Jump to content
Dogomania

myślistwo/ myśliwi złe czy dobre...


renia3399

Recommended Posts

Dla mnie człowiek zawsze będzie ważniejszy od zwierzęcia, szczególnie dziecko, ale nie wgłębiam się w ten temat, bo już raz doszliśmy na dogo do poziomu absurdu dysputując o kolejnościć wynoszenia ludzi i zwierzątek z pożaru - włączając w to hodowlę patyczaków :evil_lol:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='filodendron']włączając w to hodowlę patyczaków :evil_lol:[/QUOTE]

No weź... Błagam...
Serio?... :)

To jestem zla wielokrotnie, bo moje jaszczurki jedzą m.in patyczaki, szarańcze, świerszcze...
W ogóle to już słyszałam, że jestem zła właśnie dlatego, że mam jaszczurki (bo przecież egzotyczne, niektórzy twierdzą, że nawet 'dzikie zwierzęta' ;)). Śmieszy mnie to niemiłosiernie jak widzę moje dzikie zwierzęta ganiające za psami po pokoju i dzieci które z lubością się z tymi dzikusami bawią ;)
No ale dobra, czas się ogarnąć i uczyć ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='sleepingbyday'][B]
to ogromny temat na zupełnie oddzielny wątek. wspomnę tylko, że naprawdę tęgie głowy, i to wcale nie ekooszołomy, wskazują na wiele argumentów "za" (oraz swoja drogą na problemy socjologiczne, etyczne, czy wreszcie praktyczne, wynikające z przełożenia na praktykę takiego znaku równości w świecie, w którym żyjemy). prychanie, że to oszołomstwo i idealizm nic nie zmieni. nie byłoby juz tak łatwo polemizować, jak z bezag, bo nie są obarczeni "nastoletnim idealizmem", tylko wyposażeni w wiedzę i zdolność analizy na poziomie daleko przekraczającym naszą tutaj na wątku.
[/B][/QUOTE]
Tyle że tym "tęgim" głowom póki co nie udało się stworzyć niczego co byłoby na tyle spójne, by nie można było tego obalić nawet prostą logiką. Pomijam już kwestię społecznej akceptacji ich postulatów i to w wymiarze globalnym, bo tu wiadomo: rozbiją się o mentalność, kulturę, uwarunkowania religijne itd.
Dla takiej filozofii przyrody jedyny podatny grunt na obecną chwilę jest w kulturze europejskiej i wywodzących się z niej. Przy czym podatny grunt polega na tym, że ktoś wysłucha i wda się w polemikę jeśli uzna, że warto taki temat podjąć jako temat rozważań. Z tego też powodu przy całym szacunku dla tych umysłów ich poglądy są jak poglądy bezag: utopijne. Dysponują oczywiście o wiele większą jak wspomniałaś wiedzą i zdolnościami.
Przy czym jeśli ich postulaty są do obalenia nawet dla mnie, to naprawdę nie wiem czy jest o czym dyskutować...

Link to comment
Share on other sites

[b]Aysel[/b], czyli ludzie ratujący swoje zwierzęta z pożaru, z powodzi, są " chore psychicznie ", bo nie baczy na własne zdrowie, życie?
jeśli tak, to jest to odważna teza
Słyszałaś może o " szowiniźmie gatunkowym "?, tzw. " gatunkowiźmie "?
i nie jest to coś nowego w naszej kulturze Europejskiej, gdyż sięga, bodajże lat 50-60-tych un. wieku.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Aysel']
No ale dobra, czas się ogarnąć i uczyć ;)[/QUOTE]
Wspieram Cię w tym ambitnym działaniu i życzę wytrwałości, a do nauki szczerze polecam niedawno wydaną książkę kulturoznawcy z UW, Macieja Napiórkowskiego - "Mitologia współczesna". Oszczędzisz na lustrze.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='lis'][B]Aysel[/B], czyli ludzie ratujący swoje zwierzęta z pożaru, z powodzi, są " chore psychicznie ", bo nie baczy na własne zdrowie, życie?
jeśli tak, to jest to odważna teza
Słyszałaś może o " szowiniźmie gatunkowym "?, tzw. " gatunkowiźmie "?
i nie jest to coś nowego w naszej kulturze Europejskiej, gdyż sięga, bodajże lat 50-60-tych un. wieku.[/QUOTE]

[quote name='Aysel'] [B]KAŻDY w sytuacji zagrożenia będzie starał sie uratować swoje dziecko, a nie kociaka, szczeniaka czy dziecko dzika[/B]. No chyba, że ktoś jest osobą chorą psychicznie lub aż tak zacietrzewioną w swoich poglądach (co jest dla mnie rownoznaczne z radykalizmem który potrafi się przerodzić na pewno w różne zaburzenia na tle psychicznym więc wszystko sprowadza się do jednego).
[/QUOTE]

Czytać trzeba uważnie ;) Wybór - dziecko (ludzkie) i to do tego własne, a dziecko zwierzęcia (psa, kota itd) jest chyba dla każdego oczywisty.

Link to comment
Share on other sites

A jeżeli może uratować i dziecko i zwierzę?
a jeśli nie ma takiego wyboru moralnego?
a jeżeli to dziecko ratuje swojego ukochanego pupila?

łatwo wrzucacie wszystko do jednego worka

i nie wiem, co [b]Aysel[/b] ma z tym " dzieckiem dzika ", z którym raczej większość osób nie ma i nie będzie mieć kontaktu

wczoraj, TVN24 pokazywał jelenia lub sarnę ( nie wskażę dokładnie, gdyż sam nie oglądałem relacji a wiem, że Polacy mają problem z rozróżnianiem tych dwóch gatunków ), która walczyła z wezbranym nurtem rzeki i której udało się uratować - myślę więc, że człowiek aż tak bezduszny nie jest
podczas powodzi, ratownicy ratują także psy i koty, a nawet dzikie zwierzęta.

Link to comment
Share on other sites

Lisie, nie chodzi o sam fakt ratowania życia zwierzaka, bo pewnie za moją suką skoczyłabym w ogień ;)
Tylko o wyższość życia ludzkiego nad zwierzęcym.
Właśnie o ten wybór moralny.
Nie o narażanie własnego zycia dla zwierzęcia tylko, życia drugiego człowieka.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Aysel']Porównywanie myśliwych do sutenerów i prostytutek.
No na prawdę na poziomie.
Serio.

Nie wspomnę o porównywaniu życia ludzkiego z życiem zwierząt i stawianie znaku "=" między nimi.
Nie zabraniam miec nikomu swoich poglądów, ale mam też prawo mieć swoje.
W tym wątku mam wrażenie nikt nie może mieć zdania innego niż to, że myślistwo to zło a zabijanie człowieka równa się zabijaniu dzika.
Cóż, Wasze poglądy są niepospolite i nie oczekujcie od innych by stawiali życie dzika nad życie innego człowieka (parę stron wcześniej była taka dyskusja). To, ze Wy macie tak odwrócony system wartości nie znaczy że inni też.

Taka dygresja...
Nic dziwnego, że ekologów nie traktuje się poważnie i osądza się ich na podstawie tych skrajnych przypadków...
Ten wątek jest świetnym tego przykładem. Prócz paru merytorycznie wypowiadających się tu osób jest zdecydowana większość osób, która siedziby ludzkie wysadziłaby w powietrze a człowiekowi kazała odżywiać się korzonkami, przekazujących w sposób skrajny, chamski i natarczywy treści przez siebie wyznawane. Nie dziwcie się, że takich osób nikt nie będzie słuchać i traktować ich poważnie. Serio, takich osób NIKT nie chce słuchać.
Co jest przykre, bo przez ten pryzmat oceniana jest cała reszta osób które na prawdę COŚ robią dla świata.

Pozdrawiam,
Ola.[/QUOTE]
A miałaś już nie pisać....
Życie jest równe życiu. Tu można przetoczyć wiele przykładów nie tylko niewolników, ale także kobiet, które przez wieki były mniej wartościowe niż mężczyzna. Dlaczego się nie uczyć na błędach historii? Zwierzęta nie zaczną mówić, więc im jest trudniej udowodnić, że chcą żyć jak człowiek i mają do tego pełne prawo, którego osoby samolubne i strachliwe nie chcą uznać. Własnie tak. Samolubna, bo nie chce uznać praw słabszych, a strachliwa, bo nie chce poznac prawdy, która mogłaby nakazać myśleć na trudniejsze tematy niż kabanos czy szynka.
Zapomnasz, że człowiek to także zwierze. Darwin, którego tak tu polecasz był wegetarianinem.
Jeśli nie ewolucja to przyrodzona empatia i intuicja oraz jak ktoś woli religia. Wszystko to nakazuje szacunek dla ŻYCIA.
Zabijanie to zabijanie. Osobiście nie zabiłabym nawet w obronie własnej. Może to upośledzenie.
Są niepospolite? i to jest Twój głowny argument. Chciałabym zauważyć, że osób, które przejrzały na oczy jest coraz więcej, toteż może za wiek, może za tysiąc lat- wszystko się zmieni. Większość nigdy nie ma racji.

Bo ludzi irytuje czyjeś zangażowanie. To coś podobnego, jak prześladowanie w Azji( czasy wprowadzania komunizmu) ludzi którzy. np umieli czytać, posiadali wykształcenie...
nie chce tu nikogo obrażać, ale nie można tego inaczej okreslić jak ludzka ciemnota i ignorancja. W powszechnej świadomości np. aktywiści to terroryści. Dlaczego? bo nie siedzą i nienarzekają, ale działają, zmieniają i sprzeciwiają się złemu.
Nikt tu nie piszę o niszczeniu ludzkośc. Ale po co czytać ze zrozumieniem? Po co myślenie? Najlepije przeczytać, za przeproszeniem olać i dawaj w klawiature całkowite przeciwieństwo, aby tylko głośno krzyczeć swoją wyższość, tylko nad czym? Bo mądrością to nie grzeszy,a to nas różni od psa, konia, świnki, że mamy większy umysł i oczywiście bezwględnośc, okrutność i wszystkie negatywy, kto tego nie widzi, musi albo zobaczyć albo żyć w biernej nieświadomości.
Nikt i wszyscy to znaczy Ty?
Bo doskonale wiem, że istnieje spore grono osób, które myślą podobnie jak ja, więc...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='lis']A jeżeli może uratować i dziecko i zwierzę?
a jeśli nie ma takiego wyboru moralnego?
a jeżeli to dziecko ratuje swojego ukochanego pupila?

łatwo wrzucacie wszystko do jednego worka
[/QUOTE]
Serio tak trudno zrozumieć słowa Aysel? Otóż chodziło o prostą sytuację: płonący budynek (nawiązując do któregoś z wcześniejszych postów), wchodzisz ratować to co w środku żyje. Masz do wyboru: wyniesienie psa, albo dziecko. Na raz możesz wyciągnąć jedno. Co wybierasz?
I tak trudno zrozumieć, że Aysel bynajmniej nie pisze o tym, aby nie ratować w takich sytuacjach zwierząt (bo niby gdzie to napisała?) ale o tym, że są priorytety: i tym priorytetem jest człowiek. Analogicznie: jeśli po uratowaniu ludzi da się ratować zwierzęta to należy to zrobić. Ale właśnie w tej kolejności.
Zmiana jej (kolejności) jest nienormalna. I to właśnie napisała Aysel.

Link to comment
Share on other sites

Ehh chyba nie mam siły, o dogo można napisać książkę fantasy :)
Wasze interpretację to już nie jest nadinterpretacja, to wymyslanie bajek.
Mitologia współczesna mi niepotrzebna, mam ciekawsze lektury np. Anatomia zwierząt do których ponoć nie mam szacunku :)

Może warto po prostu przeczytac ze zrozumieniem.
Do widzenia :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Aysel']Jeśli o to chodzi to oczywiście, mamy takie samo zdanie na ten temat :)

Natomiast pamiętam jak przyszedł do nas bodajze w podstawówce myśliwy własnie i opowiadał nam o wszystkim co związane z lasem, opowiadał też o polowaniach, dlaczego się to robi, po co itp.
Chodzi mi o to, że NIE POWINNO się porównywać zaproszenia do szkoły myśliwego do zaproszenia prostytutki czy sutenera.
W przedszkolu mojego chrześniaka byli także różni ludzie np. lekarz, pielęgniarka, elektryk, leśnik, myśliwy chyba też ale z tego co tam to 5 letnie dziecko opowiadało to zajęcia tak nie wyglądały.
I co, to że zaprosili myśliwego jest równoznaczne z tym jak gdyby zaprosili prostytutkę?
Dokładnie o to mi chodzi.[/QUOTE]
Czyli pranie mózgu od dziecko. Szczerze to wolę prostytutke, gdyż nikogo nie krzywdzi, nie zabija. Uważa się ten "zawód" za najgorszy, ale sądzę, że rzeźnik ogólnie osoba zabijająca jest o wiele gorsza i godniejsza potępienia.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Faustus']Serio tak trudno zrozumieć słowa Aysel? Otóż chodziło o prostą sytuację: płonący budynek (nawiązując do któregoś z wcześniejszych postów), wchodzisz ratować to co w środku żyje. Masz do wyboru: wyniesienie psa, albo dziecko. Na raz możesz wyciągnąć jedno. Co wybierasz?
I tak trudno zrozumieć, że Aysel bynajmniej nie pisze o tym, aby nie ratować w takich sytuacjach zwierząt (bo niby gdzie to napisała?) ale o tym, że są priorytety: i tym priorytetem jest człowiek. Analogicznie: jeśli po uratowaniu ludzi da się ratować zwierzęta to należy to zrobić. Ale właśnie w tej kolejności.
Zmiana jej (kolejności) jest nienormalna. I to właśnie napisała Aysel.[/QUOTE]
Bogowie, takie pytania nie są sensowne. Pytanie, kogo uratujesz, własne dziecko, matke czy brata? Działa się pod chwilą, każdy wypadek jest inny, są odmienne okoliczności. Takich pytań się nei zadaje i nikomu o takie sytuacje nie chodziło. W moim przypadku miałam na myśli życie jako zycie, bez konkretnej sytuacji. Rzeźnie to raczej nie płonący budynek...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Aysel']Ehh chyba nie mam siły, o dogo można napisać książkę fantasy :)
Wasze interpretację to już nie jest nadinterpretacja, to wymyslanie bajek.
Mitologia współczesna mi niepotrzebna, mam ciekawsze lektury np. Anatomia zwierząt do których ponoć nie mam szacunku :)

Może warto po prostu przeczytac ze zrozumieniem.
Do widzenia :)[/QUOTE]
Wybacz, ale co ma anatomia do szacunku i empatii? Czytając książke np. o Hitlerze raczej nie mam "szacunku" dla jego osoby?

Link to comment
Share on other sites

Bezag czy możesz udać ze moich postow nie ma/ze ich nie widzisz? Problem sam sie wtedy rozwiąże :)
Ty będziesz zadowolona bo nie będziesz musiała czytać rzeczy które tak bardzo Cię denerwują.
Ja będę zadowolona stokroc bardziej bo nie będę słuchać o pradawnych ludach, wierzeniach, komunizmie i Twoich problemach.
Obupolne korzyści. :)
Nie chce dyskutowac Z TOBĄ, понятно? (Tak mi sie przypomniala ta zła Rosja :)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='bezag']Wybacz, ale co ma anatomia do szacunku i empatii? Czytając książke np. o Hitlerze raczej nie mam "szacunku" dla jego osoby?[/QUOTE]

Jeśli człowiek uczy sie po to, by w przyszłości RATOWAC i LECZYĆ zwierzęta to w dużej mierze ma nicnich szacunek i empatie.
Temat walkowany milion razy.
Ja wiem bezag, w Twojej opinii nie ma dobrych ludzi bo ludzie to pasożyty i szkodniki.
Pasuje Ci jeśli będę Ci potakiwac i tak - stwierdze, ze rzeczywiście zero we mnie empatii i w ogóle ludzkich uczuć? Czy wtedy nareszcie przestaniesz cytować o komentować moje posty?

To moje uczynki świadczą o mnie, a nie interpretacja mojej osoby na forum dogomania dokonana przez bezag :)

Z innymi ludźmi mogę dyskutować, z Tobą nie mam siły.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Faustus']Serio tak trudno zrozumieć słowa Aysel? Otóż chodziło o prostą sytuację: płonący budynek (nawiązując do któregoś z wcześniejszych postów), wchodzisz ratować to co w środku żyje. Masz do wyboru: wyniesienie psa, albo dziecko. Na raz możesz wyciągnąć jedno. Co wybierasz?
I tak trudno zrozumieć, że Aysel bynajmniej nie pisze o tym, aby nie ratować w takich sytuacjach zwierząt (bo niby gdzie to napisała?) ale o tym, że są priorytety: i tym priorytetem jest człowiek. Analogicznie: jeśli po uratowaniu ludzi da się ratować zwierzęta to należy to zrobić. Ale właśnie w tej kolejności.
Zmiana jej (kolejności) jest nienormalna. I to właśnie napisała Aysel.[/QUOTE]

Tylko, że Jej logika wpisuje się idealnie w myśliwską logikę:

jeśli mając do wyboru przekazać 1% podatku na biedne dzieci i zwierzęta, wspierasz zwierzęta, Jesteś nienormalny
jeżeli, zamiast spierać przedszkole, obiady i szklankę mleka dla dzieci, wolisz wspierać schronisko dla zwierząt, które marnuje gminną kasę, którą można by przeznaczyć na dzieci, Jesteś nienormalny

dużo się naczytałem takich porównań i zarzutów, więc takie " wybory ", jakie tu daje [B]Aysel[/B], zapalają u mnie czerwoną lampkę.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Aysel']Sleepingbyday
Mamy kompletnie rózne poglądy i one nie są do pogodzenia.
Natomiast dziwi i boli mnie to, że są tu ludzie dla których - zgodnie z ich ideą - ważniejsze byłoby dziecko dzika niż jego własne.
Może i tęgie głowy nad tym myślą, ale fakt jest jeden: KAŻDY w sytuacji zagrożenia będzie starał sie uratować swoje dziecko, a nie kociaka, szczeniaka czy dziecko dzika. No chyba, że ktoś jest osobą chorą psychicznie lub aż tak zacietrzewioną w swoich poglądach (co jest dla mnie rownoznaczne z radykalizmem który potrafi się przerodzić na pewno w różne zaburzenia na tle psychicznym więc wszystko sprowadza się do jednego).
Dlatego ja nie rozumiem dyskusji na temat równości życia ludzkiego (na przykład naszego dziecka) i życia zwierzęcia (np. kociaka). Każde życie ma swoją wartość i myślę, że każdy z nas jest tego świadomy. Natomiast hipokryzją jest dla mnie porównywanie ludzi i zwierząt. Dlaczego hipokryzją? Oddałbyś swoje życie w obronie dzika przed myśliwym (sorry, ale to porównanie uznałam za najbardziej obrazowe)?
Śmierć dziecka i psa to dla Ciebie to samo?
Dla mnie nie i dla większości normalnie myślących ludzi to jednak człowiek jest ważniejszy. To nie jest egoizm, to jest cecha każdego pojedynczego gatunku. Każdy pojedynczy gatunek po pierwsze będzie cenił najbardziej swój własny gatunek.
Ja rozumiem że tu się nie dojdzie do konsensusu, bo tu jest zderzenie poglądów i ja tego nie oczekuję.
Natomiast mówię kompletnie z boku - nikt nie ma zamiaru słuchać osób które przyrównują ludzkie życie do życia zwierząt. Niestety to jest jak najbardziej naturalne, że cenimy swój gatunek ponad inne i ponad wszystko chcemy jego dobra = jest on dla nas ważniejszy.
Na prawdę - przecież jak tu wejdzie laik (bo nie wszyscy się zajmują pomocą, wolontariatem i tak dalej) to pomyśli sobie: "Boże, ale Ci ekolodzy to psychopaci! Rzeczywiście, media/państwo/opinia publiczna ma rację!"
W ten sposób nie pomagacie wizerunkowi ekologa. Nie tak powinno się zmieniać świat.
To jest takie moje zdanie i weźmiecie je sobie do serca albo nie - trudno.
Czasem po prostu trzeba bardziej przystępnie, mądrze. Może czasem nie trzeba wykładać wszystkich swoich argumentów na raz, bo człowiek-laik się gubi.

I teraz nie mówię tego w kontekście stricte tego wątku a takiej postawy jaka jest tu widoczna. Bo ja nie widzę co wy robicie w realu czy na innych forach ;) Ja widzę Waszą postawę tu i na tej podstawie wnioskuję, inni ludzie którzy tu wejdą - podobnie.[/QUOTE]
Ty nie mówisz o życiu,a o konkretnych osobach. To różnica. Nikt tu nie każe dokonywać wyboru.
Osobiście oddałabym własne życie za czyjeś, wyjątkowo osoby niewinnej. Jak dla człowieka może być najwazniejszy człowiek, skoro doprowadza do wojen, które biorą miliony ofiar? Czy zwierzęta tak czynią?
Całkowicie nie zrozumiałaś. Chodzi o niezabijanie zwierząt, a nie o wybór. Człwoiek bez krwi zwierząt przeżyje,a więc wystarczy chcieć.
Ziemia jest ważniejsza niż człowiek. Bez ziemi człowieka nie będzie,a ziemia bez człowieka będzie wciąż.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Aysel']Bezag czy możesz udać ze moich postow nie ma/ze ich nie widzisz? Problem sam sie wtedy rozwiąże :)
Ty będziesz zadowolona bo nie będziesz musiała czytać rzeczy które tak bardzo Cię denerwują.
Ja będę zadowolona stokroc bardziej bo nie będę słuchać o pradawnych ludach, wierzeniach, komunizmie i Twoich problemach.
Obupolne korzyści. :)
Nie chce dyskutowac Z TOBĄ, понятно? (Tak mi sie przypomniala ta zła Rosja :)[/QUOTE]
Po to dano mi oczy, abym widziała, a mózg po to abym myślała. Myśle więc jestem, nieprawdaż?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Aysel']Jeśli człowiek uczy sie po to, by w przyszłości RATOWAC i LECZYĆ zwierzęta to w dużej mierze ma nicnich szacunek i empatie.
Temat walkowany milion razy.
Ja wiem bezag, w Twojej opinii nie ma dobrych ludzi bo ludzie to pasożyty i szkodniki.
Pasuje Ci jeśli będę Ci potakiwac i tak - stwierdze, ze rzeczywiście zero we mnie empatii i w ogóle ludzkich uczuć? Czy wtedy nareszcie przestaniesz cytować o komentować moje posty?

To moje uczynki świadczą o mnie, a nie interpretacja mojej osoby na forum dogomania dokonana przez bezag :)

Z innymi ludźmi mogę dyskutować, z Tobą nie mam siły.[/QUOTE]
To nie reguła. Znam weterynarzy, którzy naprawdę nie wiem po co szli na te studia. Nie lubią nawet zwierząt.
Nie znasz mojej opinii. W ludziach przeważa zło, ale jest również dobro.
To nie koncert życzeń, nie musisz pisać, ani czytać. Za to ja mam do tego prawo i chętnie je wykorzystuje, wyjątkowo gdy ktoś nie potrafi skreślić prawidłowej interpretacji.

Link to comment
Share on other sites

Lis no po prostu mnie przejrzales na wylot :)
Codziennie chodzę do lasu z dubeltowka i lubię cos sobie ubic.

HIPERNADINTERPRETACJA

Ja myślę ze tu nawet nie ma co za bardzo tlumaczyc. Związek tego co napisałam z tym co Ty tu mówisz jest żaden. Ale bajki możesz pisać z pewnością :)
Nie ma to jak dogo, ono sie nie zmienia.
Ludzie zawsze na podstawie jednego Twojego zdania wywnioskuja czy wolisz dac 1% na dzieci czy na psy (na marginesie wyznaje zasadę ze każdy ma prawo ulokować swoje pieniądze gdzie chce i nic nikomu do tego) :)

Link to comment
Share on other sites

Do jasnej Anielki bezag!
Jak masz oczy i mózg to czytaj ze zrozumieniem.
Nie chce z Tobą rozmawiac w tym temacie? Ile razy mam Ci to jeszcze powtarzać.?! Nie chce rozumieć Twoich słów, czynów i tego co byś zrobiła. Ja chce w koncu moc z ludźmi pogadac bez Twoich 3-5 postow z moimi cytatami pod moim postem. Rozumiesz?
Jeśli ktoś nie chce rozmawiać to nie chce i nawet ze zwykłej grzecznosci chyba można nareszcie sie od tej osoby odkleic?!

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Aysel']Do jasnej Anielki bezag!
Jak masz oczy i mózg to czytaj ze zrozumieniem.
Nie chce z Tobą rozmawiac w tym temacie? Ile razy mam Ci to jeszcze powtarzać.?! Nie chce rozumieć Twoich słów, czynów i tego co byś zrobiła. Ja chce w koncu moc z ludźmi pogadac bez Twoich 3-5 postow z moimi cytatami pod moim postem. Rozumiesz?
Jeśli ktoś nie chce rozmawiać to nie chce i nawet ze zwykłej grzecznosci chyba można nareszcie sie od tej osoby odkleic?![/QUOTE]
Uzgodniliście na poczatku czy w środku, nie ważne, że nie jestem kulturalna, więc z grzeczności nie zaprzeczę. W "dyskusji", a wyjątkowo internetowej nie kaprysi się w rozmówcach.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='lis']Tylko, że Jej logika wpisuje się idealnie w myśliwską logikę:

jeśli mając do wyboru przekazać 1% podatku na biedne dzieci i zwierzęta, wspierasz zwierzęta, Jesteś nienormalny
jeżeli, zamiast spierać przedszkole, obiady i szklankę mleka dla dzieci, wolisz wspierać schronisko dla zwierząt, które marnuje gminną kasę, którą można by przeznaczyć na dzieci, Jesteś nienormalny

dużo się naczytałem takich porównań i zarzutów, więc takie " wybory ", jakie tu daje [B]Aysel[/B], zapalają u mnie czerwoną lampkę.[/QUOTE]
Lis ja rozumiem Twoją "czerwoną lampkę". Tyle że opisujesz kompletnie różne sprawy. Jest jednak diametralna różnica między przekazaniem 1% podatku, a bezpośrednim podjęciem działań tu i teraz w celu uratowania czyjegoś życia.
Zresztą zobacz co pisze bezag:
"Osobiście oddałabym własne życie za czyjeś, wyjątkowo osoby niewinnej. Jak dla człowieka może być najwazniejszy człowiek, skoro doprowadza do wojen, które biorą miliony ofiar?"
Zgadzasz się z tym? Oddać życie za kotka? Serio?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='bezag']To nie reguła. Znam weterynarzy, którzy naprawdę nie wiem po co szli na te studia. Nie lubią nawet zwierząt.
Nie znasz mojej opinii. W ludziach przeważa zło, ale jest również dobro.
To nie koncert życzeń, nie musisz pisać, ani czytać. Za to ja mam do tego prawo i chętnie je wykorzystuje, wyjątkowo gdy ktoś nie potrafi skreślić prawidłowej interpretacji.[/QUOTE]
Pewnie że nie reguła. Ja znam za to aktywistów ekologów, którzy w prywatnej rozmowie najlepiej przy tzw kieliszku mówią wprost, że robią co robią bo to dobry biznes jest.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...