Jump to content
Dogomania

myślistwo/ myśliwi złe czy dobre...


renia3399

Recommended Posts

[quote name='PaulinaBemol']ale jazda konna tez była zła i uwłaczająca dla konia :roll: pogubiłam się....[/QUOTE]
Ale czy na psach ktoś jeździ? Nie ma co się gubić, tylko odróżniać. Ponadto osobiście nie jestem wielkim zwolenikiem wystaw i tego całego przemysłu, lecz nie jest zły do tego stopnia, aby go likwidować.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='PaulinaBemol']
druga opcja do wszystkich wege i innych roślinożerców jak ta ideologia zapatruje się na karmienie psa mięskiem z innego zwierzaczka (mam sporo znajomych wegetarian ale żaden nie ma zwierzaka mięsożernego). Wiem że pytanie trochę dziwne ale naprawde mnie to fascynuje świadome karmienie jednego zwierzaka drugim a wyznawania idei nie wykorzystywania zwierząt..[/QUOTE]

pozwolę sobie odpowiedzieć ;) ja jako człowiek mam poczucie moralności i sumienia, a także w obecnym rozwoju cywilizacyjnym nie jestem drapieżnikiem. sama o sobie decyduję i jeśli zdrowe jest dla mnie nie jeść zwierząt i dzięki temu czuję się lepiej sama ze sobą, to jest wszystko ok. natomiast psy czy koty są drapieżnikami i uważam, że narzucanie im SWOICH podglądów, podczas gdy one jako zwierzęta 'niższe' nie mają wyrzutów sumienia, jest bardzo nie w porządku. a jeśli dla jakiegoś wege dawanie mięsa swoim zwierzętom jest problemem, to dla dobra mięsożernych futrzaków, niech biorą te roślinożerne.

[quote name='bezag']To, ze udomowił nie znaczy, że jest to dobre.[/QUOTE]

czy Ty wiesz jak ważne dla ludzkości było udomowienie zwierząt?

Link to comment
Share on other sites

[quote name='motyleqq']pozwolę sobie odpowiedzieć ;) ja jako człowiek mam poczucie moralności i sumienia, a także w obecnym rozwoju cywilizacyjnym nie jestem drapieżnikiem. sama o sobie decyduję i jeśli zdrowe jest dla mnie nie jeść zwierząt i dzięki temu czuję się lepiej sama ze sobą, to jest wszystko ok. natomiast psy czy koty są drapieżnikami i uważam, że narzucanie im SWOICH podglądów, podczas gdy one jako zwierzęta 'niższe' nie mają wyrzutów sumienia, jest bardzo nie w porządku. a jeśli dla jakiegoś wege dawanie mięsa swoim zwierzętom jest problemem, to dla dobra mięsożernych futrzaków, niech biorą te roślinożerne.



czy Ty wiesz jak ważne dla ludzkości było udomowienie zwierząt?[/QUOTE]
Nie miałam na mysli samego udomowienia, lecz teraźniejszych odwołań do pierwotnych celów zwierząt.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='PaulinaBemol']ale jazda konna tez była zła i uwłaczająca dla konia :roll: pogubiłam się....[/QUOTE]
Paulina, to proste. to, co robi bezag jest okej, zawsze ma swoje wytłumaczenie, nieważne co to jest. A wszystko inne jest złe:diabloti:

Link to comment
Share on other sites

[quote name='panbazyl']się pogubiłam......
to na kogo polujemy na myśliwskim wątku :eviltong:[/QUOTE]
Na trolle teraz. Będzie jak paintball w wydaniu "urzędasów" - wszyscy na wszystkich, bo i tak nikt nie wie, kto jest kto :D
W języku "dyplomatycznym" to się nazywa spotkanie integracyjne ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Beatrx']Paulina, to proste. to, co robi bezag jest okej, zawsze ma swoje wytłumaczenie, nieważne co to jest. A wszystko inne jest złe:diabloti:[/QUOTE]
Jakbyś czytała, a nie wybiórczo tłumaczyła moje słowa, wiedziałabyś, że Saga to nie mój pies, a mojej mamy. Ponadto hipika jest czymś całkowicie innym niż wystawy. Duża liczba hodowców koni wyścigowych i ogólnie do sportu, np. gdy koń ma kontuzje uspiają zwierze, bo nie ma już dla nich żadnej wartości. Ponadto budowa konia nie jest przystosowana do dżwigania ciężaru na grzbietach, szybciej są przystosowane do ciągnięcia wozu. Ciekawostka, bo np. krowa jest bardziej przystosowana o dźwigania ciężaru.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='bezag']Jakbyś czytała, a nie wybiórczo tłumaczyła moje słowa, wiedziałabyś, że Saga to nie mój pies, a mojej mamy. Ponadto hipika jest czymś całkowicie innym niż wystawy. Duża liczba hodowców koni wyścigowych i ogólnie do sportu, np. gdy koń ma kontuzje uspiają zwierze, bo nie ma już dla nich żadnej wartości. Ponadto budowa konia nie jest przystosowana do dżwigania ciężaru na grzbietach, szybciej są przystosowane do ciągnięcia wozu. Ciekawostka, bo np. krowa jest bardziej przystosowana o dźwigania ciężaru.[/QUOTE]


dziewczyno- nie opowiadaj bzdur, jeżeli nie masz wiedzy. I serio zjadłam zęby na koniach, sama posiadam obecnie kilka, jeżdze od 17 lat. I mało tego-mogę uczyć jeżdziectwa innych-mam ku temu stosowne wykształcenie i "papiery". Dlatego nie szerz ciemnoty.

Oczywiście są rasy, które są w dużo wiekszym stopniu predystynowane do ciągnięcia niż jazdy wierzchem, natomiast, przez wiele lat udomowienia konia, przystosowały się one do swojego zadania-jakim jest noszenie jeźdźca, lub ciężarów.
Oczywiście są pewne zasady, których należy przestrzegac, a mianowicie zajeżdzanie młodego konia nie wczesniej niz 3-4 lata- i to zalezy od samego konia, oczywiście wczesniej można go obeznac z siodłem i cała reszta, ale wsiadanie i obciązanie kregosłupa dopiero jak skonczy się etap stabilizacji kośćca.

Ponadto wiesz, jeżeli zwierzak był hodowlany lub do sportu to nie kosztuje 10tys zeby mozna go było się lekką reką pozbywać. Takie zwierzeta są leczone i jeżeli nie mozna ich dalej użytkować, robią za kosiarki do trawy-towarzystwo dla innych koni, ewentualnie, jeżeli zdrowie im na to pozwala sprawdzają się dalej w hodowli.
Nikt, kto "siedzi" w tym sporcie nie uśpi zwierzaka za 50-100tys. bo okulał. Uspienie, to jest ostateczna ostateczność.
Także nie wiem skąd Ty czerpiesz wzorce zachowań, ale widocznie właściciel tych koników, z którymi biegałas był takim przykładem lekkiego pozbywania się zwierzaka...

Jak moja kobyła się ochwaciła(wiesz co to w ogole znaczy? Koń się nie nadaje do uzytkowania pod siodłem) to ją leczyłam i wierz mi to są OGROMNE pieniądze. Dozyła swoich dni, ciesząc moje oko i robiąc na kosiarkę do trawnika. Odeszłą majac 24 lata. Co na konia jest pięknym wynikiem :roll:

Także nie szerz głupot Kochana.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='asiak_kasia']dziewczyno- nie opowiadaj bzdur, jeżeli nie masz wiedzy. I serio zjadłam zęby na koniach, sama posiadam obecnie kilka, jeżdze od 17 lat. I mało tego-mogę uczyć jeżdziectwa innych-mam ku temu stosowne wykształcenie i "papiery". Dlatego nie szerz ciemnoty.

Oczywiście są rasy, które są w dużo wiekszym stopniu predystynowane do ciągnięcia niż jazdy wierzchem, natomiast, przez wiele lat udomowienia konia, przystosowały się one do swojego zadania-jakim jest noszenie jeźdźca, lub ciężarów.
Oczywiście są pewne zasady, których należy przestrzegac, a mianowicie zajeżdzanie młodego konia nie wczesniej niz 3-4 lata- i to zalezy od samego konia, oczywiście wczesniej można go obeznac z siodłem i cała reszta, ale wsiadanie i obciązanie kregosłupa dopiero jak skonczy się etap stabilizacji kośćca.

Ponadto wiesz, jeżeli zwierzak był hodowlany lub do sportu to nie kosztuje 10tys zeby mozna go było się lekką reką pozbywać. Takie zwierzeta są leczone i jeżeli nie mozna ich dalej użytkować, robią za kosiarki do trawy-towarzystwo dla innych koni, ewentualnie, jeżeli zdrowie im na to pozwala sprawdzają się dalej w hodowli.
Nikt, kto "siedzi" w tym sporcie nie uśpi zwierzaka za 50-100tys. bo okulał. Uspienie, to jest ostateczna ostateczność.
Także nie wiem skąd Ty czerpiesz wzorce zachowań, ale widocznie właściciel tych koników, z którymi biegałas był takim przykładem lekkiego pozbywania się zwierzaka...

Jak moja kobyła się ochwaciła(wiesz co to w ogole znaczy? Koń się nie nadaje do uzytkowania pod siodłem) to ją leczyłam i wierz mi to są OGROMNE pieniądze. Dozyła swoich dni, ciesząc moje oko i robiąc na kosiarkę do trawnika. Odeszłą majac 24 lata. Co na konia jest pięknym wynikiem :roll:

Także nie szerz głupot Kochana.[/QUOTE]
Czyli te wszystkie przypadki pozbywania się konia bo ma kontuzję, niewygrywa itp. są zmyślone... Posiadanie kilka koni to własnego użytku różni się od większych stadnin.
Dla mnie jeżdżenie na koniu jest męczeniem zwierzęcia. Prawidłową więź można uzykac przebywając z koniem. W dzisiejszych czasach taki środek lokomocji raczej nie jest potrzebny. Ale żeby zrozumieć to, trzeba widzieć w koniu coś więcej niż siodło i zabawkę do skoków.

Link to comment
Share on other sites

Skoro koń jest drogi i nie warto się go pozbywać, dlaczego powstają schroniska dla koni? Trochę Twój argument nie trzyma sie ładu.
Kochanie i szanowanie zwierząt polega na czymś więcej niż wykorzystywanie dla własnej przyjemnośc(jazda) czy korzyści.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='bezag']Czyli te wszystkie przypadki pozbywania się konia bo ma kontuzję, niewygrywa itp. są zmyślone... Posiadanie kilka koni to własnego użytku różni się od większych stadnin.
Dla mnie jeżdżenie na koniu jest męczeniem zwierzęcia. Prawidłową więź można uzykac przebywając z koniem. W dzisiejszych czasach taki środek lokomocji raczej nie jest potrzebny. Ale żeby zrozumieć to, trzeba widzieć w koniu coś więcej niż siodło i zabawkę do skoków.[/QUOTE]

Większe stadniny również nie pozbywają się koni- bo to jest wartość sama w sobie- są odsprzedawane, albo przeznaczne do hodowli-konia się usypia TYLKO jeżeli nie ma dla niego ratunku. Nie pojmujesz nawet najprostszych zależności ekonomicznych. W dużych stadninach nie trzyma się koników za 2-3 tys. tylko takie, które generują zarobki- czy to wygranymi, czy hodowlą. Takiego zwierzaka się zwyczajnie w swiecie opłaca leczyć. Pojmujesz?

Świat koniarzy nie jest idealny, i daleko mi do idealizowania ludzi z tego towarzystwa. Za dlugo w tym siedze, żeby miec uptopijne spojrzenie, ale tak samo jak wsród psiarzy, lekarzy, mysliwych, prawników znajdą się ..uje, tak samo wsród koniarzy.
Natomiast znowu generalizujesz, w dodatku nie majac zupełnie wiedzy w temacie.

Nie mam pojęcia na czym polega jazda konna, nie rozumiesz na jakiej relacji się opiera. Prawidłowa więź- zdefiniuj, bo byc może ja ze swoimi nie mam prawidłowej więzi :roll:
być może to, że moje konie szukają u mnie bezpieczenstwa, są mi oddane w 100%, i dogaduje się z nimi bez problemów to nie jest prawidłowa więź.
Moje zwierzaki cieszą się na możliwość spędzenia ze mną czasu, uwielbiają prace pod "siodłem"(bo tu by trzeba się wdrożyć w to czym się różni siodło lękowe od bezterlicówki), i mają realną frajdę z tego co wspólnie robimy. Gdyby było inaczej nie pracowały by "za darmo" nie używam nawet wędzidła, moje konie chodzą boso i łyso, ze się tak wyrażę. I gdyby nie chciały mnie na grzbiecie nie miała bym żadnej szansy się na nim utrzymać. Ale co ja tam mogę wiedzieć. W końcu tylko od 17 lat się tym zajmuje... :diabloti:

Masz bardzo infantylne i utopijne spojrzenie na świat. Sama taka byłam, do czasu, aż musiałam się zając praca, nauką i ogarnięciem swojego samodzielnego życia ;)

Natomiast ja mam tylko jedną prośbę do Ciebie. Nie wypowiadaj się w temacie, w którym nie masz wiedzy.


edytuje:

a skoro psy są drogie to dlaczego laduja w schronach? A skoro samochody są drogie to po co powstają komisy i złomowiska?
Kochana, tak jak już napisałam, wszedzie znajdą się ludzie skurczysyny. Wsród koniarzy tez, i ku temu powstają takie miejsca.
Z drugiej strony nie mam za grosz zaufania do fundacji końskich, bo co jedna to większe afery. Także pomyslmy jaki sens ma ratowanie umierajacego starego zwierzecia, które i tak nie ma szans na życie, bo na ogól skazywane jest na wegetacje, zamiast ratowania młodego i sprawnego konia, który ma szanse na dobry dom adopcyjny?
No to ja wam odpowiem-kasa. Nikomu się serduszko nie wzruszy na widok zadbanego, odkarmionego i zdrowego konia, ale ten stary.chory.brudny.brzydki to już działa na ludzką litość.
I tu masz niestety podstawę działania wielu wielu fundacji końskich. Niestety :roll:

Link to comment
Share on other sites

Bezeg nie ucz ojaca dzieci robić, znasz takie powiedzenie?
Podobnie jak asia_kasia zerzarłam na koniach zęby, ba mam papierek instruktorski, niebawem zrobie również papier na hipoterapie. Ot, zawsze miałam takie marzenie.
Koń wierzchowy, inaczej gorącokrwisty nie ma zdrowotnych przeciwskazań anatomicznych do jazdy wierzchem! Ba policz sobie, że koń 600 kilowy wozi czlowieka o wadze 60 kg, czyli 1/10 masy swojego ciała, to tak jaknyś zaożyła plecak o wadze 6kg, dla porównania tornister pierwszoklasisty waży okolo 7kg...

Z końmi jak z psami, od wieków sa hodowane do konkretnych celów, rasowy koń to twór człowieka, uzyskany pod kątem cech potrzebnych do konkretnych CELÓW użytkowania. To tak jakbyś kazała labradorowi rzucać się na pozoranta, a owczarkowi niemieckiemu kochać każdego psa i człowieka w ciemnum zaułku...

Link to comment
Share on other sites

[QUOTE][COLOR=#000000] Ponadto hipika jest czymś całkowicie innym niż wystawy. Duża liczba hodowców koni wyścigowych i ogólnie do sportu, np. gdy koń ma kontuzje uspiają zwierze, bo nie ma już dla nich żadnej wartości. Ponadto budowa konia nie jest przystosowana do dżwigania ciężaru na grzbietach, szybciej są przystosowane do ciągnięcia wozu. Ciekawostka, bo np. krowa jest bardziej przystosowana o dźwigania ciężaru.[/COLOR][/QUOTE]
ehh a ty myslisz żę nie ma "hodowców" co to sprzedają/pozbywaja się psów które nie rokują albo przestały byc przydatne niestety zdarza się to i wcale nie tak rzadko. Co nie zmienia faktu że wystawa jako taka zła nie jest a są ludzkie skur...(przepraszam ale inaczej tego nie nazwę). A to że ktos ma realne podejście a nie ideologiczne jak ty nie stawia go od razu w tym samym rządku co takiego wykolejeńca. Podejrzewam że większość z nas przechodziła okres idealizacji tylko jeśli spojrzysz realnie na temat to może przestaniesz psu przypisywać ludzkie uczucia typu nienawiść i współczucie bo kochanymi zwierzaczkami kierują troche inne mechanizmy...

Link to comment
Share on other sites

W tym wątku to już przewinęły się chyba wszystkie tematy :crazyeye:
z rana do kawy jest idealny :evil_lol:

ja jeździłam 10 lat konno , ale nawet mi się pisac tutaj swoich wypocin na ten temat, bo widzę że to nie ma najmniejszego sensu, wolę tą energię spożytkować na czymś innym - pożyteczniejszym.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='PaulinaBemol']ehh a ty myslisz żę nie ma "hodowców" co to sprzedają/pozbywaja się psów które nie rokują albo przestały byc przydatne niestety zdarza się to i wcale nie tak rzadko. Co nie zmienia faktu że wystawa jako taka zła nie jest a są ludzkie skur...(przepraszam ale inaczej tego nie nazwę). A to że ktos ma realne podejście a nie ideologiczne jak ty nie stawia go od razu w tym samym rządku co takiego wykolejeńca. Podejrzewam że większość z nas przechodziła okres idealizacji tylko jeśli spojrzysz realnie na temat to może przestaniesz psu przypisywać ludzkie uczucia typu nienawiść i współczucie bo kochanymi zwierzaczkami kierują troche inne mechanizmy...[/QUOTE]
Ja nie przypisuje, bo zwierzeta mja uczucia, inne niż człowiek, dlatgeo trzeba zwierze po prostu zrozumieć, a to nie jest równoznaczne z posiadaniem zwierząt.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='asiak_kasia']Większe stadniny również nie pozbywają się koni- bo to jest wartość sama w sobie- są odsprzedawane, albo przeznaczne do hodowli-konia się usypia TYLKO jeżeli nie ma dla niego ratunku. Nie pojmujesz nawet najprostszych zależności ekonomicznych. W dużych stadninach nie trzyma się koników za 2-3 tys. tylko takie, które generują zarobki- czy to wygranymi, czy hodowlą. Takiego zwierzaka się zwyczajnie w swiecie opłaca leczyć. Pojmujesz?

Świat koniarzy nie jest idealny, i daleko mi do idealizowania ludzi z tego towarzystwa. Za dlugo w tym siedze, żeby miec uptopijne spojrzenie, ale tak samo jak wsród psiarzy, lekarzy, mysliwych, prawników znajdą się ..uje, tak samo wsród koniarzy.
Natomiast znowu generalizujesz, w dodatku nie majac zupełnie wiedzy w temacie.

Nie mam pojęcia na czym polega jazda konna, nie rozumiesz na jakiej relacji się opiera. Prawidłowa więź- zdefiniuj, bo byc może ja ze swoimi nie mam prawidłowej więzi :roll:
być może to, że moje konie szukają u mnie bezpieczenstwa, są mi oddane w 100%, i dogaduje się z nimi bez problemów to nie jest prawidłowa więź.
Moje zwierzaki cieszą się na możliwość spędzenia ze mną czasu, uwielbiają prace pod "siodłem"(bo tu by trzeba się wdrożyć w to czym się różni siodło lękowe od bezterlicówki), i mają realną frajdę z tego co wspólnie robimy. Gdyby było inaczej nie pracowały by "za darmo" nie używam nawet wędzidła, moje konie chodzą boso i łyso, ze się tak wyrażę. I gdyby nie chciały mnie na grzbiecie nie miała bym żadnej szansy się na nim utrzymać. Ale co ja tam mogę wiedzieć. W końcu tylko od 17 lat się tym zajmuje... :diabloti:

Masz bardzo infantylne i utopijne spojrzenie na świat. Sama taka byłam, do czasu, aż musiałam się zając praca, nauką i ogarnięciem swojego samodzielnego życia ;)

Natomiast ja mam tylko jedną prośbę do Ciebie. Nie wypowiadaj się w temacie, w którym nie masz wiedzy.


edytuje:

a skoro psy są drogie to dlaczego laduja w schronach? A skoro samochody są drogie to po co powstają komisy i złomowiska?
Kochana, tak jak już napisałam, wszedzie znajdą się ludzie skurczysyny. Wsród koniarzy tez, i ku temu powstają takie miejsca.
Z drugiej strony nie mam za grosz zaufania do fundacji końskich, bo co jedna to większe afery. Także pomyslmy jaki sens ma ratowanie umierajacego starego zwierzecia, które i tak nie ma szans na życie, bo na ogól skazywane jest na wegetacje, zamiast ratowania młodego i sprawnego konia, który ma szanse na dobry dom adopcyjny?
No to ja wam odpowiem-kasa. Nikomu się serduszko nie wzruszy na widok zadbanego, odkarmionego i zdrowego konia, ale ten stary.chory.brudny.brzydki to już działa na ludzką litość.
I tu masz niestety podstawę działania wielu wielu fundacji końskich. Niestety :roll:[/QUOTE]
Nie zmienisz mojego zdania, że wykorzystywanie koni do jazdy jest dobre i naturalne. Mi wystarczyłoby 'przyjaźnić" się z koniem dla samej zasady istnienia, a nie, bo musi mnie dźwigać, bo musi zapracować na utrzymanie.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='bezag']Nie zmienisz mojego zdania, że wykorzystywanie koni do jazdy jest dobre i naturalne. Mi wystarczyłoby 'przyjaźnić" się z koniem dla samej zasady istnienia, a nie, bo musi mnie dźwigać, bo musi zapracować na utrzymanie.[/QUOTE]

i wiesz co? Bardzo się cieszę, że nie zmienię. Serio. Zrobiłabyś więcej szkody niż pożytku przy takim zwierzaku, więc dobrze, ze się trzymasz z daleka.
Natomiast wykorzystanie koni do jazdy jest naturalne. I tego z kolei Ty nie zmienisz, żebyś nie wiem jak mocno protestowała i tupała nóżkami. Masz wypaczone pojęcie natury, ekologii, miłości i szacunku do zwierzat. A to są fundamentalne pojęcia, bez których dyskusja jest na takim o to poziomie. Człowiek miał zasadniczy wpływ na taką a nie inną ewolucję konia, z resztą o tym już było :roll:

I wiesz, my staramy się zdobyc minimum wiedzy, nawet jeżeli temat dla nas jest "obcy". Ty nie masz totalnie zielonego pojęcia, a głosisz wszystkie swoje teorie tonem prawdy absolutnej. Odrobinę pokory i szacunku, do nas, jako rozmówców i wtedy dostaniesz dokładnie to samo.

Link to comment
Share on other sites

Nie generalizuje. Połowa właścicieli koni, psów i innych stworzeń uznawanych za przyjaciół zwierząt ( niestety człowiek uwielbia dzielić na kasty wszystko) jest normalna, ale druga połowa...
Niestety przypadki pozbywania się zwierząt, np: ze starości nie są sporadyczne, lecz nie twierdze, że każdy tak postępuje. Wybieracie wybiórczo moje wypowiedzi i dopisujecie do nich swoją historię zabarwioną awersją.
Gdybym chciała jeździła bym konno i miała doświadczenie w hipice, ale nie chce. Uwielbiam konie, lecz nie mieszka takowy ze mną, gdyż brakowałoby pieniędzy na jego utrzymanie, a kupowanie zwierzat na zachcianke jest nieodpowiedzialne.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='asiak_kasia']i wiesz co? Bardzo się cieszę, że nie zmienię. Serio. Zrobiłabyś więcej szkody niż pożytku przy takim zwierzaku, więc dobrze, ze się trzymasz z daleka.
Natomiast wykorzystanie koni do jazdy jest naturalne. I tego z kolei Ty nie zmienisz, żebyś nie wiem jak mocno protestowała i tupała nóżkami. Masz wypaczone pojęcie natury, ekologii, miłości i szacunku do zwierzat. A to są fundamentalne pojęcia, bez których dyskusja jest na takim o to poziomie. Człowiek miał zasadniczy wpływ na taką a nie inną ewolucję konia, z resztą o tym już było :roll:

I wiesz, my staramy się zdobyc minimum wiedzy, nawet jeżeli temat dla nas jest "obcy". Ty nie masz totalnie zielonego pojęcia, a głosisz wszystkie swoje teorie tonem prawdy absolutnej. Odrobinę pokory i szacunku, do nas, jako rozmówców i wtedy dostaniesz dokładnie to samo.[/QUOTE]
Zrobiłabym mu krzywdę, bo bym na nim nie jeżdziła?
Gdzie w naturze jakieś zwierze jest wykorzystywane przez inne do jazdy dla rozrywki? Tylko człowiek jest tak "inteligentny: aby dzielić wszystko na rasy i ich przywileje. Po pierwsze nie przeczę, że konie zostały wyhodowane przez ludzi, lecz ich pierwotny cel jest nieaktualny, ponieważ miej łaskę zauważyć, że stworzyliśmy auta, samoloty, rowery itp. Nie kocham koni, bo nie chce na nich jeździć? Czyli wychodzi na to, że miłosć do zwierząt polega na ich wykorzystywaniu.

Link to comment
Share on other sites

ah ta wybiórczość....

wracając do tematu ile osób było na takim polowaniu? ja widziałam raz "skutki" i przyznam że dla mnie widok bardzo nieprzyjemny, wystarczająco na tyle że drugi raz bym z zaproszenia nie skorzystała no ale w sumie spodziewałam sie tego co zobaczę...jak dziadkowie biją świnie albo króle widok również nie jest przyjemny choć bicie świni na wsi to chyba moje najbardziej traumatyczne wspomnienie...

Moim zdaniem tak jak w większości przypadków w myślistwie brakuje przede wszystkim realnego nadzoru... by nie dochodziło do tych wszystkich nadużyć.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='bezag']Nie generalizuje. Połowa właścicieli koni, psów i innych stworzeń uznawanych za przyjaciół zwierząt ( niestety człowiek uwielbia dzielić na kasty wszystko) jest normalna, ale druga połowa...
Niestety przypadki pozbywania się zwierząt, np: ze starości nie są sporadyczne, lecz nie twierdze, że każdy tak postępuje. Wybieracie wybiórczo moje wypowiedzi i dopisujecie do nich swoją historię zabarwioną awersją.
Gdybym chciała jeździła bym konno i miała doświadczenie w hipice, ale nie chce. Uwielbiam konie, lecz nie mieszka takowy ze mną, gdyż brakowałoby pieniędzy na jego utrzymanie, a kupowanie zwierzat na zachcianke jest nieodpowiedzialne.[/QUOTE]

No i tu się zgodzę. Wszedzie trafisz na idiotów, bez względu na jakiej grupie się skupisz. Natomiast wrzucanie wszystkich do jednego worka jest po prostu bez sensu. Świat nie jest czarno-biały. Jest mnóstwo odcieni szarości.
A co do pozbywania się zwierzat starych i chorych, wiesz kto tak robi? Rolnicy, dla których kon jest narzedziem, bo jeszcze się znajdą takie gospodarstwa. I Ci się pozbywają konika. Mało tego są tacy, którzy kupują kopytnego wiosną trzymają do jesieni i sprzedają, bo po co zimą karmic darmozjada. A znam tez takich, którzy o swojego konia dbają lepiej niż o siebie, pomimo tego, że środki są mocno ograniczone. Świat nie jest tylko dobry albo tylko zły. :)



No i nie mogę przemilczeć.
Zrobiłabys krzywdę takiemu zwierzeciu, bo ich zupełnie nie rozumiesz, nie masz pojęcia jakie instynkty nimi kierują, jak się układają stosunku wewnatrz stada, jak być przewodnikiem takiego. Tego nie załatwisz "miłością". Szczególnie tak absurdalną jaką Ty tu promujesz.


PaulinaBemol
na YT można sobie obejrzec filmiki z polowania z Dogo Argentino. Dość brutalne, chociaż biorać pod uwagę uzytkowośc psów-ciekawe.

Edited by asiak_kasia
Link to comment
Share on other sites

[quote name='PaulinaBemol']ah ta wybiórczość....

wracając do tematu ile osób było na takim polowaniu? ja widziałam raz "skutki" i przyznam że dla mnie widok bardzo nieprzyjemny, wystarczająco na tyle że drugi raz bym z zaproszenia nie skorzystała no ale w sumie spodziewałam sie tego co zobaczę...jak dziadkowie biją świnie albo króle widok również nie jest przyjemny choć bicie świni na wsi to chyba moje najbardziej traumatyczne wspomnienie...

Moim zdaniem tak jak w większości przypadków w myślistwie brakuje przede wszystkim realnego nadzoru... by nie dochodziło do tych wszystkich nadużyć.[/QUOTE]

Każde polowanie jest krwawe i każde polowanie to bezsensowne cierpienie zwierząt.

Link to comment
Share on other sites

bezag czy odpowiedziałaś na moje pytanie?? NIE!! więc albo odpowiadaj w temacie albo daruj sobie te hasła.Możesz mi powiedzieć jak nakarmisz swoje psy juz po pozbyciu się tego całego zła ze świata?

Wyobraź sobie że mam kilku znajomych wegetarian którzy mięso z polowania, tradycyjnej "hodowli" (że kurka życie spędza wypuszczona, grzebie sobie w ziemi etc. a nie w małej zbitej klatce to) jedliby. Bo zabijania jako takiego nie wyeliminujesz całkowicie z ekosystemu. A inną rzeczą są wielki fermy i poupychane w nich zwierzaki ale jest już chyba o tym temat.

Edited by PaulinaBemol
Link to comment
Share on other sites

[quote name='bezag']Czyli te wszystkie przypadki pozbywania się konia bo ma kontuzję, niewygrywa itp. są zmyślone... [/QUOTE]
I ja trochę swego czasu "siedziałam w koniach", przewinęłam się przez większą stadninę i kilkanaście mniejszych klubów i nie spotkałam się z praktyką usypiania koni z powodu kontuzji. Na ogół były odsprzedawane do jeszcze mniejszych klubików, gdzie - bywało - jeszcze trochę podreptały w kółeczko pod jakimiś dziećmi. Natomiast spotkałam się z praktyką oddawania na rzeź kontuzjowanych koni pociągowych - to owszem, zdarzało się. W jednym z klubów mieliśmy nawet takiego konika, który złamał nogę przy zwózce drewna w górach (tam wciąż konie są niezastąpione do takich celów). Postawili na nim krzyżyk rzecz jasna ale że koń miał anielskie usposobienie właściciel klubu go odkupił, poskładał, i konik trochę jeszcze pożył.

ALE, to że się nie spotkałam z takim przypadkami w sporcie, nie znaczy, że one się nie zdarzają:
[I]Złamania u koni mogą być i są uleczalne, przynajmniej wiele z nich. Jednak niewiele koni wyścigowych poddawanych jest leczeniu po złamaniu kończyny. Lekarze w klinikach mówią, że przypadki koni ze złamaniami kończyn rzadko się zdarzają. Prawda jest taka, że te "przypadki" po prostu rzadko do kliniki dojeżdżają. Regułą bowiem jest, że konie ze złamaniem kończyny są usypiane bezpośrednio na torze.
[/I]
[url]http://arch.voltahorse.pl/articles.php?id=2222[/url]

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...