Jump to content
Dogomania

nasze staruszki


gayka

Recommended Posts

Moja Napciusia ma już 17 lat...

Misią ma 14 lat

Obydwie jeszcze się trzymają ale Napcia ma nieuleczalną chorobę Pęcheżyce skróry lekarz pow żę inny by uśpił ją...:(

Ja nigdy... chociaż co 3 dni jesteśmy u weta.. trzeba ją znosić po schodach ale dajemy rade...

Misia ma 14 ale za to ma guzy na sutkach wet każę nie usuwać są już duże.. ale jak się ruszy to może umrzeć np za 2 mies.

A Majeczka ma 3 latka i jest najmłodsza z całego towarzystwa. :)

Napi 17 lat

[URL="http://img408.imageshack.us/img408/"][/URL][url]http://img408.imageshack.us/img408/5764/imgp4160z.jpg[/url]

Misia 14 lat

[URL="http://img340.imageshack.us/img340/921"][/URL][url]http://img340.imageshack.us/img340/9212/kopiaimgp0931.jpg[/url]

Majka 3 latka :)

[URL]http://img63.imageshack.us/img63/2410/imgp2227p.jpg[/URL]

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...

Witam wszystkich:lol:
bardzo ładny temacik został poruszony:cool3: Nasze staruszki zaslugują na trochę uwagi:loveu:Ja mam 11 letnią sukę,słoneczko moje cudaśne:loveu: oraz 9 letniego Owczarka Nimieckiego brzydala i niewdzięcznika z ADHD:eviltong:
Suka ma okrutne zapalenie stawów,chodzi tylko i wyłącznie dzięki lekowi Trocoxil,było z nią bardzo bardzo źle:roll:wypłakałam wszystkie łzy wtedy...ale teraz ładnie bryka i szaleje czasami musimy ją ograniczać bo nie zna umiaru,nie pamięta tego co było,ja też staram się zapomnieć ale boję się że wróci...
ONek jest zdrowy i szalony,zachwuje się jak roczny szczeniak z ADHD,mógłby już trochę wyrosnąć z tego stanu bo ciągłe patyczki podrzucane pod nogi przez 9 lat mogą zmęczyć:evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Jak bardzo się cieszę,że weszłam na Wasz wątek!!!!!!!!!!!!!!Jestem nowa na dogo.ale moje WIELKIE UKŁONY DLA WAS WSZYSTKICH ZA WASZE SERCA DO PSIAKÓW to jest niesamowite.Od lipca prowadzę hotelik dla piesków([URL="http://www.hotel-dla-psów.prv.pl"]www.hotel-dla-psów.prv.pl[/URL]) 5km od Łowicza mam swoje 2 młode pieski,ale postanowiłam osłodzić jesień życia jakiemuś psiakowi i znalazłam w Łodzi na marmurowej 14-letnią sunie o imieniu Babunia jest już u nas, nie spodziewałam się,że 14-letni psiak będzie miał tyle wigoru,z radości biega po działce 2tys.metrów chwilkę poczeka i znów to jest niesamowite!!!!!!!chcę Was spytać co mogę zrobić,aby obciąć jej pazurki nie chcę jej stresować doktorem?

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Moja Sunia ma około 9 latek. Nie jest to jakaś porażająca liczba :) ale widzę jak z dnia na dzień się starzeje. Nie ma już żadnego z dolnych siekaczy, przedtrzonowe i trzonowce pokrywają się osadem, który ciężko mi zwalczyć. Zaczęła chudnąć, ciężko jej przybrać na wadze. Mięśnie nie wyglądają tak dobrze jak kiedyś :) Mimo małych rozmiarów była dobrze umięśniona bo jest to bardzo żywiołowa suczka. Teraz skóra zaczyna na niej nieładnie zwisać. Jednak wigor w niej pozostał. Nadal chciałaby biegać, skakać, gryźć, bronić. Kondycja też nie ta :). Jest zdrowa, ale lata zaczynają się uwidoczniać. Małe psy dożywają nawet 20 lat, niestety nie wierzę, by stało się tak z moją Sunieczką :(.

Zdjęcie dodam później :)

Link to comment
Share on other sites

  • 4 weeks later...

Witam wszystkich,

swego czasu bywałam na tym forum, ale sporo już omtych chwil minęło.
Kleksio, a'la cocker spaniel angielski, za 2,5 mies. skończy 13 lat. Jakieś dwa lata temu było już bardzo źle, lekarze przygotowywali nas, że uśpienie to kwestia czasu...Guzy na wątrobie...wykryte przy okazji usg nerek.
Od wpomnianej wyżej chwili jest na ścisłej diecie (gotowane warzywa + mięso drobiowe + ryż i RC Hepatic), dostaje leki. Często ma problemy z układem moczowym (ma piasek w pęcherzu).
Od kilku miesięcy jest naprawdę dobrze. Nie wymiotuje ani żółcią, ani nie zwraca pokarmu. Z psami chce się bawić, jak zawsze, choć nie jest to już ten dwuletni Kleks, który zamęczał 4 mies. szczenię :) Ze stawami, odpukać, nie ma probelmów, ale właśnie postanowiłam zacząć aplikować mu preparat ochronny.
Na spacery do lasu nie chodzimy już tak często: bo albo za gorąco (a nie mogę fundować Kleksiowi już spacerów wzdłuż strumyka) albo pada (raz, że już go to nie bawi, a dwa, że ma obniżoną odporność - efekt chorej wątroby). Na początku czerwca Kleks zemdlał z powodu upału, choć był na zewnątrz max. 10 min...
Mimo swojego wieku, umaszczenia czarno - srebrnego i problemów zdrowtnych to nadal ten sam, wesoły piesek o małym rozumku (choć raz po raz udawadnia, że kombinowanie to jego specjalność).

Pozdrawiam, Ewa od Kleksa

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...
  • 4 weeks later...

[URL="http://www.dogomania.pl/threads/196462-Wszystkie-staruszki-ze-schronu-Sosnowiec-nasze-babuszki-i-dziaduszki-szukaj%C4%85-domk%C3%B3w"]http://www.dogomania.pl/threads/196462-Wszystkie-staruszki-ze-schronu-Sosnowiec-nasze-babuszki-i-dziaduszki-szukaj%C4%85-domk%C3%B3w[/URL]


może zajzycie tu? może ktoś pomoże

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

nie wiem czy już się dołączać z moimi psiakami, czy obraziłyby się za nazwanie ich seniorami ;) Zarówno Garguś jak i Wojtuś urodzili się ok roku 2000. Gargi jest z nami od 5 i z wyglądu stary cap z niego ;) Patrząc na jego dawne zdjęcia nie moge uwierzyć, że aż tak posiwiał ;) Natomiast duchem wciąż szczeniak ;) Wojtka mam od niedawna (popowodziowy) i jak dotąd odpukać nie ma żadnych 'starczych' dolegliwości :)

Link to comment
Share on other sites

Witam i ja z moją 14 letnią Buką - dużą kundlicą w typie ON. O niej napisałam tutaj, więc teraz tylko wklejam. Jak coś będzie się działo (oby dobrze)- będę pisać. Teraz jest OK, ale cały czas psica jest na lekach.
[url]http://www.dogomania.pl/threads/195129-Kiedy-pies-si%C4%99-m%C4%99czy[/url]
Pozdrawiam cieplutko wszystkich kochających właścicieli psich staruszek i staruszków :)

Link to comment
Share on other sites

Dołączam z moim 11letnim briardzikiem - Basem :) psiak trzyma się dobrze, dalej podgryza wszystkich po piętach, jest pełny życia, jednak ograniczają go jego chore stawy. Coraz trudniej mu się podnieść, sprawy nie ułatwia mu to że mieszka na 2 piętrze. do tego dochodzi choroba skóry. Słyszałam o briardach żyjących po 17 - 19 lat, ale mimo to martwie sie o niego, bo nie wyobrażam sobie życia bez niego, pomimo, że mieszka u dziadków (to nie był mój wybór..). pomimo to, jesteśmy dobrej myśli, bo energii ani apetytu mu nie brakuje :P

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...
  • 2 weeks later...

Dopiszę się i ja z moim Cygusiem. Cygi ma ok. 14 - 15 lat. Wzieliśmy go w marcu 2010 ze schroniska na Paluchu, mówiono, że ma ok. 12 - 13 lat. Kiedy byłam tam wolontariuszką często z nim wychodziłam. Obiecałam sobie, że jeśli nikt go nie weźmie trafi do mnie. I tak się własnie stało. Cyguś jest kochany, ma takie ściskające spojrzenie.
Niestety piętno schroniska zrobiło swoje, już w chwili gdy go brałam miał znaczne problemy z chodzeniem, troszkę mu się poprawiło, ale teraz w zimie biedaczek doznał porażenia 2 -3 dniowego , na szczęście cofnęło mu się to z pomocą lekarzy. Nie mniej jednak nie trzyma moczu, nie jest w stanie wylizać się , gdyż nie uniesie nogi , niedowład. Tak więc zastanawiam się nad tą cienką granicą życia i śmierci, czy on jest szczęśliwy? Dodam, ze ma apetyt bardzo ładnie je, staramy się przygotowywać dla niego to co najlepsze. Ze względu jednak na pracę psiak jest w garażu , bo tam jest ciepło a na dworzu jest mu zimno. W domu nie możemy go trzymać ze względu na to, że jalk pisałam powyżej załatwia się pod siebie i jak gdzies chodzi również posikuje...


[IMG]http://img703.imageshack.us/img703/5908/dscn3962.jpg[/IMG]


[IMG]http://img191.imageshack.us/img191/8646/dscn3961s.jpg[/IMG]


[IMG]http://img703.imageshack.us/i/dscn3962.jpg/[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

Mój Gabiszon ma skończone 15 lat (dokładnie skończył 7 lipca 2010r.) Trzyma się nieźle, ale ma lepsze i gorsze dni. Chętnie aportuje - z tym, że dość szybko się męczy. Więcej śpi, ma trochę gorszy wzrok i słuch. Nie wiem, jak to się dzieje, ale zawsze wie, kiedy są rozdawane przysmaki. ;) Dotąd nie stracił ani jednego zęba. Ma chorą tarczycę, niewielkie problemy z wątrobą i minimalną nadwagę. Co jeszcze... Nieładnie pachnie mu z paszczy. Zawsze miał problemy z osadzaniem się kamienia na zębach. W wieku 12 lat został wykastrowany z powodów zdrowotnych (powiększona prostata i torbiel na jądrze). Wcześniej żaden wet nie zalecił kastracji, bo nie była tak popularyzowana jak obecnie. Bardzo długo był jedynakiem. Trzy lata temu zyskał towarzystwo suczek z elbląskiego schroniska - Niki i Lulu, a niedługo potem dołączyła do nich Joko.

Gabiszon...

[IMG]http://img825.imageshack.us/img825/6856/x14y.jpg[/IMG]

[IMG]http://img818.imageshack.us/img818/3066/x15l.jpg[/IMG]

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Ja również zaglądam na wątek wraz z moim psiakiem :) [IMG]http://lh5.ggpht.com/_aZ0EixLJkMA/TThsgUVLwfI/AAAAAAAAAH8/BQrvk_6nntE/s640/Schronisko%20z%20Anit%C4%85%20057.jpg[/IMG]
Nazywa sie King i mieszka u mnie od jakiś 3 tygodni, wziełam go ze schroniska w którym jestem wolontariuszką.
W grudniu odszedł mój drugi piesek-Meluś ;( Bardzo to przeżyłam, ciągle po nim płakałam ,teraz równiez wieczorami łza mi sie kręci w oku ;(
Był wziety z tego samego schroniska co King ,oceniali go na jakieś 13 lat. Był strasznie żywiołowy jak na swój wiek, po charakterze nigdy nie dałabym mu tyle, góra 5 lat. Zmarł z dnia na dzień- na zawał.....
Wracając do Kinga musiałam go wziąść bo nie wyobrażałam sobie nie mieć psa ,pozatym musiałam wypełnić pustke po poprzednim piesku .....
Dobija mnie troche ze nie wiem ile Kingus ma lat,bo wyceniają go na ponad 10. Ale ile? 11? 17?Nie wiadomo
Obecnie jest leczony, ma coś ze skórą, koło ognka ma prawdopodobnie tłuszczaka. Ma troszke rozerwaną powieke- pamiątka po schroniskowej bójce, oraz wydaje mi sie że coś ze stawami- widać to po tym jak chodzi, lub wstaje po drzemce

Link to comment
Share on other sites

  • 4 weeks later...

[COLOR=#000000][FONT=MS Shell Dlg 2]My wzieliśmy naszą Sunie ze schroniska po stracie poprzedniego psa jak miała 9 lat. Była najukochańszym psem jakiego kiedykolwiek mieliśmy. Był to bokser zachowywał się jak na te rasę przystało jak szczeniaczek. Wchodziła nam na kolna, pod kołderke. Na drugi dzień po wzięciu zauważyliśmy, żę ma guzy na piersiach. Ale prócz tego nie chorowała. Aż do sylwestra 2010r zaczeły się wymioty nie chciała jeść bardzo dużo piła. USG ani badania krwi nic nie wykazywały. Ale po "otworzeniu" moneczki okazało się, żę ma zaawansowanego raka trzustki i nie drożność jelit ;( W piątek 11.02.2011 musieliśmy ją uśpić [URL="http://www.dogomania.pl/images/smilies/heul.gifbo"];([/URL] nie było sensu męczyć zwierzaka - można było jej życie o miesiąc przedłużyć. Zapomniałam powiedzieć mieliśmy ją 1.5 roku czyli odeszła jak miała 10.5. Naprawdę staruszki są bardzo kochane [URL="http://www.dogomania.pl/images/smilies/love.gif"];*[/URL][/FONT][/COLOR][FONT=MS Shell Dlg 2][COLOR=#000000]A dziś w nocy ma do nas przyjechać nowy bokser fifi ma ok 5 lat. Bo bez psa nie możemy w domu wytrzymać będzie to nasz 4 pies - bokser. [URL="http://www.dogomania.pl/images/smilies/love.gif"];*[/URL][/COLOR][/FONT]

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...