Jump to content
Dogomania

Behawior-psi etogram dla początkujących psiarzy i nie tylko


chicken

Recommended Posts

Mam trzy letniego psa w typie yorka kupiłam go gdy mieszkałam sama po roku przeprowadziłam się do rodziców i tu zaczął się problem. Tofik szczeka na mojego tatę nie mogę go tego oduczyć od dwóch lat :( Jak tata siedzi, je to jest ok jak zacznie coś robić mały do niego doskakuje i szczeka ze nie mogę go uspokoić co bardzo złości tatę . Zwykle wygląda to tak ze od razu go łapę i odsyłam do innego pomieszczenia. Metoda karmienia go przez tatę nie skutkują mały zje z ręki podany kąsek po czym za 5 min będzie ujadał. Do nikogo więcej tak się nie zachowuje. Znacie może sposób jak oduczyć takiego zachowania ?

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...

Mam pytanie - moja suka jeszcze parę miechów temu potrafiła sama zaprosić drugiego psa do zabawy i się z nim ganiać. I to zarówno jak była na smyczy, jak i bez (teraz po parku lata głównie bez). A od jakiegoś czasu zupełnie zero chęci. Udaje, że nie widzi drugiego psa, nie ważne jaki futrzak by to był. Paradoksalnie w domu czuje się coraz lepiej, bo bardzo trudno było zdobyć jej zaufanie i poprawnie oswoić (bardzo się bała obcych, czyli każdego poza mną), z kotem też już relacje bardzo ciepłe.

Ale na spacerach jak ją jakiś pies zaczepia to na 99% będzie uciekać. Odbiega truchtem, a jeśli drugi pies nie odpuszcza to staje, obraca się i pozwala sobie obwąchać koniuszek pyska. Jest bardzo spięta (mimo, że przerasta dużą część spotykanej psiej populacji i jest zwyczajnie silniejsza). Za nic nie da obwąchać sobie zadu i jeśli jakiś pies próbuje się z nią albo bawić albo bliżej zapoznać to ucieka. I tak cały czas. Byle tylko jej do tyłka nikt nie podszedł.
Ponadto zauważyłam, że psy chyba widzą jej jakąś... słabość? Wyczuwają, że jest bardzo uległa, bo zawsze ciągną w jej stronę. Niewiele psów omija ją obojętnie. Ludzie nawet pytają czy ma cieczkę, bo tak za nią inne psy ganiają, a ona oczywiście sterylizowana. :/

Bardzo rzadko psy odpuszczają, albo po nerwowym pierwszym kontakcie w spokoju przechodzą obok niej i idą sobie obwąchać trawkę. Wtedy górę bierze w Soli ciekawość i sama potrafi podejść i takiego wyjątkowego delikwenta obwąchać (a bo ona to może, ale reszta już nie ;) ), a nawet pozwolić na rozpoczęcie zabawy mimo złego początku. W planach mam pracę z behawiorystą, ale da się coś z tym na własną rękę zrobić? Bo jasne, że nie każdy pies musi lubić inne psy, ale to zwyczajnie przykre, że ją tak wszystkie inne futrzaki ganiają.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='Majkowska']Wydaje mi się ze na uczenie psa nigdy nie jest za późno[/QUOTE]No pewnie że nie jest nigdy za późno. Jak u mnie pojawił się pierwszy pies byłam jeszcze bardzo młoda i nie za bardzo znałam się na wychowaniu psa- nauczyłam go tylko siadać :roll: Za większe szkolenie zabraliśmy się gdy pies miał 3 czy 4 lata i byłam pod wrażeniem jaki jest pojętny :cool1:

Link to comment
Share on other sites

  • 2 months later...
  • 3 weeks later...
  • 2 months later...

 Oblizywanie drugiemu psiakowi pyska to czesto próba uspokojenia go np w sytuacji, w której jeden wyraża komunikację agresywną a drugi chce obniżyć napięcie tej sytuacji lub też gdy dwa psy komunikują sie agresywnie i i rośnie napięcie to czesto mozna zaobserwować jak trzeci pies wchodzi między nie i zaczyna któremuś lizać pysk lub się przed nim kłaść czyli uspokoić go i sytuacje. Skupianie się na tym, że któryś pies jest "dominującym" a któryś "uległym" może być zgubne w ocenie, takie role mogą się odwracać albo wgle nie miec znaczenia w danej sytuacji. Tak jak ludzie, którzy czasem zaczynaja sie kłócić a czasem nie mają na to siły i chcą uspokoić swoim tonem itd drugą osobe zamiast wchodzić w konfrontacje i to nie znaczy, że są ulegli:)

Link to comment
Share on other sites

O widzę, że troche sie spóźniłam z odpowiedzią bo nie przeczytałam reszty stron ale itak zostawie, może komuś się przyda:). Dodam jeszcze, że wydaje mi się, że oblizywanie swojego pyska u psa w interakcji z drugim może być "grożeniem" drugiemu psu i mówieniem mu np idź sobie(były podpisy na poczatku tematu, że to "samouspokojenie" a ja słyszałam, że to właśnie również komunikacja agresywna czyli grożenie)

Link to comment
Share on other sites

  • 4 weeks later...

Jak oduczyć sunię (2 lata,wzięta ze schroniska) przegryzania kabli i.t.p.koty zrzuciły na podłogę  komórkę , a ona rozebrała ją na części w swoim legowisku,dobrze ,że się w porę spostrzegłam,dało się poskładać ,tylko telefon jest teraz dosłownie "pogryziony"(na szczęście działa)??

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

1. Proponuję przedewszystkim uniemożliwić takie zachowania poprzez brak dostępu do przedmiotów i kontrolę psa, wprowadzić zabawę z psem i gryzaki dla psa.

2. Jeżeli gryzienie stanowi sposób na rozładowanie stresu należy usunąć jego źródło.

Dla zbyt szybkich w wyciąganiu wniosków to dwie różne odpowiedzi i druga nie musi wynikać z pierwszej. :)

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...

1. Proponuję przedewszystkim uniemożliwić takie zachowania poprzez brak dostępu do przedmiotów i kontrolę psa, wprowadzić zabawę z psem i gryzaki dla psa.

2. Jeżeli gryzienie stanowi sposób na rozładowanie stresu należy usunąć jego źródło.

Dla zbyt szybkich w wyciąganiu wniosków to dwie różne odpowiedzi i druga nie musi wynikać z pierwszej. :)

nie pomaga

Link to comment
Share on other sites

Jak pies nie ma dostepu do przedmiotow to jak je nadal gryzie i czemu ma to nie pomoc? Ja proponuje psa zmeczyc, sapcerem, szkoleniem, uczeniem sztuczek, a kiedy juz sie nim nie zajmujemy to dac mu cos interesujacego do gryzienia/zabawy moga byc to nawet pluszaki czy kartonowe pudelka ktore moze sobie rozczlonkowac (o ile nie zjada elementow pluszakow). Mozna spryskac kable sprejami zapobiegajacymi gryzieniu

Link to comment
Share on other sites

Jak oduczyć sunię (2 lata,wzięta ze schroniska) przegryzania kabli i.t.p.koty zrzuciły na podłogę  komórkę , a ona rozebrała ją na części w swoim legowisku,dobrze ,że się w porę spostrzegłam,dało się poskładać ,tylko telefon jest teraz dosłownie "pogryziony"(na szczęście działa)??

 

Ja zastosowałam przekierowanie. Tzn., wszystko co zrzuci kot i czym zainteresuje się pies - ma mi przynieść do ręki. Dostaje za to nagrodę. Ewentualne dodatkowe emocje spuszczamy za pomocą pluszaka, który jako jedyny może być rozdrobniony na części pierwsze.

Mój pies nigdy mi nic nie zniszczył, ale bytność kota powodowała w nim niesamowity skok emocjonalny i kilka rzeczy, którymi się zainteresował, to były właśnie te, które kot zrzucił z szafeczki. U nas pluszak sprawdza się bardzo fajnie, mam nadzieję, że i Wam pomoże na okiełznanie emocji.

Link to comment
Share on other sites

  • 3 months later...
  • 11 months later...
  • 1 month later...

Witam serdecznie chcialabym poprosic o pomoc nie wiem co robic. Mam suczke 4 lata Chanel przygarnelam ja jako szczeniaczka. Nie lubi malych psow i malych dzieci. Zawsze w centrum uwqagi zawsze ze mna jak dziecko. Kilka dni temu za bramka blakala sie malutka starsza suczka. Bardzo przestraszona wyglodniala widac ze byla bita. Masa kleszczy siedlisko pchel ale bardzo kochana i mila. Przygarnelam ja bo serce mi pekalo jak sie biedna meczy. Bylam z nia u weterynarza ma ok 8 lat zrobil badania dal leki zastrzyki i ksiazeczke. Szukalam wlascicela sa oglozenia etc jednak nikt nie odpowiedzial. Postanowione zostaje z nami. Jednakze Chanell nie potrafi zniesc jej obecnosci. Obie rowno sa pieszczone glaskane wyprowadzane i nie ma opcji zeby jakas czula sie gorzej. Ale Chanell nie lubi jej i gdy tylko moze atakuje ja ale tak zeby ja zagrysc. Wiec je rozdzielamy ale mala juz ledwo zipie po dwoch takich akcjach. Nie wiem co robic. Nowy piesek poddal sie zupelnie staremu i jej oczy sa tak smutne jakby nie dosc ze zaznala tyle cierpirnia to teraz jakby czekala na smierc tzn zagryzienie jest obojetna. Az sie serce kraje. Probowalam zeby sie obwachaly zeby sie zapoznaly ale kazdy moment gdy jest mozliwy Chanell rzuca sie na nowa kolezanke. Wiec chodzila w kagancu ale i on nieiwiele pomogl bo to tylko opaska do pociagu i ona potrafi sobie sciagnac ja. Wiec postanowilismy Chanell zeby pojechala w trase z moim mezem a mala zostala ze mna i sie troche uspokoila poczula pewniej. Ale wiem ze to nie jest dobre zeby je separowac one musza sie zaakceptowac, Ale prosze pomozcie jak to zrobic. Wiem ze Chanell powinna dostawac jesc pierwsza smyczke pierwsza miec zakladana etc i tak jest ale to nic nie daje. Ona chce ja zagrysc eh. Miwszkamy w domku z ogrodem mamy warunki dla dwoch pieskow a tu taka przykra sytuacja. Bardzo prosze o rade. PS same na pewno sie nie dotra i nie ustala niczego dobrego bo mam pewnosc ze Chanell zagryzie Lune. Ewa

Link to comment
Share on other sites

  • 3 years later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...