Jump to content
Dogomania

Kopiowanie uszu i ogonów jest zgodne z prawem


TuathaDea

Recommended Posts

[quote name='Aysel'] [B]miałam dobermany[/B] - psy piękne, mocne, silne.
Teraz gdy widzę takie niekopiowane egzemplarze to nic innego mi nie przychodzi na myśl jak kundelek - no przepraszam, ale taka jest prawda, bo do czego innego da się porównać dobermana z pozostawionym, zakręconym ogonem?
[/QUOTE]

Jestem CIEKAWA czy potrafisz zauwazyc roznice miedzy soba a tym Hodowca ?

[I]ValleyGem Dobermann puppies sell, all inclusive, for $2000 - $2500. A deposit of $500 is required. All our Dobermans have tails. It is illegal in Australia to dock the tails or ears.[B] We have found that a Dobermanns with a tail is more athletic balanced and has less tendencies to develop back problems such as compressed nerves in spine. The tail is an extension of the spine and is important for mobility and all the fun things a dog likes to do.[/B][/I]

Tego hodowce obchodzi ZDROWIE psow z jego hodowli i stawia to na pierwszym miejscu.
Znaczy, te Twoje Dobermany -ze byly "psy piękne, mocne, silne" mialy powiazanie z obcietym ogonem i przycietymi uszami.:-o
Smieszy mnie jak czytam hodowcow Dobermenow, "kochamy cudowny i wyjatkowy charakter tych psow",tymczasem milosnicy tej rasy jak sie okazuje ,kochaja tylko za wyglad ,nie sa w stanie zaakceptowac tych wspanialych psow z doczepionym ogonem.Przeciez to kundle :angryy:
Czar i powab psiego charakteru widac, ze u tych milosnikow tej rasy, ma powiazanie z obcietym ogonem i przycietymi uszami.
Nic innego tylko ludzki psycholog powinien sie tym zainteresowac !

Link to comment
Share on other sites

[SIZE=5][B]Proszę o rozpowszechnianie i udział:[/B]
[/SIZE]
[URL="http://www.dogomania.pl/threads/212137-Marsz-poparcia-dla-nowelizacji-ustawy-o-ochronie-zwierz%C4%85t"]http://www.dogomania.pl/threads/212137-Marsz-poparcia-dla-nowelizacji-ustawy-o-ochronie-zwierz%C4%85t[/URL]

Link to comment
Share on other sites

[quote name='cienkun']

Co innego już takiego wziąć, co innego samemu mu to zrobić. (lub zlecić wykonanie zabiegu- dla scisłosci)

[/QUOTE]
porównam Ci to do paserstwa - samemu nie ukraść , ale ukradzione mieć :)
paserstwo też jest przestępstwem :diabloti:

marne macie argumenty , w dalszym ciągu


[B]Syllepsis , [/B]a Ty odrobinę hamuj paluszki , bo polecisz na wakacje - szanuj ludzi , nawet jeśli siebie nie szanujesz ...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='cienkun']To nie to samo. Zwierzę to nie towar. Bierzesz zwierzę które nie jest temu winne że ktos je okaleczył.[/QUOTE]
i dalej błędne jest Twoje myślenie - jest popyt , to jest i podaż - gdyby faktycznie przeciwnicy nie kupowali , kopiowanych psów , nikt by nie kupował ... hodowca był by podwójnie stratny , nie opłacało by mu sie kopiować ... a skoro takie się sprzedają , to i kopiują

więc dokładnie TO SAMO - ale tu trzeba odrobiny logicznego myślenia , a nie bzdurnej obrony

skoro nabywa się zwierze za pieniądze - czy Ci się to podoba czy nie - jest to towar również - i jest zbywca i nabywca i pieniądze

wyłącz to miłosierdzie bzdurne , myśl logicznie .. ew swoje teorie , podpieraj argumentami , ale konkretnymi , a nie płaczliwym - biedne zwierzątka -

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Vectra']porównam Ci to do paserstwa - samemu nie ukraść , ale ukradzione mieć :)
paserstwo też jest przestępstwem :diabloti:

marne macie argumenty , w dalszym ciągu


[B]Syllepsis , [/B]a Ty odrobinę hamuj paluszki , bo polecisz na wakacje - szanuj ludzi , nawet jeśli siebie nie szanujesz ...[/QUOTE]
Nie ulega wątpliwości że paserstwo zawsze jest przestępstwem, a posiadanie psa kopiowanego nie. Zatem Twoje porównanie posiadania takiego psa do paserki jest całkowicie nieuprawnione i NIELOGICZNE, a wnioski BŁĘDNE. Piszę to na zaciągniętym hamulcu... :p


[quote name='Vectra']i dalej błędne jest Twoje myślenie - jest popyt , to jest i podaż - gdyby faktycznie przeciwnicy nie kupowali , kopiowanych psów , nikt by nie kupował ... hodowca był by podwójnie stratny , nie opłacało by mu sie kopiować ... a skoro takie się sprzedają , to i kopiują


więc dokładnie TO SAMO - ale tu trzeba odrobiny logicznego myślenia , a nie bzdurnej obrony

skoro nabywa się zwierze za pieniądze - czy Ci się to podoba czy nie - jest to towar również - i jest zbywca i nabywca i pieniądze

wyłącz to miłosierdzie bzdurne , myśl logicznie .. ew swoje teorie , podpieraj argumentami , ale konkretnymi , a nie płaczliwym - biedne zwierzątka -[/QUOTE]
Logicznego myślenia trzeba również do tego aby zauważyć, że ten niewielki popyt jaki nadal istnieje na psy kopiowane głównie jest budowany przez hodowców, którzy oferują kopiowane szczeniaki i przez wetów, którzy tną, czytaj, kasują za to.
Doskonałym przykładem są dobermaniarze.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Vectra']i dalej błędne jest Twoje myślenie - jest popyt , to jest i podaż - gdyby faktycznie przeciwnicy nie kupowali , kopiowanych psów , nikt by nie kupował ... hodowca był by podwójnie stratny , nie opłacało by mu sie kopiować ... a skoro takie się sprzedają , to i kopiują

więc dokładnie TO SAMO - ale tu trzeba odrobiny logicznego myślenia , a nie bzdurnej obrony

skoro nabywa się zwierze za pieniądze - czy Ci się to podoba czy nie - jest to towar również - i jest zbywca i nabywca i pieniądze

wyłącz to miłosierdzie bzdurne , myśl logicznie .. ew swoje teorie , podpieraj argumentami , ale konkretnymi , a nie płaczliwym - biedne zwierzątka -[/QUOTE]

I ciekawe co się stanie z tymi szczeniakami jak ich nikt nie kupi?

Link to comment
Share on other sites

i dalej swoje i dalej bzdura i dalej wybielanie .... no ale bawcie się dobrze :)
dalej twierdzę , że Iwona&Car , to hipokrytka - świadomie kupiła kopiowanego psa , bo ładniejszy - teraz by być "cool" na dogo , pisze o swoim przyjacielu że jest kaleką - którego świadomie kupiła , za własne pieniądze , będąc przeciwnikiem kopiowania.
Gdyby faktycznie była przeciw temu zabiegowi NIGDY nie nabyła by kopiowanego psa - mogła znaleźć inną hodowlę , tam gdzie mają psy naturalne - wtedy jej słowa mogła bym brać pod uwagę ...
Teraz pytanie - dlaczego przeciwniczka kopiowania - może mieć/ma kopiowanego psa , a ja nie mogę mieć ? :diabloti:
To czy jak napiszę że kopiowanie jest "be" będę zgodna z wzorcem dogomaniaka .. ale i kupię kopiowanego psa - będzie ok ? tak ?
Cudnie - być przeciwnikiem i mieć kopiowanego psa :evil_lol:


a Wasza obrona - jest komiczna - ja o pogodzie , a wy o smrodzie , konstruktywna dyskusja

ja nie jestem i nie będę przeciwnikiem kopiowania - ale jestem lepsza od IWONY&CAR - bo mam i kopiowane psy i nie kopiowane HA

oto i one

[URL=http://imageshack.us/photo/my-images/26/27032011286.jpg/][IMG]http://img26.imageshack.us/img26/2818/27032011286.jpg[/IMG][/URL]

teraz czekam na dalszą część wypowiedzi - poprawiacie mi masakryczne humor , a mam taki nie najlepszy dziś

Link to comment
Share on other sites

[quote name='cienkun']I ciekawe co się stanie z tymi szczeniakami jak ich nikt nie kupi?[/QUOTE]
nie ma popytu nie ma podaży - znaczy rozumiem że Iwona&Car , jest usprawiedliwiona , że nabyła świadomie , kopiowanego psa , w myśl miłosierdzia , że jak ona kupiła to pies żył będzie

znowu masz durne myślenie .... bo jeśli ktoś jest przeciwnikiem czegoś , ma twarde zasady - trzyma się ich , bez względu na wszystko
Ciebie , powinny interesować TYLKO niekopiowane szczeniaki - kopiowane są wg np Ciebie skrzywdzone , kalekie - czyli lećmy dalej CHORE - więc co ? Morbital - to jest humanitarna , bezbolesna śmierć

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Vectra']nie ma popytu nie ma podaży - znaczy rozumiem że Iwona&Car , jest usprawiedliwiona , że nabyła świadomie , kopiowanego psa , w myśl miłosierdzia , że jak ona kupiła to pies żył będzie

znowu masz durne myślenie .... bo jeśli ktoś jest przeciwnikiem czegoś , ma twarde zasady - trzyma się ich , bez względu na wszystko
Ciebie , powinny interesować TYLKO niekopiowane szczeniaki - kopiowane są wg np Ciebie skrzywdzone , kalekie - czyli lećmy dalej CHORE - więc co ? Morbital - to jest humanitarna , bezbolesna śmierć[/QUOTE]

Nie Tobie oceniać moje myslenie. Tak samo ja napiszę że to Twoje myslenie jest durne. Jeżeli bedzie zakaz wystawiania kopiowanych psów, problem się w dużej mierze sam rozwiąże.

[QUOTE] CHORE - więc co ? Morbital - to jest humanitarna , bezbolesna śmierć [/QUOTE]

Przepraszam, czy to jest forum nazistów? Bo mam wrażenie że tak.

Link to comment
Share on other sites

Czy według Was naprawdę pozbawienie psa uszu i ogona dodaje mu "rasowości"? Pozbawia go co prawda środków wyrazu, ale chyba w wystawach nie chodzi o martwą naturę, co? Ja się nie znam, mam tylko kundle, do tego kompletne (no obciach, wiem, ale na moje usprawiedliwienie - jajek nie mają), ale psy z ogonem i uszami to psy kompletne, a taki kopiowany dobek wyglada jak żandarm, azjata jak ofiara psychopaty z nożyczkami i wizją z serii "sztuka nowoczesna", a bokser jak kloc.
I nie kumam porównywania odjajczenia do kopiowania - chyba, ze coś mi umkneło i psy mnożą się też szybciej, jeśli mają uszy i ogony, a ich brak wpływa na zmniejszenie przyrsotu naturalnego...

Wybaczcie sarkazm, ale naprawdę nie łapię idei kopiowania.

Link to comment
Share on other sites

różnica między kopiowaniem , a kastrowaniem - bo tak wystawy poruszyłaś ..
psa bez uszu i ogona - wystawię , bez jajek nie ... jajka to taki dość ważny "element" u psa , a wnętrostwo jest dziedziczne

Sybel , nie masz kompletnych psów - Twoje psy są bez jajek :)
po co kastrowałaś ? tylko proszę nie pisz mi , że dla zdrowia !!!
kastruje się dla wygody ... naszej wygody - by się pies nie pobudzał seksualnie i nie wyprowadzał nas z równowagi :) i by nie kusiło rozmnażanie ...

ja mam psy z jajkami , suki z cieczkami - jakoś nie muszę kastrować , znoszę dzielnie , 2 razy w roku - amory , nawet obecnie jest suczka z cieczką i mam rodziców niekastrowanego foksika - foksik ogon ma kopiowany :) suka cała , bo rasa której się nie kopiuje

więc świadomy człowiek , który ma w głowie olej i nie ma pasji mnożenia bez ładu i składu - nie musi kastrować , wystarczy by myślał

ciąż urojonych też nie miałam w domu - mam zasady dla suk , w czasie cieczek - mniej żreć , mniej kochać , więcej się ruszać.
nie mają czasu myśleć o macierzyństwie

dwa nie trzeba wycinać psu jaj by go kastrować , mój drugi samczyk , jaja musi mieć , wystawowa bestia - został wykastrowany chemicznie .... na 6 miesięcy jest bezpłodny

i tu mogę dodać żem miłosierna HA , pies nie tykany skalpelem :diabloti:

to jest oczywiście sarkazm

Link to comment
Share on other sites

Pies wyjący po nocy, nie dopuszczany do suk pomimo silnego popędu, napalony jak piec, zeby przelecieć cokolwiek w ogóle nie cierpi, gdzieżby tam, jest zrelaksowany do poziomu ameby. I kto by się przejmował ryzykiem raka prostaty - usypiałam już z tej okazji psa, no ubaw po pachy, pies z cewnikiem, w pielusze i kołnierzu, wypróżniany przez kogoś, bo sam nie może, a rak późno dał jakikolwiek objaw - faktycznie, humanitarne :) Do tego mało mamy kundelków w schronie. Nawet najbardziej odpowiedzialny właściciel moze raz nie upilnować psa, a pies moze narobić obcej suce szczeniaki. Ups...
Szprycowanie psa chemią też jest super pomysłem :) Mniejsze zło?
Jest zasadnicza różnica między obcinaniem części psa dla wyglądu (nie licząc się z psim komfortem) a obcinaniem organów produkujacych hormony i komórki rozrodcze.

Wiem, żadna ze stron nie przekona drugiej. Po prostu nie rozumiem, jak można okaleczać psa TYLKO ze względów wątpliwie estetycznych.

Link to comment
Share on other sites

Ja nie rozumiem , jak można zabierać głos , będąc teoretykiem :)
szprycowanie chemią ? a wiesz na czym polega , jak wygląda - kastracja chemiczna ? zmyliła Cię nazwa , stąd wiem , że nie masz o tym pojęcia :)
Gwarantuje Ci , że jest bezpieczniejsza , niż kastracja chirurgiczna - i nie boli zupełnie i jest odwracalna
macałaś psa po kopiowaniu ? sukę po kastrowaniu ? jedno i drugie , jest to taki sam zabieg :)

Pies wyjący , chcący do suki - jest tylko dla Ciebie i twojego ego uciążliwy - a to jest matka natura , tak psy i nie tylko psy , reagują na okres rozrodczy - wystarczy zapakować implant między łopatki i cisza :) podpowiedziałam ci dalej ;) pies z uszami , bez uszu - ogona - nie zmienia się - żaden popęd mi nie zanika

dlatego ja lubię mieć prawo wyboru , co mam w domu , co lubię , co jest mi wygodne
Tobie przeszkadza wyjący pies - a ja go wychowuje , stosownie izoluje i pilnuje by nie zwiał
Ty kastrujesz i masz z grzywki , żyjesz w przekonaniu , że jesteś miłosierna

a myślisz , że kastrowany pies , nie jest wstanie pokryć suki ? pamiętaj , że hormony hormonami , a wiedza nabyta i doświadczenie sobie - no fakt , że dzieci z tego nie będzie
znam przypadki , błędnie wykonanych zabiegów , gdzie suki nadal mają cieczki ...
więc zamiast pozbywać się macicy i jąder , wystarczy podciąć jajniki ew jajowody

i tak ci mogę jeszcze uprościć wiele spraw :) na te dowody zbrodni o kopiowaniu

nikt mi nie wmówi , że kastrowanie nie jest dla naszej wygody , oczywiście że jest i już

urazy uszu naturalnych , u psów które są kopiowane od wieków - występują bardzo często , dlaczego ? tu trzeba nieco informacji samodzielnie łyknąć :) dlaczego uszy są wtedy różne , często źle noszone - hodowcy nie musieli zwracać uwagi , na ten detal .... i tu są znowu lata pracy hodowców , by te uszy wyglądały jako tako , na rasę przystało ...

tutaj ktoś tam klepnął , o rasach walczących ... a czemuż to nie dodasz , że wycina się fafle , żeby się psy nie kaleczyły za bardzo podczas walk ?
znowu teoria ? do tego niepełna ?

kopiowanie to lajt , przy tym jakie zabiegi wykonuje się na psach , w celach estetycznych ... różnica polega na tym , że kopiowanie widać gołym okiem :)
kastracja czy podcinanie strun głosowych , jest dla naszej wygody. Zawsze też można znaleźć definicję wybielającą , do podcinania strun - żeby pieska gardziołko nie bolało , jak drze ryj non stop :evil_lol:

i możemy się tak bawić , kolejnych kilka lat - w te barbarzyńskie kopiowanie i zbawienne kastrowanie
dla mnie i jeden i drugi zabieg , jest równy i oba polecam i oba sama stosuje ...

Link to comment
Share on other sites

W bardziej cywilizowanych krajach Europy isnieje zakaz obcinania psom uszow i ogonow jest to uznane przez Organizacje Ochrony Zwierzat za akt znecania sie nad zwierzetami. Na przyklad do Szwajcarii obowiazuje zakaz wjazdu dla psow ktore maja obciete ogony i uszy.Ja mysle ze wyglad psa nie obroni go przed wyrzuceniem na ulice albo oddaniem do schroniska.Przydaloby sie moze zeby ludzie zaczeli sobie bardziej zdawac sprawe ztego ze nabywajac psa sa zobowiazani do zapewnienia mu godziwych warunkow bytu i ze ponosza odpowiedzialnosc za to zwierze.

Link to comment
Share on other sites

Nie mam pojęcia o kastracji chemicznej, ponieważ mam kundle, a więc psy nie do rozrodu, a więc kastrowane stale i celowo nieodwracalnie i nie interesują mnie półśrodki - psy mają się NIGDY i w żadnej okoliczności nie rozmnożyć. Miałam i mam psy kastrowane np. w wieku 7 lat - bo wtedy do mnie trafiły. Mam czternastoletniego psa, kastrowanego trzy lata temu, bo zaczął się problem z prostatą. Dwóch niezależnych weterynarzy poleciło ten zabieg. Żaden z tych psów po kastracji nie próbował pokryć suki.

Moja siostra ma psa kopiowanego - znalazłyśmy go już w takim stanie niestety (niby rottweiler w jakims stopniu miał chyba wyjść). Miałam dwa razy dobermany kopiowane na DT i mam znajome boksery - dla mnie to jest kikut taki sam, jak po amputacji ręki czy nogi - kalectwo. Po odjajczeniu po prostu nie ma śladu. Wykastrowałam 6 psów, wysterylizowałam 2 suki - żadnych powikłań, zadnych dramatów, ale też żadnych raków sutka (dwie u spione jamniczki znajomej, rak się ładnie rozwijał po ciągłych ciązach urojonych), żadnego ropomacicza (znajoma suka w tydzień się przekręciła).

Kastracja jest przyjętą na swiecie metodą regulacji liczby urodzeń niechcianych psów. Ilu znasz właścicieli psów (nie mówię o hodowcach, a o "zwykłych" osiedlowych psiarzach), którzy ZAWSZE upilnują swoje psy, ZAWSZE zapobiegną ich rozmnożeniu. Ja mam na osiedlu babę, której suka co cieczka ma młode, a młode są zaraz topione - bo to "po bożemu". Nie lepiej by było sukę wysterylizować? Na stałe, nie tymczasowo.

O ile mi wiadomo, walki psów są zabronione, a więc obcinanie fafli nie ma uzasadnienia. Większość dobermanów, boksiów, azjatów i im podobnych żyje w tej chwili w domach, gdzie ryzyko urazu jest mikroskopijne - znów nie ma uzasadnienia kopiowania. Estetyka nie jest argumentem do ucinania psom kończyn, natomiast ogromny problem z bezdomnością i ograniczone środki finansowe na opiekę nad zwierzętami w naszym wspaniałym kraju są dobrym uzasadnieniem całkowitego i trwałego pozbawiania możliwości rozrodu tak wielu psów bez uprawnień hodowlanych, jak to mozliwe.
O podcinaniu strun się nie wypowiem, bo nie mam argumentu, który dotrze. Nijak ma się do kastracji, w kastracji nie chodzi o wygodę. Przynajmniej nie mi. Nie lubię znajdować szczeniąt w rowach, a mam do tego tendencję, więc zgodne z moim sumieniem jest zabezpieczenie moich psów przed rozrodem.

Kończę dyskusję, podałam moje argumenty, a zaczyna mi ciśnienie rosnąć, choć tego nie chcę. Nie nadaję się do tego typu przerzucanek :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Sybel']

Kończę dyskusję, podałam moje argumenty, a zaczyna mi ciśnienie rosnąć, choć tego nie chcę. Nie nadaję się do tego typu przerzucanek :)[/QUOTE]
i tu błąd , sztuką jest panowanie nad emocjami :)
emocje to zły doradca , w życiu trzeba kierować się rozsądkiem.

Link to comment
Share on other sites

Cóż, zapytaj mojego mena - ja jestem w gorącej wodzie kąpana, nie mogę się nigdy niczego doczekać, a dyskusje, w których trafiam głową w mur doprowadzają mnie do szału, bo nie mogę zrozumieć, jak ktoś moze nie rozumiec czegoś, co dla mnie jest oczywiste. Mam problem z silnym poczuciem mojej własnej etyki i moralności i nie umiem zrozumieć, jak ktoś może nie rozumieć, ze to jest właściwe, a tamto nie.
Tak już mam :)
Podobno brakuje mi tylko miotły ;)

Link to comment
Share on other sites

mena ? rozumiem , że Twojego Towarzysza życia , płci męskiej , tak ?
widzisz , rozmowa polega na tym , żeby i rozumieć rozmówcę i szanować jego poglądy.
To że nie umiesz zrozumieć innych , to nie jest Twoja etyka i moralność - tylko ślepy egoizm ...
rozmowa nie polega , na wkładaniu na siłę i za wszelką cenę , swoich poglądów innym - to jest brak szacunku dla drugiej osoby , zwany też fanatyzmem

mnie jest ciężko wyprowadzić z równowagi , jak i przegadać - ja jestem jak 5 latek :) do każdej odpowiedzi , znajdę setkę pytań i tysiąc argumentów :)

widzisz Ty mogłaś wykastrować starego psa , ja swojego 10 latka , wykastrować nie mogę - bo ten zabieg , może go zabić:)
po to jest również - wynalazek XXI wieku , zwany kastracją chemiczną - jest to pies mojego taty , niewystawowy - mój tata zmarł w tą sobotę - nie histeryzuje , nie dramatyzuje , nie drę się , nie tupię - rozmawiam z Tobą , spokojnie , nawet na ten bolesny temat
znajomość tematu na który się zaczyna dyskutować , jest przydatny :) wtedy i emocje nie płatają figla

a po co niby ja tu sobie klepie w klawisze ? żeby zobaczyć jak posiadacze psów , dostają szybko piany i powiem że przykre to jest , bowiem zwierze , bardzo mocno jest związane z naszymi emocjami , bardzo je przeżywa i nie rozumie ... szczególnie tych negatywnych - czyli mogę dalej rzec , że przez nieokrzesane emocje , krzywdzisz swoje psy , jak nieświadomie ? a jednak ...

więc należy patrzeć na świat , nie kategoriami JA , mój nos i zad ... tylko ja i inni równi mi - wysłuchać innej strony , pomyśleć nie wg swojego widzi mi się , tylko wg drugiej osoby ...

Ja Ciebie rozumiem , że nie lubisz kopiowanych psów , nie podobają Ci się , kastrujesz dla swojej wygody ew zapobiegasz prostacie - pięknie , masz kundelki , nie potrzebujesz rasowych

dlatego mamy tak skonstruowany świat , że każdy może wybrać to co lubi .... ja lubię kopiowane psy , ras które się kopiuje
nie wyobrażam sobie niekopiowanego CAO , dlatego mam w dorobku kopiowanego ... gdyby nie można było ich kopiować - taki pies nie zamieszkał by ze mną nigdy :) nie jest kastrowana , bo tego nie wymaga , cieczka raz w roku .. suka mieszka w miejscu gdzie nikt jej nie nęka , znaczy żaden samiec - cisza , spokój , wszyscy szczęśliwi
Widzisz , ja mam kopiowane , niekopiowane , kastrowane , niekastrowane , rasowe i kundelki , wystawowe i darmozjady , kupione i adoptowane .. kastrowane chirurgicznie i kastrowane chemicznie
więc sama widzisz , że mam większe porównanie jeśli idzie o różne teorie , bo mam to w praktyce ..
Kopiowałam psa i kastrowałam psa i sukę i po zabiegu , okres rekonwalescencji był identyczny i powiem , że mniejsze jest niebezpieczeństwo , że pies sobie zrobi kuku , jeśli ma uszy w szwach , niż brzuch ;)

Punkt widzenia , jak widać dużo zależy od punktu siedzenia :) no i doświadczenia .... a emocje , są zupełnie zbędne i gryzienie ..
ja jestem odporna na emocjonujących się , no już tak mam - dlatego pewno niewielu w życiu realnym , podejmuje ze mną próby przekonania mnie na siłę , jeśli nie ma racji , tylko swoje jakieś egoistyczne chciejstwa bycia NAJ

Link to comment
Share on other sites

Stwierdzenie, że jest się egoistą, bo uważa się swoje racje za właściwe jest nie na miejscu - powiedziała bym, że Ty również mozesz zostać uznana za egoistkę, bo bronisz swojego zdania. Wychodzi nam na równo, prawda? Uważam, ze to cenna umiejętność - trzymać się swoich racji i nie dać się przegadać, ale brac pod uwagę inne argumenty. Mnie naprawdę nie przekonują argumenty o wspaniałych zaletach kopiowania. Mam porównanie - znam psy iluś tam ras w wersji full i kopiowanej i nie widzę po prostu żadnego - poza estetycznym - argumentu przemawiającego za tym zabiegiem. Jeśli konkretny przedstawiciel rasy się kaleczy w uszy, to ok, wtedy można rozważyć taką opcję. Jednak kopiowanie psów rasowych i kudnli, żeby "wyglądały" to jest dopiero egoizm. Wpływasz na wygląd psa, bo tak Ci się podoba, a z uszami to już by był "inny pies". Nie ważne, że charakter by pozostał, że cała fizis by pozostała taka sama, ale by miał uszy i ogon. Nie chodzi mi o sam akt zabiegu, ale o jego sens i cel. Dla mnie go nie ma. To, że nie miałam takich, czy innych psów, nie znaczy, że nie mogę mieć wyrobionego zdania.

Emocje w moim przypadku są naturalne. Cóż, jestem osobą czującą, nie umiem skopiować sobie części siebie, by lepiej wypaść w czyichś oczach. Kiedy umarła moja babcia, nie umiałam o tym spokojnie rozmawiać, bo straciłam ważną, bliską osobę. Teraz, kiedy rana się zagoiła, już umiem. Mój TZ jest podobny do Ciebie, też na zimno kalkuluje i w rozmowie z nim często się wkurzam, ale uprzedzając Twoje insynuacje nie cierpi - gdyby cierpiał, droga wolna. Psy też nie cierpią, znaja moje emocje, a ja znam ich - i dobrze nam razem. Są rozpuszczone, pełne entuzjazmu, w końcu łagodne (choć jeden był agresorem, kiedy go znalazłam). Felka za to nawet z jajkami wszyscy brali za suczkę, więc ten brak nie wpłynął na jego wygląd...

Link to comment
Share on other sites

Powiem Ci więcej , ja jestem estetycznym wzrokowcem , lubię mieć wszystko ładne i wygodne :)
dlatego jak trzeba kopiuje , by nacieszyć oko i kastruje jak mnie do pasji doprowadza libido któregoś psa.

Akurat kopiowanie i kastrowanie , nie wpływa na charakter psa , więc tego tematu celowo nie poruszam :)

Ja Cię nie przekonuję do swoich racji , tylko do zrozumienia mojego zdania na dany temat , które jest różne od Twojego.
że czasem , używam zabawy "w czyj diabeł starszy" to tylko li i iście by podnieść ciśnienie - wtedy dyskusja nabiera rumieńców , schodzi do wysokości kurzu na podłodze - a mnie to bawi ... :)
Twój TZ i jego zdanie , to zupełne odchodzenie od tematu - to że jest z Tobą , darzy uczuciem , masz coś , co go urzekło , co lubi , kocha i szanuje ... no chyba że przykułaś go do kaloryfera i więzisz ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Vectra']
dalej twierdzę , że Iwona&Car , to hipokrytka - świadomie kupiła kopiowanego psa , bo ładniejszy - teraz by być "cool" na dogo , pisze o swoim przyjacielu że jest kaleką - którego świadomie kupiła , za własne pieniądze , będąc przeciwnikiem kopiowania.
[/QUOTE]
To jest całkowicie gołosłowne twierdzenie i nie ma żadnego związku z tematem wątku. Nie masz żadnych LOGICZNYCH argumentów?

[quote name='Vectra']
więc świadomy człowiek , który ma w głowie olej i nie ma pasji mnożenia bez ładu i składu - nie musi kastrować , wystarczy by myślał

to jest oczywiście sarkazm[/QUOTE]
Bez związku z tematem wątku.
Ilu ludzi jest świadomych? Ilu ma olej w głowie? Myślenie, zwłaszcza LOGICZNE nie jest najmocniejszą stroną istoty ludzkiej, czego dowodem jest również dyskusja na tym wątku.

[quote name='Vectra']
Gwarantuje Ci , że jest bezpieczniejsza , niż kastracja chirurgiczna - i nie boli zupełnie i jest odwracalna
macałaś psa po kopiowaniu ? sukę po kastrowaniu ? jedno i drugie , jest to taki sam zabieg :) [/QUOTE]
Twoje gwarancje nie są nic warte, bo wśród wetów zdania w tej kwestii są mocno podzielone.
[QUOTE]
a myślisz , że kastrowany pies , nie jest wstanie pokryć suki ? pamiętaj , że hormony hormonami , a wiedza nabyta i doświadczenie sobie - no fakt , że dzieci z tego nie będzie ...[/QUOTE] [FONT=Verdana]Pokryć nie może. Może tylko kopulować, a to nie jest to samo.[/FONT][FONT=Verdana][FONT=&quot]
[/FONT][/FONT] Jaka LOGIKA wciąga Ciebie w te offowe meandry kastracji?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Vectra'] znaczy rozumiem że Iwona&Car , jest usprawiedliwiona
[/QUOTE]
[B]Piszesz ze ktos tu ma sie pohamowac bo moze wyleciec ,a Tobie wolno wszystko ?[/B]
[B]W kolko piszesz to samo i w kolko OKLAMUJESZ FORUMOWICZOW!!!!!!!![/B]
Takiego psa odebralam z lotniska.
DOKLANIE OSZUKANA PRZEZ HODOWCE,raz ze obciela ogon bez mojej zgody !!!! postawila przed faktem dokonanym ,oprocz tego wyslala mi psa nie tego co sobie zyczylam ( ten trafil na Fiji) - ale i tak trudno to Ci zrozumiec .
Tak jak ktos tu napisal, nie potrafisz rowniez zrozumiec ,posiadanie psa kopiowanego nie jest zabronione,kopiowanie jest nielegalne.
Widzisz ja sobie zdawalam sprawe co jest kopiowanie dla psa ,niestety hodowca uwazal ze pierwszy pies w Sydney powinien wygladac wg wzorca .W odroznieniu od Ciebie ja nie potepiam ludzi ktorzy maja ,a nawet chcieli miec kopiowanego psa a jednak pozniej potrafili sie zastanowic nad tym problemem,przemyslec I ZMIENIC ZDANIE !!!! nie przekreslam ich.
Choc w moim pojeciu obcinanie zdrowych czesci ciala tylko dla fanaberii [SIZE=2]to mysle wprost- jest to ulomnosc umyslowa, u niektorych trwala u niektorych do ogarniecia.[/SIZE]
[SIZE=2]Jak np zrozumiec weta ktory tu pisze [/SIZE]
[SIZE=2]Lutomska :[/SIZE]
[SIZE=2][I]"jestem zwolennikiem kopiowania,lekarzem weterynarii,posiadaczka kilku psow....[/I][/SIZE]
[I]-ja nie probuje argumentowac za kopiowaniem-bo uwazam ze[B] jest to prywatna sprawa nabywcy psa i hodowcy[/B]-ktory bierze za szczenieta calkowita odpowiedzialnosc-i moze od tego trzeba bylo zaczac "[/I]
Ten kto maltretuje wlasne dziecko tez powinno byc jego wlasna sprawa wg takiego rozumowania .
Trudno sie dziwic ,skoro dla tego weta, to obciecie ogona jak obciecie paznokcia:mad:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='kahoona'][size=5][b]proszę o rozpowszechnianie i udział:[/b]
[/size]
[url="http://www.dogomania.pl/threads/212137-marsz-poparcia-dla-nowelizacji-ustawy-o-ochronie-zwierz%c4%85t"]http://www.dogomania.pl/threads/212137-marsz-poparcia-dla-nowelizacji-ustawy-o-ochronie-zwierz%c4%85t[/url][/quote]

tak zeby bylo widac co jest w tym watku najwazniejsze i nie powinno byc zepchniete !!!!!!!!

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...