Jump to content
Dogomania

myślistwo/ myśliwi złe czy dobre...


renia3399

Recommended Posts

Jest inna, gdyż nawet gdyby myśliwi wystrzelali 100% i ptaków drapieżnych to zając, kuropatwa czy bażant nadal będą gatunkami zagrożonymi, gdyż nie w drapieżnictwie tkwi problem ale łatwiej zwalić winę na lisa i nie dostrzegać wszystkich innych czynników, dlaczego drobna zwierzyna ma się tak, a nie inaczej ( rolnictwo, fragmentacja " lasów ", brak siedlisk, itp. ).

Link to comment
Share on other sites

Tak, bo problem jest ZŁOŻONY.
Weź pozbieraj sobie te wszystkie liski i weź do domu <3
Mieliśmy niedawno jednego mogliśmy Ci oddać, zamiast wypuścić.

A prawda jest taka, że są miejsca, w których zając czułby się doskonale, lecz zbyt duża liczba drapieżników nie pozwala na wzrost populacji.
W rejony, w których nie ma szans na pozostanie populacji w danym mscu, zajęcy się nie wpuszcza.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Kyu']Tak, bo problem jest ZŁOŻONY.
[B]Weź pozbieraj sobie te wszystkie liski i weź do domu <3
Mieliśmy niedawno jednego mogliśmy Ci oddać, zamiast wypuścić.[/B]

A prawda jest taka, że są miejsca, w których zając czułby się doskonale, lecz zbyt duża liczba drapieżników nie pozwala na wzrost populacji.
W rejony, w których nie ma szans na pozostanie populacji w danym mscu, zajęcy się nie wpuszcza.[/QUOTE]

nie, no bez jaj. sa tu dwa obozy, jasne, ale jakos ogarniamy temat bez większych kwasów, nie? Ten tekst jest kiepski, wręcz powiedziałabym, że ci nie przystoi. hold your horses.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Kyu']Tak, bo problem jest ZŁOŻONY.
[/QUOTE]
Problem jest złożony, tylko dlaczego składają się nań również takie fakty, że nasze podatki idą na zające, żeby myśliwi znowu mieli do czego strzelać i na sądy, które umarzają sprawy o przekroczenie limitów odstrzału ze względu na niską szkodliwość społeczną? Na czyją jeszcze frajdę ma pracować Kowalski? Na lubelszczyźnie okazało się, że myśliwi nawet nie wiedzą, ile tych zajęcy mają. Ale strzelać strzelali. Afera była na całą Polskę, TVN zrobiło program, minęły raptem dwa czy trzy lata i lokalny myśliwy bezczelnie przed kamerą wciska, że to ptaki drapieżne. Tego się nie da wytlumaczyć defragmentacją lasów, co najwyżej defragmentacją pamięci.
Jeżeli liczebność danego gatunku spada na tyle drastycznie, że jej utrzymanie wymaga wsparcia podatników, to dlaczego ten gatunek nadal jest na liście zwierząt łownych?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='filodendron']defragmentacją pamięci.
Jeżeli liczebność danego gatunku spada na tyle drastycznie, że jej utrzymanie wymaga wsparcia podatników, [B]to dlaczego ten gatunek nadal jest na liście zwierząt łownych?[/B][/QUOTE]

Postaram się odpowiedzieć na to pytanie:

zając ( podobnie jak kuropatwa ) nadal tkwi na liście gatunków łownych, ponieważ myśliwi i jajogłowi twierdzą, że tylko gatunek łowny jest należycie chroniony a gatunki chronione i nie łowne skazane są na zagładę i śmierć i nie będzie już szans żeby dany gatunek powrócił kiedyś na listę łownych ( ptaki drapieżne, głuszec, cietrzew, wilk ), poza tym, gdyby zając i kuropatwa zostały objęte ochroną gatunkową to myśliwi nie mieliby motywacji żeby zwalczać " szkodniki łowieckie " bo jak sami przyznają, nie są altruistami i muszą mieć korzyść z " ochrony " przyrody, leśnik / ekolog Oleg Budzyński w pracy " Dylematy ekologizacji gmin wiejskich. Taktyka ekorozwoju gminy " w 2002 roku ujął to tak:

[quote]
Myśliwi jako wysoce świadoma i zorganizowana siła społeczna mogą więc w ekologizacji wywoływać dalekosiężne zmiany na lepsze w środowisku przyrodniczym. Pamiętać jednak należy, że [b]nie robią tego bezinteresownie.[/b] Na zasadzie wymiany ekwiwalentnej chcą zachować prawo polowania. Raz dlatego, [b]że lubią[/b], dwa - bo taka jest konieczność. Nie wierzmy, że w dającej się przewidzieć przyszłości łowiectwo (a konkretnie jego najbardziej kontrowersyjny dział - polowanie) zostanie zastąpione przez regulacyjną rolę dużych drapieżników. W przypadku dużych roślinożerców to się nigdy do końca nie uda: człowiek pozostanie najważniejszym czynnikiem selekcyjnym dla tych gatunków.[B] Czy zatem zachować prawo polowania na gatunki niezbyt liczne, wręcz ustępujące, takie które w tradycji zawsze były przedmiotem polowania? Myślę, że tak. Obecnie w Polsce jest ok. 100 tys. myśliwych i oni stanowią główną grupę ludzi, którzy coś o tych gatunkach wiedzą i potrafią też coś dla nich zrobić.[/B] Bierna ochrona może tylko pogorszyć ich i tak nieciekawą sytuację.
[/quote]


[B]Kyu[/B], na " chłopski rozum ":

mamy obecnie:

ok. 300 tysięcy lisów
oraz
ok. 500 tysięcy zajęcy

według myśliwych i specjalistów zając stanowi ok. 70% lisiej diety ( każde badania podają inną ilość zajęcy na jednego lisa ) i teraz dodajmy do tego presję innych drapieżników ( w tym chronionych ), choroby i ruch drogowy ( ok. 20% populacji ginie pod kołami samochodów ) to czy ten zając powinien jeszcze w Polsce w ogóle występować?
on powinien być trupem, przecież większość wyżarły lisy, potem dołączyły się inne drapieżniki i ptaki drapieżne a gdzie tu miejsce na choroby i zagrożenia cywilizacyjne?
właśnie dlatego nie wierzę jajogłowym twierdzącym, ze to wina lisa, borsuka i ptaków drapieżnych, gdyż jest to zwykła propaganda i czarny piar.

Link to comment
Share on other sites

SBD, racja, sorka Lisie , są takie dni, że powinni mnie trzymać w klatce.

Ale zauważ, że my się w tym temacie zgadzamy.
Odmienne zdanie mam jednak w kwestii listy gat. łownych, bo na prawdę co jak co, ale myśliwi w większości "dbają o swoje"...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Kyu']
Odmienne zdanie mam jednak w kwestii listy gat. łownych, bo na prawdę co jak co, ale myśliwi w większości "dbają o swoje"...[/QUOTE]

I dlatego nie można mówić o tym, że są oni " przyrodnikami " czy " ekologami ", to zwykli " hodowcy ", nic więcej.

Link to comment
Share on other sites

To na czym polega dbałość myśliwych o zająca? Bo na razie wychodzi na to, że niektórzy łaskawie wstrzymują się od strzelania.
A ci, którzy się nie wstrzymują i tak dostają kasę od podatników na nowe zające. (Sic! Dlaczego nie kupuje się zajęcy z odszkodań za przekroczenie limitów odstrzału? Czy jak ktoś hoduje kury, to mu urząd marszałkowski dopłaca do tej hodowli??)
No bo strzelanie do lisów po to, żeby móc potem strzelać do zajęcy, to jakoś pod "dbałość" semantycznie nijak mi nie podchodzi.

Link to comment
Share on other sites

Nie widzę ani obłudy, ani hipokryzji, wybacz.

filodendron- podrzucisz mi linka z tymi zajcami w lubelskim, nie znam tematu.

U nas się zajęcy nie strzela, toteż przekroczenia limitów nie ma. W wielu kołach było tak, że jak introdukowali zające to za połowę szaraków płacili myśliwi.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Kyu']
filodendron- podrzucisz mi linka z tymi zajcami w lubelskim, nie znam tematu.
[/QUOTE]
Jeśli chodzi o same przekroczenia limitów to Lis już podlinkował. Tu jeszczes link do Uwagi TVN, gdybyś chciała zobaczyć, jak to wygląda od strony tego, który wsadził kij w mrowisko.
[url]http://uwaga.tvn.pl/46719,news,,mysliwi_w_cba,reportaz.html[/url]


A jeśli chodzi o wsparcie finansowe na zajączki to np.:
Unia Europejska:
[url]http://moje.radio.lublin.pl/zajace-ze-slowacji-pomoga-polskim-przedluzyc-gatunek.html[/url]
Urząd marszałkowski Lublina zima 2013:
[url]http://podlasie24.pl//wiadomosci/biala-podlaska/akcja-wypuszczania-zajecy-do-naturalnego-srodowiska-d428.html[/url]
(Pozwolę sobie zacytować jak urzędnik w imieniu podatników dziękuje myśliwym za łaskawą pomoc: "Jesteśmy zadowoleni z zaangażowania myśliwych i leśników oraz z pomocy, jakiej udzielają nam przy realizacji naszego pomysłu” - mówi kierownik Janusz Malinowski z Departamentu Rolnictwa i Środowiska Urzędu Marszałkowskiego w Lublinie")
jesień 2013:
[url]http://www.portalsamorzadowy.pl/lubelskie/ochrona-srodowiska/na-terenie-lubelskiego-wypuszcza-zajace,44979.html[/url]
Starostwo powiatowe w Kraśniku 2013:
[url]http://www.dziennikwschodni.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20100906/NEWS01/148947867[/url]


Program odbudowy populacji (i dofinansowanie z budżetu państwa) ma być kontynuowany do 2020 roku.

Link to comment
Share on other sites

A tu mamy o kolejnym wypuszczaniu zajęcy w Lubelskim:

[URL]http://www.dziennikwschodni.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20131022/NEWS01/131029881[/URL]

[quote]Nie zawsze jednak koła łowieckie stać na taką inicjatywę. – [b]Jeden zając kosztuje od 350 do 600 zł. [/b]Wszystko zależy od hodowli, z której pochodzi – tłumaczy Flis. Z szacunków wynika, że w tym roku na teren naszego województwa trafiło od 300 do 400 zajęcy.
[/quote]

oczywiście, wszystkiemu winne są lisy i ptaki drapieżne.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='filodendron']
[URL]http://uwaga.tvn.pl/46719,news,,mysliwi_w_cba,reportaz.html[/URL] [/QUOTE]


Idealny przykład państwa w państwie.
Dostaliby po łapach raz i byłby święty spokój.

I jestem zdania, że w obwodach, w których odbyła się introdukcja danego gatunku, gatunek ten winien być skreślony z listy łowych, skoro niektórzy nie potrafią się pohamować.

Link to comment
Share on other sites

Ostatnio rozbawił mnie pomysł myśliwych, aby już 15 - 16 - nasto latki mogły posiadać broń i polować ( tak jak w Szwecji ), co przyniosłoby same plusy:

a: dzieci oderwałyby się od komputerów i " pokochały " przyrodę ;)

b: " lewactwo " pod postacią miłośników zwierząt zostałoby zlikwidowane

c: przyszłe społeczeństwo byłoby twarde niczym skała ;)

[URL]http://forum.lowiecki.pl/read.php?f=15&i=110277&t=110277[/URL]

Link to comment
Share on other sites

Myśliwi znaleźli odpowiedź dla wszystkich, jak to oni określają: " nawiedzonych " i " lewaków ":

[URL]http://wariacjeawara.blogspot.com/2013/06/normal-0-21-false-false-false.html[/URL]

fragment:

[quote]
Kto zastąpiłby myśliwych w kupowaniu karmy i dostarczaniu jej zwierzynie, w budowie paśników i uprawie poletek, w akcjach sprzątania lasu i sadzenia drzew, hodowli i introdukcji zwierząt, w szacowaniu szkód w rolnictwie, w działalności edukacyjnej i wydawniczej? W zwalczaniu kłusownictwa które, gdyby nagle zabrakło 100 tysięcy myśliwych, rozrosłoby się do monstrualnych rozmiarów?!
[B]Taka „rewolucja” w polskim łowiectwie prowadziłaby w pierwszej kolejności do totalnego chaosu organizacyjnego, gwałtownego wzrostu populacji większości zwierząt i olbrzymich szkód przez nie czynionych. Każdy rok braku planowej gospodarki w tej dziedzinie to trudne do przewidzenia następstwa. Pamiętajmy choćby o przyroście dzików rzędu 100-120% rocznie… A co by było po kilku latach, to już nawet strach myśleć.[/B] Zapewne starano by się obciążyć choć częścią obowiązków „łowieckich” nadleśnictwa i służby leśne, może także Policję. I one nie dałyby rady, bo już obecnie mają często więcej zadań i pracy, niż są w stanie wykonać. Po pewnym czasie musiano by więc i tak stworzyć instytucję do złudzenia przypominającą obecny Polski Związek Łowiecki. Tylko bardziej zbiurokratyzowaną, utrzymywaną już ze środków publicznych, no i oczywiście całkowicie uzależnioną od pracodawcy. Może nawet z własnym ministrem. Z roku na rok zatrudniającą coraz więcej pracowników. Kolejny moloch na utrzymaniu społeczeństwa. W którym na każdego polującego strzelca przypadałby jeden kierownik działu, jego zastępca, dwie sekretarki i działacz związkowy…
[/quote]

innymi słowy; myśliwi są hobbystami, którzy zabijają zwierzęta za własne pieniadze i z własnych składek a bez nich trzeba by za to samo płacić z budżetu Państwa ...

[quote]
[FONT=Tahoma] Zapewne większość ludzi nie orientuje się w niuansach i szczegółach rekompensowania szkód w rolnictwie wyrządzonych przez dziką zwierzynę. Choć dziki, jelenie lub sarny są wyłączną własnością Państwa czyli ogółu obywateli, to koszty spowodowanych przez nie szkód w uprawach rolnych w 100% ponoszą ci… źli, pazerni na mięso i bezlitośni myśliwi. W 2012 roku w najmniejszym (!) polskim województwie, opolskim, suma szkód w rolnictwie i gospodarce leśnej wyniosła niemal 10 milionów złotych, w tym 2,5 miliona wypłacone rolnikom przez myśliwych. [b]W skali całego kraju były to już setki milionów![/FONT][/b]
[/quote]

[b]skąd[/b] ten gość wziąl te " setki milionów " za szkody?
o ile pamietam, szkody w rolnictwie to ok. 55 milionów zł rocznie w skali całego kraju ( chyba, że zliczył szkody w gospodarce leśnej ale to i tak nie będą " setki milionów " ).

Edited by lis
Link to comment
Share on other sites

[quote name='Kyu']serio?

przeczytałaś wcześniejsze artykuły?[/QUOTE]

Co Masz na myśli?

szkody rolnicze to ok. 55 - 60 milionów zł rocznie w skali całego kraju i w odniesieniu do wszystkich gatunków łownych ( czyli w tym wypadku liczy się dzik, jeleń i sarna, łoś nie gdyż jest to gatunek objęty moratorium ) a autor owego przydługiego monologu twierdzi, że szkody za samego dzika w 2012 sięgnęły " setek milionów zł ".

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Kyu']Idealny przykład państwa w państwie.
Dostaliby po łapach raz i byłby święty spokój.[/QUOTE]
Od kogo po tych łapach?

[quote name='Kyu']I jestem zdania, że w obwodach, w których odbyła się introdukcja danego gatunku, gatunek ten winien być skreślony z listy łowych, skoro niektórzy nie potrafią się pohamować.[/QUOTE]
Na jak długo? Aż się populacja ustabilizuje? I co wtedy - wracamy do zabawy?

[quote name='lis']Ostatnio rozbawił mnie pomysł myśliwych, aby już 15 - 16 - nasto latki mogły posiadać broń i polować ( tak jak w Szwecji ), co przyniosłoby same plusy:

a: dzieci oderwałyby się od komputerów i " pokochały " przyrodę ;)
[/QUOTE]
A pomysłodawca nie jest przypadkiem z lubelskiego?
Tu się postuluje promocję myślistwa wśród młodych, którzy podobno nie lubią zaglądać do lasu (nie wiem, skąd ten wniosek - mnie się wydaje, że młodzież po prostu woli paint ball niż strzelanie do zwierząt).
A promocje odbywają się czasem z miedialnym patronatem instytucji finansowanych z budżetu państwa
[URL]http://www.klub-swietego-huberta.pl/aktualnosci/klubowe-polowanie-na-kaczki[/URL]
To ja już nie wiem, które państwo w którym państwie.

Link to comment
Share on other sites

Dokładnie tak jak to rozumiesz.

Dostaliby po łapach, chyba też czytelne.
Chciało się strzelać, to trzeba płacić.
Ja nie widzę usprawiedliwienia dla takiego postępowania.
Na prawdę nie jestem tu po ty by za wszelką cenę bronić myśliwych ;)

Populacja w dzisiejszych czasach nie ma szans na stabilizację.
Moim zdaniem.
Bez introdukcji, bez dokarmiania, nie ma nawet szans na powrót do dawnego stanu.

Tylko nie ujmując tego w ładne słowa, skoro myśliwi mają o coś dbać, to trzeba im dać nagrodę...
Ja wiem jak to teraz wygląda, patrząc przez pryzmat info powyżej, ale mimo to jestem zdania, że bez myśliwych paradoksalnie populacja znacznie by się zmniejszyła.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Kyu']

Populacja w dzisiejszych czasach nie ma szans na stabilizację.
Moim zdaniem.
Bez introdukcji, bez dokarmiania, nie ma nawet szans na powrót do dawnego stanu.

Tylko nie ujmując tego w ładne słowa, skoro myśliwi mają o coś dbać, to trzeba im dać nagrodę...
Ja wiem jak to teraz wygląda, patrząc przez pryzmat info powyżej, ale mimo to jestem zdania, że bez myśliwych paradoksalnie populacja znacznie by się zmniejszyła.[/QUOTE]

Czyja populacja?
uważasz, że należy dokarmiać populacje dużych ssaków roślinożernych? - myśliwi chwalą się, że w Polsce mamy strasznie dużo zwierzyny, natomiast Ministerstwo Środowiska rwie włosy z głowy, iż w przeciągu ostatniej dekady liczebność zwierzyny wzrosła dwukrotnie a " pozyskanie " pozostało na tym samym poziomie - na zwiększaniu liczebności zyskują tylko myśliwi a cierpią zwierzęta
autor bloga z myśliwskimi faktami i mitami twierdzi, że bez myśliwych mielibyśmy 50 milionów dzikich zwierząt ;)

Link to comment
Share on other sites

A to znamy?
[URL]http://wyborcza.pl/1,75478,14691739,Poswiecic_lisa__zeby_przyuczyc_psa__Samowolka_na_szkoleniach.html#ixzz2iRXYycZ4[/URL]
[B][SIZE=3]"Poświęcić lisa, żeby przyuczyć psa? Samowolka na szkoleniach psów myśliwskich [/SIZE]"[/B]
"Weryfikuję swoje kundle na swojej norze, na swoich lisach i na swoich zasadach. A właściwie to nie ma żadnych zasad" - pisze użytkownik forum dla myśliwych. Chociaż Polski Związek Łowiecki powinien dbać o ochronę dzikich zwierząt używanych do szkolenia psów, faktycznie panuje samowolka. W efekcie dziki, lisy, czy jenoty są narażane na cierpienia. - To nieetyczne - komentuje prawnik[LEFT][COLOR=#000000]
Cały tekst: [URL]http://wyborcza.pl/1,75478,14691739,Poswiecic_lisa__zeby_przyuczyc_psa__Samowolka_na_szkoleniach.html#ixzz2inla8Ok0[/URL]
[/COLOR][/LEFT]

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...