Jump to content
Dogomania

Jaki pies dla osoby mieszkającej we Włoszech :)


fredi123

Recommended Posts

Witam wszystkich serdecznie.

W moim życiu mieszkając w Polsce miałem 2 psy. Pierwszy był to mały kundelek dobrze umięśniony i niezależy. (przeżył u mnie 17 lat!!), drugim psem był Sznaucer olbrzym, który przeżył 11lat.(ten pies gdy zmarł spowodował u mnie 2 tygodniową depresję bo w zasadzie to nie był tylko pies, a moja najlepsza przyjaciółka niesamowicie mądra, inteligętna oraz mi całkowicie oddana. Dodam że kundelek od 5 roku życia żył razem ze szcznaucerem w bd stosunkach (kochali się, chodziaż szcznaucer był bardzo zazdrosny hehe). Nie wachała się mnie bronić przed kilkoma psami które raz niefortunnie zaatakowały nas na spacerze po lesie. Obyło się bez walki. Psychicznie mój pies jak i ja wygraliśmy tą batalie bez jednego uderzenia i ugryzienia :). Mieszkam aktualnie we Włoszech. Klimat tu w szczególności w lecie jest baaaaaardzo gorący. Jako osoba kochająca zwierzęta i traktująca je jako przyjaciół i kompanów życiowych chce przyjaciela w postaci kolejnego psa. Mieszkam w domu z małym ogrodem. Psu jestem w stanie zapewnić codziennie godzinny spacer wieczorem po plaży. Oraz oprócz tego zabawy gdy mam wolny czas. Pies bd traktowany jak  człowiek (może nie bd z nim spał w łóżku hehe, ale traktuję go jako człowieka a nie zwierzę). Jestem osobą zrównoważoną psychicznie i mającą jak wyżej wspomniałem obycie z psami. Mieszkają ze mną 2 dorosłe osoby, które też kochają zwierzęta i mają do nich ogromny szacunek. Myślałem o dwóch rasach psów. Owczarek niemiecki długowłosy oraz American staffordshire terrier. Co do tego pierwszego mam wątpliwości jeżeli chodzi o jego długą sierść i warunki klimatyczne jakie panują we Włoszech latem. Natomiast jeżeli chodzi o Amstaffa to chciałbym go swobodnie prowadzić po plaży bez smyczy lecz wiem, że są to psy mocno charakterne i mogą zrobić krzywdę innym zwierzętom. 2 psy raczej narazie nie wchodzą w grę. Myślałem też o dogu kanaryjskim. Chiałem was zapytać co wy o tym sądzicie i jaką rasę oprócz tych co wymieniłem moglibyście mi polecić. Bokser odpada. Kompletnie mi sie ten pies nie podoba. Z góry pozdrawiam i dziękuję za odpowiedzi. Zapraszam do konwersacji ;)

 

P.S. Dodam że jestem osobą kochającą sport i ta godzina spaceru może być biegiem. Bo biegam praktycznie codziennie i to nie krócej niż 1h.

Link to comment
Share on other sites

Dziękuję za odpowiedź. Pies ze schroniska nie wchodzi w grę, pozatym psy ze schroniska z tego co się tu dowiadywałem są wszystkie kastrowane i to niestety też nie wchodzi w grę, że tak brzydko powiem. Ja mógłbym adoptować psiaka lecz to nie jest moje mieszkanie i muszę się liczyć ze zdaniem współlokatorów. Pozatym psa nabędę w Polscę i wyrobię mu tu paszport oraz wszystkie potrzebne szczepienia na start (transport za granicę samochodem). We
Włoszech jak na moją kieszeń jest to zbyt wysoka cena. Tym bardziej nie bd podpisywał żadnych umów schroniskowych itp. Pytanie bardziej tyczy sie rasy i psów krótkowłosych średnich lub dużych rasowych (przepraszam za niesprecyzowanie pytań). Jaka jest wasza opinia na ten temat i jaka rasę byście mi polecali? Ja jak narazie skłaniam się ku Amstaffowi. Kilku znajomych tutaj ma tego psa i sobie chwali. Jak bd go puszczał, że tak powiem "luzem" bez smyczy założę mu kaganiec. Później jak już bd sobie ufać myślę, że nie będzie on potrzebny.... Mimo wszystko jest to Terrier i tak trochę się boję tego ataku na inne pieski hehe. Czekam na dalsze odpowiedzi :D

Link to comment
Share on other sites

Jesli dobrze zrozumiałam (jesli nie-popraw mnie) szukasz psa,któremu wystarczy JEDEN godzinny spacer po plaży??

Chcesz amstafa,którego będziesz puszczać bez smyczy ale w kagańcu do momentu,kiedy będziesz mu ufać??

Amstaffa trzeba NAUCZYĆ,WYSZKOLIĆ a i to nie zawsze odniesie skutek.Znam astka,szkolonego,ułożonego,do którego tak niefortunnie podbiegł yorczek by go powąchać,że ten capnął go za kark.

 

Warto pamiętać,że pies jest psem i tak go dla jego dobra traktować.

Często ludzie traktujący psy jak ludzi robią tak bo nie są w stanie zrozumieć psa.

Link to comment
Share on other sites

Amstaff wydaje się dobrym pomysłem - to w końcu psie terminatory ;)

Tylko musisz poczytać o specyfice rasy i jak je dobrze wychować, bo łatwo takiego psa zepsuć, trudniej naprawić błędy. Dobrze i konsekwentnie prowadzony ast to super przyjaciel, ale rasa jest wymagająca i wyjątkowa. Tak jak pisała gojka - instynkty da się wygłuszyć, ale żadnemu psu nie można ufać w 100%.

 

Poza tym sprawdź, jakie są przepisy w miejscu, gdzie mieszkasz. Czy nie ma ograniczeń typu lista psów niebezpiecznych, czy psy mogą być puszczane bez smyczy bez kagańca, lepiej wiedzieć, zanim zdecydujesz się na TTB.

 

Przyszedł mi do głowy jeszcze rhodesian ridgeback - psy odporne na wysokie temperatury bo wywodzące się z Afryki, bardzo aktywne, na pewno chętnie towarzyszyłby Ci w biegach. Ale to też są psy trudniejsze, charakterne.

Link to comment
Share on other sites

Jeden spacer dziennie który bd trwał minimum godzine. Resztę czasu pies bd spędzał w ogrodzie i w domu. Wiadomo praca. Nie mam czasu 24h na dobę. Dlatego też pytam i się informuję zanim bd właścicielem. Z tym puszczaniem to hmmm może źle napisałęm. Spacery bd na smyczy ale jak wiadomo czasem pies chciałby sobie pozapierniczać bez niej jak mu rzucę freezby itp. Nie twierdzę, że musi to być Amstaff bo wiem, że to są agresory dosyć mocne niejednokrotnie ale jak napisałaś psa trzeba nauczyć i wychowadź jak każdego innego, które posiadałem. Owczarek niemiecki długowosy jest piękny, ale nie chcę żeby się męczył na tym gorącu bo wiem jak się sprawa miała z moją suczką sznaucera w PL jak był upał a co dopiero w słonecznej Italii. Najbardziej zależy mi na tym żeby to był pies krótkowłosy. Może jeszcze macie jakieś inne pomysły? Chyba że taki owczarek da sobie rade bez problemu to wybór padłby na niego. Nie muszę mieć psa terminatora hehe nie o to chodzi :D

Link to comment
Share on other sites

Jeśli bardzo zwracasz uwagę na to jakie rasy dobrze będą się czuły w Waszym klimacie, to może warto zwrócić uwagę na rodzime rasy z tamtych rejonów? 

 

Jakiś czas temu czytałam artykuł pisany przez kynologa i myśliwego. Był to dość stary artykuł i dotyczył co prawda wyżłów, jednak myślę, że do innych ras też to pasuje. Jednym słowem myśliwy opisywał polowania z wyżłami, porównywał czy w naszym (polskim) klimacie lepiej sprawdzają się wyżły brytyjskie czy kontynentalne. Zaznaczył, że nie tylko rasa, ale także pochodzenie psa i to w jakich warunkach był trzymany od początku, ma wpływ na jego wydolność w różnych temp. 

Nie wiem na ile jest to prawdziwe, wszak była to wypowiedz tylko jednego myśliwego na podstawie niewielkiej ilości psów. Jednak może ma to sens i psy z linii żyjących w takim klimacie i przyzwyczajone od szczeniaka do wyższych temperatur, będą się tam lepiej czuły. 

 

Może jakiś molos? Jak miałeś sznaucera to charakter np Cane corso mógłby Ci odpowiadać, obronić tez by cię obronił ;) 

Link to comment
Share on other sites

Cane Corso też mi się podoba i biorę go pod uwagę. Tylko mam nie miłe doświadczenie z tymi psami, mianowicie mój kolega miał 2 psy tej rasy. Samca i sukę. Samiec był, że tak powiem normalny, suka natomiast dopuszczała do siebie tylko jego.... Trzymał ją w kojcu. Myślę, że to raczej była jego wina wychowawcza, ale nie bd mówił na 100% bo nie wiem jak to naprawdę było. Muszę poczytać na temat tej rasy trochę bo napradę ładny pies. Jak to jest z agresją do innych psów i zwierząt. Mają instynkt taki jak amstaff czy raczej bardziej są przyjacielskie i uległe panu? Myślałem też o Rotwailerze, ale kilka weterynarzy i znajomych mi go odradziło, ze względu że czasem lubi temu psu odbić szajba. Pozatym za duża krowa jak dlamnie. Jeszcze jest taki problem, że tu gdzie teraz miszkam co 2 tygodnie przyjeżdzają synowie na weekand mojego współlokatora i nie chciałbym żeby się stało coś niedobrego.... Oni nigdy nie mieli psa i boję się żeby przykładowo taki Rotek ich nie rozwalił na części jakby zrobili coś nie teges... Amstaff jest dlamnie ideałem psa ale niestety ze względu na to, że nie jest bezpieczny dla innych zwierząt dam sobie znim spokój. Sznaucer i Owczarek też odpadają ze względu na sierść. Plaża piasek, ciągłe szczotkowanie obawiam się, że brakłoby mi na to czasu. Dziękuję Ci za tą podpowiedz z Cane Corso. Szukam jakiejś lektury na jego temat. Pozdrawiam i czekam na inne propozycje oraz odpowiedzi. Sorka, że piszę trochę nieskładnie ale późna już godzina i jestem bardzo zmęczony po pracy. Pozdrawiam wszystkich dogomanów i waszych pupili ;)

 

P.S. Co do tego przyzwyczajenia do temperatur od szczeniaka to masz pewnie rację.

P.S.2 Co do spacerów do w dni wolne od pracy jestem w stanie odbyć 2 takie godzinne wycieczki nie tylko po plaży. Resztę dnia naturanie pies bd spedzał znami w domu. Nie bd odseparowany, nie bd też trzymany w kojcu. Lubię łowić ryby i szukać z wykrywaczem metalu po plaży pieniążków gubionych przez plażowiczów wiec taki obrońca w postaci Cane Corso byłby spox hehe.

Link to comment
Share on other sites

No ale wiesz,jak chcesz puszczać swojego niewykastrowanego psa luzem,to uwierz,nie zawsze da się zapanować nad jego instynktem jak akurat w pobliżu będzie suczka w cieczce na smyczy.

Po co Ci problemy?

Znam mnóstwo wykastrowanym samców-żaden nie jest nijaki i ospały:)

Link to comment
Share on other sites

Jeśli boisz się agresji do psów asta, a jest to jedna z najłatwiejszych ras do socjalizacji, to rzucanie się na CC czy RR jest lekko śmieszne.A myślenie o ON-ku i zadowolenie go godzinnym spacerem po plaży woła o pomstę do nieba. To rasa do pracy, a nie do biegania na plaży, zwłaszcza dla współczesnego długowłosego przekątowanego ON-ka.Widać, że patrzysz na rasy pod kątem wyglądu, a nie specyfiki ich charakteru i temperamentu.
Co do ospałości - znam wiele psów sportowych w różnych dziedzinach, które są wykastrowane, wysterylizowane i nadal stają na pudle. To co piszesz jest kosmiczną bzdurą, jak się z psem pracuje, to ta kwestia nie ma znaczenia, co najwyżej pies jest spokojniejszy (niekiedy tylko u suk - sytuacja może być odwrotna). Choć ja akurat fanką kastracji nie jestem (z przyczyn medycznych), ale jak ktoś nie daje sobie rady z psem (ucieczki za sukami, ataki na psy - to jest to wybór mniejszego zła).

Link to comment
Share on other sites

 

Pozatym psa nabędę w Polscę i wyrobię mu tu paszport oraz wszystkie potrzebne szczepienia na start (transport za granicę samochodem). We
Włoszech jak na moją kieszeń jest to zbyt wysoka cena

Jak w takim razie chcesz utrzymać psa we Włoszech skoro już podstawowe rzeczy to za duży koszt dla Ciebie? Naprawdę dobrze się zastanów czy w ogóle jesteś w stanie psa utrzymać, bo - odpukać - będzie chory i co wtedy?

Link to comment
Share on other sites

Uwierz mi patrzę głównie na charakter i do czego dana rasa jest przeznaczona i do sportów byłby najlepsze Boarder Colie. Amstaff najłatwiejszy jeżeli chodzi o agresję do innych zwierzaków?? Chyba najtrudniejszy bo ma wrodzony instykt bojowy. Rotwailera nie chce więc nie wiem po co go wymieniasz wogóle. A co do Cane corso to przeczytałem kilka artykułów i jeden dosyć konretny napisany przez właścicielkę hodowli tej rasy i Corso napewno jest milszy do innych zwierzaków niż Amstaff. Pies obronny przywiązujący się bardzo do rodziny o podobnym charakterze co sznaucer olbrzym. Uwierz nie jestem mięką pizdą i nie pozwole sobie psu w kasze dmuchać, ale nie jestem też sadystą który chodzby 1 raz uderzył psa. Co do Owczarka niemieckiego to człowieku jak masz ogród to ten pies jest przeszcześliwy nawet jak jest 1 spacer. Dużo moich znajomych ma te psy i jakoś nie cierpią u nich a chodzą niektorzy na spacer co drugi dzień.

Link to comment
Share on other sites

Ja nie widziałam szczęśliwego ONka z powodu ogrodu. Raczej sfrustrowanego i próbującego zagryźć wszystko zza płotu. Ewentualnie z wygryzioną sierścią na ogonie. 

Naprawdę nie spotkałam ONka, który korzystałby z ogrodu w taki sposób jak np mój Gordon czasem korzysta (biega z dzieciakami, kapie się w basenie, gania za zabawkami), raczej widziałam dużo frustracji i nadmierną próbę bronienia posesji przed każdym w promieniu 50m od płotu. 

Link to comment
Share on other sites

Ok rozumiem. Dziękuję wam za wyrażenie swoich poglądów. Wybór padł na Cane corso i tego psa prawdopodonie nabędę w najbliższym czasie :) Pozdrawiam i dziękuję serdecznie za wszystkie odpowiedzi ;) Chyba, że ma ktoś jeszcze coś do powiedzenia i doradzenie to bd wdzięczny :P pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

Myślę Kolego, że to co dziewczyny próbowały Ci powiedziec wcześniej to fakt, że psy, które bys sobie wybrał (border collie, owczarek niemiecki) to rasy pracujace. Bardzo zorientowane na człowieka i robienie z nim konkretnych rzeczy. Tak samo jak cżłowiek potrzebuje stymulacji zarówno fizycznej (np. Twoje bieganie) jak i intelektualnej (Ty pewnie czytasz, chodzisz do pracy, etc) - tak samo ma pies.

 

Godzina intensywnego spaceru niektórym rasom wystarczy, dla innych bedzie kropla w morzu. Intesywny mam na mysli, nie tylko wysilek fizyczny, ale i cwiczenia, komendy, sztuczki, zapoznawanie sie z roznymi zapachami, podroze w rozne miejsca.

 

Wbrew pozorom zwierzete w blokach sa niejednokrotnie szczesliwsze niz te w domach. Powód? Zwierzeta w blokach musza wychodzic przynajmnije 3x dziennie. Te w ogrodach moga tam "wegetowac" miesiacami i latami i nic z tego nie wynika dla nich dobrego - ot przyklad suki Twojego kolegi.

 

Zastanow sie nad wyborem przyjaciela, a ja trzymam kciuki.

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Wziołem to pod uwagę i dlatego zdecydowałem się na rasę Cane Corso. Z psem bd chodzil na codzienne spacery tak, że bez obaw :)

 

Co do mojej osoby to dobrze trafiłaś. Bardzo lubię czytać i robię to praktycznie codziennie. Tak samo jak kocham sport (oprócz biegania siłownia i crossfit). Ale niestety mam też pracę z której niemogę zrezygnować. Myślę, że CC bd dobrym wyborem. Co to Staffordshiere terriera to też ma instykt ataku na psa, z tym ze duzo mniejszy, a bullterier miniaturowy to pies chorowity z natury co go dyskwalifikuje i pozatym mi sie nie podoba. Pozdrawiam.

 

P.s. w domu mieszkają też 2 inny osoby, które bd się nim również zajmować ;)

Link to comment
Share on other sites

Uwierz mi patrzę głównie na charakter i do czego dana rasa jest przeznaczona i do sportów byłby najlepsze Boarder Colie. Amstaff najłatwiejszy jeżeli chodzi o agresję do innych zwierzaków?? Chyba najtrudniejszy bo ma wrodzony instykt bojowy. Rotwailera nie chce więc nie wiem po co go wymieniasz wogóle. A co do Cane corso to przeczytałem kilka artykułów i jeden dosyć konretny napisany przez właścicielkę hodowli tej rasy i Corso napewno jest milszy do innych zwierzaków niż Amstaff. Pies obronny przywiązujący się bardzo do rodziny o podobnym charakterze co sznaucer olbrzym. Uwierz nie jestem mięką pizdą i nie pozwole sobie psu w kasze dmuchać, ale nie jestem też sadystą który chodzby 1 raz uderzył psa. Co do Owczarka niemieckiego to człowieku jak masz ogród to ten pies jest przeszcześliwy nawet jak jest 1 spacer. Dużo moich znajomych ma te psy i jakoś nie cierpią u nich a chodzą niektorzy na spacer co drugi dzień.

Ktoś tu pisał o rottku??

Sorry ale ktoś kto nie potrafi napisać nazwy swojej ulubionej rasy poprawnie albo myli Rhodesian Ridgeback z Rottwelilerem nie jest wiarygodną osobą

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...