Ka$ka9141868 10 Report post Posted August 21, 2007 [FONT=Arial Black][SIZE=5]Jak myślicie, czy psy mogą przewidziec własną smierc??[/SIZE][/FONT] [FONT=Arial Black][SIZE=5]Znam duzo przypadków-az mi sie niechce wymieniac ich wszystkich.Zazwyczai pies odchodzi w samotnosci i niechce zeby jego własciciel to widzial.[/SIZE][/FONT] [FONT=Arial Black][SIZE=5]Wypowiedzcie sie na ten temat ;)[/SIZE][/FONT] Share this post Link to post Share on other sites
muuka 11 Report post Posted August 21, 2007 Z własnego doświadczenia....Nie wiem czy mój pies przeczuwał,czy ja to tak odczytałam.Był chory,znikał w oczach,z godziny na godzinę był coraz słabszy.Coraz większy ból i strach widziałam w jego oczach.Robiliśmy co w naszej mocy żeby mu pomóc,ale to nic nie dawało.Umierał.Jeszcze tego samego wieczoru nabrał sił,łasił się do nas ,wdzięczył do towarzyszki suni,lizał i merdał ogonem.Rano znalazłam go konającego przy łóżku...Nie dało się już nawiązać żadnego kontaktu,odszedł tulony.Tylko tyle mogłam zrobić:(Wydaje mi się że wiedział o zbliżającej się śmierci...pożegnał się wieczorem! Share this post Link to post Share on other sites
Ka$ka9141868 10 Report post Posted August 21, 2007 Dobry przyklad- psy takze ozywają dzien pzred zdechnięciem. Share this post Link to post Share on other sites
orzech 13 Report post Posted August 21, 2007 [quote][FONT=Arial Black][SIZE=5]Zazwyczai pies odchodzi w samotnosci i niechce zeby jego własciciel to widzial.[/SIZE][/FONT] [/quote] jak sie pies chory i zle sie czuje... a zazwyczaj tak jest przed smiercia to szuka spokojnego miejsca, w ktorym nikt mu nie bedzie przeszkadzal. 1 lisica666 reacted to this Share this post Link to post Share on other sites
Ka$ka9141868 10 Report post Posted August 21, 2007 No o tym mowie. Bym opowiedziala kilka historii ale niepamiętam ich dokladnie. Share this post Link to post Share on other sites
orzech 13 Report post Posted August 21, 2007 ja odebralem to tak, ze pies nie chce zeby jego wlasciciel go widzial w takim stanie i sie martwil :P ale takie dobre serce to tylko lessie ma :D uwazam, ze pies moze sie po prostu zle czuc przed smiercia, cos go moze bolec itp. ale nie jest to na zasadzie przewidywania :) a takie rozne historie tlumacze zbiegiem okolicznosci, lub po prostu zla interpretacja wlasciciela :P Share this post Link to post Share on other sites
Ka$ka9141868 10 Report post Posted August 21, 2007 to to 95% wlaścicieli ma zlą interpretacje?? Share this post Link to post Share on other sites
orzech 13 Report post Posted August 21, 2007 pewnie tak... w takich sytuacjach ludzie lubia dorabiac ideologie... pewnie robia to podswiadomie, aby ich pies odszedl jako "ten wyjatkowy". ale kazdy moze miec inne zdanie... ja akurat nie wierze w roznego rodzaju bogow, duchy, ufo, cuda i psie zdolnosci rodem z filmow :) moge sie mylic... ale takie jest moje zdanie, a dowodow na istnienie powyzszych rzeczy nie ma, wiec chyba nikt mnie nie przekona :) Share this post Link to post Share on other sites
BlackSheWolf 11 Report post Posted August 21, 2007 mojej mamy bokserka juz dwa dni przed potrafiła siedzieć i wyć... jakby wiedziała, że odejdzie... zebrała wszystkie swsoje zabawki w jedno miejsce i w nocy odeszła... Share this post Link to post Share on other sites
Guest Rennatta Report post Posted August 21, 2007 [quote name='BlackSheWolf']mojej mamy bokserka juz dwa dni przed potrafiła siedzieć i wyć... jakby wiedziała, że odejdzie... zebrała wszystkie swsoje zabawki w jedno miejsce i w nocy odeszła...[/quote] :-( :-( :-( Share this post Link to post Share on other sites
Szarik 10 Report post Posted August 21, 2007 Przewidzieć własną śmierć? Chyba raczej tak jak my, wie, że czuje się gorzej i to koniec. To raczej nie 'przewidzenie' a 'przeczucie' własnej śmierci. Ps. Czy to wersja dla słabo widzacych? Share this post Link to post Share on other sites
orzech 13 Report post Posted August 21, 2007 dokladnie o to mi chodzilo... pies czy czlowiek czasami kona pare godzin i stad te zachowania... Share this post Link to post Share on other sites
Ka$ka9141868 10 Report post Posted August 22, 2007 Nie , nie dla słabo widzących ale tak fajnie jest :) A jak pies czuje sie (pozornie) dobrze i nadle zaczyna zbierac zabawki chowac sie po kątach a na drugi dzien znajdujecie go martwego? Share this post Link to post Share on other sites
Szarik 10 Report post Posted August 22, 2007 Tak fajnie jest? hmm... Co to znaczy pozornie dobrze? Pozornie dla Nas, czy dla siebie? Mówiłam przecież, że pies czuje się gorzej. Może Nam to okazuje, może nie, ale napewno sam o tym wie, inaczej nie 'przygotowywałby' się do śmierci. Share this post Link to post Share on other sites
Ka$ka9141868 10 Report post Posted August 22, 2007 Pozornie dla nas, przecierz logiczne :) Ale widocznie nie :D Share this post Link to post Share on other sites
Szarik 10 Report post Posted August 22, 2007 No ale co to za różnica? Dostałas juz odpowiedź na pytanie, co to za różnica czy pies udaje, ze czuje się dobrze, czy nie udaje, przecież i tak czuje się źle. To znaczy co, tak dobrze udaje, że sam uwierzył? :) Share this post Link to post Share on other sites
orzech 13 Report post Posted August 22, 2007 [quote name='kaska9141868']Nie , nie dla słabo widzących ale tak fajnie jest :) A jak pies czuje sie (pozornie) dobrze i nadle zaczyna zbierac zabawki chowac sie po kątach a na drugi dzien znajdujecie go martwego?[/quote] a moze to byla suczka z urojona a oprocz tego zdazyl sie zbieg okolicznosci i zdechla w tym czasie :eviltong: odpowiedzi moze byc wiele... ale napewno nie chciala zabrac tych zabawek do nieba:lol: Share this post Link to post Share on other sites
wiq 10 Report post Posted August 25, 2007 gdyby potrafiły przewidzieć śmierć to np. byłoby tak: jutro nie wejdę na tę a tę ulicę, bo mnie przejedzie auto;) a sam fakt przygotowywania się do odejścia w przypadku choroby/starości jest rzeczą naturalną, także u ludzi.. Share this post Link to post Share on other sites
BeataSabra 10 Report post Posted August 25, 2007 [quote name='kaska9141868']Dobry przyklad- psy takze ozywają dzien pzred zdechnięciem.[/quote] Psy Nie Zdychają Share this post Link to post Share on other sites
Migori 11 Report post Posted August 26, 2007 Może to głupie, ale mi sie wydaje że moja poprzednia suczka Funia, wiedziała że umiera. Dlaczego tak myśle?? Funia całe życie ciężko chorowała, 2 tygodnie przed śmiercią opadła z sił. Nie chciała jeść, była smutna. Wiedzieliśmy że nowotwór powrócił. Leczenie nie pomagało. Przestała chodzić, wszedzie ją nosiłam. Czuwałam przy niej dzień i noc. W dniu jej śmierci leżała sobie w korytarzu, był upał , a tam akurat było przyjemniej. Chodziłam koło niej i poiłam strzykawką. Dostałam telefon, że musze coś pilnie odebrać w mieście. Powiedziałam mamie, żeby miała na nią oko. Tak jak stałam, tak chciałam wyjść. Nagle Funia podniosła się i momentalnie upadła - była w agoni (a sekundkę temu jeszcze u niej byłam i dałam pić). Zawinęłam ją w kocyk i zabrałam do weta. Umarła. Ona wiedziała, że jak ja wyjdę to nikt jej nie pomoże. Wszyscy z rodziny bardzo ją kochali, ale nie byli wstanie działać jak ona umierała. Tylko ja w takich sytuacjach trzeźwo myślałam (podczas jej ataków padaczkowych itd) i zawsze ja ją "leczyłam". Jak cos sie działo, coś bolało, zbliżał sie atak biegła do mnie. Wtedy wiedziała, że jak ja wyjdę, to zostanie sama. Do weta pojechałam sama, rodzina była w takiej histerii że nic do nich nie docierało, zostałam z nią do końca. To był nasz naukochańszy pies. I dlatego uważam ,że tak jak człowiek tak i pies wie, że już jest źle, że jest bez sił. Share this post Link to post Share on other sites
Szarik 10 Report post Posted August 26, 2007 Oczywiście Magda, masz rację, ale Twoja sunia nie przewidziała własnej śmierci, ale jak sama pisałaś, czuła się gorzej juz od jakiegoś czasu, poprostu wiedziała, że już nie czuje sił, by żyć i niedługo umrze. Pokój jej duszyczce [*] Share this post Link to post Share on other sites
Dani&Gini 10 Report post Posted August 27, 2007 Kiedyś gdzieś przeczytałam ,że psy ktore są bardzo związane emocjonalnie ze swoim opiekunem nawet, jak są bardzo chore nie chcą umierać ,żeby opiekunowi nie robić przykrośći. Podobno wtedy trzeba powiedzieć takiemu psiakowi ,ze moze spokojne odejść do psiego nieba i że bardzo się go kocha...:-( Share this post Link to post Share on other sites
Jagienka 10 Report post Posted August 27, 2007 [quote name='BeataSabra']Psy Nie Zdychają[/quote] Beata, dokładnie to samo mnie uderzyło :shake: Share this post Link to post Share on other sites
orzech 13 Report post Posted August 27, 2007 [quote name='Dani&Gini']Kiedyś gdzieś przeczytałam ,że psy ktore są bardzo związane emocjonalnie ze swoim opiekunem nawet, jak są bardzo chore nie chcą umierać ,żeby opiekunowi nie robić przykrośći. Podobno wtedy trzeba powiedzieć takiemu psiakowi ,ze moze spokojne odejść do psiego nieba i że bardzo się go kocha...:-([/quote] .....................:D Share this post Link to post Share on other sites
BeataSabra 10 Report post Posted August 27, 2007 [quote name='orzech'].....................:D[/quote] I co się cieszysz. Z Ludźmi też tak często jest że bardzo cierpią wiadomo jest że już ich koniec jest bliski że nic im już nie pomoże a oni jednak trzymają się życia kurczowo by nie zostawić swoich bliskich. Wtedy się im mówi że mogą odejść tam gdzie nie ma bólu........ Share this post Link to post Share on other sites