Jump to content
Dogomania

PILNE !!! SĄ FOTKI !!! Poznań - Koziegłowy - znaleziona SUCZKA HUSKY / ma dom


asar

Recommended Posts

  • Replies 78
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Halu, pisownia najmniej istotna :P

Leyla (tudzież Lejla) jest cały czas u mojej znajomej. Wszystko jest ok, pies jest dużo spokojniejszy, rozkochała wszystkich w sobie. Ale ja niestety nadal nie znalazłam dla niej żadnego ewentualnego domu.

I zgadzam się, że najrozsądniej byłoby porozwieszać plakaty tam, gdzie pies był znaleziony. Ja się nie podejmę, bo mam za daleko na miejsce zdarzenia ;)

Link to comment
Share on other sites

[quote name='shara']Hmm. No im późniejsza godzina, tym bardziej mnie martwi, co dziś będzie z psiną, bo niestety nie znalazłam jej dalej noclegu. U mnie być nie może, bo boi się moich cudaków. Pomóżcie :([/quote]

Ja też nie wiem co robić. Już wczoraj obdzwoniłam wszystkich znajomych, którzy wg mnie spełniają warunki jednak zgodzić się na psinke nie chcę :(

Jutro dam ogłoszenie w radiu - może to coś pomoże. Shara napisz proszę czy coś się udało wykombinować dla "Lejki" z dzisiejszym noclegiem.

A co do ewentualnego właściciela to i tak sadzę, że psina została wyrzucona. Jak była dwa dni temu pod sklepem (tuż przy bankomacie) to obwąchiwała każdego jakby chciała odszukać po zapachu swojego pana... i z każdą jedną osobą podchodziła do samochodu... ale niestety żaden z nich nie był jej... :(

Link to comment
Share on other sites

Dasz do schroniska ,a pozniej pojdzie do rozrodu ,albo malutkiego Kojca,lub na lancuch do budy.Czy to jest godziwe zycie dla tego psa?:shake: Jadac np. kolo Wrzesni juz widze 3 rok haski siedzacego w tak malym kojcu,na ogrodkach dzialkowych,ma on odstraszac ,ponoc zlodziei.Nikt nie chodzi z nim na spacer ,jest to straszne:placz:

Link to comment
Share on other sites

Nie mam żadnych pomysłów. Nie wiem co z tym noclegiem. Najwyżej zostanie u mnie, chociaż mówię, że moja Salsa jest strasznie zazdrosna.

Ja juz obdzwoniłam wszystkich znajomych, nikt niestety nie może jej wziąć do siebie. Tak, czy inaczej, przydałby się ktoś, kto mógłby ją spokojnie trzymać u siebie dłużej. Bo u mnie to raczej tak naprawdę awaryjnie.

Link to comment
Share on other sites

Hala, ona tam jest tymczasowo, ile razy mam tłumaczyć? A rozwieszaniem plakatów miał sie ktoś zająć tam, gdzie pies został znaleziony. Z tego co wiem, to żaden plakat tam nie wisi, bo moi rodzice tamtędy dziś przejeżdżali. I proszę Cię, nie atakuj mnie, bo ja temu psu chce pomoc, a nie zaszkodzić. Dziękuje za uwagę :/ Więcej z tym forum mieć nic wspólnego nie chcę. Tyle z mojej strony. Ja nie mogę sobie tego wszystkiego wziąć na głowę, wykonałam już kilkadziesiąt telefonów, czy ktoś tego psa nie szukał itd, itp, ale na razie na żaden ślad nie wpadłam.
Krytykować potrafi każdy, ale żeby coś zrobić to już ciężko. Gratuluję.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Hala']nie podoba mi się to, że suka została oddan, bez szukania dawnego domu. Jest to wbrew ogólnie przjętym zasadom!![/quote]

Wbrew zasadom tak ?? Halu wybacz ale nigdy nie przeszłam obojętnie obok błąkającego się zwierzaka i pomagałam na tyle ile mogłam. Poza tym są bardzo duże problemy ze znaleziem domu tymczasowego dla suni nie wspominając o stałym...

Gdyby w ogóle nie było tymczasu to psina już dawno zostałaby przewieziona do schroniska.

Niestety prawda jest taka, że wszystkim nie pomożemy choć bardzo byśmy tego chcieli. Ja od początku liczyłam się z tym, że psina będzie musiała zostać przekazana do schroniska. To jest już ostateczne wyjście - ale jeśli nikt się nie znajdzie kto dałby jej kochający dom - to ani ja, ani Wy nic na to nie poradzimy. Przykro mi to pisać ale taka prawda...

Zostawiłam wiadomości u weterynarzy - choć co z tego - jak nie wszyscy są tak wspaniałomyślni i zadzwonią do weta, że pies im zaginął...

Takie też są przypadki, więc wykluczyć tego nie można - tak samo jak nie można wykluczyć, że pies został wyrzucony z samochodu - o tym pisałam już wcześńiej...

To niby gdzie mam szukać tego właściciela ???

Dysponuję środkami finansowymi - w inny sposób pomóc nie mogę - i rozumiem też innych, którzy chcą dobrze - jednak nie zawsze dzieje się tak jak byśmy sobie tego życzyli.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='shara']Pies w sobote wieczorem bedzie z powrotem u mnie. Proszę o zabranie go i znalezienie mu właściciela. Ja się z tej sprawy wyłączam. Pozdrawiam serdecznie. W sprawie psa proszę dzwonić na numery: 693702730 lub 663654511.[/quote]

Sharo - jeśli do soboty nic się nie znajdzie - to będziemy musiały odstawić psinę do schroniska.

Ja ze swojej strony bardzo dziękuję za pomoc - będziemy w kontakcie.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...