Dorkaa Posted December 5, 2007 Share Posted December 5, 2007 Duży problem mamy z nazewnictwem. Pies zdechł czy umarł? Jakie określenia powinniśmy stosować i dlaczego? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
epe Posted December 5, 2007 Share Posted December 5, 2007 Dla wielu ludzi pies zdechł. Ale dla mnie pies umarł. I tak mówię,bo skoro to mój przyjaciel to nie mógł przecież zdechnąć!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bunia1 Posted December 5, 2007 Share Posted December 5, 2007 Moje psy odchodzą umierają jak członkowie rodziny. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dorkaa Posted December 5, 2007 Author Share Posted December 5, 2007 mozecie troche szerzej wyjasnic dlaczego? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
al-ka Posted December 5, 2007 Share Posted December 5, 2007 Określenie "zdechł" jest określeniem pochodzącym z języka bardzo prostego a powiedziałabym nawet z prostackiego.Z pewnością nie jest to język literacki.Zakończenie życia=śmierć=umieranie.Skoro mówimy o umieraniu czy też obumieraniu roślin(np.drzew) to dlaczego inaczej miałoby być w przypadku zwierząt,do których wszakże i człowieka się zalicza? Słowo zdychać ma w sobie tyle pogardy,że nie warto chyba go używać do określenia śmierci. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dorkaa Posted December 5, 2007 Author Share Posted December 5, 2007 A czy można to słowo tłumaczyć w sposób niegodnej śmierci? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
al-ka Posted December 5, 2007 Share Posted December 5, 2007 [quote name='Dorkaa']A czy można to słowo tłumaczyć w sposób niegodnej śmierci?[/quote] Mślę,że tak.Zdychanie to przecież umieranie złe,upodlające-takie którego nikomu nie zyczymy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dorkaa Posted December 5, 2007 Author Share Posted December 5, 2007 A czy to nie jest tak, że bierzemy strasznie ,,wypodlony" dziś wyraz? W rozmowie z podwórka słyszymy przecież ,,Zdychaj". Dziś ten wyraz traktuje się tak strasznie nisko. Skoro zdychanie to umieranie to dlaczego nie traktujemy tych słów jednakowo? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
al-ka Posted December 5, 2007 Share Posted December 5, 2007 [quote name='Dorkaa']A czy to nie jest tak, że bierzemy strasznie ,,wypodlony" dziś wyraz? W rozmowie z podwórka słyszymy przecież ,,Zdychaj". Dziś ten wyraz traktuje się tak strasznie nisko. Skoro zdychanie to umieranie to dlaczego nie traktujemy tych słów jednakowo?[/quote] A czy nie widzisz różnicy w słowach "jeść" i "żreć"?Opisują one wprawdzie tę samą czynność ale jakże to wielka różnica!Są jednakże ludzie dla których to nie jest istotne.Cóż ...kwestia smaku i wrażliwości.Każdy posługuje się takim językiem na jaki jego umysł stać. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dorkaa Posted December 5, 2007 Author Share Posted December 5, 2007 Wiesz może jak był ten wyraz odbierany kiedyś? Pewnie tak samo. Ludzie się nie zmieniają, zmienia się otoczenie. Kiedyś tylko nie było mediów ani internetu, do małej ilości ludzi to docierało. Ale to taki off top. A wiec dlaczego mówi się że pies zdechł a nie umarł? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
al-ka Posted December 5, 2007 Share Posted December 5, 2007 Mówi się umarł pies(ewentualnie padła krowa)!Zdechł mówią tacy co mają mentalność pańszczyżnianego chłopa i takiż rodowód. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
iwa77 Posted December 5, 2007 Share Posted December 5, 2007 Wydaje mi sie , ze w naszej kulturze utarlo sie tak , ze ten sam proces czyli umieranie, , jest dwojako traktowany, rozumiany , postrzegany i nazywany.W stosunku do zwierzat - zdychanie , do ludzi - umieranie . Nie wiem czy ma to na celu dowartosciowanie gatunku ludzkiego, udowodnienie wyzszosci ludzi nad zwierzetami - nie mam pojecia. Dla mnie pojecie "zdychania" ma zdecydowanie pejoratywne zabarwienie Uważam , ze smierc jest jedna - dla ludzi i dla zwierzat.Zwierzeta nie zasluguja na to by,zakonczenie ich zywota nazywac zdychaniem. Dla mnie wszystkie zwierzeta UMIERAJA!!!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
al-ka Posted December 5, 2007 Share Posted December 5, 2007 Śmierć(umieranie) jest immanentną częścią życia zarówno roślin jak i zwierząt.Dotyczy to również człowieka,który przecież należy do królestwa zwierząt.Co do "kultury" i"zdychania" polemizowałabym....jako że te dwa zjawiska pozostają ze sobą w oczywistej sprzeczności. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Brucio Posted December 6, 2007 Share Posted December 6, 2007 troche niesmaczna dla mnie ta dyskusja w tym dziale:shake:.Teczowy Most to takie specyficzne miejsce,pelne smutku, gdzie jedni ludzie przychodza powspominac swoich czworonoznych przyjaciol, inni zagladaja zeby dodac otuchy komus ,kto wlasnie stracil tego jedynego niepowtarzalnego czlonka rodziny:-(. Tu panuje taki klimat, ze ciezko nie uronic lzy nawet jesli czyta o obcych zwierzaczkach ktore ODESZLY.Uszanujmy ten dzial Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sota36 Posted December 6, 2007 Share Posted December 6, 2007 [SIZE=5]DOKLADNIE! ZAMKNIJMY TEN DZIAL - PROSZE O TO MODA! TO TECZOWY MOST dla tych psow, ktore ODESZLY!!!!, a nie zwykle fotum do pogaduszek! [/SIZE] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dorkaa Posted December 6, 2007 Author Share Posted December 6, 2007 To jest ważna ,,pogaduszka", bo nie tylko wiadomości ale i słownicto też się liczy. W takim razie proszę o przeniesienie do odpowiedniego działu. Wszystkie zwierzęta umierają. Człowiek też jest zwierzęciem. Ale gdyby zrobić sondę to większość ludzi odpowiedziałaby że pies zdechł. Właśnie dlatego, że ,,tak się mówi". Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
REDA&MELA Posted December 6, 2007 Share Posted December 6, 2007 Ja też uważam że niepowinno się mówić że pies (czy jakiekolwiek inne zwierze) zdechł. Przecież zwierzęta też zasługują na szacunek i niesą niczemu winne aby inaczej onich mówić. A pozatym jak ktoś kto przez kilkanaście lat był znami, był naszym przyjacielem a nawet więcej, i morzna o nim powiedziec zdechł?? Niewiem morze ja jestem przewrażliwiona ale niepotrafie się inaczej na ten temat wypowiedzieć. Chociaż muszę się przyznać że w 6kl. na polskim jak pani powiedziała że pies zdechł a ja powiedziałam że niezdechł tylko umarł to zaczęła się namnie wydzierać że jak mogę ją pouczać i wdodatku [B]nie mam racjii. [/B]Już do końca 6 klasy się namnie wyżywała:mad:. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
al-ka Posted December 6, 2007 Share Posted December 6, 2007 [quote name='Dorkaa']To jest ważna ,,pogaduszka", bo nie tylko wiadomości ale i słownicto też się liczy. W takim razie proszę o przeniesienie do odpowiedniego działu. Wszystkie zwierzęta umierają. Człowiek też jest zwierzęciem. Ale gdyby zrobić sondę to większość ludzi odpowiedziałaby że pies zdechł. Właśnie dlatego, że ,,tak się mówi".[/quote] Też tak uważam.To nie są zwykłe pogaduchy.To arcyważny temat,bo jak widać nawet nauczyciele mający stanowić elitę intelektualną i odpowiedzialni za młodzieży wychowanie okazują się być pospolitymi prostakami.Przychodzę tu,bo też mam bolesne wspomnienia.Ale pytanie durnej sąsiadki-"a ten duży pani pies to już zdechł?"-sprawia mi ból podwójny,bo oprócz przywołania bolesnych wspomnień obraża mojego psa,obraża pamięć o nim."Zdechł" to nie tylko deprecjonowanie aktu umierania,to sugerowanie,ze pies jest gorszy od człowieka,nic nie warty.A jeśli jest gorszy to można go uderzyć,zranić a wreszcie zabić.Wielkie zbrodnie zawsze mają swój początek w małych świństwach i dlatego nie wolno tego tolerować.Każdy moment i miejsce jest dobre,aby zrobić coś dobrego,aby zmieniać ludzi na lepszych.A gdzieżby lepiej było mówić o szacunku dla zmarłych(a przez to również do żywych)zwierząt jak nie w TM? I nie ma w tym naprawdę niczego niesmacznego jak to sugerowano w poprzednich postach.Niesmaczne jest chowanie głowy w piasek i udawanie,że nic złego się nie dzieje. Brakuje tu mi również tematu dotyczącego miejsca pochówku i ewentualnej ceremonii z tym związanej.Każdy kto to przeżył wie o czym mówię.To naprawdę nie jest wszystko jedno w jaki sposób nasz przyjaciel zakończy ziemską wędrówkę.Chciałabym aby i u nas były dostępne cmentarze dla zwierząt.To bardzo pomaga ukoić ból.Kiedy dwa lata temu umarł nasz ukochany ONek Grom stanęliśmy przed tym bardzo przykrym problemem.I choć Grom po kilku miesiącach do nas wrócił(tak,tak wiem,że trudno w to uwierzyć) to wspomnienie i świadomość braku takiego prawdziwego cmentarza nadal kłuje. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jefta Posted December 6, 2007 Share Posted December 6, 2007 Zdechł, umarł, odszedł, wywinął kopyta, przekręcił się, wywinął kitę, ... to jakiego słownictwa używamy świadczy tylko o nas. [quote]A czy to nie jest tak, że bierzemy strasznie ,,wypodlony" dziś wyraz? W rozmowie z podwórka słyszymy przecież ,,Zdychaj". Dziś ten wyraz traktuje się tak strasznie nisko.[/quote]Zależy gdzie kto mieszka i kto po tym podwórku chodzi. Z niektórych podwórek słychać raczej "dzień dobry"-powody jw [quote]świadomość braku takiego prawdziwego cmentarza nadal kłuje.[/quote]jest w Koniku Nowym-wylot z Wawy na Siedlce. [url]www.psi-los.com[/url] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
sota36 Posted December 6, 2007 Share Posted December 6, 2007 [quote name='Dorkaa']To jest ważna ,,pogaduszka", bo nie tylko wiadomości ale i słownicto też się liczy.[U] W takim razie proszę o przeniesienie do odpowiedniego działu.[/U] Wszystkie zwierzęta umierają. Człowiek też jest zwierzęciem. Ale gdyby zrobić sondę to większość ludzi odpowiedziałaby że pies zdechł. Właśnie dlatego, że ,,tak się mówi".[/quote] Brawo!I otomi chodzilo!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dyzia Posted February 4, 2009 Share Posted February 4, 2009 Moim zdaniem każdy piesek umrze: mały-duzy brzytki-ładny Po prostu każdy:) dla mnie zdychają tylko źli ludzie :lol!::lol!::lol!::lol!: Ale tacy bardzo źli :cool3::cool3::cool3::cool3: Heh :p Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bp&mikus Posted February 7, 2009 Share Posted February 7, 2009 Witajcie, slowo zdechl jest zalosne i niegodne. Osobiscie jestem sklonna uzywac go tylko i wylacznie do ludzi, ktorzy sa zli i robia innym krzywde. Zwierzeta sa dobre i kochane...dlatego powinno sie uzywac tylko i wylacznie takich slow jak: odszedl, zasnal, umarl;sa to slowa, ktore wyrazaja szacunek i opisuja smierc. Nasz Mis umarl 24 I 2009 w wieku 17 lat i 4 miesiecy.Jego ostatnie pozegnanie odbylo sie 30 I. Mis na zawsze pozostanie w naszych sercach i pamieci... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Saite Posted February 7, 2009 Share Posted February 7, 2009 Przyjęło się, by wyrażenie "zdychać" stosować pogardliwie, natomiast etymologicznie oznacza wydawać ostatni dech. Osobiście bliższe mi są jednak inne określenia umierania. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Martitka Posted March 9, 2009 Share Posted March 9, 2009 Przyjaciel nie zdycha tylko odchodzi czy też umiera bez względu na ilu nogach chodził Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tuska1990 Posted August 18, 2009 Share Posted August 18, 2009 Dziwna ta dyskusja. Jesteśmy na Dogomani i raczej wiadomo, że większość osób tu traktuje psa jako przyjaciela, więc nie spotkamy się tu raczej z określeniem "zdechł", ale zwykle w kręgu ludzi "niewkręconych" w zwierzaki słysze właśnie takie określenie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.