Jump to content
Dogomania

Anglia


larissa

Recommended Posts

  • Replies 7.7k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Zdecydowanie fingers crossed!!!!
Bo ten psiak, to nie taka dziwka jak nasze, że za każdym pójdzie - to jest pies swoich właścicieli, z obcymi się nie spouchwala. Natomiast jak się do kogoś przywiąże, to pozwala na wiele (jeszcze nie wiemy czy na wszystko ;)) i jest baaardzo grzeczny i kochany (uwielbia się wtulać :loveu:). Dlatego najlepiej by było wyadoptować go jak najszybciej, bo on i tak już od drzwi się nie rusza, jak Gosia wychodzi z domu...:roll:
W każdym razie trzymamy mocno kciuki, żeby dzisiejsze spotkanie przebiegło pomyślnie!

Przepraszam, że tak późno się pojawiłam, ale zupełnie się już rozchorowałam - zwolniłam się wczoraj z pracy i od razu poszłam do wyra i...spałam ciurkiem 15h! :crazyeye: To chyba mój życiowy rekord :eviltong: Ale oczywiście na spacerku zapoznawczym będę :p

Link to comment
Share on other sites

A co tam, wstawię kilka zdjęć... bo nie wiem gosia.marta czy będziesz tę stronkę mu robić (?)
Ten psiak ma świra na punkcie piszczących piłeczek (sam się nią bawił, podrzucał, polował itd)
[IMG]http://i46.tinypic.com/izxhqv.jpg[/IMG]
...tylko potem nie bardzo chciał ją oddać :roll:
[IMG]http://i49.tinypic.com/15hfthz.jpg[/IMG]
A tu widać jak się oblizuje na widok tyłeczka mojej Fryci :evil_lol:
[IMG]http://i50.tinypic.com/2555qvt.jpg[/IMG]
Bo prawda jest taka, że upodobał sobie ją z miejsca. Prawdziwa miłość od pierwszego niuchnięcia :loveu: Łaził za nią krok w krok i to tak,jak ona mu zagrała :diabloti: Ech ten zwierzęcy magnetyzm :eviltong:
Tutaj delikatna próba zaczepki...
[IMG]http://i48.tinypic.com/1zptrfn.jpg[/IMG]
...która chwilę później skończyła się...kategorycznym :diabloti: "Won, ja teraz się z moim panciem miziam!"
A tu już zdjęcie "rodzinne" :eviltong:
[IMG]http://i50.tinypic.com/5vsx00.jpg[/IMG]

A tu jeśli komuś jeszcze będzie się chciało, filmiki:
1)z piłeczką
[URL]http://tinypic.com/player.php?v=10xt21i&s=6[/URL]
2)i zabawa z Frytką:
cz1 - [URL]http://tinypic.com/player.php?v=34guia0&s=6[/URL]
cz2 - [URL]http://tinypic.com/player.php?v=ors8xf&s=6[/URL]

ps: gosia.marta może wstaw też te zdjęcia z Łajką, na których widać jak on ładnie i delikatnie się przy niej zachowuje... Żeby nie było, że tylko ja wątek "zaśmiecam" :eviltong:

Link to comment
Share on other sites

Niestety - pani sie cos w glowie popir...lo bo spodziewala sie ze my jej teo psa tak oddamy odrazu.

Czapka z glowy dla Gosi Lajkowej ze miala godzine cierpliowosci do babska bo ja i Adam (od Gosi Frytkowej) bysmy nie dali rady....

Babka nie chciala zeby Bruza/Bruno sterylizowac bo ona uwaza ze jest ladny i mlody i powinien miec szczeniaki....

Nie chciala zeby Gosia pojechala do niej zobaczyc gdzie pies bedzie mieszkal.

Nie podobalo jej sie ze psa jutro chipujemy...

Strasznie przemadrzala i chciala nas pouczac....

No nic, psa nie dostala - bedziemy dalej rozmawiac z Rottie Rescues od poniedzialku a narazie Bruza/Bruno jest u Gosi Lajkowej nadal...

Link to comment
Share on other sites

ech, dupa blada - na spotkanie z pania udalismy sie ja, Emigrantka oraz Adam, TZ Gos (ktora sie nam rozchorowala na dobre). no i oczywiscie Bru.
niestety pani okazala sie co najmniej podejrzana, widac, ze wie co nieco o rottkach, ma swoja suczke, z poczatku wydawala sie bardzo serdeczna, ale niestety - umowa adopcyjna jej sie nie podoba, wizyta w jej domu tez nie, kastracja nie bardzo ("no w sumie ok, ale przeciez on taki mlody i jeszcze nie mial pewnie szczeniakow, a poza tym jak go wykastrujecie, to trudno wam bedzie znalezc mu dom" !!!!!).
no wiec nic z tego, szukamy dalej.

Link to comment
Share on other sites

Nooo...naopowiadał mi Adam o babce. Ja to bym z nią nawet tak długo nie rozmawiała. Zasady adopcji są takie a takie i kropka. Nie podoba się, to nie ma psa. Dziękuję. Do widzenia.
Jutro jedziemy do weta, na całą serię zabiegów,a potem pewnie już do mnie się Mr Bruno wprowadzi, bo Gośka ma w tyg u siebie Wilsona z zaburzeniami hormonalnymi, którego każdy samiec traktuje jak sukę w cieczce :roll: Autentycznie psy dostają na jego punkcie amoku :razz: Tak, że teraz my popróbujemy naszych sił :diabloti:
A właśnie - jak długo pies musi nosić kołnierz po kastracji? Jakoś mam zdecydowanie większe doświadczenie z sukami...:roll:

Link to comment
Share on other sites

Tak ZAPRASZAMY!!! ;)
[SIZE=3]http://www.dogsandthecity.co.uk/bru[/SIZE]
I baaardzo prosimy o[SIZE=4][COLOR=DarkRed] [B]POMOC W OGŁASZANIU BRUNA[/B][/COLOR][/SIZE]
Rozsyłajcie maile do kogo znacie... A jakoś na dniach zrobimy mu też porządne krótkie ogłoszenie i chciałybyśmy nim obkleić cały Londyn (a może i okolice). Tak, że czy możemy liczyć na Waszą pomoc? Czy moglibyście porozwieszać Bruna w pobliskich klinikach i sklepach zoo?? Może ktoś będzie jechał do Pets At Home... W każdym sensownym miejscu...

Na razie Bruno jest już po szczepieniu, zachipowaniu i kastracji i grzecznie sobie śpi. Mamy tylko nadzieję, że jak zacznie dochodzić do siebie, nie bedzie zbytnio walczył z kołnierzem, bo bez tego go nie upilnujemy :roll:

Link to comment
Share on other sites

jezuuuu, kobieto, KOCHAM Twojego TZ!!! (nie no, w sumie swojego kocham jednak bardziej ;) )
ależ Bru z 2 sztukami rottków ma naprawdę duże szanse się dogadać. przyjedźcie się chociaż z nim poznać! to super pies choć ma swoje wady, których nie będziemy przed Wami ukrywać.
a ja bym osobiście bardzo chciała, żeby poszedł do Polaków... jakoś tak mam złe doświadczenia z połączeniem Anglicy & rescue dogs...

Link to comment
Share on other sites

jeju ale sie tu pozmieniało - a fe!!!
przepraszam, że tak ni z gruchy ni z pietruchy ale chciałam się pochwalić moją dzidzią małą
7 miesięcy

[IMG]http://img25.imageshack.us/img25/603/img5401a.jpg[/IMG]

[IMG]http://img519.imageshack.us/img519/4796/img5432n.jpg[/IMG]

[IMG]http://img260.imageshack.us/img260/3774/img5445g.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Bruno jest cudny ale ja go nie moge wziac. Trzeba liczyc sily na zamiary. Mam juz w domu (1 bedroom) dwa rottweilery i trzeci to bylaby przesada. Poza tym pracowalabym juz chyba tylko na samo zarcie i psie ubezpieczenie.
Moj maz bardzo by chcial go wziac, ale to jego chcenie (poza miloscia do psow) ma tez inne podloze. On wie, ze ja przez brak dziecka zaczynam swirowac i robi wszystko, zeby zapelnic ta luke, na przyklad kolejnym psem...

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...