ronja Posted February 4, 2008 Share Posted February 4, 2008 Witokretki, chciałabym z Wami odwiedzić rudzię (mam dla niej szelki i adresówkę - już czekają) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Witokret Posted February 4, 2008 Author Share Posted February 4, 2008 Matko Ronja... prawie o palpitację mnie przyprawiłaś :loveu: - pewnie, że zapraszamy !!! Tylko, że my możemy pojechać dopiero w sobotę za dwa tygodnie... bo póki co na Śląsku siedzimy :shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ronja Posted February 4, 2008 Share Posted February 4, 2008 poczekam:) mój mąz zgodził się na Rudzię, czekamy tylko na przprowadzkę na wieś - za jakieś 3 miesiące Rudzia już będzie nasza!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Witokret Posted February 4, 2008 Author Share Posted February 4, 2008 :lol: W takim razie zaczynamy odliczanie i trzymamy z całych sił kciuki żeby budowa jak najszybciej się zakończyła !!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kanzaj Posted February 4, 2008 Share Posted February 4, 2008 Ojej, to Rudzia wreszcie będzie miała swoją rodzinkę!!!!!!!!!!!!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zonia Posted February 6, 2008 Share Posted February 6, 2008 Ach...tak! Trzymamy:kciuki::kciuki::kciuki::kciuki::kciuki::kciuki: Byłyśmy dzisiaj w schronisku ponieważ tak nam szkoda tej suczki [URL]http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?p=9449903#post9449903[/URL] więc wyszłyśmy z nią na spacerek a później przy okazji wzięłyśmy taż Rudzie i inne psiaki;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Beata25 Posted February 14, 2008 Share Posted February 14, 2008 Rudzia brzydulko, nie wierze ze komus sie spodobalas :-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Witokret Posted February 14, 2008 Author Share Posted February 14, 2008 No skandal - że niby brzydulko ??? :mad: W weekend podrzucimy Rudzi trochę dobrego, ciepłego jedzonka i zabierzemy ją na dłuuugi spacerek żeby sobie porządnie łapki rozprostowała :lol: Popstrykamy trochę nowych fotek - Ronja - co Ty na to ??? :razz: - jedziesz z nami ??? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malagos Posted February 14, 2008 Share Posted February 14, 2008 No to rewelacyjna wiadomosć, ronja!! Pozdrów TŻ, oboje jesteście niezwykli :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ronja Posted February 14, 2008 Share Posted February 14, 2008 a o której jedziecie?kurcze, na 12 mam ważne spotkanie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Witokret Posted February 14, 2008 Author Share Posted February 14, 2008 Nie wiemy jeszcze czy wyrobimy sie w sobote czy w niedziele... a kiedy masz to spotkanie? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ronja Posted February 15, 2008 Share Posted February 15, 2008 sobota o 12 - potrwa pewnie ze 3 godz ale niedziela byłaby super Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Witokret Posted February 15, 2008 Author Share Posted February 15, 2008 Własnie dowiedziałyśmy sie, że niedziela u nas odpada :shake: Możemy jedynie w sobotę... Najlepsze są akurat te godziny, które u Ciebie odpadają - czyli między 12 a 15-16 - w tych godzinach możliwe są "odwiedziny" psiaków... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ronja Posted February 15, 2008 Share Posted February 15, 2008 no to nie dam rady:( przykro mi, nie mogę odwołać spotkania Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Witokret Posted February 15, 2008 Author Share Posted February 15, 2008 No pewnie, że nie ma co odwoływać :lol: Spokojnie - zawsze możesz spróbowac w niedzielę - będzie wtedy Kora - na pewno chętnie Ci pomoże :lol: Poza tym będziemy w kontakcie i wszystko Ci przekażemy. Ewentualnie możemy podjechać w przyszłą sobotę. PS dobre żarełko dla Rudziaska i innych bidulków juz sie gotuje ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ronja Posted February 15, 2008 Share Posted February 15, 2008 to w przyszłą sobotę!!! ucałujcie Rudziaska Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Witokret Posted February 15, 2008 Author Share Posted February 15, 2008 No pewnie, że ucałujemy :loveu: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Witokret Posted February 16, 2008 Author Share Posted February 16, 2008 No to Rudziasek wycałowany, wygłaskany, wyspacerowany i podkarmiony :lol: Przykro nam to pisać, ale sunieczka niknie w oczach :-( jest coraz chudsza i jakoś tak - odkąd ją widziałyśmy ostatni raz (a minęło już kilka tygodni) tak jakby się postarzała :placz: Schronisko z pewnością jej nie służy :shake: Ona potrzebuje kontaktu z człowiekiem i z innymi psiakami (ale nie przez kraty)... na spacerku, jak tylko w okolicy pojawiły sie inne psiaki, Rudzia dosłownie wyrywała sie do nich - to niesamowicie przyjacielska i kochana sunia - pokojowo nastawiona do wszystkiego co żyje ! Suńcia wrąbała dwie porządne michy gotowanego, ciepłego jedzonka, ale co z tego skoro to było tylko jednorazowe :shake: Rudzia to skóra i kości :placz: nie widac tego az tak dokładnie bo (na szczęście) ma całkiem niezłe futerko... Do tego wszystkiego przyplatało jej się najprawdopodobniej zapalenie spojówek - oczki nie wyglądają najlepiej. W przyszłą sobotę znowu ją odwiedzimy, podkarmimy i zabierzemy na spacerek. trzymaj się Rudziasku - WYTRZYMAJ jeszcze trochę !!! PS Beatko, czy to Ciebie dzisiaj spotkałyśmy ???? Jakieś takie zakręcone byłyśmy i dopiero po jakimś czasie dotarło do nas, że to mogłaś być Ty ;) Niedługo wstawimy nowe zdjatka sunieczki Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Witokret Posted February 16, 2008 Author Share Posted February 16, 2008 Najswiezsze zdjecia Rudzi: ....tutaj przez chwile stoi spokojnie... [IMG]http://www.behemot.com.pl/fotki/rudzia14.jpg[/IMG] ....ta panca wytarla mi wlasnie oczka, nie wiem po co, ale chyba mi troche lepiej... [IMG]http://www.behemot.com.pl/fotki/rudzia15.jpg[/IMG] ...tak prezentuje sie w pelnym usmiechu :) [IMG]http://www.behemot.com.pl/fotki/rudzia16.jpg[/IMG] ...juz myslalam, ze nigdy nie dostane tej michy! [IMG]http://www.behemot.com.pl/fotki/rudzia17.jpg[/IMG] Bylo taaaakie dobre!! [IMG]http://www.behemot.com.pl/fotki/rudzia18.jpg[/IMG] Pedze! pedze!!!.. [IMG]http://www.behemot.com.pl/fotki/rudzia19.jpg[/IMG] ...dalej pedze! [IMG]http://www.behemot.com.pl/fotki/rudzia20.jpg[/IMG] ...no mowie, ze pedze! [IMG]http://www.behemot.com.pl/fotki/rudzia21.jpg[/IMG] ....tylko gdzie ja wlasciwie tak pedze... i po co... [IMG]http://www.behemot.com.pl/fotki/rudzia22.jpg[/IMG] Troche sobie postoje... [IMG]http://www.behemot.com.pl/fotki/rudzia23.jpg[/IMG] Rudzia zrobila sie troche nerwowa, przejawia sie to tym, ze nie potrafi ustac na miejscu. Ciagle biega, pedzi przed siebie, nawet w kolko. To wyrazny uraz schroniskowy. Ta sunia chyba nigdy nie byla ani zamykana, ani przypinana, a teraz ciagle na uwiezi :shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ronja Posted February 16, 2008 Share Posted February 16, 2008 Witokretki, bardzo dziekuję za wszystko kurcze, strasznie mi żal:( mój Bartek na te wiadomości powiedział,że musimy coś wymyślić. jedyne co mogę starać się teraz zrobić to tymczasowy kojec na wsi. wiem,że to nie jest najlepsze wyjście, ale przynajmniej bedzie miała więcej przestrzeni, budę, ciepłe jedzenie codziennie. na budowie są robotnicy, mój Bartek jest codziennie, ja jestem ze 3 razy w tygodniu. tylko zrobienie tego kojca też potrwa. sama nie wiem Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Witokret Posted February 16, 2008 Author Share Posted February 16, 2008 Ronja - gdybysmy mialy jakiekolwiek zaskorniaki, jeszcze dzisiaj wyciagnelybysmy ja ze schronu. Z ciezkim sercem zapielysmy ja na lancuch przy kontenerku :-(. Wydaje nam sie, ze taki kojec bylby dla niej o wiele lepszy niz schron - pod warunkiem, ze bedzie miala kontakt z ludzmi i ze nie ucieknie... ona moze szukac swojego domu, w koncu nie wiemy dlaczego znalazla sie w schronisku. Niestety jestesmy ciagle w rozjazdach i nie mamy mozliwosci regularnie jej dokarmiac, a bez porzadnego zarelka marnie widzimy jej przyszlosc :(. Paluch nie jest zlym schroniskiem, ale to nie wczasy... za duzo psow, zeby ktokolwiek sie przejmowal jedna, biedna stara sunia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ronja Posted February 16, 2008 Share Posted February 16, 2008 no własnie, boję się, by nie uciekła, bo kojec byłby bez podmurówki - nie mozemy teraz inwestować w profesjonalny kojec. pogadam z Bartkiem, może coś wymyslimy Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Beata25 Posted February 20, 2008 Share Posted February 20, 2008 [quote name='Witokret']No to Rudziasek wycałowany, wygłaskany, wyspacerowany i podkarmiony :lol: Przykro nam to pisać, ale sunieczka niknie w oczach :-( jest coraz chudsza i jakoś tak - odkąd ją widziałyśmy ostatni raz (a minęło już kilka tygodni) tak jakby się postarzała :placz: Schronisko z pewnością jej nie służy :shake: Ona potrzebuje kontaktu z człowiekiem i z innymi psiakami (ale nie przez kraty)... na spacerku, jak tylko w okolicy pojawiły sie inne psiaki, Rudzia dosłownie wyrywała sie do nich - to niesamowicie przyjacielska i kochana sunia - pokojowo nastawiona do wszystkiego co żyje ! Suńcia wrąbała dwie porządne michy gotowanego, ciepłego jedzonka, ale co z tego skoro to było tylko jednorazowe :shake: Rudzia to skóra i kości :placz: nie widac tego az tak dokładnie bo (na szczęście) ma całkiem niezłe futerko... Do tego wszystkiego przyplatało jej się najprawdopodobniej zapalenie spojówek - oczki nie wyglądają najlepiej. W przyszłą sobotę znowu ją odwiedzimy, podkarmimy i zabierzemy na spacerek. trzymaj się Rudziasku - WYTRZYMAJ jeszcze trochę !!! PS Beatko, czy to Ciebie dzisiaj spotkałyśmy ???? Jakieś takie zakręcone byłyśmy i dopiero po jakimś czasie dotarło do nas, że to mogłaś być Ty ;) No niestety to nie bylam ja... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Witokret Posted February 22, 2008 Author Share Posted February 22, 2008 Niestety jutro nie uda nam się podjechać do Rudziaska, ale szykujemy się na niedzielę - Ronja co Ty na to ??? :razz: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ronja Posted February 22, 2008 Share Posted February 22, 2008 super, bo ja jutro tez bym nie mogła niedziela jak najbardziej Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.