Poker Posted September 7, 2015 Share Posted September 7, 2015 Ja tez skacze z radoscı zza morz ı oceanow Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Murka Posted September 7, 2015 Share Posted September 7, 2015 Cudowne wieści :) Wszystkim psiakom życzyć takich domków :) Tak powinno być zawsze - parę tygodni w hotelu i sio do domu :) No to przypieczętuje kres tułaczki Pszenicznego - Paputka robiąc Rozliczenie: Wpłaty: +50 zł Agata K. +30 zł Anula (połowa transprtu na trasie Zamość - hotelik - za Filipka) +50 zł Agata K. Razem: +130 zł Koszty: -190 zł hotelowanie (19.08-06.09) -60 zł transport z Zamościa -35 zł wizyta w lecznicy (alergia po strzyżeniu) -10 zł przejazd do lecznicy -10 zł II odrobaczenie - 24zł wirusówki -5 zł przejazd do lecznicy (1/2 kosztów) Razem: -334 zł +130 zł - 334 zł = -204 zł Pozostałość po hotelowaniu Pszenicznego wynosi -204 zł. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anecik Posted September 8, 2015 Share Posted September 8, 2015 Aktualizacja w dniu 08.09.2015 O niedziela już blisko czas zrobić "księgowość" :D WPŁATY NA PSZENICZNEGO :D Deklaracje stałe: Tola 10 zł (VIII) Bazarki: b - b 153 zł bazarek statkowy - wygrana od Kamili Proc 65 zł Niespodzianki: Bogusik 55 zł Dana i Muszkieterowie 30 zł Jednorazowe: anecik 17 zł Razem wpłaty 330 zł No i oczywiście 534 zł z Tośka Pieniążki z bazarku Ewy Gonzales 100 zł wpłata bezpośrednio na konto Murki KOSZTY PSZENICZNEGO :) 190 zł hotelowanie (19.08-06.09) 35 zł wizyta w lecznicy (alergia po strzyżeniu) 10 zł przejazd do lecznicy 10 zł II odrobaczenie 30 zł - połowa transportu (łączonego z Filipkiem) Zamość - Hotelik u Murki 29 zł - wirusówki u Murki + 1/2 transport Razem 304 zł - 100 zł bazarek Ewy Gonzales = 204 do zapłaty Na dzień 03.09.2015 Pszeniczny ma u mnie na koncie 864 zł (bez wydatków na razie) + 100 zł na koncie Murki Rozliczenie Murki #552 "Wpłaty: +50 zł Agata K. +30 zł Anula (połowa transprtu na trasie Zamość - hotelik - za Filipka) +50 zł Agata K. Razem: +130 zł Koszty: -190 zł hotelowanie (19.08-06.09) -60 zł transport z Zamościa -35 zł wizyta w lecznicy (alergia po strzyżeniu) -10 zł przejazd do lecznicy -10 zł II odrobaczenie - 24zł wirusówki -5 zł przejazd do lecznicy (1/2 kosztów) Razem: -334 zł +130 zł - 334 zł = -204 zł Pozostałość po hotelowaniu Pszenicznego wynosi -204 zł." Moje rozliczenie uaktualnione: (nie ujmowałam we wpływach i wydatkach 1/2 transportu za Filipka - wpłaciła Anula) Paputek miał - 864 zł Paputek wydał :) - 204 zł Po Paputku pozostało - 660 zł Mam nadzieję że czytelnie rozpisane (wiesio - dobrze mówię? [url=http://emotikona.pl/emotikony/][/url] 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rita60 Posted September 8, 2015 Share Posted September 8, 2015 Powodzenia białasku,jestem pewna że już niebawem w twoich oczkach zagości radość...szczęścia malenki. Tylko go kochajcie... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wieso Posted September 8, 2015 Share Posted September 8, 2015 Anecik, dobrze mowisz ale jak Ty to robisz ze mamy jeszcze kasy tyle :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
caha Posted September 8, 2015 Share Posted September 8, 2015 super, super! domek marzenie :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anecik Posted September 8, 2015 Share Posted September 8, 2015 Anecik, dobrze mowisz ale jak Ty to robisz ze mamy jeszcze kasy tyle :) Oszczędzam na wydatkach :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest adelaide_pix Posted September 8, 2015 Share Posted September 8, 2015 Kochani, relacjonuję zdawkowo co się dzieje dalej: Paputek już powoli się oswaja, zdarza mu się merdać ogonkiem, na spacerach podnosi już trochę ogon z pozycji "smętnej" do "zaciekawionej". Załatwia się bez problemu, ma apetyt, po mieszkaniu nie chodzi jeszcze swobodnie, wstydzioszy się, ale na posłanku chyba mu dobrze. Gadam z nim dużo, zaczyna powoli się ośmielać na dawanie łapki i coraz śmielej reaguje na "chodź". Jest najlepszym psiakiem pod słońcem. Poprosiłam znajomą fotograf, by zrobiła nam z nim zdjęcie jak już troszkę się oswoi, chciałabym zamieścić na facebooku zdjęcia psa "przed" i "po", z tekstem zachęcającym do adopcji schroniszczaków lub chociaż wsparciem Fundacji. Myślę, że wiele jest osób, które obawiają się, że pieski ze schronu sa obciążone traumą, że człowiek "nieobyty" nie będzie potrafił sobie z nimi poradzić itd.. w końcu sama się tego obawiałam. Czy mogę użyć któregoś z Waszych zdjęć z pierwszych odwiedzin u naszego pieska? Dziękujemy razem z Dominikiem i Paputkiem za wszystkie dobre słowa! 5 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
malagos Posted September 8, 2015 Share Posted September 8, 2015 O mamusiu, cud! Wątek na polepszenie humoru!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anula Posted September 8, 2015 Share Posted September 8, 2015 Jak cudownie przeczytać post opiekunów Paputka.Wspaniałe ciepłe imię.Do Pszenicznego w moim odczuciu bardzo pasuje,on jest taki łagodny, kochany i właśnie paputkowany. WITAMY OPIEKUNÓW SERDECZNIE I DZIĘKUJEMY ZA WIADOMOŚCI I OBY BYŁO ICH JAK NAJWIĘCEJ. Sądzę,że można wziąć zdjęcia wszystkie jakie są zamieszczone na wątku,nie ma z tym problemu. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kamila Proc Posted September 8, 2015 Share Posted September 8, 2015 tak, ten watek leczy rany Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Figunia Posted September 8, 2015 Share Posted September 8, 2015 Cudownie, że myślicie o pomocy dla innych biedaków :) To bardzo dobry pomysł, jak każdy, który daje nadzieję na to, że ludzie zaczną zmieniać swe przekonania co do zwierząt ze schronisk. Piesio jest cudowny, było to widać od pierwszych opisów, nawet jeszcze ze schroniska, potem u Murki. Jak on się już poczuje bezpieczny, kochany, szczęśliwy, to wprost trudno sobie wyobrazić, jaki to będzie wspaniały, mądry i oddany Przyjaciel. Tylko pozazdrościć, ale oczywiście tak pozytywnie...z radością :) 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest adelaide_pix Posted September 8, 2015 Share Posted September 8, 2015 My mieliśmy najłatwiej, znaleźliśmy ogłoszenie pięknego psa, z dobrym opisem, nietrudno było się zakochać i dać mu dom. Ale żeby do tego doszło, ktoś musiał go DOJRZEĆ (Pani Marto - <3 dozgonna ode mnie za to), zabrać ze schronu, ktoś zaofiarował zapłatę za strzyżenie, za leczenie, transport, ktoś dał opiekę i ciepło w hoteliku (Pani Murko - jak wyżej.), ktoś napisał ogłoszenie nie na jedną, ale na dziesięć stron, w końcu ktoś musiał za to wszystko wpłacić pieniądze... Wasza w tym zasługa, to szczęśliwe zakończenie sami napisaliście. My możemy tylko dziękować i kontynuować na nowej drodze. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest adelaide_pix Posted September 8, 2015 Share Posted September 8, 2015 Postaram się pomóc chociaż trochę, zasoby finansowe mam ograniczone ale coś zawsze można kombinować :) 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nutusia Posted September 8, 2015 Share Posted September 8, 2015 Ale gdyby Was zabrakło, nie można byłoby tej samej "ścieżki" powtórzyć dla innego psiaka w potrzebie ;) Tak więc i Wy jesteście ogniwem tego łańcuszka - ostatnim, ale tym najważniejszym :D 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Figunia Posted September 8, 2015 Share Posted September 8, 2015 Po to tu jesteśmy, bo tą robotę dla nich "odwalać". Każdy daje to, co może, co potrafi..ale pewnie to już wiecie... Piękny pies ma większe szanse. Smutne to, bo te starszaki, z siwymi pyszczkami, urody przeciętnej (choć każdy jest piękny), mają dużo gorzej, niestety. Od jakiegoś czasu wciąż myślę, że muszę swojej Loni przedłużyć włoski (jeszcze nie wiem jak...), ufarbować na blond (z tym będzie łatwiej :)) i ogłaszać jako jedyną na świecie blond kudłatą jamnisię :) Bo inaczej, domku nie znajdzie :( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Martika&Aischa Posted September 8, 2015 Share Posted September 8, 2015 Powodzenia psiaczku kochany :* :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
b-b Posted September 8, 2015 Share Posted September 8, 2015 To ja będę brutalna i powiem dość tej sielanki ! Nie ma czasu na gadanie :P Trzeba się kochani rozglądać za kolejnym psiaczkiem w potrzebie :D 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Anecik Posted September 8, 2015 Share Posted September 8, 2015 O dobrze b-b mówi. Zeby się kasa nie marnowała :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tola Posted September 8, 2015 Author Share Posted September 8, 2015 Aktualizacja w dniu 08.09.2015 Rozliczenie Murki #552 "Wpłaty: +50 zł Agata K. +30 zł Anula (połowa transprtu na trasie Zamość - hotelik - za Filipka) +50 zł Agata K. Razem: +130 zł Koszty: -190 zł hotelowanie (19.08-06.09) -60 zł transport z Zamościa -35 zł wizyta w lecznicy (alergia po strzyżeniu) -10 zł przejazd do lecznicy -10 zł II odrobaczenie - 24zł wirusówki -5 zł przejazd do lecznicy (1/2 kosztów) Razem: -334 zł +130 zł - 334 zł = -204 zł Pozostałość po hotelowaniu Pszenicznego wynosi -204 zł." Moje rozliczenie uaktualnione: (nie ujmowałam we wpływach i wydatkach 1/2 transportu za Filipka - wpłaciła Anula) Paputek miał - 864 zł Paputek wydał :) - 204 zł Po Paputku pozostało - 660 zł Mam nadzieję że czytelnie rozpisane (wiesio - dobrze mówię? Rozpisane świetnie ! :) Kochani, relacjonuję zdawkowo co się dzieje dalej: Paputek już powoli się oswaja, zdarza mu się merdać ogonkiem, na spacerach podnosi już trochę ogon z pozycji "smętnej" do "zaciekawionej". Załatwia się bez problemu, ma apetyt, po mieszkaniu nie chodzi jeszcze swobodnie, wstydzioszy się, ale na posłanku chyba mu dobrze. Gadam z nim dużo, zaczyna powoli się ośmielać na dawanie łapki i coraz śmielej reaguje na "chodź". Jest najlepszym psiakiem pod słońcem. Poprosiłam znajomą fotograf, by zrobiła nam z nim zdjęcie jak już troszkę się oswoi, chciałabym zamieścić na facebooku zdjęcia psa "przed" i "po", z tekstem zachęcającym do adopcji schroniszczaków lub chociaż wsparciem Fundacji. Myślę, że wiele jest osób, które obawiają się, że pieski ze schronu sa obciążone traumą, że człowiek "nieobyty" nie będzie potrafił sobie z nimi poradzić itd.. w końcu sama się tego obawiałam. Czy mogę użyć któregoś z Waszych zdjęć z pierwszych odwiedzin u naszego pieska? Dziękujemy razem z Dominikiem i Paputkiem za wszystkie dobre słowa! Czytam, czytam, a moje szczęście trudno opisać :)( Oczywiście, że można korzystać ze zdjęć; te z poprzedniego życia które robiłam w schronisku) i te zaraz po zabraniu Paputka - wysłałam parę min. temu :) Jak cudownie przeczytać post opiekunów Paputka.Wspaniałe ciepłe imię.Do Pszenicznego w moim odczuciu bardzo pasuje,on jest taki łagodny, kochany i właśnie paputkowany. WITAMY OPIEKUNÓW SERDECZNIE I DZIĘKUJEMY ZA WIADOMOŚCI I OBY BYŁO ICH JAK NAJWIĘCEJ. Sądzę,że można wziąć zdjęcia wszystkie jakie są zamieszczone na wątku,nie ma z tym problemu. Tak, imię idealnie trafione :) To ja będę brutalna i powiem dość tej sielanki ! Nie ma czasu na gadanie :P Trzeba się kochani rozglądać za kolejnym psiaczkiem w potrzebie :D Robi się - jutro jadę do schroniska! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Figunia Posted September 8, 2015 Share Posted September 8, 2015 Ale u Paputka sielanka ma trwać i trwać, już zawsze..:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tola Posted September 8, 2015 Author Share Posted September 8, 2015 Ale u Paputka sielanka ma trwać i trwać, już zawsze.. :) Nie może być inaczej :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
b-b Posted September 8, 2015 Share Posted September 8, 2015 Ale u Paputka sielanka ma trwać i trwać, już zawsze.. :) Oczywiście Aniu, ze tak! Tylko dla nas koniec! ;) Trzeba kolejnej bieduli dać szanse na kochający domek :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Figunia Posted September 8, 2015 Share Posted September 8, 2015 Wiem, kochana, wiem. A jeszcze to potwierdzę rymem: :) Pszeniczny Paputek Znalazł DOM wspaniały Gdy to Ciotki zobaczyły To się popłakały Koniec łez już ogłaszamy Nosy wycieramy I kolejne psisko Zza krat wyciągamy! 4 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Dana i Muszkieterowie Posted September 8, 2015 Share Posted September 8, 2015 Wczoraj czytałam kilka razy post Adelaide_pix. Pszeniczny - Paputek ma dom :). Wiedziałam, że tak będzie, że Pszeniczny szybko znajdzie dom, ale nie spodziewałam się ;) takiego :) super domku :). Bardzo się cieszę, że Pszeniczny wreszcie ma swoje miejsce, swój dom na zawsze. Piesku, długich lat życia w szczęściu i zdrowiu w swoim na zawsze domku :). Adelaide_pix - to wszystko co piszesz, to balsam na serce, to taka piękna motywacja żeby wspólnie pomagać. To też jest dowód na to że warto, że trzeba pomagać. One same sobie nie poradzą, One same nie mają szansy... "Adoptując jednego psa, nie zmienisz świata, ale świat zmieni się dla tego psa". Zmieniliście zatem na lepsze świat dla Paputka :). Dziękujemy pięknie :). Teraz będziemy zaglądać na wątek i czekać na nowe fotki i wieści o Pszenicznym psiaku, który chwycił za serce tak wiele osób. Mizianko i całusy dla Paputka. Czule kochajcie Pszenicznego :). 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.