Jump to content
Dogomania

Nie wiem, co robić. :( Przymuszony zwrot niedawno adoptowanego zwierzaka?


Guest Leguin

Recommended Posts

jesli te klopoty ze zdrowiem sa na tyle powazne ze mialoby sie to mocno odbic na opiece nad psem to pomysl o tym zeby poszukac mu nowego domu. to jest szczeniak, one zwykle szybko sie przyzwyczajaja do nowych warunkow jesli oczywiscie trafiaja w rownie przyjazne miejsce ;)

 

inne kwestie: mozna zalatwic opieke na czas nieobecnosci (sa rozne organizacje ktora za oplata zapewniaja opieke, mozna tez popytac na osiedlu, moze jakas lubiaca zwierzeta nastolatka/latek by sie zgodzila zajac pieskiem);

 

pamietaj tez o tym ze pies nie potrzebuje twojej uwagi 24h na dobe. prawie kazdy pies wytrzyma spokojnie te 8-10 godzin nieobecnosci wlasciciela pod warunkiem ze jest dorosly (szczeniak narozrabia i zalatwi sie w mieszkaniu), zdrowy i przzwyczajony do samotnosci. no i trzeba takiemu pieskowi "odbic" swoja nieobecnosc po powrocie ;)

Link to comment
Share on other sites

Prosta sprawa. Zwróć psa jak najszybciej i nigdy już nie baw sie w adopcję. To że dzisiejszy 17-latek to typowy przedstawiciel gimbazy powszechnie wiadomo, ale Twoi rodzice powinni się wykazać większą znajomością Twojej osoby i własnych możliwości.  

Link to comment
Share on other sites

Nie bardzo rozumiem jakiej porady tu szukasz. A moze usprawiedliwienia ? Nie chcesz psa ,,,pochorowalas sie od niego,, to oddaj go czym predzej tam skad go wzielas ,jest szczeniakiem ma wieksze szanse na znalezienie wlasciwego domu .Adopcja psa powinna byc decyzja odpowiedzialna i przemyslana .na przyszlosc proponuje pluszaka.

Link to comment
Share on other sites

W poście piszesz głównie o ścięgnie. Znam ludzi na wózkach inwalidzkich i radzą sobie z psami. Piszesz, że masz tak silną alergię, ze aż mdlejesz. Wybacz, ale nie chce mi się wierzyć, że dotąd nie zauważyłeś u siebie alergii od zwierząt. Kochasz psy i omijałeś je dotąd szerokim łukiem ?

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Tu nikt nie jest lekarzem,żeby zapewnić,że Ci się polepszy albo pogorszy.

Problem ze ścięgnem to nie jest nazwa jednostki chorobowej.Ja miałam problem ze ścięgnem jak wjechał we mnie snowboardzista na stoku i z tego wyszłam.Ale to akurat żadna gwarancja dla Ciebie.

Szczeniakowi służy głownie to,że właściciel ma czas i siłę na spacery,na zabawę i na naukę.

Link to comment
Share on other sites

. Oby tylko szczeniak się nie męczył. :(

Oby.Odpowiedz sobie na kilka pytan ,na ktore powinnas sobie Ty i Twoja rodzina odpowiedziec przed adopcja .Pies zyje kilkanascie lat ,niedlugo bedzie dorosly czy jestes w stanie zapewnic mu wlasciwa opieke przez cale jego zycie? Codzienne spacery ,wychowanie ,wyzywienie i opieke weterynaryjna ?.Czy jest ktos kto sie zajmie psem w razie Twojej choroby ,czy wyjazdu ?

Codziennie mijam na spacerze sasiada na wozku inwalidzkim wyprowadzajacego psa. Co tydzien spotykam starsza pania kulejaca na zajeciach w szkolce dla psow ,pani kuleje tak od dwoch lat czyli nie jest to kontuzja ,pani jest inwalidka i co ciekawe ma bordera collie .Ja i moja corka jestesmy alergiczkami i mamy psy .

Decyzja nalezy do Ciebie i Twojej rodziny ,nikt na forum raczej Ci nic nie doradzi .Najgorsze co moze spotkac psa to oddanie go gdy bedzie dorosly ,wtedy szanse na adopcje znacznie maleja 

Link to comment
Share on other sites

A jeśli nie będzie? Nie wszyscy muszą mieć psa i trzeba się z tym pogodzić. Skoro nie możesz chodzić (bo sprawę alergii pomijam) i może Ci to nie przejść to po kiego grzyba zatrzymywać tego psami tracić jego czas? Bo on w tym momencie mam największe szanse na adopcje. Im starszy tym gorzej. Juz nie mówiąc o tym, że jak was pokocha i uzna za rodzinę to okrutnym będzie wyrzucać go z domu. Juz raz było lepiej i się pogorszył, wiec teraz myśl przede wszystkim o dobru psa, a nie o "jakoś to bedzie". Wylecz nogę i wtedy pomysł o piesku.

Link to comment
Share on other sites

Mnie się wydaje, że po prostu przerosła Cię opieka nad psem i szukasz wymówki, by "po ludzku" się go pozbyć :( I powiem szczerze, że lepiej będzie dla niego, jak zrobisz to teraz. Możliwe jest, by alergia wziewna objawiała wymiotami (mam dwoje dzieci alergików i ten temat już wałkowałam), a co do utraty przytomności to dziwny objaw, tylko  jeżeli alergia jest tak silna, to nie wierzę, że tak nagle się objawiła.... I dziwi mnie, że po utracie przytomności nie wezwałaś pogotowia lub rodzice nie zawieźli Cię do szpitala - utrata przytomności to nie jakaś drobnostka. Wszystko troszkę dziwne się wydaje....

Moja rada - oddaj szczenię, bo to odpowiedzialność na lata, dłuuugie lata, a Ty już na początku rzucasz teksty, że może "w innym domku byłoby mu lepiej".

Link to comment
Share on other sites

Dziękuję za słowa, które podtrzymały mnie trochę na duchu i dodały mi sił. Jak inni dadzą radę, to i ja. :)
Dzisiaj było trochę lepiej, nie mdlałam, jedynie wymioty i lekkie pieczenie skóry. Smaruję specjalnym żelem i powoli przechodzi. Myślę, że po jakimś czasie się to uspokoi, a noga też. W październiku mam rehabilitację i powinno być lepiej. :)

Podalam Ci przyklady nie dlatego ,zeby Cie podtrzymac na duchu ,tylko pokazac ,ze sa ludzie ze schorzeniami,ktorzy  przygarniaja odpowiedzialnie psy i nie rozwazaja mozliwosci oddania ich .Ty taka mozliwosc rozwazasz ,co wynika chociazby z tytulu watku . Wiec powtarzam ,odpowiedz sobie z rodzina na pytania ,ktore wczesniej Ci napisalam i decyzje podejmij teraz gdy pies jest szczeniakiem .Jezeli nie jestes pewna ,myslisz ,ze jakos to bedzie oddaj psa jak najszybciej ,dla jego dobra .

Link to comment
Share on other sites

tez mysle ze lepiej bedzie dla pieska jak go teraz oddacie :) zadbaj przede wszystkim o swoje zdrowie, troszke dojrzej psychicznie i pomysl o kolejnym piesku- moze zamiast szczeniaka lepszym wyborem bylby za jakis czas dorosly nieduzy piesek o spokojnym temperamencie, taki ktory zadowoli sie krotkim spacerem a potem bedzie kimal przytulony do ciebie? ;) sa takie psy do adopcji

 

jestes mloda osoba i spadl na ciebie duzy obowiazek, jesli nie czujesz w tym wszystkim wsparcia rodzicow to serio nie ma co na sile unieszczesliwiac pieska i oszukiwac samej siebie. zwlaszcza ze masz teraz klopoty zdrowotne i to nimi powinnas sie zajac a nie malym szczeniakiem ktory wymaga duzej ilosci uwagi

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Leguin, czy Ty czasem nie konfabulujesz? Tylko po co?

Straciłaś przytomność, upadłaś na podłogę i potem odzyskałaś przytomność?

Byłaś sama w domu? Nie przyznałaś się rodzicom, że leżałaś nieprzytomna na podłodze? Nie pojechałaś do szpitala?

Jeżeli prawdą jest to co napisałaś, to jutro idź do lekarza. Wymioty, utrata przytomności, świąd - to może być poważna sprawa i niekoniecznie uczulenie.

A psa oddaj, jak najszybciej, póki jest szczeniakiem.

Link to comment
Share on other sites

Czy zdiagnozowano u Ciebie alergię na psa?

Czy tak sobie wymyśliłaś że to uczulenie? Bo nie trawisz zapachu tego szczeniaka?

 

Alergicy szalenie rzadko reagują akurat w ten sposób na alergen - musiałabyś mieć tak zaawansowaną astmę, że się podduszać do granic możliwości, a coś takiego nie dzieje się w kilka dni, objawy nasilają się zazwyczaj stopniowo.

 

Na jaką chorobową jednostkę się leczysz - piszesz, że masz skierowanie do szpitala na wrzesień? 

 

W jaki sposób doszło do uszkodzenia ścięgna i czy była to przypadkowa koincydencja z przybyciem zwierzęcia do domu?

Link to comment
Share on other sites

Podpiszę się pod tym, co piszą inni. Według mnie lepiej będzie, jeśli poszukasz nowego domu dla szczeniaczka. Po pierwsze, masz poważne problemy zdrowotne, podobnie jak jolantina, mam wątpliwości czy to aby na pewno alergia. Masz skierowanie do szpitala i zastanawiasz się, kto zajmie się wtedy psem, bo rodzice nie mają czasu. A zastanowiłaś się, co będzie za dwa lata? Zdasz maturę i potem albo studia albo praca. Zmiana zamieszkania, może inne miasto, kto się będzie wtedy opiekował psem? Czeka Cię za chwilę poważna zmiana w życiu, a pies jest ogromnym obowiązkim, dla którego może nagle zabraknąć Ci czasu i możliwości. Lepiej będzie jeśli wyadoptujesz psiaka, ustabilizujesz swoją sytuację zdrowotną i może za jakiś czas, gdy przemyślisz to na spokojnie zdecydujesz się na psiaka, gdy już będziesz w stanie się z tym obowiązkiem zmierzyć.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...