Jump to content
Dogomania

2małe suczki Gosie, nie ma już żadnej z nich na świecie, ale pod koniec były kochane


Onaa

Recommended Posts

Kochane serduszko doczekało się...

Jakie to cudowne uczucie wiedzieć, że już obie poza schronem, bezpieczne.

Przed chwilą w znacznie lepszym położeniu była Gosia czarna.

A tu proszę, jakiś czar zadziałał, i Gosia brązowa wyprzedziła czarnulę w drodze do szczęścia i swego domku...

Cuda, Panie, cuda...:)

  • Upvote 2
Link to comment
Share on other sites

Kochane serduszko doczekało się...

Jakie to cudowne uczucie wiedzieć, że już obie poza schronem, bezpieczne.

Przed chwilą w znacznie lepszym położeniu była Gosia czarna.

A tu proszę, jakiś czar zadziałał, i Gosia brązowa wyprzedziła czarnulę w drodze do szczęścia i swego domku...

Cuda, Panie, cuda... :)

Teraz musimy wyczarować domek dla Gosi - Czarusi :)

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Witam po raz kolejny! Właśnie wróciłam od Gosi.Sunia już wykąpana. Jestem w szoku!!!. Sunia nawet nie pisnęła podczas kąpieli, suszenia i wszelkich zabiegów pielęgnacyjnych!!!Potem cichutko położyła się na posłanku i spała!! Daje przy sobie robić wszystko. I odkryłyśmy, że bardzo lubi rybkę;-)))). Sucha karma raczej bee, ale to dla domku nie stanowi problemu. Nie chciałam dzisiaj męczyć suni zdjęciami, ale jutro tam się wybieram i coś pstryknę. Sunia była na spacerku z synem pańci, ogonek w górze i cały czas w ruchu. Syn pani zabierał Gosię ze schroniska i chyba uznała go swojego pana. Do niego najchętniej przychodzi po głaski. Gosia jest bardzo spokojna, zrównoważona i mądrutka. No i się uśmiecha.... Skradła serducha wszystkich!!!   

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Dzień dobry wszystkim  :) Z racji tego że zostałam mamą chrzestną Gosi czuję się zobowiązana do informowania, co tam u pięknej królewny słychać :D. Przede wszystkim wyjaśnienie, Gosia nie jest ruda ani brązowa.  Ona jest czekoladkowa  :lol:  a krawacik i łapeńki ma w kolorze caffe late. No i jeszcze ta końcóweczka ogonka. Tak powiedziała pańcia i tak ma być. Gosia jeszcze wczoraj bardzo późnym wieczorkiem załatwiła wszystkie potrzeby na dworku a potem podreptała spać do pokoju syna państwa, oczywiście razem z nim. Przed chwilką rozmawiałam z pańcią przez tel. Gosi jakby nie było. Z racji funkcji matki chrzestnej mam kupić Gosieńce jakąś "dziewczyńską" smyczkę, bo ta psa rezydenta jest za smutna, bo czarna. Dla królewny ma być czerwona. Po południu postaram się zrobić jakieś zdjęcia.Pozdrawiamy :)     

Link to comment
Share on other sites

Siedzę w pracy i nie potrafię opanować łez wzruszenia.

 

Kolejny psi ideał!!!

 

Moje osobiste i tymczasowe psiaki ze schronisk też zawsze okazywały się ideałami i nowe rodziny są nimi zachwycone.

 

Jak słyszę ludzi, którzy twierdzą, że psy ze schroniska są agresywne, "zepsute" itp. to nóż mi się w kieszeni otwiera.

 

Ale Gosieńka jest teraz szczęśliwa!!! Uwielbiam takie happy endy!!!

 

Pozdrawiam nową rodzinkę Królewny i ciocię chrzestną!!!

Link to comment
Share on other sites

Wczoraj wieczorem, wracając z pracy, uśmiechałam się, myślami byłam z Gosią. Ciągle nie mogę uwierzyć w to, co się stało. Gosia ma wspaniały charakter, mimo, że przez 3 lata była zamknięta w betonowym boksie, bez czułego dotyku ludzkiej ręki. Mam nadzieję, ze teraz już zawsze będzie szczęśliwa !
Alaskan malamutte, jesteś czarodziejką ! Będę czekać na zdjęcia i relacje z nowego domu Gosi.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...