Jump to content
Dogomania

surowe ziemniaki?


asiuniap

Recommended Posts

Moj pies zasmakował w surowych ziemniakach. Uważam, że to horror. Przeciez pies ziemniaków nie przyswaja.
Dziś zjadł z radością całego surowego ziemniaka! I prosił o jeszcze! Prosił to mało powiedziane. Domagał się, piszczał, w końcu zaczął prosić na dwóch nogach :-o Jak mu nie daję, wyżera obierki. Widocznie brakuje mu jakiegoś składnika w diecie. Córa mówi, że skrobi. Nie jestem pewna. Poradźcie proszę.

Link to comment
Share on other sites

[B]Asiu[/B], Sabina też lubi surowe ziemniaki :) Zbiera je z pól pod lasem :lol: Czasem pozwalam jej zjeść jednego małego ziemniaczka i choć ma apetyt na więcej - nie pozwalam bojąc się sensacji żołądkowych.

A z tego co wiem pies nie trawi skrobii - choć słyszałam, że psi żołądek może się tego "nauczyć", choć trzeba mu to ułatwić, tzn. ugotować i rozgnieśc ziemniaki na puree - więc raczej Nikodemowi tego nie brakuje. Może lubi po prostu? :razz:
A może brakuje mu własnie niestrawnego włókna? Spróbuj dodać mu do diety trochę błonnika (np. otrąb pszennych).

[I]"Włókna roślinne pomagają więc przesuwać pożywienie w przewodzie pokarmowym, utrzymują florę bakteryjną na zbalansowanym poziomie, przeciwdziałają blokadom układu pokarmowego, zapaleniu jelita cienkiego, ułatwiają wydalanie i utrzymują właściwy poziom nawodnienia układu pokarmowego."[/I]
[URL="http://uszata.com/eksplorer/dieta/system_pokar.html"]ŹRÓDŁO[/URL]

Poza tym ty Nikodemowi gotujesz, prawda? Więc skoro tak bardzo chce - spróbuj zamienić ryż/kaszę na puree z ziemniaków (ale takie samodzielnie przygotowane, nie ze sklepu w torebce :nono: ;)). Tylko rób to stopniowo, żeby nie było katastrofy ;)

Link to comment
Share on other sites

O ciekawy watek, bo wlasnie chcialam sama zadac takie pytanie, moje stare psisko podkrada ziemniaki z kosza w ktorym leza w kuchni. Jakos zadnych ubocznych skutkow nie widze, ale troche mnie to zaniepokoilo, bo tam czasem moze byc solanina, nie wiem jak dziala na psa. Zaczelam mu kupowac marchew i jak ma jej pod dostatkiem to ziemniakom daje spokoj , czasem drapnie jakiegos ale juz nie zjada calego tylko troche poskubie. Potrafi wrabac dwie spore marchwie dziennie i jakos mu sie nie nudzi :)

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Sama zastanawiałam się nad tym czy pies może jeść surowe ziemniaki. U ludzi wywołują gorączkę. U psów powodują zahamowanie wchłaniania witamin z grupy B, są niestrawne (ale przecież nie muszą, inne warzywa i owoce też są w większej części niestrawne, a jednak zawiarają witaminy i minerały przyswajalne). Przeczytałam, że chętne jedzenie przez psa surowych ziemniaków, podobnie jak zlizywanie tynku ze ściany może sygnalizować zaburzenia gospodarki wapniowej. W innym miejscu przeczytałam, że dobrze wpływają na sierść. Wygląda na to, że narazie zdania są podzielone.

Ziemniaki należą do produktów o niskiej zawartości błonnika (włókna pokarmowego) więc akurat ten dobroczynny wpływ przypisywany celulozie nie wchodzi tu w grę ;)

Link to comment
Share on other sites

  • 2 years later...

Moja suczka chce się zabić. Kradnie z piwnicy surowe ziemniaki- wybiera sobie kiełkujące , więc to chyba usiłowanie samobójstwa ! Pożera je łakomie. Ma niewydolność trzustki i jest ciągle głodna pomimo enzymów dodawanych do jedzenia i karm dobrej jakości a do tego preparatów witaminowych chyba czegoś jej brakuje. Daję jej też jabłka i marchewkę więc po jakie licho jej te kartofle ? Myślałam , że brakuje jej skrobii, więc też gotowałam jej puree z ziemniaczków.Ale to jej nie wystarcza. Wiem, ze surowe ziemniaki zwłaszcza kiełkujące zawierają dużo solaniny i są dla psa zabójcze. Potem sunia chodzi mi po domu i robi wszędzie koopy...Zabrałam worki z kartoflami do drugiej piwnicy tylko, że tam jest jasno i szybciej mi się zepsują, ale ona i tak się zawsze dorwie do jakiegoś surowego kartofelka. Czy to możliwe , że 11 letni, chory pies ma dosyć życia ? Dlaczego ona to robi ???

Link to comment
Share on other sites

Uważajcie na ziemniaki-surowe są trujące, także dla ludzi. Psy nie powinny jeść także rodzynków, czekolady oraz cebuli. Moje psy lubią się pobawić ziemniakiem czy cebulą ale zdecydowanie nie pozwalam ich jeść-zresztą same je wypluwają. Matka mojej collie bardzo dokładnie nauczyła ją co jest jadalne a co nie, reszty uczę ja. Psy chętnie uczą się przez naśladownictwo, tak można nauczyć co jest jadalne w ogrodzie.
Myślę że na psim instynkcie nie ma co zbytnio polegać gdyż wiele psów zjada dużo niejadalnych rzeczy-ostatnio pies mojego znajomego dorwał czekoladę i niestety bardzo się pochorował.

Link to comment
Share on other sites

Moja suka przez jakiś czas natrętnie usiłowała zjadać obierki z ziemniaków. Czatowała zawsze pod moimi nogami jak obierałam i porywała każdą odrobinę jaka mi spadła. Nigdy nie było z tego powodu żadnych problemów, a raz dorwała się do całego wiaderka z obierkami i zrobiła sobie niezłą wyżerkę - również bez reakcji organizmu. Nie wiem czy czegoś jej brakowało czy nie, w każdym razie od kilku miesięcy ziemniaki surowe nie interesują jej zupełnie, odkąd w miarę regularnie dodaję suce ziemniaka gotowanego do papki owocowo-warzywnej.
A tak na marginesie co do czekolady - pies naszego weta zjadł kiedyś 8 tabliczek na raz i nie wykazywał żadnych objawów zatrucia, tylko miał nieznacznie przyśpieszoną akcję serca ;)

Link to comment
Share on other sites

  • 5 years later...

Moja Sonia ma 11 lat (labrador) i również kradnie surowe ziemniaki i je wcina. Nic jej po tym nie jest. Zastanawiam się czy aby na pewno to dla niej zdrowe, ale jak na razie nie ma żadnych skutków ubocznych. Myślę, że można pieskowi dać trochę takiego ziemniaka (ale nie za dużo) max 1 mały. Choć jak ona je kradnie to zawsze wybiera te największe -.-

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...
To nie jest takie kategoryczne. Solanina jest w zzielaniałych ziemniakach, w zielonych częściach rośliny, w bulwach w skórce i w pobliżu tzw. oczek. Niezielony, dobrze obrany ziemniak, szczególnie taki w sezonie a nie wiosenny, zawartość solaniny ma na poziomie 0,002 %. Zwykłe czipsy mają jej sporo więcej. Samo gotowanie usuwa z ziemniaka zaledwie 4% solaniny. (Dane z rocznika państwowego zakładu higieny z 1999 - trochę stare, ale nie sądzę, że coś się znacząco zmieniło)
Oczywiście to nie powód, żeby karmić psa surowymi ziemniakami ;) choć jako ciekawostkę napiszę, że sok z surowego ziemniaka jest tradycyjnym lekiem na wrzody żołądka, nadkwasotę - tyle że w daweczce takiej rozsądnej, bodaj łyżka trzy razy dziennie.
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...