Jump to content
Dogomania

bita Bianka z Orzechowców - pierwszy raz w łzach zmieniam tytuł - w nowym domu!


albiemu

Recommended Posts

[quote name='majqa']Czuję żal i rozpacz, bo wiem, co widać w oczkach Bianusiu...patrzę na fotki, rozpytuję znajomych ale trafiam na 2 kategorie ludzi - jedni zapsieni, czyli swojaki i nie dziwię się, że nie mają już gdzie wetknąć kolejnego biedaka, drudzy -pukają się w czoło twierdząc, że mają większe zmartwienia...Ciężko mi trafić na kogoś pośrodku, między tymi dwoma skrajnościami, kto zechciałby zaryzykować i przekonać, jak ogromną satysfakcję daje pomoc takiemu pieskowi...Nikt i nic nie odbierze wspomnień o wspólnie spędzonych chwilach i pracy z/ i nad psem...
I...nic nie zastąpi odgłosu jego chrapania, gdy jest wtulony pod kołderką :evil_lol:...[/quote]


majqa, wiesz to dość duże ryzyko. Ja mam możliwość wzięcia psa - możliwość mieszkaniową, mam też sporo dobrych chęci, ale niestety nie mam czasu by zajmować się psem, a już tym bardziej psem z problemami :( Po prostu nie chcę przygarnąć czworonoga po to żeby go zostawić samego sobie, bo to bez sensu żeby zwierzę męczyło się 10 godzin dziennie samo w mieszkaniu. Więc pomimo szczerych chęci nie jestem w stanie pomóc Biance inaczej jak finansowo, i myślę że wielu ludzi ma ten sam problem, bo Bianka jest naprawdę piękna, tylko właściciela odpowiedniego potrzebuje:roll:

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 1.2k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='albiemu']Tak, wczoraj podesłałam jej link do Interwencji Polsatu i zadzwoniła zaraz. Jest uczciwa, że narazie nie może jej zabrać i chce pomóc finansowo, już przekazała mi dość znaczną kwotę na pomoc. Widok Orzechowców nią wstrząsnął, [B]wiem, że jeśli tylko pojawi się szansa Bianka do niej trafi. Wiem to.[/B] Ale nie cieszę się bo nie wiadomo czy jej problemy się rozwiążą. Tak bardzo tego pragnę.[/quote]
Bardzo serdecznie dziękuję PANI z Łodzi za już okazaną pomoc. :modla:
Może to zabrzmi .... no ....ale szczerze życzę Pani dużo dobrego, aby problemy ciężkie, trudne, przykre, zniknęły wraz z 12 uderzeniem sylwestrowego zegara, aby w nowym roku sprawy biegły prostym torem bez żadnych zakrętów.

Niczego nie zazdroszczę ludziom poza jednym - warunki, które umożliwiają w sposób czynny pomóc jednemu czy drugiemu psu, który tak bardzo potrzebuje pomocy.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Esia'](...) to dość duże ryzyko. Ja mam możliwość wzięcia psa - możliwość mieszkaniową, mam też sporo dobrych chęci, ale niestety nie mam czasu by zajmować się psem, a już tym bardziej psem z problemami :( Po prostu nie chcę przygarnąć czworonoga po to żeby go zostawić samego sobie, bo to bez sensu żeby zwierzę męczyło się 10 godzin dziennie samo w mieszkaniu (...)[/quote]

Ja to naprawdę doskonale rozumiem i nie oceniam ludzi, którzy nie są w stanie się zdecydować lub nie mogą, tak jak to zostało opisane.
Ryzyko istotnie jest, mnie nie było łatwo...Głowa do góry Esiu, pomagasz, jak potrafisz/ możesz i to jest ważne !!!:loveu:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='wellington']Miejsce dla suni w hotelu w Niepolomicach zaklepane.

Jest tez sponsor , ktory oplaci bilet kolejowy dla niej + osoby towarzyszacej
do Krakowa i z powrotem.

Trzeba szukac chetnego/chetnej do podrozy ![/quote]

[SIZE=4][COLOR=red][B]WELLI, CO TAM, ŻE PUBLICZNIE - I JAK CIĘ TU NIE UWIELBIAĆ NA I POZA FORUM, CUDNA WOJOWNICZKO !!! :loveu:[/B][/COLOR][/SIZE]

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...