Jump to content
Dogomania

Łatek już w Nowym Domku !! i to w Dogomaniackim Domku !! :)


Szczurosława

Recommended Posts

  • Replies 292
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

[quote name='Szczurosława']Czarny to Skoczek, teoretycznie mój tymczas ;-)
Łaciak to Foksik, od dawna mieszka w Gorzowie Wielkopolskim .[/QUOTE]

Czyli Skoczek zamieszkał z Tobą? Ale się cieszę! Tak mi się zawsze podobał na Twoich zdjęciach i po cichutku marzyłam o domku dla niego.

Foksik też w domku?

To ja chcę Twoją Korę zobaczyć w takim razie!

Link to comment
Share on other sites

Soczek niby u mnie, troche go ogłaszam i jeśli zaintersuje się ktoś naprawde sensowny to oddam. On ma nature owczarka, całkowice nie mój typ.
Tak, Foksik w domku, nie moge znaleźć jego tematu, a i wyszukiwarka mówi,że mam założonych tylko 5 tematów ;/
Kore mam w avatarze.

nie ogarniam tego nowego dogo;/

Link to comment
Share on other sites

[quote name='rwpb']A ja myślałem, że chodzi o te płyny, nie pamiętam dokładnie.[/QUOTE]

Płyny? To byłam ja? :)
W sumie zmieniałam temat, ale żadnych płynów sobie nie przypominam.

My za to aktualnie mamy mały problemik: Łatkowi strasznie marzną łapki na dworze. Po jakimś czasie zaczyna kuleć i popiskiwać. Kupiliśmy mu buciki (na razie tylko 2, bo nie było), ale nie wiem czy coś z tego będzie. Nie dość, że Łatek się ich strasznie boi, to jeszcze po założeniu chodzi jak kaleka. Próbuje nie stawiać łap, utyka, zarzuca kopytkami na boki - no komedia :) ale problem nie został na razie rozwiązany... :(

Link to comment
Share on other sites

To się łącze w bólu...
My też mamy problemy z łapkami, staram się dokładnie wysmarować wazeliną, ale psy sie buntują.
Jeszcze na chodniku czy w lesie okej, ale po przejściu przez ulicę to sól tak się wzżera , że stoją z męczeńską miną i trzepią łapami.

Łatku, nie protestuj na buciki, bo to dla Twojego dobra, łapki boleć przestaną :)

Link to comment
Share on other sites

Nie pamiętam dokładnie, ale coś było o płynach, czy truciznach w literaturze SF. Jak trzeba będzie to znajdę, bo jest na atosowym wątku.
A Atos ma łapki smarowane kremem aloesowo-oliwkowym. Ten krem rok temu polecili mi rybacy z Dziwnówka. Szybko się wchłania i nie jest śliski.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='rwpb']Nie pamiętam dokładnie, ale coś było o płynach, czy truciznach w literaturze SF. Jak trzeba będzie to znajdę, bo jest na atosowym wątku.[/QUOTE]

A rzeczywiście, mogło być coś takiego. Mogło też być o narkotykach czy używkach w sf. No, ale temat został zmieniony. I dobrze :)

Dziękujemy Wam za rady dotyczące smarowania łapek. Na pewno spróbujemy, bo z noszenia bucików to raczej nici...

Edycja: posmarowałam Łatkowi łapki Alantanem, bo ten krem miałam w domu "na już", a wiem, że smaruje się nim buzie dzieciom gdy jest mróz. Pomogło, choć nie w 100%. Może po dłuższym stosowaniu pomoże całkowicie, bo Łatek ma mocno popękane poduszeczki.

Rwpb, gdzie można kupić krem o którym piszesz? W aptece? Wydaje się lepszym rozwiązaniem, skoro szybko się wchłania, bo Alantan wchłania się bardzo kiepsko.

Link to comment
Share on other sites

Dziękujemy za informacje o kremie. Na pewno wypróbujemy (o ile zima wróci).

A zimowy Łatek wygląda tak:

[img]http://img710.imageshack.us/img710/5052/cimg3560m.jpg[/img]

[img]http://img705.imageshack.us/img705/1121/cimg3561.jpg[/img]

[img]http://img684.imageshack.us/img684/6256/cimg3562h.jpg[/img]

[img]http://img684.imageshack.us/img684/9016/cimg3565.jpg[/img]

[img]http://img63.imageshack.us/img63/8982/cimg3566.jpg[/img]

Przepraszam, że takie marne te zdjęcia - kiepski ze mnie fotograf, poza tym wciąż przyzwyczajam się do nowego aparatu.

Link to comment
Share on other sites

A w obiektywie znajomego Łatek wygląda tak:

[IMG]http://photos-c.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-snc3/hs052.snc3/13955_1278703679989_1001913678_828829_6857906_n.jpg[/IMG]

[IMG]http://photos-h.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-snc3/hs072.snc3/13955_1278703719990_1001913678_828830_3540668_n.jpg[/IMG]



A tak Łatek pomagał nam dziś ubierać choinkę:

[img]http://img63.imageshack.us/img63/1211/cimg3569.jpg[/img]


i efekt:

[img]http://img684.imageshack.us/img684/1399/cimg3573.jpg[/img]

WE(P)SOŁYCH ŚWIĄT WSZYSTKIM!

Link to comment
Share on other sites

No i kolejna psia tragedia.

[URL]http://img706.imageshack.us/img706/8982/cimg3566.jpg[/URL] nie pozwalają psu chodzić po ścieżkach, tylko każą mu marznąć w śniegu :shake:

[URL]http://photos-h.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-snc3/hs072.snc3/13955_1278703719990_1001913678_828830_3540668_n.jpg[/URL] zamiast wziąć piesa na rączki, to zmuszają go aby tak mocno zadzierał głowę do góry :shake:

[URL]http://img26.imageshack.us/img26/8619/cimg3569n.jpg[/URL] zmuszają psa do ciężkich prac przy strojeniu choinki :shake:

Oj, poprawcie mi się szybko!
Wszystkiego dobrego dla Was.

PS. Nie wstawiaj fotek większych od 640, bo się modzi będą czepiać.

Link to comment
Share on other sites

Zdjęcia już podmienione na mniejsze.

Jak tam po Świętach? My niestety pochorowaliśmy się (Łatek na szczęście nie), do tego wciąż jeszcze trawimy :)

U nas znów biało i śnieżnie. Łatek w swoim żywiole. Nie posiadał się z radości dziś na porannym spacerze. Rzucałam mu gałki, co wprost uwielbia, musimy tylko oduczyć go obłędnego szczekania.

Jak tam Wasze plany na Sylwestra? Balowe stroje już kupione? :)
My zostajemy w domu, bo niektóre łaciate szczeniaczki bardzo boją się głośnych dźwięków, z grzmotami i hukiem petard włącznie. Chyba będziemy musieli dodatkowo kupić mu coś na uspokojenie, bo jak ostatnio na spacerze coś huknęło, to chciał od razu wracać do domu i przez dobre pół godziny nie mogliśmy go uspokoić.

Pozdrawiamy cieplutko!

Link to comment
Share on other sites

Czemu paskudny dzień?

Łatek biedak najadł się sporo strachu. Mimo leków uspokajających trząsł się o północy, gdy zaczęli strzelać, jak galareta, chciał uciekać gdzieś, ział strasznie - no ogólnie pełna panika :( Dobrą godzinę siedziałam z nim w łazience (bo tam najmniej było słychać), pod kocem i do tego z odkręconą wodą, żeby dodatkowo zagłuszała huki.
Dziś za to mieliśmy problem ze spacerem, dopiero niedawno udało nam się go wyprowadzić. Wciąż uciekał do domu, skowyczał i ogólnie zaliczył kolejny atak paniki. Biedulek :(
Na szczęście teraz już wszystko w porządku.

Na przyszły rok koniecznie musimy poprosić o jakieś lepsze środki uspokajające.

A jak Wam minął Sylwester i Nowy Rok?

Wszystkiego najlepszego życzymy!

Link to comment
Share on other sites

Chcieliśmy to przespać, ale o 23.45 psy mnie obudziły, przykleiły się i trzęsły...;/
Tak samo reszta darmozjadów, zaczęłam wszystkim dawać dropsy, ciasteczka i troche się uspokoiły, ale do pierwszej w ogóle nie szło nic zrobić.


[size=1]a paskudny , bo czekam pół roku na miot szczurów, a tu sie okazuje że nie jako druga, ale ostatnia moge nagle wybierać maluchy...[/size]

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...