Jump to content
Dogomania

DONka Ceres- ostatnia szansa na życie;-(


madziakato

Recommended Posts

Koka miała tasiemca i glisty, wiec bardzo możliwe... Trzustką tez wchodzi w grę , żółte wielkie placki były w boksie...

 

Trzeba go zdiagnozować. Zrobić krew. Morfologię i biochemię.

Pewnie coś wyjdzie.

a robale też zapewne ma.

 

Przypadki kiedy sa na raz i glisty i tasiemiec to rzadkie są. Glista nie lubi "konkurencji" takiej.

Musi być zwierzę bardzo długo zaniedbane, a takie zarobaczenie nawet dla dorosłych to niebezpieczne.

Już nie mówiąc o jakichś tęgoryjcach, czy innych włosieniach.

Link to comment
Share on other sites

Ponieważ w tym miesiącu miałam odłożone na badania niewidomej Tyczuni, a tę wizytę niespodziewanie zapłaciła inna osoba, to mam "luzik". Termin "mojej" wizyty Tyczuni przesunięty na grudzień :) a do tego czasu nazbieram.

W związku z tym oferuje pokrycie kosztów badania krwi: morfologi, biochemii i co tam weterynarz wymyśli jeszcze.

Link to comment
Share on other sites

Ponieważ w tym miesiącu miałam odłożone na badania niewidomej Tyczuni, a tę wizytę niespodziewanie zapłaciła inna osoba, to mam "luzik". Termin "mojej" wizyty Tyczuni przesunięty na grudzień :) a do tego czasu nazbieram.
W związku z tym oferuje pokrycie kosztów badania krwi: morfologi, biochemii i co tam weterynarz wymyśli jeszcze.

Ogromnie dziękuję, z całego serca!
Wszystkiego dowiemy się już jutro :-)
Link to comment
Share on other sites

Może jak już będzie na wolności :) to coś się samo nasunie.
Ty jedziesz po niego?

Tak dzisiaj pół dnia myślałam, żeby on wyszedł z tego. Żeby odżył.
Żeby to tylko robale, albo trzustka.
Żeby ...

Tak, jadę po niego. Wyjdzie, wierzę, że wyjdzie. MAX tez taki był, tylko ze ten NASZ ma jeszcze nadzieję w oczach,tamten nie miał :'(
Wyglądał jak stary zmęczony pies, a po dwóch miesiącach okazało się,że ma dwa lata! Nigdy nie zapomnę, jak podskakiwal jak konik...
Chłopaku, już jutro Cie zobaczę :-)
Link to comment
Share on other sites

Jak się ogarniecie, napisz wszystko.

Już jestem. Wiec tak, pies jest bardzo przyjazny wobec ludzi, bardzo lubi głaskanie i kontakt z człowiekiem. Nie boi się, fajnie zniósł podróż, nie wymiotował, nie szalał, oaza spokoju - albo spał albo obserwował, co się dzieje za oknem. Ewidentna niedowaga, bardzo chudy,ale energii ma za dwóch, dość fajnie chodzi na smyczy. Namiętnie gwałci psy ( nie wszystkie), do niektórych samców dość dominujący, ale nie agresywny - po prostu od początku dość mocno zaznacza, że nie da sobie w kaszę dmuchać. Pilnuje zabawek, zabulgotał na moją Kokę o piłkę, gdy ta odeszła, on piłkę olał też :-P
Ma lekkie wylysienia na uszach, jakby obtarcia bardziej niż choroba skóry, ale zobaczymy. Powinien przytyć dość sporo,żebra, kości biodrowe wystają bardzo mocno. Apetyt ma, bardzo dużo sika - do obserwacji na razie. Zaraz wgram zdjęcia :-)
Charakterystyczne "iksy " zarówno z przodu, jak i z tyłu :-(
Link to comment
Share on other sites

Już jestem. Wiec tak, pies jest bardzo przyjazny wobec ludzi, bardzo lubi głaskanie i kontakt z człowiekiem. Nie boi się, fajnie zniósł podróż, nie wymiotował, nie szalał, oaza spokoju - albo spał albo obserwował, co się dzieje za oknem. Ewidentna niedowaga, bardzo chudy,ale energii ma za dwóch, dość fajnie chodzi na smyczy. Namiętnie gwałci psy ( nie wszystkie), do niektórych samców dość dominujący, ale nie agresywny - po prostu od początku dość mocno zaznacza, że nie da sobie w kaszę dmuchać. Pilnuje zabawek, zabulgotał na moją Kokę o piłkę, gdy ta odeszła, on piłkę olał też :-P
Ma lekkie wylysienia na uszach, jakby obtarcia bardziej niż choroba skóry, ale zobaczymy. Powinien przytyć dość sporo,żebra, kości biodrowe wystają bardzo mocno. Apetyt ma, bardzo dużo sika - do obserwacji na razie. Zaraz wgram zdjęcia :smile:
Charakterystyczne "iksy " zarówno z przodu, jak i z tyłu :-(

 

Badania konieczne.

No i żarcie.

Je w ogóle? Ma apetyt?

 

On  u Ciebie?

Link to comment
Share on other sites

Badania konieczne.
No i żarcie.
Je w ogóle? Ma apetyt?

On u Ciebie?

Wcina za dwóch, Trzeba uważać, za dużo na raz na razie nie może.
On jest w Nadirze, czyli tam,gdzie zawsze "moje " psiaki. Wet na miejscu, umówiliśmy się z Izą z Nadira, że badania za kilka dni - jak się troszkę ustabilizuje po schronisku. Tam też był na dokarmianiu, miał podawane kroplówki i jakieś leki ( mam mieć informacje, co było robione od weterynarz ze schroniska).
Tak chyba będzie ok,jak uważacie?
Martwi i wkurza mnie to,że nie widać zdjęć, zupełnie nie wiem dlaczego :-( może ktoś zgodzi się je wstawić za mnie? no bo go nie widzicie
Link to comment
Share on other sites

Dobrze, że apetyt ma. Bardzo dobrze.

Tak, trzeba dać mu kilka dni na aklimatyzację i wyrównanie.
No, trzymam kciuki. Mocno.

No i na robale badać chłopca.

Robale prawie pewnie,że ma. Pytanie, jakie?
Czy oddając kał do badania, trzeba określić, na obecność jakich konkretnie robali jest to badanie? Ktoś się orientuje?
Link to comment
Share on other sites

Mam telefon do wolontariuszki z Cichego Kąta . Masz jakąs sprawe do nich , to moze  Ci podam.

Ja tam nigdy nie byłam, ale ktos podał mój numer i dzwoniła kiedys, bo szukała domu dla ONkow.

 

chciałam się tylko dowiedzieć czy to Stowarzyszenie takie "z sercem " . Wzięli pod opiekę psa z FB i chciałam wiedzieć czy psiak dobrze trafił. 

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...