Jump to content
Dogomania

Anglia


larissa

Recommended Posts

Witam wszystkich :) Mam na imię Alicja. Wraz z mężem Remikiem jesteśmy szczęśliwymi "rodzicami" rocznego Dogo Canario o imieniu Ivan. Być może za rok lub 1,5 wyjedziemy do Anglii ale to narazie plany. Przebrnęłam przez 3/4 wątku (więcej nie dałam rady :D ) i wiem już od Was jakie formalności trzeba załatwić żeby wyjechać z psiakiem. Nie będę ukrywać, że moim marzeniem jest założenie hodowli tej rasy i to niekoniecznie w Polsce. Narazie skupiam się na wystawianiu Ivana, niedługo będziemy mieli testy psychiczne i plany zrobienia mu tytułu reproduktora.

Bardzo fajnie się Was czyta i mam nadzieję, że dowiem się od Was wielu fajnych rzeczy na temat życia na Wyspie :D

Jak wyjeżdżać to tylko z psiakiem - innej możliwości nie ma ;)

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 7.7k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Hej Alicja - witamy w naszym skromnym acz szybko powiekszajacym sie :mdrmed: gronie!
3/4 watku - no ladny wyniki, biorac pod uwage ilosc naszych wypocin . W wolnym czasie polecam pozostala 1/4, z pewnoscia bedzie niemmniej interesujaca :cool3: :evil_lol:.

Ale bedziemy miec spotkanie, jak juz sie wszyscy zjada! :bigcool: :eviltong:

Link to comment
Share on other sites

Ja mam jeszcze pytanie do malutkiej - chodzi o koszty veta. Czy mozesz podac ile Cie kosztuje przecietna wizyta kontrolna? Np. mam isc z Gajka na szczepienie na wscieklizne w listopadzie + moze jakies odrobaczanie - ile to by wynioslo u Twojego veta :roll: ???(pelne koszty poprosze, wliczajac oplate 'za wizyte').

Link to comment
Share on other sites

Dzieki :grins: .
Na bezsennosc raczej nie(chyba), to tylko ostatnio jakos tak chodze spac pozno (wczesnie :hmmmm: ?). Ja generalnie, jak bym mogla to bym cala dobe :user:, tylko kurka wodna po paru godzinach to slepia same sie zamykaja :evil_lol: :lol: :evil_lol: .

Link to comment
Share on other sites

o no prosze a ja nie wiedzialma ze tutaj dogomaniacy na wygnaniu ;) sie spotykaja
dwa miesiace bylam w anglii moja siostra mieszka tu na stale, najbardziej brakowalo mi psow :)
za to ilosc pieniedzy jakie zarobilam i zakupoiw jakie zrobilam, zrekompensowala mi wszystkie tesknoty <lol>

minelo w mgnieniu oka, za 20 godzin bede w domu <lol>

Link to comment
Share on other sites

Helo!! To sem ja. Znowu na starym kontynencie. 11 dni minęło jak nie wiem co... Z tęsknoty za psami zaczepiałam wszystko na czterch łapach psopodobne. A nie było łatwo. Pomykaliśmy w centrum Londynu i tu spotkałam słownie jednego (!) psa (wcale się nie dziwię - taki tłum! i ruch), drugi był w muzeum RAFu, wypchany :angryy: - swoją drogą się wsciekłam, skoro wypchali owczarka, to dlaczego wstawili manekiny, a nie wypchanych ludzi :mad:
[URL=http://imageshack.us][IMG]http://img460.imageshack.us/img460/6902/obraz115qh0.jpg[/IMG][/URL]
No więc o psy nie było łatwo. Trochę lepiej w Northampton - zakolegowałam się z fajową pitbulką i trochę pomogło - nie ma to jak poganiać się z psiurem po sklepie wędkarskim i dać se mordę wylizać (swoją drogą tutejsze pity i asty w porównaniu z astopodobnymi z Polski jakieś takie mikre i rachityczne :evil_lol: ), a na koniec poczuć solidnego bączosa, ech!
Więc taka stęskniona i wygłodniała kontaktu z futrami wróciłam dziś do domu a tu co? NIC! chłopcy owszem przybiegli, przywitali się, po czym Torro zainteresował się pustą butelką*z mojego bagażu a Gacek z wrażenia zasnął. Dopiero wieczorem łaskawie się rozkręcili. Niewdzięcznicy!:loveu:

Szukamy domu w dalszym ciągu. Jest jeden "na oku", może to będzie to... Nowy (!) domek (połówka) z ogródkiem, w sumie w miarę niedrogo, w kameralnej okolicy (jakby przedmieścia były niekameralne) kawał drogi do centrum, więc będę się musiała polubić z kierownicą z prawej strony, bo bez auta ciężko. Generalnie masa wyzwań i duuużo fajowej energii. W październiku - ADIEU Polska!

Link to comment
Share on other sites

Heya lemonsky! (prosze nie traktowac tego jak kryptoreklame - niezamierzone podobienstwo wyrazow :diabloti: ). Nowy domek z ogrodkiem - nie powiem, brzmi baaaardzo zachecajaco :cool3: . Bede wiec trzymac kciuki za rozwoj wypadkow w tej kwestii. A psy tutaj tez bylo mi trudno zauwazyc jak spacerowalam z Gajka. Niby tak tu duzo czworonogow i tak je kochaja, a na ulicach pusto....pozniej sie przekonalam, ze trzeba poprostu wyjsc z domu o 'okreslonej' porze :evil_lol: .

Link to comment
Share on other sites

Ja dopiero co do Londka przyjechalam, a juz planuje podroz w kierunku przeciwnym :evil_lol: ...ale tylko parodniowa i mam w zwiazku z tym pytanie do Wszystkich zmotoryzowanych:

[SIZE=3][COLOR=green][B]Czy ktos juz teraz planuje podroz [COLOR=darkorange]UK ---> PL ---> UK[/COLOR] w okolicach 9 - 12 listopada[COLOR=darkorange]???[/COLOR][/B][/COLOR][/SIZE]


Ci co lizneli troche wystawy, z pewnscia zauwaza ze jes to termin Swiatowej Wystawy Psow w Poznaniu. Bardzo chcialabym pokazac sie na niej z Ziutkiem, ale wlasnie transport jest tutaj sprawa decydujaca. Moge jedynie sie do kogos 'doczepic', oczywiscie z wzieciem [COLOR=black]udzialu[/COLOR] w kosztach podrozy. Wiem, ze ludzie sie oglaszaja na Londynek.net i innych, ale ostatnie doswiadczenia jeszcze bardziej zwracaja moja uwage na wiarygodnosc srodka transportu, a jechanie z osoba zupelnie obca(facetem konkretnie-nie widzialam, zeby oglaszaly sie jakies kobitki) nie powoduje u mnie, ze tak powiem, wzrostu poczucia bezpieczenstwa :roll: . O wiele bardziej przemawia do mnie podroz ze znajomym Dogomaniackim emigrantem :evil_lol: .
Wiem, ze do listopada to jest ho hoo i jeszcze troche(bede sie jeszcze przypominac), ale moze ktos juz teraz planuje podobna podroz. Jesli ktos z Was bedzie mial nadprogramowe miejsca w aucie dla jednego ludzia:mnie we wlasnej osobie i jednego psa: w osobie:hmmmm: :lol: Gajki , to bardzo prosze o jakis znak:helo: tu na topiku lub o kontakt na Dogo-priva lub mail [EMAIL="[email protected]"][email protected][/EMAIL] :p

Link to comment
Share on other sites

witam przegladam internet od dwóch dni i nic nie moge znaleść sensownego. Ktos mi powiedział, że znieśli to 6 miesięcy oczekiwania po badaniu krwi do wyjazdu? to prawda? Ja juz nic nie wiem mysl, że na 6 miesiecy bedę musiała zostawić swoje zwierzaki przeraża mnie. bardzo was prosze o pomoc i aktualne informcje odnośne całej proedury?:-(

Link to comment
Share on other sites

Medea - nie ma przeproś - kwarantanna obowiązuje. Cały ten wątek to masa szczegółowych informacji i odnośników. Zapraszam do lektury. Pocieszające jest, że niektórzy już przez całą operację przeszli i szczęśliwie są już RAZEM TAM. Znaczy można! Powodzenia.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='medea']witam przegladam internet od dwóch dni i nic nie moge znaleść sensownego. Ktos mi powiedział, że znieśli to 6 miesięcy oczekiwania po badaniu krwi do wyjazdu? to prawda? Ja juz nic nie wiem mysl, że na 6 miesiecy bedę musiała zostawić swoje zwierzaki przeraża mnie. bardzo was prosze o pomoc i aktualne informcje odnośne całej proedury?:-([/quote]

[B]Medea[/B], ja przekraczalam granice z psem 3 tygodnie temu i moja Gajka przechodzila wczesniej kwarantanne. Poniawaz jechal z nami jeszcze jednen pies - 8 tygodniowy szczeniak, ktorego celnicy nie chcieli przepuscic bo nie spelnial wymaganych warunkow, wywiazala sie rozmowa, w ktorej celnicy potwierdzili, ze 6 miesieczna kwarantanna nadal jest wymagana ;) .

Ja wciaz zastanawiam sie jak to jest z przewozem szczeniakow(wlasnie takich 7-8 tygodniowych). Facet, ktory mial w Londynie odebrac tego szczeniaka co z nami jechal, twierdzil, ze zapewnili go w ambasadzie, ze pies nie musi nic mieci ze moze przekroczyc granice. Na granicy celnicy nie chcieli go wpuscic i w efekcie szczeniak trafil do kennelu na 2 dni. Dowiedzialam sie jednak, ze po tych 2 dniach jak przyjechal po niego kierowca razem z tym facetem, to szczeniaka pozwolono zabrac do UK :crazyeye: , podobno bez wiekszych zastrzezen. Cos komus sie obilo o uszy o przewozie szczeniakow???

Link to comment
Share on other sites

:crazyeye:
no to ja już nic nie wiem... w kwestii szczeniaków oczywiście (poniżej 3 mca) - bo ze starszymi psami to oczywista sprawa - kwarantanna i tyle.

Wprawdzie takie mi coś kiedyś odpisali z DEFRy:
"If you prepare your puppy for the Pet Travel Scheme it will not have to
go into quarantine on arrival in the UK."
ale następne zdanie: "For your puppy to qualify for
PETS it needs to be:...." i tu znana nam lista.

Może z maluszkami poniżej 3 mca jest inaczej? Szczepienie p. wściekliźnie obowiązuje psa po ukończeniu 3 miesięcy właśnie... Bardzo ciekawa ta historia o maluchu, co do Londynu dotarł. Hmmmmm :razz:

Link to comment
Share on other sites

No wlasnie, tez sie zastanawiam. Jak spytalam celniczki czy moze sa jakies specjane procedury odnosnie przewozu szczeniakow, to powiedziala, ze owszem sa, ale tylko jesli przesyla sie szczeniaka od hodowcy do hodowcy, nie w przypadku przewozow prywatnych :hmmmm: ...
Jakos inne rzeczy zaprzataja moja glowe ostatnio, ale chyba bede musiala w koncu wejsc na strone Defry i troche pokopac, zawsze to warto wiedziec w razie czego :eviltong:

Link to comment
Share on other sites

Zpowrotem w Anglii, podroz powrotna ok, kurcze tylko mi nikt nie powiedzial ze w poniedzialki na niemieckich autostradach same tiry jezdza.... ruch byl niesamowity i do tego lalo.
A teraz niespodzianka... podjezdzamy do portu w Dunkierce, podajemy ladnie bilety, nasze paszporty i psie paszporty. Czekam az nas skieruja do Pet reception centre na sprawdzanie czipow, a oni prosto na prom nas zapraszaja, dajac nam tylko naklejke z psem na okno.
No to sobie mysle pewnie w Dover beda psich odczytywac, przejezdzamy juz w GB przez kontrole , ja pokazuje na naklejke coby szanownie zeskanowli mi psiaki, a Ci dalej , do wyjazdu z portu nas kieruja.
Psy nie zeskanowane dojechaly do Ladku, nawet nie zajzeli ile tam tych psow bylo, Guiness tylko szczeknela i koniec.
Az sie wkurzylam, to ja przeplacam za paszporty, chipy, zostawiam psa na tuczeniu na wiele miesiecy w Polsce, dzwonie po laboratoriach i wetach, juz nie mowiac o nerwach jakie zjadlam,i blaganiu na kolanach wetki aby na odrobaczenie i zakraplanie przyjela mnie w niedziele w porze objadowej a oni mi machaja reka - jechac dalej.

Tym razem Szanowny Polonez Caro z rejestracja polska plynal z nami promem.:razz:, do kolekcji brakuje warczyburga i syrenki....:cool3:

Apropo aut, mam znajomego ktory kocha sie w autach, i jezdzi jak raidowiec, z jakies 10 lat temu zakupil za uciulane pieniadze stara biala skode, rozbijal sie ta skoda po calej Polsce i nie tylko, mial takie odpaly ze jednego wieczoru zdecydowal ze pojedziemy do WA-wy na impreze ( okolo 20:00), zaladowan nas i pojechalismy na impreze, tylko na 2 godzinki, aby z powrotem jechac do Zakopanego. No i kiedys mi sie przysnil ze jedzie do ladku wlasnie ta skoda.
Rankiem wyruszam do do metra zaspana jeszcze i slysze pisk opon, ogladam sie za soba a tam biala skoda na polskich blachach, serce mi zamarlo i naprawde musialam sobie przysiasc na murku i z glupia mina sie zastanawialam , jak on mnie w tym ladynie znalazl. Oczywiscie to nie byl on, zbieg okolicznosci niesamowity, no i oczywiscie musialam do niego zadzwonic aby sie upewnic ze jest w Polsce, cale szczescie byl.
Caly czas sie zapowiada i wcale bym sie niezdziwila gdyby zapukal w moje wrota, z tym ze auto lepsze a on do samolotu nie wsiadzie jak ma mozliwosc wojowac po europejskich autostradach.

W koncu mi naprawili internet w pracy tak ze czesciej bede tu zagladala, i obiecuje psie imprezy i wszystkie inne zaleglosci.
Pozdrowienia
Malutka

Link to comment
Share on other sites

Chce zadac pytanie...Tylko od razu sie wytlumacze: BARDZO , bardzo usilowalam przeczytac caly ten temat aby nie zadawac tego pytania po raz wtory...ale na dwudziestej ktorejs stronie wysiadlam i zaczelam od konca: no i na koncu wlasnie jest list z moim pytaniem!:lol:
planuje jechac w styczniu-lutym z suka w celach "prokreacyjnych" :p do Krolestwa...i pytanie: prom czy tunel? zalety i wady jednego i drugiego. Moze ktos cos napisac?

Link to comment
Share on other sites

[B]lemonsky[/B] jak ja kiedys plynelam(kilka razy, ostatnio chyba 2 lata temu) to trwalo 1,5-2h zalezy jak sie trafilo. Ja zawsze plywalam z Calais, nie wiem jak to wyglada z Dunkierki.

[B]Adsum[/B] chyba nikt z nas nie robil takiego porownania 'czarno na bialym' :eviltong:.
Tunel jest szybszy, bo jedziesz tylko 40-45min, no i masz psa pod reka doslownie, bo siedzisz sobie z nim w autku...tylko ze drozsza oplata za psa - 30 funciakow. Ilosc ludziow niewazna, tylko rodzaj samochodu - jest ustalonych chyba :roll: 5 stawek cenowych(osobowy, van, ciezarowy, tir, motocykl), odsylam do strony www.
Prom o tyle lepszy, ze za psiaka placi sie mniej niz w Eurotunelu, 20-25 funtow, nie pamietam dokladnie, ale wazna jest tez ilosc osob w aucie i od tego zalezy oplata. Na promie takze nie mozesz zabrac psa ze soba - wychodzisz z auta i zostawiasz w nim czworonoga na te 1,5-2h, albo zaprowadzasz do specjalnego kennelu na pokladzie(zalezy od przewoznika). Podobno mozna psa na chwile wyprowadzic na spacer po specjanym pokladzie dla psiakow w obecnosci kogos z obslugi(ostatnio przeczytalam w psiej angielskiej gazecie), ale tutaj takze odsylam do stron www.

To takie podsumowanie ode mnie, jesli o czyms zapomnialam to moze jeszcze ktos z tego watku Cie pokieruje. A moze latwiej by bylo wpisac wyrazy "tunel" i "prom" w okienku 'przeszukaj ten watek', zamiast czytac caaaaly ten topik od deski do deski :razz: ?

[B]malutka[/B], kilka pytan do Ciebie :cool3: :

[B]1.[/B]Czy kupowalas kiedys w Londku choinke? Jak wygladaja ceny? Czy sa dostepne prawdziwe czy tylko sztuczne?

[B]2.[/B]Jak wyglada opieka dentystyczna w UK? Czy trzeba cos dodatkowo doplacac czy to jest objete przez ubezpieczenie NHS?(National Insurance Number jest, ale nie wiem czy to wystarczy)

[B]3.[/B]Czy sa jakies oplaty za pobyt w szpitalu(operacja), jesli ma sie NIN i karte NHS???

Link to comment
Share on other sites

promem to przeprawa od 1.5-2 godziny, w zaleznosci czy z Calais czy z Dunkierki, oczywiscie do Dower.
Na promie psy nie moga opuscic samochodu, czyli okolo 2 h same zamkniete, bez mozliwosci sprawdzenia, tunelem szybciutko to idzie bo do 40 min, i siedzisz z psiakiem w aucie. Akurat latem ceny tunelu sa kolosalne, promu tez nie niskie ale wykupione w obu przypadkach duzo wczesniej sa tansze. Plus tunelu to szybkosc... promu to to ze faktycznie mozna "rozciagnac "nogi, zjezc cos cieplego, napic sie kawy , przespac sie i ogulnie odpoczac od auta, w tunelu spacery sa utrudnione bo ciasno, wiec nadal w tym aucia albo na masce:evil_lol:.
Jedno i drugie jak dla mnie jest wygodne, psy w tunelu troche sie stresuja, jednak slysza ten halas, ale jest sie z nimi... na promie no coz co czlowiek nie widzi tym sie nie martwi, psy prawdopodobnie przespaly, po naszym powrocie zero dyszenia czy oznak stresu, Bohor nawet laskawie nie podniosl sie z siedzenia do powitania:-(, za to wystraszona byla paniusia zaparkowana przed nami Jaguarem, jak przechodzila kolo naszego auta Guiness ( takie cosik 8kgi czarne)obszczekala jej naramiennego lisa przez okna, na moje haslo ze w Angli moze jej zieloni to podpala. Mam nadzieje ze po Polsku nie zrozumiala.
Raczej kierujcie sie cena, ja zaplacilam za prom 3 razy mniej niz bym dala za tunel, zima tunel byl tanszy.
Pozdrowienia
malutka

Link to comment
Share on other sites

UTAAP, ale sie zgralismy, w tym samym czasie, odpowiedz o dentystach:
Tylko do nich nie chodz, wrocisz bez zebow doslownie. Za Polakami sa naprawde duzo dalej.... szkoda slow, jak zobaczysz ten pozolkly sprzet sprzed z lat 50 to uciekniesz dalej niz widzisz. Nawet latexowych rekawiczek nie uzywaja. Zmienialam tu kilku dentystow i nie spotkalam sie jeszcze z nowoczesna aparatura i konkretna opieka, jak dentysta zostawil mnie na dwa tygodnie z otwartym kanalem, bez lekarstwa to myslalam ze umre. Prywatnie samo zagladniecie w uzebienie to 100 nie twoje.
NHS pokrywa chyba 60-70% ale za byle jaka plabe algamatowa placisz 40 funtow poza tymi60-70%. Ja z kazdym zebem jezdze do polski, nawet na dwa dni. Trzeba zabulic ale wiem ze zeby beda solidnie zrobione.
NHS pokrywa cala opieke szpitalna( nawet powiekszenie cycow pod warunkiem ze jest to poparte zaburzeniem psychiki i fobie zwiazane z malym biustem), wizyty u lekarzy i specjalistow tez z NHS pokrywaja, lekarstwa z tego co pamietam za kazde z recepty 6.50, warto sie popytac czy mozna dane leki kupic bez recepty, czesto sa tansze.
Choinki pewnie ze mozna kupic i te prawdziwe ( L30-40) i sztuczne o wiele tansze czesto juz z przyozdobieniami.
Jako ze tu panuje moda na wykladziny w kazdym pomieszczeniu to zywej nie polecam, dlubalam igielki do swiat wielkanocnych:mad:.
Pozdrowienia
malutka

Link to comment
Share on other sites

Dzieki malutka, rzeczywiscie sie zgralysmy, jak na "trzy, cztery!" :lol:
A nad choinka to jeszcze pomyslimy, bo my wlasnie sie pozbylismy wszystkich wykladzin na rzecz paneli, wprawdzie nie jakichs wyszukanych ale zawsze(wg mnie to tutaj zrobienie remontu mieszkania to duuuuzo drozej wychodzi niz w PL, wszystko drogie i maly wybor) ;)

Link to comment
Share on other sites

Wróciłam po pięknych 17 dniach jasny gwint :angryy: :angryy: :angryy:

Ja nie wiem czy ja się tak napalam na tą Anglię jak głupia czy to chodzi o tęsknotę za mężnym czy co, ale jak tylko wysiadłam w Katowicach, to chciałam lecieć z powrotem do Luton choćby piechotą...

Zostały nam 52 dni kwarantanny i daję słowo--nie zostanę tu ani godziny dłużej!!! Wyobraźcie sobie, ze pod moją nieobecność ktoś z życzliwych sąsiadów zadzwonił do Straży Miejskiej, że mój Tato wyprowadza "psa mordercę" bez kagańca a w dodatku na boisku oddalonym o 500 metrów od bloku (o 6 rano jak nikogo tam nie ma) --- całkowicie ogrodzonym --- puszcza luzem! I Strażnicy podjeżdżali 3 razy dziennie pod blok i polowali na mojego Tatę coby mu wsadzić 500 zł mandatu!!! :angryy:
No comments!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Nie wiem jak tam u Was, ale w Luton powoli robi się luźniej i łatwiej o pracę. Studenci i inni pracownicy "wakacyjni" wyjeżdżają. Jesienią powinno być o pracę całkiem łatwo. Śmialiśmy się z mężem, że gdyby nie pies to dawno bym tam była i doszliśmy do wniosku, ze całkiem mamy oboje nierówny sufit -- żeby z powodu psa.......
No cóż-- my tu mamy chyba wszyscy nierówny sufit :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

Sylwia - dokładnie Cię rozumiem... i z tym twardym lądowaniem i z tym czekaniem. Twarde lądowanie - bo tu już na lotnisku towarzystwo się pcha, złorzeczy i takie tam przyjemności dnia codziennego serwuje. A czekanie? Nam zostało wprawdzie 2 tyg. do końca kwarantanny, ale dopiero pod koniec października przerzut robimy. Tak się złożyło - ale nie zostawię psa na dwa miechy na głowie rodziców. Więc my tu, Artur tam. Hehehe :evil_lol: i dobrze - niech zarabia - będzie na kaucję za wynajem chałupy z psią opcją... właśnie go zmotywowałam (czyt. sama wyszukałam i przesłałam, po czym spacyfikowałm skypowo) do przejrzenia ofert wynajmu. I się ciut zdziwił, znaczy lekko przeliczył :evil_lol: A tak naprawdę to już mi się strasznie tęskni, już niech będzie ten październik, te kartony i ta jazda prawie 2000 km.

A z tą życzliwością sąsiadów Sylwia to gratuluję... Taka bezinteresowność i obywatelska postawa...:shake: tak poważnie - mam nadzieję, że SM zachowuje resztki przytomności i nic nieprzyjemnego się nie stało... i Twój Tato nie musial się niepotrzebie tłumaczyć.

Link to comment
Share on other sites

Ja do tej pory raczej sie tu nie ujawnialam, bo co tu duzo gadac, jade z psiakiem troche dlaej niz Wy, czyli do Irlandii i to jeszcze na jej zachodni koniec. Ale jestem Waszym wiernim czytelnikiem.

Mimo, ze inny kraj to tak samo jak Wy moj TZ ma problem ze mna :D, czyli: specjalnie kupilismy auto i bedziemy sie tluc 5 tys, km w obie strony tylko??? :-) ze wzgledu na psa :evil_lol: .

I tak czytajc Was, wpadlam na pomysl. Bo jezeli, tluczemy sie 4 dni to moze za jednym razem przywiez DWA psy. Mysle tutaj o szczeniaku, po tym jak przeczytalam wypowiedz UTAAP. Slyszalam juz wczesniej o mozliwosci przywozenia szczeniakow do 3 miesiaca, ale po okresie probnym (5 lat) nowych przepisow transportu zwierzat. Ale moze juz teraz jest to aktualne???? :eviltong: My z Polski wyjezdzamy 19 pazdziernika, wiec bardzo zalezy mi na szybkim sprawdzeniu tej informacji. Jak byscie cos mialy dziewczeta, i nieliczni chlopcy, piszcie.

Oczywiscie Was serdecznie pozdrawiam, i mam nadzieje ze kiedys sie spotakmy. Po cichu marze o wyjezdzie psiowym w wakacje, takim jak MALUTKA.:loveu:

Link to comment
Share on other sites

[FONT=Georgia][SIZE=3][COLOR=blue]W przyszły wtorek jedziemy do UK. I pytanie. Jak jest z prawem jazdy. Mój TZ ma to nowe plastikowe z polska flagą. A dziś zrobił straszną panikę, że tam jest niezbędne to w/g najnowszego wzoru nie z flagą a z gwiazdkami. Czy ktoś mnie moze szybko oświecić w tym względzie ? Błagam !!!!![/COLOR][/SIZE][/FONT]

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...