Jump to content
Dogomania

Kopiowanie uszu i ogonów jest zgodne z prawem


TuathaDea

Recommended Posts

Ja nie twierdzę,że ludzie to zwierzęta choć tak raczej jest i nie twierdzę,że zwierzęta to ludzie ale woli to bym im nie odmawiał bo ją mają tak jak i my.Po prostu zwierzęta nawet według tej ustawy są traktowane przedmiotowo(przedmioty które mają mieć czysto móc zmienić swobodnie pozycję ciała ,mieć wodę w misce i być nakarmione a i w razie choroby leczone)poza tym KC traktuje je jak rzeczy..Zresztą mowa tu o kopiowaniu.Czy wiecie,że w Wielkiej Brytanii skrzyżowano corgi z bokserami właśnie po to aby uzyskać u części potomstwa krótki ogon ,po kilku pokoleniach (corgi) użyto tylko w pierwszym kojarzeniu ) Uzyskano psy wyglądające jak bokserki ale z krótkimi ogonami(oczywiście rodzą się też szczeniaki z ogonkami długimi) ale to nie problem dla każdego coś dobrego jedni chcą ogonka małego inni wprost przeciwnie.Uszy zapewne też by można było postawić krzyżując różne rasy.W historii kynologi już wielokrotnie dolewano krwi innych ras.Oczywiście piszę tu o zwierzętach z uznawanym pochodzeniem.Jestem przeciw kopiowaniu,ale dobermana z długimi uszami i ogonem bym nie chciał wolałbym inną rasę(niestety już mi weszło w głowę tak ,że doberman powinien być kopiowany)Dlatego piszę,że wiele ras może być zagrożonych wyginięciem ,a byłoby szkoda.

Link to comment
Share on other sites

Michał sm, sterylizacja ma naprawde dużo pozytywnych "skutków ubocznych"- poza oczywistym, czyli ograniczeniem niekontrolowanego rozmnażania. Kopiowanie nie.
Wielu obrońców kopiowania podnosi że obwisłe uszy przeszkadzają w komunikacji. Otóż zdeformowana, zbyt krótka, okaleczna i zbiznowacona chrzastka przeszkadza jeszcze bardziej. O zaburzeniach "komunikacyjnych" u psów z obcietym ogonem nie mówiąc....

Miałam w sumie hmmm... kilkadziesiąt psów na tymczasie i naprawdę nie zauważyłam żeby kłapciaste miały częściej choroby ucha, natomiast chore uszy miały wszystkie trzy owczarkowate, które miałam, jak najbardziej ze stojącymi uszami.

Co do kastracji, u nas się uprzedmiotowia człowieka w drugą stronę, nie pozwalając na sterylizację na życzenie (mówię o Pl) :placz: i co?

P.S.Poza tym, Michał, a co byś wolał, całę życie mieć wokół siebie chętne dziewczyny, pokazujące prowokująco "wdzięki" i nie móc hmm... nic "zdziałać", czy być wykastrowany i mieć spokój? Przypominam, że ludzie mają przynajmniej łazienkę i playboya jako namiastkę, a psy nie :diabloti: a tak właśnie czują się psy w miastach....

Link to comment
Share on other sites

[quote name='michal_sm']...Po prostu zwierzęta nawet według tej ustawy są traktowane przedmiotowo(przedmioty które mają mieć czysto móc zmienić swobodnie pozycję ciała ,mieć wodę w misce i być nakarmione a i w razie choroby leczone)poza tym KC traktuje je jak rzeczy(...)
Jestem przeciw kopiowaniu,ale dobermana z długimi uszami i ogonem bym nie chciał wolałbym inną rasę(niestety już mi weszło w głowę tak ,że doberman powinien być kopiowany)Dlatego piszę,że wiele ras może być zagrożonych wyginięciem ,a byłoby szkoda.[/quote]
Mylisz się. Ustawa o ochronie zwierząt w art.1 stwierdza:
[I]Zwierzę jako istota żyjąca, zdolna do odczuwania cierpienia, nie jest rzeczą. Człowiek jest mu winien poszanowanie, ochronę i opiekę.[/I]
Przepisy KC stosuje się [U]odpowiednio[/U] w sprawach nieuregulowanych w tej ustawie np. własność.
Wnioski są oczywiste. To nie ustawa traktuje zwierzęta jak rzeczy. To ludzie! Właśnie dlatego potrzebne są precyzyjne zapisy co wolno, czego nie wolno a co należy.
ps. Dobrze dla jakieś dobernana, że go nie chcesz skoro dla ciebie istota rasy to wygląd uszu i ogona. To się dopiero nazywa przedmiotowe traktowanie. Jakie to... ludzkie. :razz:

Link to comment
Share on other sites

No już lekko przesadzacie jakie poszanowanie ,jaka opieka zjesz jedno zwierzę Ty albo twój pies i ląduje na śmietniku albo w szambie.Zwierzę jest traktowane jak zwierzę .Szczura otruć kleszcza zagazować to nie zwierzęta ?A co szacunek pchle ?Śmiechu warte.I odpowiedź na post wyżej ludzki kastrat ma erekcję i może z wieloma panienkami.Zwierzaki mają okresy gdy mogą i okresy gdy nie mogą.Ja nie mam nic przeciw kastracji po prostu oburza mnie wybiórcze traktowanie zwierząt.Albo człowiek jest panem albo niech nie udaje miłości bo to czysta obłuda.

Link to comment
Share on other sites

wiesz juz nie przesadzaj. jemy zwierzęta, ponieważ z biologicznego punktu widzenia jesteśmy zwierzętami- gatunek Homo sapiens sapiens. i jeśli Cię to interesuje to zapewniem Cię, że wiekszośc obecnych na forum walczy nie tylko o prawa psów ale i innych zwierząt. Sama zbierałam podpisy pod petycją przeciw obecnym kojcom poporodnym u świń, transporcie koni na rzeź. I walczymy z każdym cierpieniem zwierzęcia. A kopiowanie jest właśnie CIERPIENIEM i to niepotrzebnym, majacym na celu tylko zaspokojenie potrzeby człowieka. Kastracja jest zabiegiem korzystnym z względów zdrowotnych oraz zmiejszającym bezdomnośc. I nie porównuj zwierząt do ludzi, ponieważ popęd seksualny u nich wywołują tylko hormony. jak ich zegar biologiczny wybije odpowiednią godzinę wtedy "mają ochotę". i u zwierząt nienajważniejszy jest sex, ponieważ z biologicznego punktu widzenia jest on tak naprawde niekorzystny. zupełnie Cię nie rozumiem. Twoim zdaniem kaleczenie zwierząt jest dobre a kastracja, która jest tak napardę dla nich korzystna jest najwiekszym złem całego świata.

Link to comment
Share on other sites

Może najpierw poczytaj moje wypowiedzi,a potem się odzywaj.Może też powalcz o prawa pchły .Ja nie uważam kopiowania za coś dobrego tym bardziej kastracji ale jeśli przeciw pierwszemu wnoszę sprzeciw to drugie niestety muszę uznać za konieczność.Tylko ja uważam,że dobrej ustawy i dla ludzi i dla zwierząt być nie będzie przynajmniej nie na tym etapie naszego rozwoju.Człowiek jest panem,a zwierzę raczej traktowane przez większość jak rzecz.Nikt nie zastanawia się wyrzucając stare buty ze skóry na śmieci ,że to było zwierzę i według innej ustawy szczątki zwierzęce powinny być utylizowane.Obłuda ,obłuda i jeszcze raz obłuda.

Link to comment
Share on other sites

Nie wiem już co o tym wszystkim myśleć .
„Przyjaciel Pies” z lipca 2009 , strona 32 , stary hodowca ze stażem od 1976 roku ,na pytanie redaktora czy pozostawione teraz u psa naturalne , niecięte uszy nie powodują skłonności do zapalenia ,odpowiada tak :
„Nie , gorzej z ogonami – [B]psy jakby nie mogły się przyzwyczaić do tego , że mają długi ogon[/B] , i stale go sobie uszkadzają , a to obiją koniuszek , a to uszkodzą środek. ”
Dziwne, jak dla mnie nielogiczne . :shake:[B][COLOR=red][FONT=Arial][/FONT][/COLOR][/B]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='tabaluga1']Nie wiem już co o tym wszystkim myśleć .
„Przyjaciel Pies” z lipca 2009 , strona 32 , stary hodowca ze stażem od 1976 roku ,na pytanie redaktora czy pozostawione teraz u psa naturalne , niecięte uszy nie powodują skłonności do zapalenia ,odpowiada tak :
„Nie , gorzej z ogonami – [B]psy jakby nie mogły się przyzwyczaić do tego , że mają długi ogon[/B] , i stale go sobie uszkadzają , a to obiją koniuszek , a to uszkodzą środek. ”
Dziwne, jak dla mnie nielogiczne . :shake:[/quote]
hehe przyzwyczaić?? A jak miały niby porównać życie z i bez??? No bez przesady co za facet.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='michal_sm']A ja myślę,że gdyby zawsze psy miały długie ogony to by je czasem kaleczyły .Co on ma do porównania? Nic dlatego tak mu się ino zdaje,że teraz kaleczą bo przedtem nie miały czego kaleczyć.[/quote]
No właśnie argument bez sensu.Moim zdaniem dyskusja jest bezsensowna,bo po co nautra go takim stworzyła??Aby takim być i takie są optymalne warunki dla tej danej rasy!!!Kopiowanie to fanaberia i modyfikacja ludzi.Niedługo będą noworodkom obcinać kciuki,bo taka moda i tak trzeba,bo ładniej pffff

Link to comment
Share on other sites

Ciekawe czy bedziesz bronić Michale_SM np Azteków którzy dla swojej fanaberii głowy noworodków umieszczali pomiedzy dwoma deseczkami, aby ich ucisk powodował zniekształcenie czaszki. a co za tym idzie osiągnięcie ich zdaniem idealnego kształtu czyli owalnego- takie jajko wychodziło. Albo wieszano maluchom przed nosem dyndającą piłeczkę, aby nabawiły się zeza, bo to też było dla nich atrakcyjne. Nie dostrzegasz analogii??? kopiowanie jest taką samą bezsensowną fanaberią jak te prowadzone dawniej przez Asteków... żyjemy obecnie w XXI wieku, wiec powinniśmy być bardziej świadomi swoich czynów. Samochód, mieszkanie, komóre to możemy zmieniać wedłóg własnych upodobań, a nie żywe zwierzęta... one też czują!!!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='kocyk']Ciekawe czy bedziesz bronić Michale_SM np Azteków którzy dla swojej fanaberii głowy noworodków umieszczali pomiedzy dwoma deseczkami, aby ich ucisk powodował zniekształcenie czaszki. a co za tym idzie osiągnięcie ich zdaniem idealnego kształtu czyli owalnego- takie jajko wychodziło. Albo wieszano maluchom przed nosem dyndającą piłeczkę, aby nabawiły się zeza, bo to też było dla nich atrakcyjne. Nie dostrzegasz analogii??? kopiowanie jest taką samą bezsensowną fanaberią jak te prowadzone dawniej przez Asteków... żyjemy obecnie w XXI wieku, wiec powinniśmy być bardziej świadomi swoich czynów. Samochód, mieszkanie, komóre to możemy zmieniać wedłóg własnych upodobań, a nie żywe zwierzęta... one też czują!!![/quote]
Odczep się ode mnie bo widzę ,że nie umiesz czytać ze zrozumieniem ja jestem przeciw kopiowaniu ale i kastrację uważam za niedobrą ale konieczną.Jak wymyślą coś lepszego co nie będzie zwierzakom szkodzić i je okaleczać będę i przeciw kastracji na razie muszę uznać,że jest potrzebna.A co do Azteków to było to dawno teraz dzieciom w Polsce przekłuwa się uszy.Po prostu uważam,że tacy jak ty powinni się przyznać ,że dla nich pies to zwierzę ale już kleszcz czy pchła to rzecz.Ustawa jednak mówi o wszystkich zwierzętach ale i tak zwierzęta są traktowane jak przedmioty to wszystko.Zrób sobie zestawienie moich wypowiedzi ,a stwierdzisz ,że niepotrzebnie się doczepiasz bo mam poglądy zbliżone do twoich i niepotrzebnie prowokujesz dyskusję.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='michal_sm']Odczep się ode mnie bo widzę ,że nie umiesz czytać ze zrozumieniem ja jestem przeciw kopiowaniu ale i kastrację uważam za niedobrą ale konieczną.Jak wymyślą coś lepszego co nie będzie zwierzakom szkodzić i je okaleczać będę i przeciw kastracji na razie muszę uznać,że jest potrzebna.A co do Azteków to było to dawno teraz dzieciom w Polsce przekłuwa się uszy.Po prostu uważam,że [B]tacy jak ty powinni się[/B] [B]przyznać ,że dla nich pies to zwierzę ale już kleszcz czy pchła to rzecz.Ustawa jednak mówi o wszystkich zwierzętach ale i tak zwierzęta są traktowane jak przedmioty to wszystko.[/B]Zrób sobie zestawienie moich wypowiedzi ,a stwierdzisz ,że niepotrzebnie się doczepiasz bo mam poglądy zbliżone do twoich i niepotrzebnie prowokujesz dyskusję.[/quote]
Znów się mylisz. Ustawa o ochronie zwierząt dotyczy: zwierząt domowych, gospodarskich, wykorzystywanych do celów rozrywkowych, widowiskowych i specjalnych, utrzymywanych w ogrodach zoologiczych, wolno żyjących i obcych rodzimej faunie. Czy pchła pasuje do którejś z tych kategorii? Podobny zakres regulacji ma większość krajów. Nie ma systemu prawnego, który chroniłby pchły czy komary. I być nie może.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='kocyk']komary są chronione prawem międzyplanetarnym jako gatunek na wymarciu- no ale to jest tylko w bajce Disneya Lilo i Stich:evil_lol:
i chyba nie ja się tu czepiam...[/quote]
pchła raczej jest zwierzątkiem wolno żyjącym ,a szczur może być i hodowany ale je wolno truć ,a z krowy zrobić paszę dla twego pupilka.Ja się nie mylę tam wyraźnie pisze zwierzę ,a nie zwierzę domowe czy rozrywkowe czy gospodarskie.Trudno .

Link to comment
Share on other sites

[quote name='michal_sm']pchła raczej jest zwierzątkiem wolno żyjącym ,a szczur może być i hodowany ale je wolno truć ,a z krowy zrobić paszę dla twego pupilka.[B]Ja się nie mylę tam wyraźnie pisze zwierzę ,a nie zwierzę domowe czy rozrywkowe czy gospodarskie.[/B]Trudno .[/quote]
Trudno ...to się z Tobą dyskutuje. Naciągasz prawo. Po amatorsku.:lol:
Idąc sposobem Twojego myślenia możnaby pokusic o udowodnienie,że pchła to wszechstronne zwierze pasujące do kazdej kategorii:
domowe (może żyć w domu), wykorzystywane do celów rozrywkowych (pchli cyrk), utrzymywane w ogrodach zologicznych (na niektórych zwierzętach), dziko żyjące ( te na bezdomnych kotach), obce faunie rodzimej ( pamiątka z wakacji). Pożartowaliśmy... a poważnie. Poczytaj sobie Ustawę o ochronie zwierząt zanim zaczniesz zabierać głos na jej temat.
ps. Jednak się mylisz. Zakres obejmowania ustawy to art. 2.

Link to comment
Share on other sites

Trudno skoro się mylę dla mnie każde stworzenie zasługuje na szacunek i muszce choć ustawa według was jej nie dotyczy nie wyrywałbym skrzydełek.A według waszego rozumowania mógłbym bo sankcje karne za to nie grożą .Przyzwoitość wymaga jednak poszanowania żywych istot dlatego uważam,że okaleczanie zwierząt dla widzimisię człowieka jest złe.Podchodzę jednak racjonalnie do życia i niestety na plagę szczurów bym się nie zgadzał lub inwazję pcheł.Tak samo i kastracja w moim odczuciu jest złem koniecznym,a kopiowanie to już zło dobrze,że zabronione choć niestety przez wielu prawo nieprzestrzegane.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...