Aga & Amber Posted July 24, 2009 Share Posted July 24, 2009 W trakcie płyniecia promem pies musi pozostac w samochodzie i nie jest mu potrzebna zadna klatka Mabi czyzby nastepny polski doziu przeprowadzał sie na wyspy ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mabi Posted July 24, 2009 Share Posted July 24, 2009 Ja będe wiozła psa swoim samochodem, promem z Dunkierki do Dover. Niestety nie doziu ale corsiak :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kamila Posted July 24, 2009 Share Posted July 24, 2009 Corsiak tez fajny ;) A gdzie bedziecie?W Londynie?I kiedy psiak przyjezdza? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aga & Amber Posted July 24, 2009 Share Posted July 24, 2009 wyglada jak Lala troche młodsza :lol: własnie jestem po telefonach do wszystkich przewozników ,nie ma obcji zeby pies wszedł na pokład :shake: chyba ze jest to pies przewodnik .I mamy troche kłopot poniewaz w naszym aucie nie da sie zamknąc dzwi nie uaktywniajac alarmu ,wiec jesli Amber zostanie w srodku to albo musimy zostawic otwarty samochód albo alarm włączy sie zaraz po zamknieciu dzwi .Tunel odpada bo wracajac z Polski bedziemy mieli instalacje gazowa i nie mozemy jechac tunelem Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mabi Posted July 24, 2009 Share Posted July 24, 2009 Westa, bo tak ma na imię moja czarna paskuda :p jedzie do UK a dokładnie do Bedford dopiero 11 października .Jest w trakcie wyczekiwania tych 180 dni kwarantanny :shake: Na zdjęciach ma 8 miesięcy wiec taka maleńka jeszcze :) Teraz to juz cielaczek :p Westa jest przyzwyczajona do jazdy samochodem i gdy w nim zostaje to smacznie śpi, więc nie obawiam się, ze zostanie sama w samochodzie na promie, będzie odpoczywać :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kamila Posted July 24, 2009 Share Posted July 24, 2009 No to szkoda ze nie Londyn bo mialam nadzieje ze bedziemy mieli jeszcze jednego kompana do spacerkow ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mabi Posted July 24, 2009 Share Posted July 24, 2009 No ja tez załuję :( To jak to jest z tą klatką? Nie ma jakiegoś nakazu w prawie co do przewozu zwierząt samochodem? Można tak legalnie pieseczka na tylnym siedzonku wozić? w Polsce teoretycznie nie można ale praktycznie wszyscy wożą a jak w UK? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
GoskaGoska Posted July 24, 2009 Share Posted July 24, 2009 [quote name='nykea']Jak przekazujecie pieniadze? Bo mnie szczerze mowiac irytuje to, ze jesli chce przeac jakas mala kwote, to musze wylozyc drugie tyle na sam przelew miedzynarodowy. Nie mam za bardzo kasy, ale jakies £10 by sie znalazlo, ale ostatnio jak przelewalam do innego kraju, oplata za przelew byla £17 ...:angryy:[/quote] u mnie nie ma problemu bo mam tez konto w uk i jak cos moze mi robic przelewy na agn konto Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
karjo2 Posted July 24, 2009 Share Posted July 24, 2009 Mabi, nie ma specjalnych wymogow, moze poza Niemcami (ktos gdzies wspominal o kennelu, jesli pies jedzie w bagazniku, chyba?). Jednak dla wlasnego i psiego bezpieczenstwa zaopatrzylabym futro w szelki samochodowe. No i adresowke z danymi wlasciciela i osoby kontaktowej w razie w. [URL]http://www.dogomania.pl/forum/f1067/pies-w-samochodzie-pasy-szelki-15128/[/URL] [URL]http://www.dogomania.pl/forum/f995/wypadek-samochodowy-49757/[/URL] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
eiwob Posted July 24, 2009 Share Posted July 24, 2009 Mabi, przewoziłam psa na tylnym siedzeniu jedynie w szelkach (jechaliśmy tunelem). We wrześniu jedziemy z psami w klatce, ale nie słyszałam żeby był taki wymóg. Ooo, to zapraszam do mnie na spacer (bliżej niż do Londynu, ale też kawałek, ok.1godz). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mabi Posted July 27, 2009 Share Posted July 27, 2009 Mam jeszcze pytanie odnośnie opłat za psa w UK. Wszyscy znajomi trąbią nam dookoła, że to głupota psa zabierac do Anglii bo tam się płaci ogromne podatki za posiadanie psa :-o i mało kto sobie na psa może pozwolić. Wiecie coś o tym? Jakie podatki lub inne opłaty związane są z posiadaniem psa w UK?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aga & Amber Posted July 27, 2009 Share Posted July 27, 2009 nie ma podatku za posiadanie psa , ceny karm zblizone do polskich lub tansze ;) ,ale niestety opieka weteynaryjna jest bardzo droga .Warto psa ubezpieczycnawet dwa tygodnie przed przyjazdem ,poniewaz ubezpieczenie działa z dwutygodniowym opóznieniem. Koszt zaleznosci od 10 - do 50 funtów miesiecznie w zaleznosci od opcji Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Emigrantka Posted July 30, 2009 Share Posted July 30, 2009 Ermmm Kama czy Ty do mnie pisalas przez to inne forum? Bo tamtego maila sprawdzam raz na rok ... hmmmmm Ktos przybywa do wschodniego Londynu moze? :cool1: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kamila Posted July 31, 2009 Share Posted July 31, 2009 [quote name='Emigrantka']Ermmm Kama czy Ty do mnie pisalas przez to inne forum? Bo tamtego maila sprawdzam raz na rok ... hmmmmm :cool1:[/quote] Jesli to do mnie to ja nic nie pisalam :shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lemonsky Posted August 1, 2009 Share Posted August 1, 2009 Słuchajcie, ja z pytaniem pewnie naiwnym i przerabianym milion razy, ale wolę*się*dziesięć razy upewnić. Szczepienia p. wściekliżnie a ważność kwarantanny. Na wiosnę zaszczepiłam tak jak trezba paskuda, tu w UK, w paszporcie wazność szczepionki i następne szczepienie za 2 lata i po rozmowie z wetem cała szcześliwa byłam, że psa nie muszę co roku kłuć i że w razie ewentualnej podróży w ciągu tych 2 lat do Polski wszystko będzie ok. Ale jakaś polska podejrzliwośc mnie dopadła - czy aby na pewno? Jak szczepiłam tu Torrka 2 lata temu, wet - Holender, którego pies i narzeczona właśnie odczekiwali kwarantannę w domu, czyli teoretycznie powinien być zorientowany w temacie - przykazał szczepić psa mimo wszystko co roku, mimo dwuletniej ważności szczepienia w UK. No i tak się*martwię na zapas, bo nie planujemy na razie wyjazdu i do wiosny dużo czasu, ale jakóś tak mnie wątpliwości dopadły. Dzięki za wieści. Pozdrowienia dla wszystkich, których jeszcze nie przywitałam :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aga & Amber Posted August 1, 2009 Share Posted August 1, 2009 Do UK wjedziesz na pewno ,problemen moze byc pobyt w Polsce ,poniewaz jest tam wymagane coroczne szczepienie psa na wscieklizne wiec teoretycznie łamiesz prawo .Ktos tu juz wysyłał zapytanie chyba do ministerstwa rolnictwa o te nieszczesne terminy szczepien i nawet kopia ich odpowiedzi była tu chyba zamieszczana, o ile mnie pamiec nie zawodzi ale to było juz jakis czas temu Moze ten ktos byłby uprzejmy jeszcze raz wkleic ich odpowiedz :lol: . Ja jestem w podobnej sytuacji ,dwuletni termin konczy mi sie w grudniu a w sierpniu jedziemy do Polski.Upewniałam sie tydzien temu u Veta ze strony brytyjskiej wszystko jest OK . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lemonsky Posted August 1, 2009 Share Posted August 1, 2009 A widzisz, to logiczne się wydaje - chyba Karjo pisała o jakiejś opinii z polskiego ORGANU :razz: Kurcze, no to czekam niecierpliwie, może się sprawa wyjaśni raz na zawsze, oby... :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
eiwob Posted August 1, 2009 Share Posted August 1, 2009 Byłam w czerwcu u angielskiego weta na szczepieniu mojej suczki przywiezionej z Polski. Wet wpisał datę kolejnego szczepienia za rok żeby nie było problemów w Polsce jak jeździmy na wakacje. Dobrze czy nie, nie mam pojęcia. W przyszłym tygodniu idziemy wyrobić paszport młodej, pewnie też wpisze datę kolejnego szczepienia za rok wiedząc, że jeździmy do PL. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
nykea Posted August 1, 2009 Share Posted August 1, 2009 Z tego co ja slyszalam to jesli wyjezdza sie na krocej niz 3 miesiace to nadal obowiazuja Cie prawa UK, niewazne do jakiego kraju jedziesz. Takie dlugie wakacje. Powyzej 3 miesiecy trzeba sie stosowac do regulacji kraju w ktorym przebywasz. Tak mi cos mowila Kaska od Hasty, dzwonila do Defry i tak jej tam powiedzieli. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Roxys Posted August 1, 2009 Share Posted August 1, 2009 Termin corocznego szczepienia jest po to,by nie przepadła kwarantanna,czyli po to,by nie pobierać znów psiakowi krwi i znów czekac 6 mcy.Na stronie Defry pisze nawet,że trzeba pilnować dokładnie terminu i nie spóźnić sie ani dnia z szczepieniem przeciw wściekliźnie,bo inaczej trzeba znów pobierać krew i czekać te 6mcy.zanim psiak bedzie mógł znów wyjechać na wakacje i wrócić.Dlatego jeśli nasze psiaki jeżdżą z nami poza UK (nie dot.Irlandii) to niestety musimy co roku je szczepić,pomimo iż terminy tut.szczepionek są dłuższe. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aga & Amber Posted August 1, 2009 Share Posted August 1, 2009 termin nastepnego szczepienia wyznacza producent szczepionki .Sa szczepionki coroczne ,dwuletnie a nawet chyba trzyletnie. termin szczepienia wyznacza Wet i jego rzeczywiscie nie mozna przekroczyc nawet o dzien ale to czy jest on co roku czy co dwa to zalezy od szczepionki która zastosuje. Tego jestem pewna , zmusiłam moich wetow nawet dwa lata temu do napisania do Defry :lol: zeby to potwierdzic na 100 procent Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
lemonsky Posted August 1, 2009 Share Posted August 1, 2009 No własnie - tak na zdrowy rozum, skoro producent gwarantuje obecność przeciwciał przez określony czas - tak rozumiem czas działania szcezpionki - to to wygaje się*logiczne... ale mam wątpliwości, czy ORGANY w PL też myślą i wydają przepisy posługując się logiką :razz: stąd moje forumowe wątpliwości... mam nadzieję, że ktoś, kto dotarł do decyzji oficjalnej tu zajrzy i rozwieje wątpliwości. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Roxys Posted August 2, 2009 Share Posted August 2, 2009 No to ja już nie rozumię nic z tego :( Szczepiłam psa przeciw wściekliźnie w kwietniu tamtego roku,czyli 2008.Termin ważności szczepionki jest do 2011 roku,a vet mi kazał przyjśc na kolejne szczepienie za rok ,co zrobiłam.Czyli choć termin pierwszej szczepionki miał ważność 3 lata to i tak kazał mi przyjśc za rok.Tym razem data szczepionki jest ważna na rok.Vet wiedział od początku że psiak będzie podrózował często poza wyspy,bo wyrabiał mu paszport.to sama już nie wiem,powinnam była go szczepić za rok,czyli teraz ,czy dopiero w 2011? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
UTAAP Posted August 2, 2009 Share Posted August 2, 2009 [B]Roxy[/B], ty jestes w Irlandii? Mysle, ze reguly transportu psow miedzy Polska a UK, moga byc inne niz te miedzy Polska a Irlandia. W UK Defra wymaga zeby nie przekroczyc daty nastepnego szczepienia wg tego co rekomenduje producent szczepionki. W Irlandii moga wymagac szczepien corocznych, niezaleznie od rekomendacji producenta :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Roxys Posted August 2, 2009 Share Posted August 2, 2009 Niee u nas w Ire jest tak samo jak u Was w UK.Tu też psy się szczepi tak,jak jest na szczepionce tzn.jesli jest na 3 lata to co 3 lata itd.Nie wiem tylko czy jesli vet zaszczepił mi psa szczepionką która była na 3 lata,to czy potrzebnie szczepił go po roku?Teraz zaszczepił go "jednoroczną".Pomylił się wtedy ,czy nie miał innej?Sama już nie wiem. My podlegamy takim samym przepisom co UK.Jeżdżę do Polski samochodem z psiakiem więc mnie interesują bardziej Wasze przepisy,bo śmigamy przez Anglię z Francji.Później nas już nikt nie sprawdza jak zjeżdżamy z promu od Was do Ire :p Czyli jesli miałam tą pierwszą szczepionkę na 3 lata,to vet niepotrzebnie go szczepił teraz. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.