Szczurosława Posted December 28, 2008 Author Share Posted December 28, 2008 Wieści są, o takie: [img]http://i44.tinypic.com/1z2m0b6.jpg[/img] [img]http://i43.tinypic.com/6hu69d.jpg[/img] Jeśli kiedyś media podadzą informacje o osobie, która bez podania przyczyny strzela do przechodniów to będę to ja:cool1: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gosiapk Posted December 28, 2008 Share Posted December 28, 2008 Ja Ci podam naboje :angryy: Co się stało? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rene@Rabik Posted December 30, 2008 Share Posted December 30, 2008 Ania, chyba się załamię..... co się stało, wiesz chociaż czemu go oddano? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Szczurosława Posted December 30, 2008 Author Share Posted December 30, 2008 W schronisku nie było nikogo więc nie miałam jak sie dopytać, ale przy najbliższej okazji chce sie dowiedziec. Łatek jest wychudzony, a tłumaczyłam pani ,że on miał trudne życie i potrzebuje więcej czasu i zaangażowania w aklimatyzacje. Pewnie wył , nie chciał jeść, to najłatwiej pozbyć sie problemu:angryy: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Szczurosława Posted January 1, 2009 Author Share Posted January 1, 2009 [img]http://i44.tinypic.com/1z2m0b6.jpg[/img] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rene@Rabik Posted January 4, 2009 Share Posted January 4, 2009 Łatek tak się cieszyłam , że masz fatra i znalałes domek.... szkoda, że nie wyszło, ale może lepiej, że teraz a nie za miesiąc czy pół roku... byłoby ci jeszcze gorzej. Znajdziesz dom, ten właściwy i taki do końca. Zobaczysz. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Szczurosława Posted January 7, 2009 Author Share Posted January 7, 2009 A wiecie jak podobno było? Na drugi dzień Łatek pani spierdzielił i ponad 10 dni zajął mu powrót do schroniska :-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jestem_wredna Posted January 7, 2009 Share Posted January 7, 2009 Czy można coś zrobić dla Łatka? Przysłać jakąś zabaweczkę/smakołyk/...? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Szczurosława Posted January 7, 2009 Author Share Posted January 7, 2009 [quote name='jestem_wredna']Czy można coś zrobić dla Łatka? Przysłać jakąś zabaweczkę/smakołyk/...?[/quote] Myśle, że tak. Smakołyk na pewno poprawiłby mu humor. W tym tygodniu i tak musze zjechać do domu, więc od razu bym mu dała, zdjęcia oczywiście by były;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jestem_wredna Posted January 8, 2009 Share Posted January 8, 2009 [quote name='Szczurosława']Myśle, że tak. Smakołyk na pewno poprawiłby mu humor. W tym tygodniu i tak musze zjechać do domu, więc od razu bym mu dała, zdjęcia oczywiście by były;)[/quote] To poprosilabym o jakis adresik i moze sugestie co mogloby mu sie spodobac ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Szczurosława Posted January 10, 2009 Author Share Posted January 10, 2009 [img]http://i44.tinypic.com/mhaxvk.jpg[/img] ostatnie zdjęcie Łatka :-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rene@Rabik Posted January 10, 2009 Share Posted January 10, 2009 To rozumiem, że w schronisku było lepiej jak uciekł od pani. A swoją drogą to ona go nie szukała ? Dziwne. Łatus co ty teraz zrobisz bez Ani, bez spacerów ? :-(:-(:-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jestem_wredna Posted February 5, 2009 Share Posted February 5, 2009 Zakupiłam dla Łaciatego na [url=http://www.dogomania.pl/forum/f99/cukierenka-lorda-nowe-receptury-ciastka-watobiane-krolewskie-pieczen-8-02-a-130599/]tym bazarku[/url] ciasteczka wątrobiane. Pomyślałam sobie, że upiekę 2 pieczenie przy jednym ogniu - bo i Łatek sobie pociamka i pomogę innemu psiakowi dogo. Mam nadzieję, że to ok, że adresem wysyłki będzie ten, który mi wcześniej podałaś, Szczurosławo? Sama też postaram się w najbliższym czasie przygotować jakąś przesyłeczkę dla Łaciatego. W ogóle przepraszam, że nic nie dotarło do tej pory, ale kiepsko finansowo było :/ Czy Łaciaty ma może na chwilę obecną jakieś specjalne życzenia? ;) A tak z innej beczki: przeglądałam foty Łatka i przeglądałam i nie mam pojęcia jakiej on jest wielkości. Niby w tytule pisze, że jamnikowaty, ale on mi wygląda na psiaka wielkości beagle. Jak to z nim naprawdę? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Szamanka Posted February 6, 2009 Share Posted February 6, 2009 [B][COLOR="DarkGreen"]Gdybym była zainteresowana zabraniem tego psa do swojego domu, po przeglądnięciu 3 - 4 stron tego wątku... poszłabym szukać innego..:cool1: Usunęłam ok. 500 postów - hopków, z czego przerażająca większość to jakieś idiotyczne kropki. Czy w taki sposób chcecie znaleźć psu dom?? Ktoś, kogo on zainteresuje - odstraszą setki stron, z których nic nie wynika. Kropki? to jakiś szyfr? Gdzieś tam pomiędzy utrafi się jakieś zdjęcie. Ale tego pewnie już żaden z potencjalnych właścicieli nie zobaczy, bo się znudzi... Ręce opadają...:cool1: Zamiast zająć się porządnym ogłaszaniem gdzie się da - wy klepiecie setki stron kropek... Dla mnie to zaśmiecanie wątku i pisanie nie na temat ---> patrz regulamin. Gratuluję pomysłu.:cool1: I życzę powodzenia. Na pewno znajdziecie mu dom.[/COLOR][/B] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Szczurosława Posted February 8, 2009 Author Share Posted February 8, 2009 [url]http://i39.tinypic.com/2z6dwnd.jpg[/url] [url]http://i43.tinypic.com/ajcn.jpg[/url] [B]Szamanka[/B],kiedy jeszcze była możliwość usunięcia postów, co jakiś czas czyściłam temat. Teraz nie mam jak usunąć podniesień... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jestem_wredna Posted February 8, 2009 Share Posted February 8, 2009 [quote name='jestem_wredna'] A tak z innej beczki: przeglądałam foty Łatka i przeglądałam i nie mam pojęcia jakiej on jest wielkości. Niby w tytule pisze, że jamnikowaty, ale on mi wygląda na psiaka wielkości beagle. Jak to z nim naprawdę?[/quote] To jakiej on jest wielkości? ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Szczurosława Posted February 8, 2009 Author Share Posted February 8, 2009 [quote name='jestem_wredna']To jakiej on jest wielkości? ;)[/quote] A bo ja wiem, taki koło 10-12 kg jamnik będzie. Dostałam tel,że Łatka nie ma w schronisku, a był z dużą, agresywną suką... Podobno facet Napalmem robi "czystki" w schronisku:-( Nie wiem co o tym myśleć... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jestem_wredna Posted February 9, 2009 Share Posted February 9, 2009 [quote name='Szczurosława']A bo ja wiem, taki koło 10-12 kg jamnik będzie. Dostałam tel,że Łatka nie ma w schronisku, a był z dużą, agresywną suką... Podobno facet Napalmem robi "czystki" w schronisku:-( Nie wiem co o tym myśleć...[/quote] No nie mów! Jak to nie ma :placz: Chcieliśmy go adoptować :placz: Powoli przymierzaliśmy się do tego z TZem, ale niestety moglibyśmy dopiero za jakieś pół roku, bo remontujemy mieszkanie i będziemy się wyprowadzać. Mogłabyś podzwonić, poszukać go? Jeśli trzeba to na czas tych paru miesięcy zaadoptujemy go wirtualnie. Matko, jak trzeba to nawet stanę na głowie, żeby go gdzieś upchnąć, byle nie był dalej w tym parszywym miejscu! Tylko niech nikt go nie zabija :( Proszę... Nie zabijajcie mi pieska... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jestem_wredna Posted February 9, 2009 Share Posted February 9, 2009 Błagam, niech ktoś pomoże - podjedzie tam i zabierze go jeśli on wciąż tam jest! Zapłacę za wszystko: transport do Lublina, Warszawy (gdziekolwiek bliżej mnie) albo ewentualny tymczas, cokolwiek - tylko wyciągnijmy go stamtąd. Sama nie mogę pojechać :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jestem_wredna Posted February 9, 2009 Share Posted February 9, 2009 Na razie wieści są takie, że Izmir zaoferowała mi swą pomoc, za co ogromnie dziękuję. Jak tylko czegoś się dowiem, to oczywiście będę tu pisać. Jeśli to prawda, co o sytuacji w schronisku pisze Szczurosława, to należy zrobić im tam sajgon. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Szczurosława Posted February 9, 2009 Author Share Posted February 9, 2009 Ja nie wiem nic więcej ponad to co już napisałam:-( Teraz sama mam zawirowania, bo właśnie wymówiono mi pokój, nie wiem kiedy będę w wielkopolsce, musze się tu poukładać. Jeśli sie coś dowiem dam znać... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jestem_wredna Posted February 9, 2009 Share Posted February 9, 2009 A od kogo miałaś w ogóle ten telefon i czy to wiarygodne informacje? Aż nie chce mi się wierzyć w takie okrucieństwo... :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Szczurosława Posted February 9, 2009 Author Share Posted February 9, 2009 [quote name='jestem_wredna']A od kogo miałaś w ogóle ten telefon i czy to wiarygodne informacje? Aż nie chce mi się wierzyć w takie okrucieństwo... :([/quote] Znajomy dzwonił, nie wiem czy to pewne, póki sama nie zobacze nie będę miała pewności:-( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Szczurosława Posted February 9, 2009 Author Share Posted February 9, 2009 Poprosiłam znajomego aby opisał mi wszystkie psy, które widzi, Łatka tam nie było... albo go juz nie było, albo nie wyszedł z budy Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jestem_wredna Posted February 9, 2009 Share Posted February 9, 2009 Izmir ma pojechać w weekend. Jeśli Łatek będzie - przywiezie go do mnie i chłopak już u mnie zostanie. Jeśli nie... to nie chciałabym być w skórze tego właściciela. Kurczę, na wątku Napalma z wypowiedzi Ani+Milvy i Ulvera nie wynikało, że jest aż tak źle... [quote name='Ania+Milva i Ulver']Byłam tam wczoraj- odbierałam suke ze szczeniakami do mnie do hotelu. To przytulisko składa sie z paru kojców i miesci sie w wiosce, gdzie bardzo trudno trafić. Przytuliskiem opiekuje sie teraz taki dziadek...przyjał mnie dośc miło-sprawiał dobre wrażenie. Nie wiem czy taki jest czy tylko zamydlał oczy. Opowiadał o swoich psach i o tym jak sie reszta opiekuje. Wiadział astka...siedzi sam w boksie-nie szczekał , dał sie pogłaskać. Psiak miał słome w budzie i na chudego nie wyglądał. Dziadek im gotuje....szczeniaki jednak robia kupe zjakąs pszenica, wiec jedzenie tam nie jest zbyt wartościowe. Mysle ,że przydałaby sie tam pomoc z sucha karma. Najgorsze,ze tam może przyjśc każdy po psa. Dziadek moze wydac astka kazdemu oszołomowi:-( Nie wiem jak z tym zakazem z wolontariatem i zdjeciami....może dziadek nie zna internetu, zdjęc i tego w szusykiego i dlatego sie obawia:roll:Nie wiem ...[/quote] Czy ten znajomy albo ktoś inny nie mógłby podskoczyć do schronu i tylko zorientować się czy mały tam jest? :( Ja dzisiejszego dnia nie mogłam przeżyć, a co tu mówić wytrzymać do weekendu... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.