Jump to content
Dogomania

choroby genetyczne a hodowla


Animacja

Recommended Posts

Cudna wizja-to prawda:diabloti:.
eliminacja z hodowli psow i suk z niedoczynnoscia trzustki,atp,wadami serca,mielopatia,niepelnym chwycie,bez drive'ow...piekna,piekna wizja...
tylko ze wtedy hodowcy jak jeden maz musieliby zauwazyc ze rasa nie jest ich wlasnoscia.sa tylko malymi elementami sztafety.i w tej sztafecie trzeba dbac zeby miec CO przekazywac.nie koniecznie g...piiiii:diabloti:

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 91
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

  • 2 weeks later...

A ja ostatnio doczytałam, że hodowla z której pochodzi ojciec mojej sunci prześwietla swoje psy i suki pod kątem dysplazji łokciowej. Chciałabym napisać, że jestem mile zaskoczona, ale ja wiedziałam, że akurat ta hodowla jest ok. Mile zaskoczona poczułabym się natomiast, gdyby taka wiadomość dotyczyła hodowli mamusi. Jednak jak mi napisali Zk tego nie wymaga.

Link to comment
Share on other sites

[B]Ayshe[/B], podrążę temat ;)
Ech... Powoli, powoli rozglądam się za szczylkiem... Nawet już zaczęłam korespondencję z hodowcami.
No i w pytaniach o zdrowie padło też z mojej strony pytanie o hemofilię własnie. Jeden z hodowców otwarcie przyznał, że nie słyszał o takich badaniach, obiecał to nadrobić ale poprosił tez mnie o pomoc w tej sprawie.
Czy mogłabyć przybliżyć ten temat? Choroby jako takiej, czy naprawdę jest dośc powszechna wśród ON, czy może występuje w jakichś konkretnych liniach? Jak wygląda badanie: gdzie się wysyła krew, ile to kosztuje, jak wyglądają szczegóły techniczne związane z pobraniem krwi, (jaka probówka, warunki przechowywania, itp).
Będę wdzięczna za info :modla:

A i ta małopytkowośc też oczywiście mnei ciekawi. Na to też badałaś swoje psy? Jeśli tak, to i za te szczegóły będę wdzięczna :)

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Halooo,[B] Ayshe[/B] :candle: Mam nadzieję, że brak odpowiedzi wynika z problemów z forum, a nie dlatego, że mnie olewasz? :-( ;)

[SIZE=1]Przy okazji dzięki [B]Aniamcja[/B] za pomoc :Rose: Namiary przekazałam i pewnie niebawem się do ciebie odezwę[/SIZE] :)

Mam też jeszcze jedno pytanie.[U] Jak dziedziczy się długi włos u ON?[/U]

Do niedawna byłam przekonana, że odpowiedzialny jest za to gen recesywny autosomalny (czy jakoś tak...).
Bardzo się więc zdziwiłam, kiedy jeden z pytanych przeze mnie hodowców odpowiedział, że on suk dających długowłose szczeniaki nie wyklucza z hodowli, no bo przecież nie wiadomo po kim szczeniaki długi włos odziedziczyły - po ojcu, czy po matce.
Przypomniało mi się też, że któraś z obecnych u nas na forum hodowczyń też pisała coś w tym klimacie (Nenemusha? :hmmmm: ): że owszem wyklucza takie suki z hodowli, ale dopiero jeśli dadzą długowłose szczeniaki z dwóch bodajże różnych kryć.
Z tego wynikałoby, że jednak dziedziczenie długiego włosa to sprawa bardziej skomplikowana, niż mi się wydawało?

I z góry uprzedzam, żeby nie rozpętać burzy, że ja rozumiem zarówno tych, którzy takie suki/reproduktory z hodowli wykluczają, jak i tych, którzy tego nie robią. Nie interesują mnie więc motywy hodowców, a sam mechanizm dziedziczenia. ;)

Link to comment
Share on other sites

asher-ja badalam tylko na hemofilie onow.
sporadycznie teraz zagladam na dogo i stad moje milczenie.tak.hemofilia onow jest kojarzona z liniami ale nie wystepuje zbyt czaesto,na tyle czesto zeby sv pokusila sie o wyodrebnienie owych linii.nie stanowi zagrozenia dla populacji dlatego badania w jej kierunku nie sa obowiazkowe a raczej naleza do tych wykonywanych przez nawiedzonych hodowcow do ktorych niewatpliwie sie zaliczam.:diabloti:
.asher-ja pisalam ze jesli po dwoch repr.suka da dlugi wlos to wwylatuje z hodowli dlatego ze ja mam ...hmm...jakas tam teorie.
co do reszty to sie nie wypowiadam bo juz tyle pisalam o dlugim wlosie ze...no ze mi sie nie chce tak klepac w kolko.
jedno zdanie:dlugi wlos jest wada dyskwalifikujaca.jako hodowca on daze do tego zeby zmniejszyc ryzyko wystapienia wad dyskwalifikujacych podawanych przez obowiazujacy mnie jako hodowce onow wzorzec rasy.
nie sadze zeby ktokolwiek wykluczal suke/repa z hodowli bo daje dlugi wlos,bo donki to zyla zlota;):diabloti:.
soorki to byly dwa zdania:oops:.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ayshe']asher-ja badalam tylko na hemofilie onow.
sporadycznie teraz zagladam na dogo i stad moje milczenie.tak.hemofilia onow jest kojarzona z liniami ale nie wystepuje zbyt czaesto,na tyle czesto zeby sv pokusila sie o wyodrebnienie owych linii.nie stanowi zagrozenia dla populacji dlatego badania w jej kierunku nie sa obowiazkowe a raczej naleza do tych wykonywanych przez nawiedzonych hodowcow do ktorych niewatpliwie sie zaliczam.:diabloti:[/quote]
No wiem, że jesteś nawiedzona :evil_lol: Dlatego własnie się dopytuję, bo jeśli ktoś jeszcze na szansę się nawiedzić, to przecież będzie to tylko z korzyścią dla onków ;)

Mogłabyś konkretnie napisać na co badasz, gdzie, za ile, itd? Bo w necie znalazłam tylko szczątkowe informacje. Zwłaszcza o chorobie von Willebrandta :shake: Czy - jeśli to własnie pod kątem tej choroby badasz - są to badania genetyczne, czy jednak tylko doraźnie, kiedy na podstawie badania krwi stwierdza się, że pies nie jest na to chory w danym momencie, ale nie wyklucza się np. nosicielstwa?

[quote name='ayshe']asher-ja pisalam ze jesli po dwoch repr.suka da dlugi wlos to wwylatuje z hodowli dlatego ze ja mam ...hmm...jakas tam teorie.
co do reszty to sie nie wypowiadam bo juz tyle pisalam o dlugim wlosie ze...no ze mi sie nie chce tak klepac w kolko.[/quote]
Alez doskonale wiem, co ty o długim włosie sądzisz :diabloti:
I naprawde nie chcę wchodzić w dyskusję na ten temat, bo ty też wiesz, co ja sądzę i żadna drugiej nie przekona, a do gardła sobie skoczyć łatwo, bo obie jesteśmy dość pobudliwe :evil_lol::evil_lol::evil_lol: ;)

A jaką masz "teorię"? Czy to znaczy, że mechanizm dziedziczenia długich kudłów nie jest znany?

ps. nie dziwię ci się, że sporadycznie tu zaglądasz. Mnie do szewskiej pasji doprowadza komunikat dogomuła, że serwer jest zajęty :angryy:
Ale syndrom odstawienia robi swoje :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

badanie krwi czy pies jest chory.:cool1:.na nosicielstwo genetycznych chyba nie ma-pisze chyba bo ja po prostu nei mam takiej informacji.:oops:.czyli dany osobnik jest zdrowy albo chory.nie wiem jak sie dziedziczy ta chorobe.przebadalam stado bo zupelnie przypadkowo spotkalam sie z nia u onow i troche mnei przestraszylo:roll:.krew wysylam do wlk brytanii.koszt...hmmm....placilam hurtem...no i kurna nie pamietam ile jedno badanie kosztowalo a nie chce palnac wiec jak chcesz to zadzownie do uwe on ma papiery hodowli w marlenkoogsdeich.zwyczajnie nie pamietam ile pojedyncze kosztuje:shake:.
nieczesto bywamy nasza grupa na dogo bo wolimy siedziec na wlasnym forum -nikt nas nie zaatakuje z jadem i furia:roll: ,a ja nie mam ochoty na polskie piekielko o czym pisalam juz wielokrotnie.po prostu wyroslam z naiwnej wiary ze na forach spotykaja siel udzie dzielacy wspolna pasje i dlatego dyskutuja ze soba a nie atakuja jeden drugiego.dyskusja moze byc nieprzyjemna ale nigdy nie powinna byc personalna-do takiego poziomu nie znize sie nigdy bo to zenujace i to wlasnie polskim piekielkiem nazywam:roll:.nie bardzo mnie to interesuje bo dla mnie czas na forum to czas spedzony z ludzmi z ktorymi chce rozmawiac.mnie psychoterapia w postaci atakow furii na forum internetowym i checi dowalenia komus wogole nie pociaga:eviltong:.tak wiec mamy wlasne forum choc zal ze doalaczylismy do grup osob ktore dla swietego spokoju musza zamykac wlasne forum zamiast pisac na otwartym.myslalam ze to nigdy nie nastapi.:cool1:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ayshe']badanie krwi czy pies jest chory.:cool1:.na nosicielstwo genetycznych chyba nie ma-pisze chyba bo ja po prostu nei mam takiej informacji.:oops:.czyli dany osobnik jest zdrowy albo chory.nie wiem jak sie dziedziczy ta chorobe.przebadalam stado bo zupelnie przypadkowo spotkalam sie z nia u onow i troche mnei przestraszylo:roll:.krew wysylam do wlk brytanii.koszt...hmmm....placilam hurtem...no i kurna nie pamietam ile jedno badanie kosztowalo a nie chce palnac wiec jak chcesz to zadzownie do uwe on ma papiery hodowli w marlenkoogsdeich.zwyczajnie nie pamietam ile pojedyncze kosztuje:shake:.[/quote]

[quote name='ayshe']hemofilie onow czyli chorobe von willebrandta.na stronach ang.hodowli onow czesto jest info o przebadaniu psa/suki na hemofilie.[/quote]

Będę wdzięczna za info. Zwłaszcza GDZIE posyłałas krew na badanie pod kątem choroby von Willebranda, tzn. do jakiego konkretnie labu. No i za info, jak konkretnie to wysyłanie wygląda, tzn. czy są jakieś obostrzenia co do pobierania krwi i potem co do jej przechowywania. Za koszt badania też oczywiście byłabym wdzięczna ;)

Pisałas też, że ta choroba ujawnia się w pewnych liniach. Mogłabyś napisac coś bliżej? Może być na priw ;)

A jak jest z tym dlugim włosem? Naprawde nie wiadomo, jak się to dziedziczy?

A, że się wynieśliście... Cóż, w pewnym sensie roumiem. Ale jednak szkoda...

Link to comment
Share on other sites

laboratorium jest w birmingham tzn.mi tam badali:cool1:.krew pobierasz nie sama tylko w laboratorium.placilam w euro i kwote 60 euro za psa[dzwonilam:)].+oczywiscie przesylka.jest podejrzenie co do linii asher ale bede szczera:nie bede pisala tego co uslyszalam bo to rownei dobre moze byc czyjas opinia.nie spotkalam sie z badaniami na temat hemofilii onow,wiarygodnymi badaniami nad jakas tam wybrana populacja.i szczerze mowiac nei bardzo sie zaglebiam w ten temat.dostajesz papier ze peis jest wolny badz nie.nie wiem tez czy to jest obligatoryjne.to tak samo jak z oczami.badasz,dostajesz papier ze wolny a za kilka lat pies mozem iec odrzut rogowki.wydaje mi sie ze u onow te badania sa dla takich co to sa troszke rabnieci i badaja na to co sie da zeby wiedizec czy nei ma czarnej owcy w stadzie hodowlanym.po prostu asher lotna nie jestem w tej hemofilii.
co do dlugiego wlosa...no wlecze sie to za onami ze wzgledu na to ze to w sumie mloda rasa i w genach maja to co sie szwedndalo po niemczech pod koniec XIX wieku a szwendalo sie tez dlugowlose:evil_lol:.poniewaz nikogo nie interesuje selekcja na przekazywanie tej cechy[negatyna]poza pozytywna u hodowcow donow to ....:cool3:.
ja sie trzymam teorii ze to gen recesywny.ale czy ktos pracowal nad tym zeby sie upewnic?hmmm.:evil_lol:
wracajac do hemofilli onow-to nie jest problem populacji,jak sie takim stanie to nei watpie ze sv wprowadzi jakies obowiazkowe badania na ten temat.mnie raczej teraz bardizej niepokoi ilosc onow z azs.
niebezpieczna jest bardzo mielopatia-a przeciez taz nie da sie napisac:moje psy sa wolne genetycznei od mielopatii bo nei da sie nawet napisacze sa wolne genetycznei od dysplazji[ktorejkolwiek];).

Link to comment
Share on other sites

[B]Ayshe[/B], no jak rany, toporem trzeba z ciebie wyrąbywać te informacje :lol:

[quote name='ayshe']laboratorium jest w birmingham tzn.mi tam badali:cool1:.[/quote]
A namiary jakieś dasz? Adres znaczy się, albo chociaz linka. Bo w Birmingham to pewnie nie jedno jest laboratorium ;)

[quote name='ayshe']krew pobierasz nie sama tylko w laboratorium.[/quote]
No oczywiście, że nie sama :lol: Podskórny zastrzyk to jeszcze zrobię, jak naprawdę muszę, ale w żyłę się wkłuwac nie zamierzam ;)
Chodzi mi o to, co powiedzieć weterynarzowi, który będzie pobierał krew, musi wiedzieć choćby jaką ilośc krwi pobrac, musi też wiedzieć do jakiej probówki ją wlać, itd. Różne takie szczególy, których nieprzestrzeganie może zafałszować wyniki badania, albo sprawić, że po prostu lab krwi nie przyjmie i wtedy abarot trzeba pobierać i wysyłac.

[quote name='ayshe']jest podejrzenie co do linii asher ale bede szczera:nie bede pisala tego co uslyszalam bo to rownei dobre moze byc czyjas opinia.nie spotkalam sie z badaniami na temat hemofilii onow,wiarygodnymi badaniami nad jakas tam wybrana populacja.i szczerze mowiac nei bardzo sie zaglebiam w ten temat.dostajesz papier ze peis jest wolny badz nie.nie wiem tez czy to jest obligatoryjne.to tak samo jak z oczami.badasz,dostajesz papier ze wolny a za kilka lat pies mozem iec odrzut rogowki.wydaje mi sie ze u onow te badania sa dla takich co to sa troszke rabnieci i badaja na to co sie da zeby wiedizec czy nei ma czarnej owcy w stadzie hodowlanym.po prostu asher lotna nie jestem w tej hemofilii.[/quote]
OK, co do linii to domyślałam się, że nie będziesz chciała nic mówić i szanuję to. Znalazłam co prawda informacje skąd najprawdopodobniej idzie hemofilia u ON (jeden pies), ale nie znalazłam ani słowa na ten temat w kontekście choroby von Willebranda... A to przecież dwie różne choroby są...

No i jeszcze pytanie - na który typ vWd badałaś? Czy w ogóle stosują jakies rozróżnienie, czy badają jakoś "ogólnie" na tę chorobę?
Bo badania genetyczne (są takie, ale chyba niestety nie dla ON) owszem, rozróżniają...

[quote name='Basia i V']Znalazlam taki link na temat chorob m.in, krwi u psow.
[URL]http://klub8fci.pl/readarticle.php?article_id=30[/URL][/quote]
[B]Basiu[/B], tyle, to i ja znalazłam. Ale nie ma tam słowa, gdzie na to badać :shake:
Dlatego tak dręczę ayshe, bo skoro badała, to chyba najlepiej wie co i jak ;) A zawsze łatwiej mi się dogadywac po polsku, niż wchodzić w konwersację po ang. na tak specjalistyczny temat...

Link to comment
Share on other sites

Jeszcze jedno sprostowanie.

[quote name='ayshe']hemofilie onow czyli chorobe von willebrandta.na stronach ang.hodowli onow czesto jest info o przebadaniu psa/suki na hemofilie.[/quote]
Owszem, widnieje takie info, ale to przecież nie o chorobę von Willebranda chodzi :-o
Dlatego tak drążę temat. Bo konkretów o badaniach ON pod kątem vWd w sieci nie znalazłam :niewiem:
Jak juz pisałam znalazłam jedno laboratorium (nie na Wyspach), które owszem, robi psom badania genetyczne na tę chorobę. Ale nie owczarkom niemieckim. Na odpowiedź od nich nadal czekam (ale boję się, że mogli mojej angielszczyzny nie zrozumieć :diabloti:).

Dlatego własnie tak się dopytywałam na co konkretnie badała swoje psy w Wlk. Brytanii ayshe i stąd - po upewnieniu się, że własnie na vWd - moje pytanie: gdzie konkretnie?

Link to comment
Share on other sites

asher-sorry czytam po lebkach i stad takie zamieszanie.
badania sa ogolne.adres do birmingham ci podam ale sorry niep amietam nazwy laboratorium i td a papiery razem z psami sa w niemczech wiec...powoli:evil_lol:.probki wyslalam w styczniu wiec zwyczajnie nie pamietam ..jakbym wiedziala zemam pamietac to bym se zapisala w mej sklerotycznej glowce.na papierku pisze ze pise'suka jest wolna od hemofilii i vWd.jak sama zauwazylas i to tez pisalam[aczkolwiek przebiegajac obok klawiatury i moze niezbyt jasno:evil_lol:]nie ma badan genetycznych dla onow dot.w/w chorob.nie psotkalam sie z jakimis powazniejszymi badaniami klinicznymi na populacji dot.w/w jednostek chorobowych.nie znam sie na tym kompletnie.
rownie odbrze mogli zbadac napisac zen ie ma a ja stqierdzam ze badlaam,dostalam papiorki ale to nei jest..no wiesz ...okreslone jak nphd czy ed.czy chocby oczy czy serce.nie ma markerow genetycznych na to i traktuje to troszke z przymruzeniem oka..raczje jako okreslenie stanu zdrowia moich psow.to tak jak z przykladem kregoslupa.no moje psy maja zdrowe.ale [poza psami juz w tym wieku i starszymi]jak moge zagwarantowac ze naprawde beda zdrowe jak beda mialy 9 i wiecej lat?niem oge.moge se zbadac psy i dostac papiorek ktory mi zaswiadczy ze moje psy sa wolne od mielopatii np.hehe.no i co z tego?:evil_lol:.powtarzam:nie spotkalam sie z info o markerach dla hemofilii u onow czy vWd.czy mielopatii,czy ..itd.dlatego pisalam ze to badania dla oszolomow a jak beda grozne dlap opulacji to sv cos z tym zrobi.na razie nie sa.dla mnei to egzotyka troszku.:cool1:.nie pamietam tez ile jednostek krwi sie im wysylalo,mialam tam gdzies telefon do nich[do lab]ale asher na milosc bosska...no..ja moge uwe poprosic zeby poszukal bo wszystko wyjechalo razem z psami.:roll:.a ja zwyczajnie nie pamietam.jak cie ten temat tak kreci :cool3: to poprosze uwe zeby mi wyslal meilem te *******y.:p.co do info na stronach brt.nie dam se uciac niczego czy chodizlo o hemofilie onow czy o vWd bointeresowalam sie tym dokladnei rok temu a to daaawno dla mnie.jeszcze raz podkreslam:jestem w tym temacie dokladnei zielona.byla mozliwosc-dostalam namiar ze zbadaja,pobralismy,wyslalismy,kase wybulilismy,papierki dostalismy i mamy pamiatke.:D

Link to comment
Share on other sites

Będę wdzięczna :)
Nie pali się, ale byłoby super, jakbys przy najbliższej okazji spytała.
Wystarczą w sumie jakieś namiary (najlepiej mailowe) na laboratorium, a ja, czy hodowca juz się dopytamy o szczegóły. Telefon raczej nie bardzo, bo mój angielski w piśmie jest jeszcze jako taki, a z mową mogę sobie nie poradzić, przy tak specjalistycznym temacie ;) Ale jesli będzie to tylko telefon, to tak, czy inaczej też chcę :) Dla odmiany pozawracam d**ę znajomym wyspiarzom :evil_lol:

I jeszcze jedno pytanko, żeby już wszystko dościślić, bez niedomówień - czyli badałaś tam [B]i[/B] na hemofilię [B]i[/B] na chorobę von Willebranda, tak?

I może jeszcze dodam, dlaczego tak wypytuję. Ano suczki w hodowli, którą sobie wstępnie upatrzyłam akurat są zinbredowane na psa, od którego najprawdopodobniej ta nieszczęsna hemofilia się wywodzi... Fajnie więc byłoby, gdyby hodowca przebadał swoje psy pod tym kątem. A jesli przy okazji i na vWd przebada, to już cud miód i orzeszki :)

Link to comment
Share on other sites

i/i:evil_lol:
bdania okreslaja cyz dany pies jest wolny od tych chorob.niem am pojecia na jakiej zasadzie i td bo podkreslam jestem w tym temacie matolem.:oops:.jade w piatek do domku do niemiec to poszperam sama[jesli moj malzonek wogole wie gdize sa pudla z papierami bo byl sztorm na morzu polnoscnym,taki wredny dosc i zerwalo dach i wooogole:shake:].mam telefon i napewno mam adres[bo jakze by inaczej]moze zdradzisz hodowle asher co?skad przymierzasz sie do psiaka?:cool3::cool3::cool3::multi:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ayshe']moze zdradzisz hodowle asher co?skad przymierzasz sie do psiaka?:cool3::cool3::cool3::multi:[/quote]
Na razie jeszcze nie zdradzę ;) Wiesz, szczeniak to baaardzo dalekosiężne plany, na razie mam burki i oby jak najdłużej. Ot, tak się trochę niezobowiązująco po hodowlach rozglądam, bardziej pod kątem takiej, z której ewentualnie brałabym malca, niż pod kątem konkretnego skojarzenia ;) I nie mam jeszcze upatrzonej tej "jednej jedynej" , na razie tylko sobie "testuję" hodowców :diabloti: ;)

A tak w ogóle to coraz bardziej zako****ę się w pewnej rasie nie będącej onkiem... :evil_lol: Więc kto wie, jak to będzie ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='ayshe']nie no spoko.tak tylko pytam:cool3::evil_lol:.jakiej rasie?no weeez bo mnei skreci w chinskie s:evil_lol:[/quote]
W mopsach :diabloti::diabloti::diabloti:

























Nie no, żartuję! :lol:
Wilczaka poznałam na zywo i się kurczę naprawdę coraz bardziej zako****ę. Ale mam poważne wątpliwości, czy aby na pewno to pies dla mnie... Mam ochotę wziąc na spytki forumową Gagę, na jakieś spotkanie ją namówić, ale się wstydzę :oops: ;)
A tak serio, zarejestrowałam się na razie na wolfdogu i powoli się zbieram, żeby napisać do Margo... Pośpiechu, jak już pisałam - nie ma. Bo szczeniak to odległe plany. Nie wiem, czy odważę się na szczeniaka przy Bugajskim...

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...