawa to KONSEKWENTNE wychowywanie psiska :razz:

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE] Od wczoraj mam 6 -ścio miesięcznego bullka. [/QUOTE] wiek sprawia ze troszku rzeczy trzeba naprostować zapewne nie każdy ma szczęście dostać psa w takim wieku z tzw "czystą kartą"
[QUOTE]To że Twój pies boi się czegoś nie jest oznaką dominacji tylko lękiem przed nieznanym , to jest młody psiak , dziecko , które poznaje świat ,a to jak go pozna i jakie będzie miał doświadczenia w dużej mierze zależy od Ciebie - jak mu to pokażesz ...[/QUOTE] dokładnie Rudolfina kiedy do nas przyjechała bała się rowerów kosiarek do trawy pociągów tramwaju porostu nie miała z nimi styczności spokojnym pokazaniem nagradzaniem i wsparciem szybciutko z nieśmiałego psiaka (porostu wszystko było new) zrobiła się odważna (nawet za) panna
[QUOTE]I pamietaj obawa przed psem wcale Ci nie pomoże , bo jak można ufać komuś kto się nas boi ? a przyjaźń z psem opiera się na wzajemnym zaufaniu , to jest jedyna w swoim rodzaju przyjaźń , partnerstwo.Trzeba być wyrozumiałym , cierpliwym , pewnym swoich działań ..[/QUOTE] Ewciu wzruszyłam się ... obecnie Rudolfina wskoczyła by za nami w ogień (o ile na drodze nie leżałoby cos smacznego)

Link to comment
Share on other sites

Pies tak się zachowuje, bo jest prawdopodobnie zestresowany zmianą miejsca i otoczeniem. Daj mu czas. On się musi oswoić z sytuacją i nowym domem. Nagradzaj go smakołykami. Jak znam bullteriery, to powinno trwać ze 2 tygodnie, takie przyzwyczajanie się do nowego miejsca. Powinienieś pomyśleć o szkoleniu bulka, aby znal podstawowe komendy. Zajrzyj na te strony co ci podała Tufi. Pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

  • 8 months later...

po 1 i najważniejsze: bullteriera nie zmuszamy do niczego -jak będziesz go zmuszał, to pies zrobi ci specjalnie na złość.
bullteriera trzeba przekonać -czyli przekupić.
Piesek nie chce chodzić po schodach, bo może nie miał ich w hodowli, albo miał, ale był noszony (robi się tak z przyczyn zdrowotnych). Mój tez przyzwyczaił się, ze go nosimy i nawet teraz czasem chce, żeby go wnieść na piętro.
Bullteriery nie wszystkie są odważne. U niektórych bojaźliwość wynika z genetyki u innych ze złej socjalizacji.
Musisz smakołykami przekonać sunię, żeby zeszła po schodach.
Na spacerze tez duuużo super smakołyków i atrakcji (super zabawki-mój uwielbia piszczące piłki). Łaź z nim w jakieś spokojne miejsca.
Możesz umówić się z jakąś osobą, która ma łagodną suczkę i zapoznać psiaki. Z psim towarzyszem będzie mu raźniej, zobaczysz.

To, ze cię kopulował to niewiele znaczy -zwykły stres pewnie. Nie pozwalaj mu na to komendą "nie wolno" czy "zostaw". Bullki są "ruchawe", zwłaszcza młode. Mój lubi gwałcić poduszki. Myślisz, ze próbuje je zdominować? ;)

Jeśli pies w pełni się już zaklimatyzuje u ciebie i nadal będzie się bał wychodzić na dwór to musisz skontaktować się z behawiorystą.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...