Jump to content
Dogomania

Nesia już w swoim domku :)


Mortes

Recommended Posts

Jakoś nikt nie zagląda do Neski. Ale zobaczcie w jaki sposób ta cwaniara traktuje sąsiada. Nie dość, że obszczeka przy każdej okazji to jeszcze w miejscu gdzie on wsadza pysk w oczka siatki - ona podchodzi tyłem i się obciera:DSCF2427_wynik.JPG

Link to comment
Share on other sites

Dziś rano musiałam jechać do weterynarza z Neską. Wczoraj wieczorem pod pyskiem wyczułam jakąś wypukłość.  Namozoliłam się żeby zobaczyć co to takiego. Ona zawsze  pozwala przy sobie robić wszystko, tym razem wierciła się niemożliwie.  W końcu zobaczyłam coś wystającego, różowego, niepodobnego do kleszcza. Ale pewności żadnej. Zaraz po powrocie z targu zabrałam ją i pojechałyśmy. Nie wspomnę, że do lecznicy, jak zwykle, wjechała na smyczy.Wcisnęła się w końcu po ławkę i, kiedy przyszła nasza kolej, znów trzeba była ją ciągnąć. Jak już była w środku - nie było problemów z poruszaniem. W pierwszej chwili weterynarz również stwierdził, że to kleszcz.Ale przyglądała się temu na wszystkie strony i w końcu stwierdził, że  jest to narośl. Pozostaje do obserwacji. 

A że dziewczyna była już na stole to poprosiłam go o sprawdzenie przepukliny, którą Nesia ma u mnie od chwili przyjazdu. Ciągle jest taka sama ale w końcu pies jest coraz starszy i gdyby trzeba było operować to lepiej teraz niż za kilka lat. A przy sterylizacji to coś nie miała usunięte. I usłyszałam, że  z całą pewnością nie jest to przepuklina tylko tłuszczak. A  dopóki nie rośnie i nie przeszkadza jej w niczym to nie ma sensu ciąć. Jest to sprawa kosmetyczna i szkoda obciążać psa chociażby narkozą. Wyszłam więc uspokojona. A Neska szczęśliwa, że nic jej nie robili tylko obejrzeli. Bardzo szybko była przy drzwiach.

A najdziwniejsze w tym wszystkim to to, że nie zapłaciłam nawet złotówki.

 

 

 

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

2 godziny temu, Dusia-Duszka napisał:

Dobrze, że szybciutko człowieki reagują :) Cieszę się, że to niegroźne zmiany. 

Co to za bezpłatny wet? 

Bezpłatny to on nie jest, ale za wizytę i badanie nic nie wziął. Już dość dawno moje psiaki bywają tylko tam. To właśnie on (ze wspólnikami) operował Lalę (tzn czyścili jej zęby i jeden usunęli) po kosztach, bez swojego zysku. Ponieważ była bezpańska więc tak do tego podeszli. Niewielu takich jest, ale zdarzają się.

Link to comment
Share on other sites

Znalezione obrazy dla zapytania gify misie szare tedi
 

                            Witajcie przecudowne lapenki oczenki kokane

 bardzo bardzo ciesze ze tak to wszytko potoczylo

                       spokojnj nocy tulineczki zasylm caluniej druuuzynce

 a u nas za kazdenki ogladzik malusi czasem sumy duze

 to tak w zyciu przeciez

 ale jako idziemy i jest ,,nasz ,, doktor to czasem za pazureczki niewezmie , jesli nie ma w lecznicy szefa ...wykorzystywacza i ...nie bede przeklinac

 ale ten caly szef

 to sie nadaje do wyprawiania buciorow

 a nie leczenie czasem b dlugiego

 zwierzunkow .... ale co zrobic

 w kazdem  iejscu zawsze jakis gosciu wyzyskiwacz sie znajdzie ...

,,nasz ,,doktor jak miesiacami calemi chodzilysmy z moja pipunia ... to zdazrylo sie kilka razy , ze nie wzial za usg , za leki

 ale jak byl sam w przychodni

 boc jak tmten wlasciciel ...to pozal sie losie nasz .... ma on wypisane dulary duuuulary na gymbie ... czerwoney ...

Link to comment
Share on other sites

4 godziny temu, Nadziejka napisał:
Znalezione obrazy dla zapytania gify misie szare tedi
 

                            Witajcie przecudowne lapenki oczenki kokane

 bardzo bardzo ciesze ze tak to wszytko potoczylo

                       spokojnj nocy tulineczki zasylm caluniej druuuzynce

 a u nas za kazdenki ogladzik malusi czasem sumy duze

 to tak w zyciu przeciez

 ale jako idziemy i jest ,,nasz ,, doktor to czasem za pazureczki niewezmie , jesli nie ma w lecznicy szefa ...wykorzystywacza i ...nie bede przeklinac

 ale ten caly szef

 to sie nadaje do wyprawiania buciorow

 a nie leczenie czasem b dlugiego

 zwierzunkow .... ale co zrobic

 w kazdem  iejscu zawsze jakis gosciu wyzyskiwacz sie znajdzie ...

,,nasz ,,doktor jak miesiacami calemi chodzilysmy z moja pipunia ... to zdazrylo sie kilka razy , ze nie wzial za usg , za leki

 ale jak byl sam w przychodni

 boc jak tmten wlasciciel ...to pozal sie losie nasz .... ma on wypisane dulary duuuulary na gymbie ... czerwoney ...

Akurat ten "mój" jest współwłaścicielem. Kilka razy prosiłam o recepty na lek dla kur i nigdy nie płaciłam za wypisanie recepty. Choć słyszałam, że są takie praktyki w gabinetach weterynaryjnych.

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...
6 godzin temu, Nadziejka napisał:

 i wypatrujemy chlodziku

Oj bardzo - teraz nawet wszechżerna Nesia nie zawsze chce jeść. Jedynie dziadek nie ma specjalnych problemów (ale i jemu już zdarzyło się odejść od jedzenia). O sobie nie wspomnę - najchętniej przespałabym te upały. 

Link to comment
Share on other sites

Podobny obraz caluje lapenki oczenki
 jeszcze ciutenke wytrzymamay
 oj sie zmienia strasznie z roku na rok podoga
 niema czasem nawet wisnki
 tylko albo zimnica albo upaly
 co nam bede ogromnie doskwieraly
 a coz dopiero tym wszytkim umeczonym bieduniom w mordowniach ... matko jedyno
Link to comment
Share on other sites

9 godzin temu, Nadziejka napisał:
Podobny obraz caluje lapenki oczenki
 jeszcze ciutenke wytrzymamay
 oj sie zmienia strasznie z roku na rok podoga
 niema czasem nawet wisnki
 tylko albo zimnica albo upaly
 co nam bede ogromnie doskwieraly
 a coz dopiero tym wszytkim umeczonym bieduniom w mordowniach ... matko jedyno

To prawda - jest ciężko.  Tyle, że nie widać na horyzoncie poprawy. Praktycznie normalnie to można funkcjonować w nocy. Dzień powinno się przesypiać. szkoda, że nie można tak zawsze.

Link to comment
Share on other sites

22 godziny temu, Nadziejka napisał:
Znalezione obrazy dla zapytania gify misie szare tedi pozdrawiamy na dobry dzioneczek 
 do zobaczonka
 

Przeżyliśmy do dziś, może dalej też tak będzie.  Choć Lala miała niespokojny wieczór i noc. Krążyły dość długo burze (u nas takowa nie pokazała się) i biedaczka nie mogła sobie znaleźć miejsca. Jeszcze dziś jest nieswoja, .nie chce patrzeć na jedzenie.

Poranek był przyjemny, ale przez cudne obłoczki już przebija się słońce. tak więc prognozy  sprawdzają się w dalszym ciągu, niestety. Znów czeka nas piekiełko.

Link to comment
Share on other sites

Burze to u nas było gdzieś bardzo daleko. Choć psy  od wieczora były niespokojne, Lala przez całą noc krążyła.

Obydwie dziewczyny dziś wcale nie jadły. Mam nadzieję, że wieczorem zjedzą,  czeka ugotowany rosołek.  A ostatnio jedynie kurczak z rosołem i ryżem jest jadalny.

Link to comment
Share on other sites

Witajcie stokorotenki

 to nie do wytrzymanai ....

modle o chlodzik

 dla wszystkich istotek

 dla nas

 zadbnego descyku chocby ciutenki nic .... oj nic

 juz mamy dosc nad wszytko

 juz naprawde wolimy zinnice ..

Podobny obraz

               pozdrawiam pozdrawiunkam druzyneczka 

 spokojnej nocki kokane

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...

Tulinkam smokunie wszystkie

 Ciociu lada dzien juz ciut chlodniej

 marzymy o takiej pogodzie 24, 25 stopni

 marzymy i niechaj wszystki sie spelni

 boc to nie do wytrzymania co naedszlo z czasem

 a z roku na rok gorzej coraz i gorzej z pogoda

 ze traby powietrzene i tornada nawet ... jakich lata temu nigdy u nas nie bylo

 ale cala ziemia zmienia caly klimat zmienia na gorszy

 musimy jakos radzic oj musimy

 i modlic o lepsze czasy

Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, Nadziejka napisał:

Ciociu lada dzien juz ciut chlodniej

 marzymy o takiej pogodzie 24, 25 stopni

 marzymy i niechaj wszystki sie spelni

 boc to nie do wytrzymania co naedszlo z czasem

 a z roku na rok gorzej coraz i gorzej z pogoda

 ze traby powietrzene i tornada nawet ... jakich lata temu nigdy u nas nie bylo

 ale cala ziemia zmienia caly klimat zmienia na gorszy

 musimy jakos radzic oj musimy

 i modlic o lepsze czasy

Chyba faktycznie pozostaje tylko modlitwa. Niewiele dziś lepiej, ale jednak. Tylko bardzo brakuje nam deszczu...

Link to comment
Share on other sites

Mamy pochmurny poranek, trochę kropi deszcz. I Neśka zbuntowała się - ona przy takiej "strasznej" pogodzie za nic nie wychodzi za drzwi!  Zaparła się i koniec. Ponieważ zaczęła się bawić ze mną w chowanego - musiała wyjechać na smyczy. Jak już przekroczyła drzwi - łaskawie dalej poszła sama. Zrobiła siusiu i spokojnie wróciła do domu. Teraz już od dawna (po zjedzeniu śniadania) śpi i nie zwraca na nic i nikogo uwagi.

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...