Jump to content
Dogomania

Anglia


larissa

Recommended Posts

Tyson nie jest ze schroniska, jest psem mojego niedoszlego klienta, ktory jest Portugalczykiem (mlody koles), dostal psa w prezencie kilka miesiecy temu, rodzice nie maja zwyczaju trzymac takiego duzego psa w domu wiec wyladowal w ogrodzie po czym zaczal z niduo obgryzac rosliny, ktore ponoc Portugalczycy wlasnie uwielbiaja hodowac i wyladowal na lancuchu... Psiak jest ok do ludzi i innych psow, taki przerosniety wulkan energii. Na pewno trzeba jednak spelnic okreslone warunki, ktore to ewentualnie przedstawi wlasciciel bo chcialby go oddac do jak najlepszego domu.

p.s.
W Polsce ze schronu czesto bierze sie psa na "ladne oczy" co nierzadko konczy sie niesympatycznie a czasem nawet tragicznie.... Dla psa...

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 7.7k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

ja chciałam adoptować w uk zapomnij o tym chyba ,że jesteś właścicielką domu tutaj nie pracujesz albo pracujesz tylko 4 godz. dziennie. Ja odpadłam w przedbiegach dlatego też chcę z Polski ale jak na razie wszystkich , z którymi rozmawiałam odstrasza kwarantanna a pracownicy schroniska nie chcą się podjąć załatwienia tych wszystkich formalności albo mam pecha albo nie dane mi stać się posiadaczką trzeciego futra

Link to comment
Share on other sites

Cichutko proszę o pomoc dla tej bidulki.
W skrócie:
Majeczka w schronisku jest ~8 lat, ma 14, zbyt przeciętna na adopcję w największym "bezdomniaku" w Polsce.
Sama słodycz, zero agresji do ludzi i psów.

Jej wątek:

[URL]http://www.dogomania.pl/threads/202453-**Za-stara-na-miłość-Zbyt-przeciętna-na-adopcję-Najsłodsza-bezdomniaczka-prosi[/URL]!!!**

[IMG]http://images41.fotosik.pl/561/d782bf458d9881a7med.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='magdyska25']Cichutko proszę o pomoc dla tej bidulki.
W skrócie:
Majeczka w schronisku jest ~8 lat, ma 14, zbyt przeciętna na adopcję w największym "bezdomniaku" w Polsce.
Sama słodycz, zero agresji do ludzi i psów.

Jej wątek:

[URL]http://www.dogomania.pl/threads/202453-**Za-stara-na-miłość-Zbyt-przeciętna-na-adopcję-Najsłodsza-bezdomniaczka-prosi[/URL]!!!**

[IMG]http://images41.fotosik.pl/561/d782bf458d9881a7med.jpg[/IMG][/QUOTE]

Oj tutaj trzeba pomoc Majeczce...sliczna psina...

Link to comment
Share on other sites

[B]minia913[/B], to ja chyba też odpadam w przedbiegach. Domu nie będzie, bo będzie wynajęte mieszkanie (i to nieduże, nie więcej niż 3 pokoje), a czas pracy od 5-7 godzin. Więc postaram się o psiaka stąd i przetrwamy kwarantannę.

Ponawiam jeszcze pytanie o przyjazną psom okolicę w Londynie. Dużo zieleni, park, miejsce do wybiegania, bo psiak na pewno będzie nadaktywny, tak samo jak właściciele ;)

I jeszcze jedno: czy w Anglii jest nakaz spacerowania z psem w kagańcu? Bo mój TŻ twierdzi, że psy sobie luzem po parkach biegają, ani smyczy ani kagańca...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Marz']Ponawiam jeszcze pytanie o przyjazną psom okolicę w Londynie. Dużo zieleni, park, miejsce do wybiegania, bo psiak na pewno będzie nadaktywny, tak samo jak właściciele ;)
[/QUOTE]


W Londynie trudno o brak takiej okolicy; to najbardziej "zaparczone" miasto jakie widzialem i psy maja tu naprawde duzo swobody.

Link to comment
Share on other sites

Za miesiąc mam być w pracy w uk, wszystko super, tylko zastanawiam się jak teraz psina zniesie rozłąkę...
wiem, że wg nie których przesadzam, ale niedawno jak wracaliśmy z urlopu w PL do Anglii to sunia gdy zobaczyła nas z walizkami to w histerie wpadła, lamentowała, skakała to było straszne...a teraz będzie musiała zostać u mojej mamy przynajmniej na jakiś czas (mam nadzieję, że nie dłużej niż 2-3 mies.), do towarzystwa będzie mieć drugiego psa, ale pewno i tak będą strajki głodowe...ehh
Orientujecie się czy z psem przez granicę może jechać ktoś kto nie jest wpisany w paszport, czy trzeba iść i wpisać tą osobę do paszportu?

Link to comment
Share on other sites

Ja w tym roku nie jade na Cruftsa, trzeba oszczedzac :(
Wlasnie siedze w Polsce i tylko wydaje kase na lekarzy...W Londynie dentystka mi powiedziala ze wszystkie zeby mam ok, tutaj sie okazuje ze 2 plomby plus 1 zab do kanalowego leczenia...Na dodatek mam zapalenie ucha srodkowego i takie tam...
Z fajniejszych wiadomosci - moi klienci maja chate 3 bedroom z jakims tam ogrodkiem w Nunhead , 2min od cmentarza gdzie sie super z psami spaceruje i szukaja najemcow, psy oczywiscie mile widziane, cena jest okolo 1600f za miesiac ale mysle ze troche moga z niej zjechac wiec jakby ktos byl zainteresowany to pisac.
Pozdrawiam ,Ehh jak ja tesknilam za sloncem, chcociaz pogoda mi sie tym razem w Pl udala.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='judith1986']Za miesiąc mam być w pracy w uk, wszystko super, tylko zastanawiam się jak teraz psina zniesie rozłąkę...
wiem, że wg nie których przesadzam, ale niedawno jak wracaliśmy z urlopu w PL do Anglii to sunia gdy zobaczyła nas z walizkami to w histerie wpadła, lamentowała, skakała to było straszne...a teraz będzie musiała zostać u mojej mamy przynajmniej na jakiś czas (mam nadzieję, że nie dłużej niż 2-3 mies.), do towarzystwa będzie mieć drugiego psa, ale pewno i tak będą strajki głodowe...ehh
Orientujecie się czy z psem przez granicę może jechać ktoś kto nie jest wpisany w paszport, czy trzeba iść i wpisać tą osobę do paszportu?[/QUOTE]

nie istotne kto przewozi psa przez granice nikt cię raczej nie zapyta czy to Twój pies.
A co do rozłąki to mój jeden pies mnie kompletnie zaskoczył. Moje psy musiały czekać na koniec kwarantanny w hotelu znały doskonale właściciela bo się od dziecka u niego szkoliły. Przyjechałam po nie po dwóch miesiącach i co zastałam suka przywitała mnie radośnie , a pies mnie zwyczajnie olał!!! płakać mi się chciało i było mi strasznie przykro. dopiero jak przyjechałam z nimi do domu to otrzymałam powitanie jakiego się spodziewałam tzn. pies się posikał ze szczęścia a suka skakała na półtora metra do góry:) żal się rozstawać i ja nie wiem jak bym to zniosła drugi raz ale dacie radę. Dla mnie te dwa miesiące to była wieczność od listopada jesteśmy w komplecie i już mnie nie ciągnie do PL wcale

Link to comment
Share on other sites

Minia dzięki za słowa otuchy :) dać radę jakoś musimy, niestety...
Nie chcę zapeszać ale już jedno mieszkanie mam do obejrzenia jak przyjadę, może nie będzie tak źle i szybko coś się znajdzie . Jedynie martwi mnie teraz to że sunia chyba cieczkę dostanie, bo pies za nią łazi, liże, wącha jutro do weta idziemy by się zorientował i jeśli faktycznie to będzie trzeba środki antykoncepcyjne podać, bo psiaki po kilka godzin zostawać będą same w domu, a szczeniaków nie planujemy w ogóle :shake: A miałam nadzieję, że zdążę zabrać sucz do uk przed cieczką...

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

[quote name='Aga i Eto']witajcie! Ja poszukuję mieszkanka właśnie, od połowy marca, 2 bed, ewentualnie 3bed, gdybyście mieli namiary na jakąś agencję albo prywatnego landlorda co ma kilka mieszkań, którzy wyrażają zgodę na psa, dużego psa, to bardzo proszę o jakiś priv. Interesuje mnie wschód albo północny wschód, w tej chwili konkretnie rozglądamy się na walthamstow. dziękuję stokrotnie[/QUOTE]

Z Walthamsotw masz rzut beretem do okolic Wanstead/Leytonstone - w Walthamstow za bardzo z psem nie ma gdzie polazic ale juz Wanstead/Leytonstone to super masa zieleni lasu/pola etc.... Szukaj okolice Wanstead Park/Wanstead Flats - jak wczesniej pisalam komus innemu.....

Link to comment
Share on other sites

Oj dawno mnie nie bylo, dawno....

Zarelko - zerknijcie na Orijen. Niby wychodzi drogo za torbe ale dziennie kolo funciaka na psa On-kowatego bo tego sie duzo mniej daje niz innych karm a jakosciowo jest bardzo dobre zarcie.

Adopcja psa tutaj ze schroniska - zapomnijcie o tym bo tu latwiej dziecko adoptowac niz psa ze schroniska. Musicie miec ogrodek i to dobrze "zabezpieczony", nie byc poza domem wiecej niz 4 godziny dziennie, bez dzieci ponizej 4 lat itd itp a i tak jak wynajmujecie to sie nie zgodza..... To jest paranoja. Kiedys chcialam adoptoweac psa, kupilam Zare w koncu bo sie po prostu nie dalo. A tyle ich domow potrzebuje.. no ale "warunki" jakie trzeba spelniac to masakra jakas....


Londyn dla psa - wspaniale sa moje okolice, sa tu jeszcze 2 Gosia ktore za moja namowa sie tu sprowadzily - Wanstead Flats/Wanstead Park, rozciaga sie to az do Epping Forest, naprawde jest gdzie z psem polazic, bez smyczy... super dla psow a i dojazd do centrum nie jest zly bo jest metro central line. No i wschodni Londyn jest tanszy.....Szukac na Gumtree mieszkan/domow, nie przez agencje.... raczej

Minia - Ty masz 2 psy, chcesz 3-go????????

Link to comment
Share on other sites

Ja mam psiaka do adopcji.póki co jest u mnie.ktoś ja przywiazal w parku i zostawił.wzięłam bo inaczej wyladowalaby w battersea...90% staffa (tylko uszy nie te).bardzo fajna sunia,teraz już zaczipowana,odrobaczona,zaszczepiona i wysterylizowana.szukam dla niej domu...ma około 2 lat.dam zdjęcie jeśli ktoś jest zainteresowany i napisze wiecej o jej charakterze.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Emigrantka']Oj dawno mnie nie bylo, dawno....

Zarelko - zerknijcie na Orijen. Niby wychodzi drogo za torbe ale dziennie kolo funciaka na psa On-kowatego bo tego sie duzo mniej daje niz innych karm a jakosciowo jest bardzo dobre zarcie.

Adopcja psa tutaj ze schroniska - zapomnijcie o tym bo tu latwiej dziecko adoptowac niz psa ze schroniska. Musicie miec ogrodek i to dobrze "zabezpieczony", nie byc poza domem wiecej niz 4 godziny dziennie, bez dzieci ponizej 4 lat itd itp a i tak jak wynajmujecie to sie nie zgodza..... To jest paranoja. Kiedys chcialam adoptoweac psa, kupilam Zare w koncu bo sie po prostu nie dalo. A tyle ich domow potrzebuje.. no ale "warunki" jakie trzeba spelniac to masakra jakas....


Londyn dla psa - wspaniale sa moje okolice, sa tu jeszcze 2 Gosia ktore za moja namowa sie tu sprowadzily - Wanstead Flats/Wanstead Park, rozciaga sie to az do Epping Forest, naprawde jest gdzie z psem polazic, bez smyczy... super dla psow a i dojazd do centrum nie jest zly bo jest metro central line. No i wschodni Londyn jest tanszy.....Szukac na Gumtree mieszkan/domow, nie przez agencje.... raczej

Minia - Ty masz 2 psy, chcesz 3-go????????[/QUOTE]
no chcę właśnie jestem w trakcie załatwiania formalności durnej kwarantanny.
Niedawno się przeprowadziłam mam nadzieje że ostatni raz :) i mam teraz boskie warunki dla psów przede wszystkim do parku mamy kilka metrów dosłownie tylko przejść przez ulicę :) w domu dużo miejsca także za jakieś 6 miesięcy rodzinka nam się powiększy:)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='minia913']no chcę właśnie jestem w trakcie załatwiania formalności durnej kwarantanny.
Niedawno się przeprowadziłam mam nadzieje że ostatni raz :) i mam teraz boskie warunki dla psów przede wszystkim do parku mamy kilka metrów dosłownie tylko przejść przez ulicę :) w domu dużo miejsca także za jakieś 6 miesięcy rodzinka nam się powiększy:)[/QUOTE]

i co to będzie? dog?
3 psy w Anglii - to jest wyzwanie - powodzenia


[IMG]http://img857.imageshack.us/img857/8441/img8580.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

będzie to kolejny owczarek niestety polskie fundacje boją się wydawać swoich podopiecznych za granicę a w planach miałam właśnie doga :)
Znalazłam na FB półtoraroczną onkę i zakochałam się w niej bo ma taki diabelski pychol jak mój synuś :) Dziewczyna właśnie pakuje walizki w schronie i jedzie na czas kwarantanny do Czarodziejki:)
A jeżeli chodzi o wyzwanie to jak dla mnie posiadanie jednego psa to już nie lada zjawisko tutaj przynajmniej w mojej okolicy :) ludzie uciekają na drugą stronę ulicy albo chowają się na posesje wzdłuż chodnika. Wczoraj minęłam w parku dwie dziewczyny i jedna z nich zaczęła wrzeszczeć jak już ją minęliśmy:shake: piszę tu oczywiście o narodowościach kolorowych bo Anglicy są jak najbardziej przyjaźnie nastawieni czasem aż się obawiam o ich zdrowie bo pchają łapki do głaskania , a mój jeden piesek nie jest zbyt przyjaźnie nastawiony do obcych:roll:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Kamila']Ja mam psiaka do adopcji.póki co jest u mnie.ktoś ja przywiazal w parku i zostawił.wzięłam bo inaczej wyladowalaby w battersea...90% staffa (tylko uszy nie te).bardzo fajna sunia,teraz już zaczipowana,odrobaczona,zaszczepiona i wysterylizowana.szukam dla niej domu...ma około 2 lat.dam zdjęcie jeśli ktoś jest zainteresowany i napisze wiecej o jej charakterze.[/QUOTE]
moja mama chce psiaka adoptować więc jeśli sunia nadal do adopcji to daj jej zdjęcia i opisz jej charakter może się mamcia zdecyduje :)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...