Szczurosława Posted December 18, 2009 Author Share Posted December 18, 2009 o mamo, jakie przytulanki :) sama bym tak mogła mieszkać ;p ;-) [URL]http://i31.tinypic.com/i1ibyp.jpg[/URL] [URL]http://pl.tinypic.com/r/6gynpu/6[/URL] Nawet nie pamiętałam , a Łatek ma też spacerowe zdjęcia z moją Korą... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jestem_wredna Posted December 18, 2009 Share Posted December 18, 2009 Jaka ona ślicznie uśmiechnięta! Też przygarnięta ze schroniska? A ten trzeci, łaciaty psiak to kto? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Szczurosława Posted December 18, 2009 Author Share Posted December 18, 2009 Czarny to Skoczek, teoretycznie mój tymczas ;-) Łaciak to Foksik, od dawna mieszka w Gorzowie Wielkopolskim . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jestem_wredna Posted December 18, 2009 Share Posted December 18, 2009 [quote name='Szczurosława']Czarny to Skoczek, teoretycznie mój tymczas ;-) Łaciak to Foksik, od dawna mieszka w Gorzowie Wielkopolskim .[/QUOTE] Czyli Skoczek zamieszkał z Tobą? Ale się cieszę! Tak mi się zawsze podobał na Twoich zdjęciach i po cichutku marzyłam o domku dla niego. Foksik też w domku? To ja chcę Twoją Korę zobaczyć w takim razie! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Szczurosława Posted December 18, 2009 Author Share Posted December 18, 2009 Soczek niby u mnie, troche go ogłaszam i jeśli zaintersuje się ktoś naprawde sensowny to oddam. On ma nature owczarka, całkowice nie mój typ. Tak, Foksik w domku, nie moge znaleźć jego tematu, a i wyszukiwarka mówi,że mam założonych tylko 5 tematów ;/ Kore mam w avatarze. nie ogarniam tego nowego dogo;/ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jestem_wredna Posted December 18, 2009 Share Posted December 18, 2009 Nie przejmuj się, ja też toczę boje z nowym Dogo. U nas właśnie w toku produkcja domowego smalczyku. Łatek oczywiście waruje zwarty i gotowy, bo wie, że skórki z boczku są jego. Nigdy jednak nie zrozumiem zamiłowania tego psa do słoniny o_O Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rwpb Posted December 18, 2009 Share Posted December 18, 2009 [quote name='jestem_wredna']Siedziałam wtedy od kilku dni zagrzebana w materiałach do obrony. ;)[/QUOTE] Do obrony tego fajnego tematu? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jestem_wredna Posted December 18, 2009 Share Posted December 18, 2009 [quote name='rwpb']Do obrony tego fajnego tematu?[/QUOTE] Niestety nie tego, bo byłoby dużo łatwiej ;) Łatek dzielnie pomagał, ale koniec końców okazało się, że niewiele wie na temat człowieczeństwa bytów sztucznych ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rwpb Posted December 19, 2009 Share Posted December 19, 2009 [quote name='jestem_wredna']człowieczeństwa bytów sztucznych ;)[/QUOTE] A ja myślałem, że chodzi o te płyny, nie pamiętam dokładnie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jestem_wredna Posted December 19, 2009 Share Posted December 19, 2009 [quote name='rwpb']A ja myślałem, że chodzi o te płyny, nie pamiętam dokładnie.[/QUOTE] Płyny? To byłam ja? :) W sumie zmieniałam temat, ale żadnych płynów sobie nie przypominam. My za to aktualnie mamy mały problemik: Łatkowi strasznie marzną łapki na dworze. Po jakimś czasie zaczyna kuleć i popiskiwać. Kupiliśmy mu buciki (na razie tylko 2, bo nie było), ale nie wiem czy coś z tego będzie. Nie dość, że Łatek się ich strasznie boi, to jeszcze po założeniu chodzi jak kaleka. Próbuje nie stawiać łap, utyka, zarzuca kopytkami na boki - no komedia :) ale problem nie został na razie rozwiązany... :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Szczurosława Posted December 19, 2009 Author Share Posted December 19, 2009 To się łącze w bólu... My też mamy problemy z łapkami, staram się dokładnie wysmarować wazeliną, ale psy sie buntują. Jeszcze na chodniku czy w lesie okej, ale po przejściu przez ulicę to sól tak się wzżera , że stoją z męczeńską miną i trzepią łapami. Łatku, nie protestuj na buciki, bo to dla Twojego dobra, łapki boleć przestaną :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rwpb Posted December 19, 2009 Share Posted December 19, 2009 Nie pamiętam dokładnie, ale coś było o płynach, czy truciznach w literaturze SF. Jak trzeba będzie to znajdę, bo jest na atosowym wątku. A Atos ma łapki smarowane kremem aloesowo-oliwkowym. Ten krem rok temu polecili mi rybacy z Dziwnówka. Szybko się wchłania i nie jest śliski. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jestem_wredna Posted December 20, 2009 Share Posted December 20, 2009 [quote name='rwpb']Nie pamiętam dokładnie, ale coś było o płynach, czy truciznach w literaturze SF. Jak trzeba będzie to znajdę, bo jest na atosowym wątku.[/QUOTE] A rzeczywiście, mogło być coś takiego. Mogło też być o narkotykach czy używkach w sf. No, ale temat został zmieniony. I dobrze :) Dziękujemy Wam za rady dotyczące smarowania łapek. Na pewno spróbujemy, bo z noszenia bucików to raczej nici... Edycja: posmarowałam Łatkowi łapki Alantanem, bo ten krem miałam w domu "na już", a wiem, że smaruje się nim buzie dzieciom gdy jest mróz. Pomogło, choć nie w 100%. Może po dłuższym stosowaniu pomoże całkowicie, bo Łatek ma mocno popękane poduszeczki. Rwpb, gdzie można kupić krem o którym piszesz? W aptece? Wydaje się lepszym rozwiązaniem, skoro szybko się wchłania, bo Alantan wchłania się bardzo kiepsko. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rwpb Posted December 21, 2009 Share Posted December 21, 2009 Krem ten można chyba kupić w drogerii, nie jest to jakiś specjał: [IMG]http://www.rwpb.pl/atos/krem1.jpg[/IMG] [IMG]http://www.rwpb.pl/atos/krem2.jpg[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Szczurosława Posted December 22, 2009 Author Share Posted December 22, 2009 My też dziękujemy na info o kremie :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jestem_wredna Posted December 23, 2009 Share Posted December 23, 2009 Dziękujemy za informacje o kremie. Na pewno wypróbujemy (o ile zima wróci). A zimowy Łatek wygląda tak: [img]http://img710.imageshack.us/img710/5052/cimg3560m.jpg[/img] [img]http://img705.imageshack.us/img705/1121/cimg3561.jpg[/img] [img]http://img684.imageshack.us/img684/6256/cimg3562h.jpg[/img] [img]http://img684.imageshack.us/img684/9016/cimg3565.jpg[/img] [img]http://img63.imageshack.us/img63/8982/cimg3566.jpg[/img] Przepraszam, że takie marne te zdjęcia - kiepski ze mnie fotograf, poza tym wciąż przyzwyczajam się do nowego aparatu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jestem_wredna Posted December 23, 2009 Share Posted December 23, 2009 A w obiektywie znajomego Łatek wygląda tak: [IMG]http://photos-c.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-snc3/hs052.snc3/13955_1278703679989_1001913678_828829_6857906_n.jpg[/IMG] [IMG]http://photos-h.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-snc3/hs072.snc3/13955_1278703719990_1001913678_828830_3540668_n.jpg[/IMG] A tak Łatek pomagał nam dziś ubierać choinkę: [img]http://img63.imageshack.us/img63/1211/cimg3569.jpg[/img] i efekt: [img]http://img684.imageshack.us/img684/1399/cimg3573.jpg[/img] WE(P)SOŁYCH ŚWIĄT WSZYSTKIM! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rwpb Posted December 24, 2009 Share Posted December 24, 2009 No i kolejna psia tragedia. [URL]http://img706.imageshack.us/img706/8982/cimg3566.jpg[/URL] nie pozwalają psu chodzić po ścieżkach, tylko każą mu marznąć w śniegu :shake: [URL]http://photos-h.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-snc3/hs072.snc3/13955_1278703719990_1001913678_828830_3540668_n.jpg[/URL] zamiast wziąć piesa na rączki, to zmuszają go aby tak mocno zadzierał głowę do góry :shake: [URL]http://img26.imageshack.us/img26/8619/cimg3569n.jpg[/URL] zmuszają psa do ciężkich prac przy strojeniu choinki :shake: Oj, poprawcie mi się szybko! Wszystkiego dobrego dla Was. PS. Nie wstawiaj fotek większych od 640, bo się modzi będą czepiać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jestem_wredna Posted December 28, 2009 Share Posted December 28, 2009 Zdjęcia już podmienione na mniejsze. Jak tam po Świętach? My niestety pochorowaliśmy się (Łatek na szczęście nie), do tego wciąż jeszcze trawimy :) U nas znów biało i śnieżnie. Łatek w swoim żywiole. Nie posiadał się z radości dziś na porannym spacerze. Rzucałam mu gałki, co wprost uwielbia, musimy tylko oduczyć go obłędnego szczekania. Jak tam Wasze plany na Sylwestra? Balowe stroje już kupione? :) My zostajemy w domu, bo niektóre łaciate szczeniaczki bardzo boją się głośnych dźwięków, z grzmotami i hukiem petard włącznie. Chyba będziemy musieli dodatkowo kupić mu coś na uspokojenie, bo jak ostatnio na spacerze coś huknęło, to chciał od razu wracać do domu i przez dobre pół godziny nie mogliśmy go uspokoić. Pozdrawiamy cieplutko! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rwpb Posted December 29, 2009 Share Posted December 29, 2009 Huku i strzałów to się boi chyba większość piesów. Rok temu miałem taki wielki karton i Atos tam się chował. Więc może też załatwcie karton? A na sylwestra idziemy na kanapę i będziemy się trząść i bać. Wesołych Poświąt Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rwpb Posted December 31, 2009 Share Posted December 31, 2009 Lepszego nowego 2010 roku! Wesołej zabawy [IMG]http://www.rwpb.pl/atos/taniec.gif[/IMG] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Szczurosława Posted December 31, 2009 Author Share Posted December 31, 2009 Mam dziś tak paskudny dzień, ale jak tu się smucić jak taka szczęśliwa mordka z Łatka, mój śliczny , mały ulubieniec . Prosze wycałować pycho :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jestem_wredna Posted January 1, 2010 Share Posted January 1, 2010 Czemu paskudny dzień? Łatek biedak najadł się sporo strachu. Mimo leków uspokajających trząsł się o północy, gdy zaczęli strzelać, jak galareta, chciał uciekać gdzieś, ział strasznie - no ogólnie pełna panika :( Dobrą godzinę siedziałam z nim w łazience (bo tam najmniej było słychać), pod kocem i do tego z odkręconą wodą, żeby dodatkowo zagłuszała huki. Dziś za to mieliśmy problem ze spacerem, dopiero niedawno udało nam się go wyprowadzić. Wciąż uciekał do domu, skowyczał i ogólnie zaliczył kolejny atak paniki. Biedulek :( Na szczęście teraz już wszystko w porządku. Na przyszły rok koniecznie musimy poprosić o jakieś lepsze środki uspokajające. A jak Wam minął Sylwester i Nowy Rok? Wszystkiego najlepszego życzymy! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rwpb Posted January 1, 2010 Share Posted January 1, 2010 Atos wychodzi tylko na podwórek, o dalszych spacerkach nie ma mowy. 50kg strasznego strachu. Pozdrawiamy w nowym roczku Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Szczurosława Posted January 2, 2010 Author Share Posted January 2, 2010 Chcieliśmy to przespać, ale o 23.45 psy mnie obudziły, przykleiły się i trzęsły...;/ Tak samo reszta darmozjadów, zaczęłam wszystkim dawać dropsy, ciasteczka i troche się uspokoiły, ale do pierwszej w ogóle nie szło nic zrobić. [size=1]a paskudny , bo czekam pół roku na miot szczurów, a tu sie okazuje że nie jako druga, ale ostatnia moge nagle wybierać maluchy...[/size] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.