Ula Posted March 17, 2004 Share Posted March 17, 2004 Ostatnio zauważylam ze oczy Anuka sa takie jakby leciutko zamglone,za taka biala mgielka jakby,i sie wystraszylam ze to moze jakas choroba. Co mam o tym sadzic??? Anuk nie sprawia wrazenia jakby mial problemy z widzeniem,widzi dobrze ale ja boje sie ze to moze byc jakas choroba( zwlaszcza ze anuka rodzice nie mieli chyba zadnych badac ani na oczy ani na dysplazje wiec jak sie okaze ze to dziedziczne to hodowcy zrobie duza krzywde :evil: ) Poradzcie mi co to moze byc,i czy przez to anuk moze stracic wzrok. Boje sie o niego... :cry: :cry: :cry: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Gosia Posted March 17, 2004 Share Posted March 17, 2004 U niektórych pierwotnych ras- np. basenji- występują takie zmiany i nie oznaczają one choroby. Ot- wada urody. Ale z nim to ja bym poszła do okulisty. Gosia Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
szybszy_od_dylizansu Posted March 17, 2004 Share Posted March 17, 2004 Jeśli tak bardzo martwisz się o psa to czemu nie byłaś jeszcze u weterynarza? Wymagasz aby ktoś wystawił diagnozę i zalecił leczenie po takim opisie? Prawdopodobnie na tym forum nie ma wróżki. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nat Posted March 17, 2004 Share Posted March 17, 2004 nie przejmuj sie szybszym :-? ja nie mam pojecia co to mzoe byc, ale faktycznie najlepiej wybierz sie do dobrego weterynarza, w koncu zawsze lepiej dmuchac na zimne. Trzymam kciuki :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wojtas Posted March 18, 2004 Share Posted March 18, 2004 Szybki, Ty jesteś większym upierdliwcem niż ja :o Dziewczyna się przejmuje, a Ty Jej nie chcesz postawić diagnozy przez internet... A poważnie- Ula idź do weta i tyle. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ula Posted March 18, 2004 Author Share Posted March 18, 2004 Szybszy,ja nie prosilam o wredne uwagi,tylko o porade co to moze byc,czy ktos sie z takim czyms spotkal. Jak nie masz nic w tym temacie do powiedzenia to po co sie odzywasz? :-? Moze ty sie swoimi psami nie przejmujesz,ale ja tak. :wink: No do weta i tak pojde tylko nie jestem pewna czy on bedzie umial zbadac mu te oczy i czy wogole ma takie przyrzady ktorymi sie oczka bada. mam nadzieje :) pozdrawiam :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nea Posted March 18, 2004 Share Posted March 18, 2004 Ula uszy do góry :D To może być np. bielmo, które jest do usunięcia. Nie jest czymś strasznym dla zwierzaka. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ula Posted March 18, 2004 Author Share Posted March 18, 2004 Nea,niezbyt mnie to pocieszylo :lol: Ja strasznie boje sie o oczy psa i swoje od kiedy nadzialam sie okiem na galaz.NIby nic sie wtedy nie stalo,ale bolalo.. :( Do usuniecia tzn operacyjnie? O moj Boze... :o Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
szybszy_od_dylizansu Posted March 18, 2004 Share Posted March 18, 2004 Czekaj dłużej z wizytą u weta. A może da się to rozchodzić? :o A tak swoją drogą to dziwna ta Twoja "troska" o psa. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ula Posted March 19, 2004 Author Share Posted March 19, 2004 Czekaj dłużej z wizytą u weta. A może da się to rozchodzić? :o A tak swoją drogą to dziwna ta Twoja "troska" o psa. Szybszy,wydaje mi sie ze to jak troszcze sie o psa jest tylko i wylacznie moja sprawa, i jakbys chcial wiedziec te objawy odkrylam w czasie kiedy wet juz nie przyjmowal,wiec jak niby mialam pojsc na wizyte? Skoro taki madry jestes to powiedz. 8) A ja pytalam o przychylna rade a nie o jakies czepliwe uwagi. :-? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agacia Posted March 19, 2004 Share Posted March 19, 2004 Nie wiem jak w Koszalinie,ale we Wroclawiu sa kliniki z nocnym dyzurem,jednak wizyta jest drozsza.Mysle,ze ja poczekalabym do rana jednak.Tylko,ze ten post juz jest kilka dni,wiec Ula jesli mu to nie przeszlo to pedz do weta jak najszybciej.Byc moze nie jest to nic wielkiego,ale zawsze lepiej sprawdzic :wink: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
szybszy_od_dylizansu Posted March 20, 2004 Share Posted March 20, 2004 Prawdopodobnie na tym forum nie ma wróżki. Ale pewien jak widzę nie jesteś? Zapomniałem o Tobie 0X . Agacia zauważ kiedy był napisany pierwszy post. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agacia Posted March 20, 2004 Share Posted March 20, 2004 Tylko,ze ten post juz jest kilka dni,wiec Ula jesli mu to nie przeszlo to pedz do weta jak najszybciej.Byc moze nie jest to nic wielkiego,ale zawsze lepiej sprawdzic :wink: Szybszy,zauwazylam :wink: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
basia Posted March 20, 2004 Share Posted March 20, 2004 Ula, może to być wiele chorób, m.in. zapalenie rogówki. Nie ma co czekać. Samo na pewno nie przejdzie! Pytanie jest czy oczy psa łzawią i czy sa to czyste łzy czy ropa?? Jak już będziesz u weta nie daj się zbyć :" bo husky tak ma" Jeżeli coś, to mam namiary na specjalistę okulistę weterynaryjnego w Katowicach. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ula Posted March 20, 2004 Author Share Posted March 20, 2004 Szybszy,jakbys chcial wiedziec to pierwszy post napisalam w srode a w czwartek poszlam do weta zupelnie rano,nawet do szkoly nie poszlam przez to. Wet powiedzial ze skoro oczy nie lzawia a pies widzi i ma sie dobrze to zebym poczekala i przyszla na wizyte za tydzien. Wiec wiedz ze u weta juz bylam,a ty nie jestes moja nianka i ja nie musze cie o wszytskim co robie informowac. :P Nieprawdaz?? Dzieki wszystkim za zyczliwe rady. :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Radix Posted October 21, 2008 Share Posted October 21, 2008 Witam wszystkich. Ja również mam pytanie odnośnie oczu. Moja suczka (7 lat) dostała dziwnego wytrzeszczu oczu. W sierpniu również miała wytrzeszcz oczu (było widać białka i to dość mocno). Byłem z tym u weterynarza. Podejrzewał stres/ciążę urojoną/jaskrę. Kazał poczekać tydzień. O dziwo Sabie zniknął dziwny wytrzeszcz sam (trwał jakieś dwa tygodnie - po tyg do lekarza, bo prawie się tego nie zauważyło). Jako, że problem zniknął żyliśmy dalej i jakieś trzy tygodnie temu znowu zaczęła dostawać wytrzeszczu. Teraz jest o wiele mniejszy, ale nie znika. Gdy byliśmy u dwóch weterynarzy, to każdy z nich pierwszy raz się spotykał z czymś takim i podejrzewali jaskrę/tarczycę. Jedynym wyjściem jest wyjazd do Wrocka (150km) do jakiegoś okulisty specjalistycznego, u którego zapadnie wyrok... Czy ktoś z was spotkał się z czymś takim u swojej pociechy? Jeśli tak, to jaka była przyczyna dziwnego wytrzeszczu oczu? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
SH Posted October 22, 2008 Share Posted October 22, 2008 Skoro podejrzewają, że to efekt zburzeń ze strony tarczycy to dlaczego nie zlecili badania pozomu hormonów tarczycowych we krwi? Można takie wykonać dość tanio praktycznie w każdym mieście. Dopiero jeśli wykluczą tę przyczynę konieczne bedzie specjalistyczne badanie okulistyczne. I moim zdaniem nie ma co czekać, że samo przejdzie :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Radix Posted October 22, 2008 Share Posted October 22, 2008 Nie czekam, aż samo przejdzie. W piątek mam się zgłosić do weterynarza na kontrolę i później pewnie skieruje mnie do Jeleniej Góry na badanie krwi, bo u nich nie ma (rany, jaka bieda, to nie pytajcie). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
SH Posted October 22, 2008 Share Posted October 22, 2008 No to OK :p Postaraj się tylko upewnić, że laboratorium stosuje weterynaryjne normy do oznaczania poziomu hormonów. Trzymam kciuki za szybką i trafną diagnozę, a potem skuteczne leczenie :thumbs: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bajon Posted October 24, 2008 Share Posted October 24, 2008 Jaskra jest też chorobą dziedziczną, wykonuje się w jej kierunku badanie zwane gonioskopią. Dziwne , że na certyfikatach nie ma wyniku badań w kierunku jaskry, ani nasi uprawnieni weci do badań oczu gonioskiopię robią tylko na życzenie klienta.Gonioskopia kosztuje razem z certyfikatem i badaniem w kierunku umieszczonych na standardowym certyfikacie schorzeń oczu 250 zł- u dr. Kiełbowicza we Wrocławiu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Manu Posted November 1, 2008 Share Posted November 1, 2008 Mówisz, że o badania w kierunku jaskry trzeba specjalnie poprosić ? :roll: Hmm... muszę pamiętać w takim razie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bajon Posted November 1, 2008 Share Posted November 1, 2008 [quote name='Manu']Mówisz, że o badania w kierunku jaskry trzeba specjalnie poprosić ? :roll: Hmm... muszę pamiętać w takim razie.[/quote] Z tego co się dowiadywałam u źródła, to nawet weci byli zdziwieni ,że o to badanie pytam skoro nie mam podejrzeń o jaskrę u mojego psa. Dlatego tego badania się nie robi standardowo i nie ma go na certyfikacie...a powinno skoro to choroba dziedziczna i uwarunkowana genetycznie... Ja żyłabym w słodkiej nieświadomości ,że gonioskopia to nie to co badanie ciśnienia w gałce ocznej,niby służy temu samemu, a jednak....:cool1: gdyby nie oświecił mnie hodowca z Australii gdzie własnie gonioscopia jest wymagana u husky....ponieważ dość często zaczęły pojawiać się właśnie przypadki jaskry w tej rasie u psów importowanych ze Stanów i ze starego kontynentu... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.