Jump to content
Dogomania

"Prawdziwa", piękna JAMNICZKA-oddał ją właściciel-Już w nowym domu!Jest warszawianką!


Rybc!a

Recommended Posts

  • Replies 122
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Moja Alfa była czerwona.......dlatego twierdzę uparcie, że ta tutaj, to czekolada.......prześliczna, ale jednak czekolada. Czerwony........to taki bardzo ciemno rudy.
Odeszła.......jakiś czas temu. To nie był mój pierwszy ani jedyny pies. Mój? A może bardziej mojej Mamy. Mnie kochała.......ale tylko z moją Mamą wychodziła jak padało:-)Tylko z nią nosiła gazetę w pysku.....nie dlatego, że ktoś ją uczył, tylko dlatego, że tak chciała......
Jamniki to koty w psiej skórze. To one wychowują swoich ludzi.
Podesłałam Czekoladę pewnej Rodzinie, która niedawno straciła jamnicę.
Ale......... tak sobie wczoraj pomyślałam. Moja Mama zawsze powtarzała, że jak już będzie na emeryturze to jeszcze sobie kupi jamnicę....Pracować będzie do końca listopada..........i taki mi się szatański pomysł zrodził....a jakby ją tak ciut wcześniej uszczęśliwić.....
Nie wiem...........ale tak sobie pomyślałam.......ze by do siebie pasowały. Moja Mama jest sama.....mieszka na II piętrze, mało schodów do schodzenia.........dużo czasu........hmmm.

A tak poza wszystkim jeeenny jak wypatrzy jakiś rozmanażacz........no może teraz jamniki ciut mniej modne. Teraz chyba nadal amstaffy i husky.

Link to comment
Share on other sites

No to niestety ja odpadam.............chciałam jej sfinansować szczepienie na zakaźne........inaczej ani moja mama ani ja nie mogłybyśmy mieć z nią kontaktu ( niedawna panleukopenia u mnie ). Jednak Rybcia twierdzi, że to niemożliwe.
Szkoda........wieeelka szkoda. Nie mam co Mamie smaku robić....:-(

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Neigh']No to niestety ja odpadam.............chciałam jej sfinansować szczepienie na zakaźne........inaczej ani moja mama ani ja nie mogłybyśmy mieć z nią kontaktu ( niedawna panleukopenia u mnie ). Jednak Rybcia twierdzi, że to niemożliwe.
Szkoda........wieeelka szkoda. Nie mam co Mamie smaku robić....:-([/QUOTE]
Spytam w schronisku, ale naprawdę wątpię. :(

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Rybc!a']Spytam w schronisku, ale naprawdę wątpię. :([/quote]
a moze na to pójdą, ze ktoś daje pieniadze na szczepionkę, lekarz szczepi i po krzyku. Wpisuje te dane do ksiażeczki psa i wydaje z psem ze schroniska.
Rybka, zapytaj....

Link to comment
Share on other sites

Czyli rozumiem cieżka rozmowa.......tylko nie bardzo wiem w czym problem. Jest ktoś kto chce wziąć psa, prosi o wcześniejsze dodatkowe szczepienie, chce za nie zapłacić........ja nie widzę problemu. No ale może ja nie rozumiem zawiłości

Link to comment
Share on other sites

Rybcia......czekaj nie poddajemy się tak łatwo, a gdyby tak ją wyjąć z tego schronu, znaleźć tymczas zaszczepić...............2 tygodnie przetrzymać.......no i problem z głowy?
To jest moja propozycja.
Nie wiem czy to widać, ale się staram........

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Neigh']Rybcia......czekaj nie poddajemy się tak łatwo, a gdyby tak ją wyjąć z tego schronu, znaleźć tymczas zaszczepić...............2 tygodnie przetrzymać.......no i problem z głowy?
To jest moja propozycja.
Nie wiem czy to widać, ale się staram........[/QUOTE]
Tylko kto weźmie ją na tymczas? Ja nie mogę, mam swoje psy, jestem jeszcze zależna od rodziców... Popytam, popatrzę...

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Neigh']Czyli rozumiem cieżka rozmowa.......tylko nie bardzo wiem w czym problem. Jest ktoś kto chce wziąć psa, prosi o wcześniejsze dodatkowe szczepienie, chce za nie zapłacić........ja nie widzę problemu. No ale może ja nie rozumiem zawiłości[/quote]

jesli ją naprawdę chcesz wziąść to przecież możesz wysłać te szczepionki i jak ją wyciągną ze schronu to ją zaszczepią - ale powiedz mi bo coś malo kumam - to nie jest maluszek(więc ryzyko choroby jednak mniejsze) więc czego się boisz biorąc ją nawet nie szczepioną? Skoro już tyle siedzi to jeśli miałaby chorować to raczej byłoby to widać...a moze to ty czegoś się obawiasz???

Mnie przywieziono psa, ktory nie dosć,że był prawie lysy i w strupach to i nie szczepiony...

Link to comment
Share on other sites

panleukopenia to wersja parwo kociego i na psa nie powinna przejsc, nie obawialabym sie tego i nie szukala kwarantanny

ona jesli ma 2 lata napewno byla szczepiona jako szczeniak, teraz to wznowienie tylko potrzebne, czesc wetow utrzymuje ze nie jest to szczepienie konieczne co roku

sunia przepiekna, w naturze nie widzialam chyba takiego koloru czekoladowego

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...