IPsy Posted August 10, 2015 Share Posted August 10, 2015 Mój Nero upały znosi tragicznie. Leży w domu na kafelkach, na dwór praktycznie nie wychodzi, cały czas dyszy. Niko natomiast prawie nic sobie z upałów nie robi. Leży na tarasie (to prawie samobójstwo. Temperatura tam to jakieś 47 stopni) Jedyne co mogę zrobić dla moich psów to zimne okłady, moczenie doopki w wodzie, lub specjalne lody dla psów. Z dwojga złego, dla mojego dysplastyka lepsze upały niż deszcz, bo wtedy jeszcze bardziej dokuczają stawy :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Miawko Posted August 11, 2015 Share Posted August 11, 2015 My na spacery wychodzimy rano przed 7:00, gdy temperatura jest w okolicach 20-25 stopni i wieczorem około 20:00 gdy spadnie do 25-27 stopni. W ciągu dnia tylko krótki wypad na siku pod domem - jakieś 5 minut. Wieczorny spacer u nas jest tradycyjnie dość długi, w upały trochę krótszy, ale to i tak jakieś 45-60 minut. Po takim spacerze Nikkou dochodzi do siebie dość długo i dyszy ciężko przytulając się do kafelków. Ciekawe jest, że podczas samego spaceru nie widać po nim ani fatygi, ani jakichkolwiek problemów z temperaturą. Ograniczam mu czas spacerowy częściowo ze względu na moje zmęczenie upałami, a częściowo profilaktycznie, ze względu właśnie na to dyszenie po powrocie... Z jedzeniem jest normalnie, żadnych zmian nie zauważyłam. Tylko wody idzie stanowczo więcej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bou Posted August 12, 2015 Author Share Posted August 12, 2015 Moja dama dzisiaj wywinęła niesamowity numer :)W cieniu 37 stopni,wyprowadziłam samochód na środek,zeby pootwierac okna i przewietrzyc przed wyjazdem.Mój mikrusek;) uwielbia jeździc! (no tak,są różne zboczenia) Nie mogła pojąc dlaczego ma nie wsiadać."Chooo do chałupy" - mówię."A w życiu!będę dyszeć i leżeć wzdłuż samochodu i jestem obrażona".To sobie leż,myślę.Weszłam do domu,patrzę przez okno kuchenne,czy ona tam dalej leżakuje,a tu...Psica ma łeb w środku auta i coś około połowy psa też jest w srodku,ale tylne łapy ślizgają się po karoserii i nie ma się jak wspiąc,czy odbić...Widok był nieziemski.Wniosek?A co tam upał,jak się czegos chce.Dobrej,chłodnej nocy wszystkim. 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Talia Posted August 13, 2015 Share Posted August 13, 2015 U nas starsza cały dzień chciałaby wylegiwać się na balkonie, w samym słońcu oczywiście. Na spacery chodzi niechętnie, ale to u niej normalne ;) Młodsza za to gdyby mogła to zajechałaby się biegając w największy upał, więc chodzimy tylko na spacery wzdłuż rzeki i ew wieczorami na rower. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ares_biz_pl Posted August 14, 2015 Share Posted August 14, 2015 My te najwiesze upały i pełnię słonca również spędzamy w domu,plus dodatkowo mamy zamonotwany wiatrak który coś tam daje,zresztą mieszkamy na tyle nisko,że gorąco nie daje się we znaki. Wychodzimy dopiero poźnym popołudniem,kiedy jest lepiej,ale i tak systematycznie ochładzamy psa ( owczarek niemiecki długowłosy) podczas podlewania trawnika,sunia aktywnie w tym uczestniczy:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Happy Puppy Posted July 23, 2022 Share Posted July 23, 2022 Oj tak, na te upały najskuteczniejszą ochłodą może basen dla psa! Szczególnie dla tych psów, które mają więcej sierści. Ja nie mam sierści, a sama wskoczyłabym do takiego basenu! Basen dla psa zoo.sklep.pl Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.