Jump to content
Dogomania

Kluska, niufek z pseudohodowli juz w nowym domu w Gliwicach!!!! fotki z domu!!!!!!


GameBoy

Recommended Posts

  • Replies 86
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[URL=http://imageshack.us][IMG]http://img84.imageshack.us/img84/3631/p1010569dk7.jpg[/IMG][/URL]

[URL=http://imageshack.us][IMG]http://img511.imageshack.us/img511/428/p1010573at0.jpg[/IMG][/URL]
[URL=http://g.imageshack.us/g.php?h=511&i=p1010573at0.jpg][IMG]http://img511.imageshack.us/img511/428/p1010573at0.13f00bf167.jpg[/IMG][/URL]

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

[quote name='GameBoy']jaka ona duza i sliczna :loveu:
w imieniu wszystkich zainteresowanych losem Kluni dziekujemy za fotki i prosimy o wiecej :oops:[/quote]


Miodzio , to cieszy , niuf na plecach z rozdziawiona gapa :evil_lol:,uwielbiam :loveu:

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...
  • 1 month later...

dlaczego Pani sie nie odezwala do mnie? przeciez jasnym jest, ze jaj mam obie umowy i tylko ja mam dane tych ludzi.
bo po czyms takim
[URL]http://********.com/forum/showpost.php?p=150655&postcount=5[/URL]

ja nie zamierzam zabiegac o kontakt. w pierwszym poscie jak wol jest napisane skad jest Kluska, ten pies nie urodzil sie u mnie w domu, przyjechal smierdzacy i w koszmarnym stanie ALE NIGDY NIE BYL LECZONY NA STAWY/NOGI!

u Was tez przez m-c bylo ok, dopiero po wizycie Ewki okazalo sie, ze sa problemy, nie mam roentgena w oczach, zeby wiedziec, ze pies jest chory jak nie ma objawow, a skoro przez pierwsze miesiace zycia byla glodzona to w przypadku adopcji nalezy liczyc sie z tym, ze moze to miec przelozenie na dalsze zdrowie i zycie psa.

zreszta od momentu adopcji, zaden mail, zaden telefon nie byl zainicjowany z Waszej strony, odkad wiecie o chorobie Kluski przepytuje mnie tylko Ewka - to jest powazne zachowanie?

Link to comment
Share on other sites

[[B]w dodatku ciągle bolał mnie brzuch i byłam przeziębiona....:shake:

pewnego dnia wszystko się zmieniło...czyjeś ręce podniosły mnie do góry, było mi ciepło i bezpiecznie i tak już zostało....
zabrano mnie i siostre do nowego domu..

w nowym domu długo chorowałam..miałam straszne robaki, rozwolnienie i byłam przeziębiona, kichałam i miałam gorączkę...:oops:

na szczęście to już minęło
[/B][/quote]
to było pierwsze zastanawiam się tylko w jaki sposób przeszło to wszystko a może po kuracji zastosowanej bo jak następny post głosi leczyła się

[quote name='GameBoy']mam jeszcze jedno pytanie
czy mozna do adopcji wydac niezaszczepionego psa czy to zbrodnia:roll:??
mnie juz naprawde na to nie stac...:oops::oops::oops:
zaplacilam za wykup szczeniaka i za jej leczenie, olbrzymie, jak dla mnie pieniadze... ona u mnie siedzi w domu, nie wychodzi...czy bardzo ja na narazam nieszczepiac jej ???[/quote]

ale o dziwo książeczka była pusta
a może po próbach dowiedzenia się czym była karmiona i leczona gdyż przed operacją było to konieczne Ewka dowiedziała się drogą mailową że nie było żadnego leczenia jak przecież Pani pisała ups a może leczenie było a ta wiadomość to tak wyszła
tak samo chyba wyszła umowa adopcyjna albo raczej nie wyszła
ja wiem że kluska na pewno nie ma dysplazji gdyż według Pani teorii takową przypadłość u psa najwcześniej można stwierdzić w wieku 6 miesięcy
więc na co ją operowali??????????????
próbowałam uzyskać kontakt do osób które zaadoptowały jej siostrę ale cóż
biorąc pod uwagę to że kluska ma ciężką postać dysplazji jej siostra dysplazję też mieć na 90% będzie ale pani twierdzi że taka możliwość nie istnieje (boże daj mi taką pewność siebie i ignorancje)
a teraz o powadze
nie zamierzam rozmawiać ani dyskutować z osobą pani pokroju
to że kluska jest po operacji zawdzięcza tylko mnie ale to że jej siostra nie ma nawet zrobionego rentgena pod tym kontem a jej właściciele żyją w błogiej nieświadomości jest tylko pani winą
mam nadzieję że sumienie w końcu panią ruszy i zostaną podjęte odpowiednie kroki
nie będę się kontaktować z osobą łamiącą prawo i żerującą na ludziach dla których dobro zwierząt jest najważniejsze i jeszcze jedno dla mnie to co pani zrobiła to po prostu dno

Link to comment
Share on other sites

napisałam posta ale go skasowałam
to i tak nic nie da
pies byl u mnie 1,5 tyg a Pani mnie pyta na co był operowany?! a ma slady po operacji?? superman wzrokiem ja zoperowal...

to Pani adoptowała psa i to Pani powinna się ze mną kontaktować
reszty nie zamierzam komentowac tak jak i wchodzic na ten watek

szkoda, ze nikt z dogo nie byl taki aktywny jak placilam swoimi prywatnymi pieniedzmi za wykup tych szczeniat - w momencie gdy obiecywano mi partycypowanie w kosztach

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Marcysia']
[B][COLOR=Red]nie zamierzam rozmawiać ani dyskutować z osobą pani pokroju [/COLOR][/B]
to że kluska jest po operacji zawdzięcza tylko mnie ale to że jej siostra nie ma nawet zrobionego rentgena pod tym kontem a jej właściciele żyją w błogiej nieświadomości [B][COLOR=Red]jest tylko pani winą [/COLOR][/B]
mam nadzieję że sumienie w końcu panią ruszy i zostaną podjęte odpowiednie kroki
[B][COLOR=Red] nie będę się kontaktować z osobą łamiącą prawo i żerującą na ludziach[/COLOR][/B] dla których dobro zwierząt jest najważniejsze i jeszcze jedno dla mnie to co pani zrobiła to [B][COLOR=Red]po prostu dno[/COLOR][/B][/quote]
[COLOR=Blue][B]Droga Pani :angryy: niech najpierw sobie Pani poczyta ile ta kobieta (GameBoy) robi dla bezdomnych psów i ile wkłada w to własnych pieniędzy i niech wtedy Pani się wypowiada na temat tak [COLOR=Red]wspaniałych dogomaniaków.
[COLOR=Blue]Czy Pani nie wiedziała, że pies jest wykupiony z pseudohodowli (za własne pieniądze GameBoy)....bo raczej Pani wiedziała...więc zawsze trzeba liczyć się z tym, że pies może chorować - a zresztą po co ja mam to Pani tłumaczyć skoro wie Pani więcej niż my i zapewne lepiej.

GameBoy - mój TZ ma lutownicę :evil_lol: :diabloti:
[/COLOR][/COLOR][/B][/COLOR]

Link to comment
Share on other sites

Ziutka ty sobie ochłoń zanim zaczniesz bzdury wypisywać, bo dogomania to nie tylko wspaniali dogomaniacy co historia już pokazała.
Pech chciał że Kluska trafiła do ludzi których ja znam, i wiem co robią i ile robią dla zwierząt. I oby każdy był tak świadomym i odpowiedzialnym właścicielem.

Adopcja psa , zwłaszcza z pseudo hodowli zawsze niesie za sobą jakieś ryzyko.
I to nie jest problemem w tym wypadku ale szereg informacji sprzecznych które docierały do właścicieli Kluski a pośrednio do mnie.
A każdą wiadomość można zweryfikować- na szczęście w książeczce była jedna pieczątka i dane weta:shake:
Ja nie wiedziałam że szczepienie szczeniaka kosztuje 100 zł, nie wiedziałam także że weterynarz leczy bez wpisów w książeczkę bo to taniej:crazyeye: (oczywiście wersja weterynarza była inna bo akurat kojarzył Kluskę- i komu można uwierzyć?)
Kłamstwo ma krótkie nogi.
Jeśli obie suki zostały wykupione z pseudo hodowli to dlaczego nie ma informacji jakie były koszty? O ile wiem często się zdarza wykup psów i zazwyczaj dziewczyny piszą za ile psa wykupiły. Tutaj takiej informacji nie ma. A powinna być! I powinna być informacja ile zostało wydane na leczenie, leki czy karmę aby przyszły właściciel wiedział jakie koszty za psa powinien pokryć! Bo na tym świecie nie ma nic za darmo.

Jest jeszcze parę spraw o których nie zamierzam pisać- jak Magda uzna za stosowne sama napisze.

Ja tu już nie zamierzam dyskutować bo nie ma o czym, Kluska ma dobry dom i tyle.
Ale uczciwość- cóż- niektórym jej brakuje!

[SIZE=1]Atamaniuk i Brożyński na Akademii Rolniczej we Wrocławiu zdiagnozowali u Kluski dysplazję (dla wiadomości GB bo chciała wiedzieć).
Radziłabym także poczytać o dysplazji i nie pisać pierdół że ortopeda widział psa i wszystko jest OK, bo dopóki druga suka nie zostanie kompleksowo zbadana i nie zrobi sie prześwietlenia pod kątem dysplazji to takie gadanie nie ma pokrycia.
Czy istnieje ryzyko- odpowiedz sobie sama.
Leczenie dysplazji jest kosztowne ale im szybciej podejmie się pewne korki tym lepiej- Kluska miała to szczęście.



[/SIZE]

Link to comment
Share on other sites

śmieszne to jest:
- tak na wykup szczeniaka z pseudo mam faktury :D,
- ten wet o ktorym piszesz ja tylko szczepil, pierwsza wizyta byla w zupelnie innej klinice, to osiedlowy wet do ktorego z calym szacunkiem dla niego nie poszlabym diagnozowac psa, zreszta u nich jest bardzo drogo i tego te powodu juz tam nie chodzily od jakiegos m-c na pewno
- suka byla leczona z powodu ogolnego zlego stanu spwodowanego wyniszczeniem organizmu z powodu zarobaczenia, odwodnienia i zaglodzenia a nie dysplazji!!!
- magda zostawila 100 nie ukrywalam tego, ale nie ja chcialam 100,
sama polozyla te pieniadze, przed adopcja jak rowniez na forum byla informacja, ze poprosze o zwrot kosztow szczepienia bo mnie na nie nie stac,
- szczepienie na wirusowki w wawie to koszt 70 zlotych plus odrobaczenie, krople na oczy, masc do uszu plus wykup psa to duzo wiecej - myslisz, ze mi pieniadze nieba leca?

mam nauczke zeby nie wydawac psa do adopcji za Wawe i dwa, ze to, ze ktos jest dorosly to nie znaczy, ze jest powazny i bedzie sie zachwywal jak dorosly czlowiek

wiem, ze Kluska ma dobry dom, jest leczona i sie z tego powodu ciesze
nie podoba mi sie jednak, robienie ze mnie tej zlej - bo pies jest chory


prosze o niewypowiadanie sie na tym watku bo jego podbijanie jest bez sensu

Klusce zycze zdrowia i wszystkiego najlepszego.

Link to comment
Share on other sites

Guest
This topic is now closed to further replies.

×
×
  • Create New...