Jump to content
Dogomania

jak oduczyc szczeniaka gryzienia?


PaiLuna

Recommended Posts

wiem ze szczeniaki gryza ale az tak?
Wszystko poniszczone, buty, zabawki dzieci, dywaniki firanki obrusy. Jestesmy cali w strupach i swiezych ranach. Kostki mam poobgryzane do kosci, najmlodsza corka ma podziurawione wszystkie ubranka bo ciagnie ja za spodniczki, srednia ma kilka dziur po zebach i teraz sa boi sie wyjsc z domu Jak pies jest na podworku.
Waz ogrodowy tez nie przetrwal.
W jaki sposob reagowac bo to przestaly byc niewinne zabawy a zaczelo sie robic niebezpiecznie

Link to comment
Share on other sites

Najprościej - stanowcze "nie wolno" i coś w pysk (gryzak, kość, zabawka...).

Przy gryzieniu w ręce itp. często działa piszczenie, imitowanie dźwięku innego psa, który daje znać, że przekroczono granicę zabawy. Od początku pies powinien mieć zakaz gryzienia człowieka, bo przy szczeniaczku to może być słodkie, potem robi się tylko gorzej i można się obudzić z ręką w nocniku.

 

Liczy się konsekwencja, nie możecie raz pozwolić, a drugi raz karcić.

I broń boże dawać psu gryzaków w formie butów czy starych skarpet, bo tylko wzmocnicie nawyki.

 

Poza tym - czy psu się przypadkiem nie nudzi? Bo wiele, naprawdę wiele problemów można rozwiązać ruchem i zajęciem.

Pies, tak samo jak dziecko, będzie szukał sobie zajęcia, jeżeli wy mu go nie zapewnicie. Dziecko pomaluje wam kredkami ściany, a pies zeżre wszystko w zasięgu pyska. I tak samo jak dziecko może po prostu próbuje zwrócić na siebie waszą uwagę?

Link to comment
Share on other sites

W jakim wieku i jak duże jest to zwierzątko? Jeśli pies jest dość duży na przebywanie bez kontroli na podwórku i dość silny na przegryzienie węża ogrodowego, to znaczy, że musi mieć zajęcie pod kontrolą człowieka, że to ostatni dzwonek na naukę podstawowego posłuszeństwa. Żaden pies nie wychowa się sam, nie zrozumie sam z siebie ani jednego ludzkiego słowa. Jeśli właściciele nie znajdą odpowiedniego zajęcia dla psa, to pies szuka go sobie sam - szczeniak najpierw zębami.

Link to comment
Share on other sites

Ma swoje zabawki. Pileczki z dzwonkie, piszczace kauczukowe pierdolki. Corka najstarsza mu poswieca duzo czasu biega z nim, spaceruje bawi sie uczy aportowac. Czasem jednak jest sam i go wtedy obserwuje to aniolek. Bawi sie zabawkami cacy. A jaktylko my albo dzieciaki pojawiamy sie w poblizu to rzuca sie na nas i gryzie do krwi, warczy, ciagnie za nasze buty.
jak reagowac? Sasiad nam kazal chwytac za skore na karku i odstawiac, drugi sasiad przytrzymywac glowe do ziemi. Mam wrazenie ze obydwa sposoby odnosza odwrotny skutek bo pyszczony gryzie jeszcze mocniej.

Link to comment
Share on other sites

Pies a raczej sunia ma 10 tyg i jest mieszanka jack russel terierai teriera niemieckiego i chyba kozy, ciezko wyczuc. Mix jakis ale terierrowaty. Malusienki. Ledwo do kostki dostaje no i gryzie tam gdzie siega a skacze za kolana, kopie foly, lapie myszy i krety. Mielismy wczesniej pekinczyka i mam wrazenie ze ten pies a nasz pekinczyc to jakies dwa rozne swiaty.

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Pytanie - masz ogólnie pojęcie, jak się zajmować szczeniakiem, jak go uczyć i koncentrować na sobie? Ktokolwiek w rodzinie jest dla psa autorytetem czy wszystkich olewa?

Super, że córka uczy aportować, a jakieś potrzebniejsze rzeczy?

Samokontrola, wyciszanie, skupianie się, zostawanie w siadzie... Cokolwiek, żeby trochę opanować jej energię?

 

Nadal wydaje mi się, że pies potrzebuje przede wszystkim porządnego zmęczenia. I to nie tylko długiego spaceru, ale też wysiłku umysłowego.

Link to comment
Share on other sites

Nie mamy ZIELONEGO pojecia o psach.
Mialam pekinczyka dostalam jak bylam dzieckiem dwa lata temu zdechl bo stary juz byl.
Corka bardzo chciala psa bo tesknila za tamtym.
Ja nie chcialam maz tez ale znajoma szukala domu dla maluchow z jakiejs pseudohodowli i tak zabajerowala ze w koncu wzielismy ta bestie krwopijcza.
Corka ma dopiero 8 lat. Pies ja uwielbia ona go nosi na rekach karmi, sprzata po nim zakochana po uszy ( jeszcze bo dopiero dwa tyg jest mala u nas)
Dlatego tu napisalam ze prosze o rade bo sie zupelnie nie znam na wychowaniu psow a mlodsze corcie sa jeszcze malenkie 3 i 1 rok i mloda je gryzie do krwi robiim krzywde a one sie boja i histerycznie placza. Zwlaszcza ta trzy latka. Ma taka traume ze wlasnie ja maz przyniosl bo zasnela na zjezdzalni w ogrodzie bo pies gonil i bala sie zejsc.
Potrzebuje konkretnych rad.

Link to comment
Share on other sites

Czyli pies ma u was raj na ziemi... Żadnych zasad, zakazów, nic.

 

Nie opiszemy Ci tutaj krok po kroku co masz robić, bo wyjdzie z tego książka...

Poczytaj inne tematy na tym forum, ogólnie o wychowaniu jest masa dyskusji.

Poza tym np.:

http://www.nieprzeczytane.pl/Pies-100-sposobow-na-rozwiazanie-jego-problemow,product220969.html

http://www.galaktyka.com.pl/product,,655,16.html

 

w wersji filmowej:

https://www.youtube.com/user/PuppyProdigies/videos

https://www.youtube.com/user/zakgeorge21

 

I zdecydowanie przydałaby wam się jakaś psia szkoła, podstawowy kurs, psie przedszkole - dla początkującego to najlepsze rozwiązanie, ktoś doświadczony będzie mógł Ci wszystko wytłumaczyć i polecić metody dobre dla tego konkretnego psiaka.

Link to comment
Share on other sites

Monieq dzieki.ksiazki.przeczytam w wolnym czasie ( mam 4 malutkich dzieci i prowadze firme wiec hmm moze na emeryturze , a nie. Wnuki bede bawic.)
Dlatego zamiast przekopywac sie przez stare milionstronowe tematy na forum i czytac ksiegi zadalam proste pytanie jak sie zachowac kiedy pies gryzie. Konkretnie co zrobic ? Wiem ze ta czynnosc trzebabedzie milion razy powtorzyc zanim pies zakuma ale jaka to ma byc czynnosc. No nic zapytam jutro weterynarza. Ludzka kobita to odpowie prosto na pytanie Bo ludzie psy mieli od wiekow. Moja babcia kiljanascie i zafnej ksiazki o tresurze nie czytala ani do psiego przedszkola nie cjodzila a psy kolo nogi poslusznie chodzily nic nie gryzly i za brame nie wyszly mimo se otwarta byla. Zapytalabym babci ale dwa miesiace temu zmarla

Link to comment
Share on other sites

Konkretna rada - nie zostawiaj szczeniaka z rocznym ani z trzyletnim dzieckiem nawet na sekundę bez kontroli. Dziecko w tym wieku nie rozumie, że każdy gwałtowny ruch pobudza szczeniaka do pościgu i gryzienia, szczeniak nie rozumie, dlaczego nie może używać zębów.
Albo znajdź czas na uczenie i kontrolowanie zachowania szczeniaka w każdej sekundzie w obecności dzieci, także potem na kontrolowanie zachowania dorosłego psa co najmniej przez najbliższe cztery-pięć lat, albo zwróć się do znajomej, od której szczeniaka dostałaś, aby znalazła mu inny dom. Zdecydowanie lepiej bez małych dzieci.

Link to comment
Share on other sites

Tematów o gryzieniu jest mnóstwo, poczytaj. Prostej metody nie ma, na oduczenie składa się wiele czynników. Sama oduczałam gryzienia i skakania sporego psa ze schroniska, były siniaki i dziury. Dużo czytania, pytania, oglądania, myślenia. Jeśli nie dasz rady - szkoleniowiec.

Link to comment
Share on other sites

I jeszcze jedna uwaga - przez kontrolowanie zachowania rozumiem niedopuszczenie do ugryzienia dziecka czy szarpania za ubranko. Jeśli szczeniak zdąży to zrobić, zanim go powstrzymasz - to już musztarda po obiedzie. Dziecko krzyczy, macha rączkami, boi się coraz bardziej - próbuje naśladować sposoby, w jaki Ty szczeniaka karcisz. A to pobudza szczeniaka do następnej zabawy w gryzienie i spirala nonsensu się nakręca. Karcenie po fakcie nie stworzy prawidłowych relacji dziecko-szczeniak. Kontroluj zachowania, czyli skutecznie wymagaj od szczeniaka innego niż gryzienie zachowania przy dziecku. Wszystko jedno, czy będzie to siadanie przed dzieckiem w oczekiwaniu na smakołyk, czy noszenie i gryzienie pluszowej zabawki. Dziecko nie może być zabawką do gryzienia dla szczeniaka ani szczeniak zabawką dla dziecka.

Link to comment
Share on other sites

To po cholerę zamiast pekińczyka wybrałaś coś terrierowatego, które stworzone jest do gryzienia i szaleństw. Poza tym, jak nie masz czasu na psa, to co chciałaś osiągnąć, kupić żywą zabawkę dla dziecka ? Wiadomo, że żywe zwierzę nie posiada instrukcji obsługi, jak rzecz, naciśniesz przycisk, zapali się zielona lampka, tylko działanie człowieka jest reakcją na zachowanie psa lub je wyprzedza. Dostałaś linki, dostałaś filmiki - trzeba zacząć pracować. A tak naprawdę to wszystko przed Tobą, poczekaj jak zacznie wymieniać mleczaki dopiero będziesz miała sajgon, jak się nie weźmiesz za pracę u podstaw.

Link to comment
Share on other sites

Brezyl bo znajoma miala 10 do wydania i szukala domu. Dlatego wzielismy.
Pies jest ZArabiscie madry. Sika tylko na mate, kupy robi w ogrodzie w jednym miejscu, wie ze nie wolno mu wychodzic na gore domu gdzie sa sypialnie i nigdy sie tam nie zapuszcza.
corka go nauczyla ze jak sie rzuci pilke to zaraz przyniesie.
Z pekinczykiem z sikaniem byly przeboje przez dlugiee lata bo mial 8 lat i lal po scianach.
Wiec tez nie hyl idealny.
ta jest swietna tylko to gryzienie.
Nie zostawiamz psemmaluchow chodzi o to ze np mala biega po podworku i mywychodzimy z corkamitoona zaraz sie na nas rzuca i gryzie, corki piszcza. Malutka sie nie boi piszczy ze zlosci i chce gryzc psa ( jest na etapie gryzienua jak szczeniak) starcza piszczy ze strachu.
tak samo jak zamiatam zaraz m psa uczepionego na koncu miotly.
Dmuchane zabawki basenowe skonczyly swoj zywot ( ale to akurat dzieci wina bo mogly sprzatnac, a nie rozpitalac po calym ogrodzie).
Czyli jak wychodze i szczeniora rzuca sie na nas z radocha zeby nas pogryzc to mam ja posadzic i przytrzymac? I tak za kazdym razem az zakuma?
Ide wieczorem do veta to jeszcze jej dopytam co i jak.

Link to comment
Share on other sites

"Ma swoje zabawki. Pileczki z dzwonkie, piszczace kauczukowe pierdolki."

 

 

Żaden pies długo nie będzie bawił się sam.

To zwierzę stadne, potrzebuje grupy, na dodatek "sam" się niczego nie nauczy.

 

Poszukaj rozsądnego szkoleniowca, wynajmij choć na kilka lekcji, niech Wam przekaże "instrukcję obsługi szczeniaka".

 

Jeśli tak młode zwierzę bytuje sobie na posesji, a nie w domu, to mu się nie dziwię, że zawzięcie bawi się ludźmi gdy tylko ich widzi (a małe dzieci to już w ogóle cudowne zabawki, frajda, dużo pisków, wrzasku, uciekają, no raj na ziemi).

Link to comment
Share on other sites

Biega po podworkujak mlodzi jedza sniadanie potem do niej starsze dzieci ida i gonia z nia do wieczora z przerwa na obiad. drzwi do domu sa otwarte i jak chce to sobie wchodzi ale zazwyczaj tylko walczy w przedpokoju z wycieraczka i jak uslyszy ze ja dzieci wolaja to zaraz biegnie. Czasem przyjdzie do kuchni ale rzadko. Ona chyba lubi byc na podworku. Na noc jest w domu, spi w korytarzu ma swoj koszyk z kocykami, miski itd. Piszczala tylko jedna noc potem sama zaczela wieczoremwlazic do koszyka i zasypiac. Jest mega madra. Lapie wszystko w loti gryzienia tez ja oducze tylko musze wynalezc sposob

Link to comment
Share on other sites

Będziecie mieć pod górkę - "bieganie z dziećmi" to nie nauka.

Młodzi ludzie mają to do siebie, że są mocno niekonsekwentni, zresztą do do nas, dorosłych należy wychowanie psa.

 

Skoro nie macie doświadczenia, rozejrzyj się  poszukiwaniu fajnego trenera który Wam po prostu pokaże podstawy i pomoże całej rodzinie ogarnąć ten psi żywioł.

Można uczyć się na własnych błędach, ale potem trochę trudno odkręcić to, co się naknociło - i wymaga to więcej kasy i czasu, więc jest nieracjonalne.

 

Zdecydowanie odradzam poszukiwanie wiedzy wśród sąsiadów (chyba że któryś z nich jest wykwalifikowanym trenerem a wyszkolone przez niego psy Ci się bardzo podobają, tj. ich zachowanie), weterynarzy (a tak - oni naprawdę nie uczą się o behawiorze, o tym, jak zwierzę się uczy), w internecie na stronach typu "zapytaj.pl" (mieliśmy tu taki przypadek), słowem, nie zwracaj się o pomoc do przypadkowych ludzi o których kompetencjach nie masz tak naprawdę pojęcia.

Link to comment
Share on other sites

Nie zostawiamz psemmaluchow chodzi o to ze np mala biega po podworku i mywychodzimy z corkamitoona zaraz sie na nas rzuca i gryzie, corki piszcza. Malutka sie nie boi piszczy ze zlosci i chce gryzc psa ( jest na etapie gryzienua jak szczeniak) starcza piszczy ze strachu.

 

Piszczenie, bieganie, uciekanie, machanie rękami - to wszystko dla psa są sygnały do zabawy, więc nieświadomie, ale Twoje dzieci zachęcają psa do takiego zachowania i utwierdzają go w przekonaniu, że to w porządku i że akceptujecie jego gryzienie.

Tak jak pisze Berek, liczy się przede wszystkim konsekwencja.

Przede wszystkim nauczcie psa, co znaczy NIE, że coś wam się nie podoba i oczekujesz innego zachowania, na przykład tego siadu.

 

Widzę, że z wyszukiwarką ogólnie marnie, nie masz czasu na książki i szkółki, ale przeglądać forum jest czas, więc obejrzyj chociaż to: https://www.youtube.com/watch?v=m9KQegi4r8k
 

 

Biega po podworkujak mlodzi jedza sniadanie potem do niej starsze dzieci ida i gonia z nia do wieczora z przerwa na obiad. drzwi do domu sa otwarte i jak chce to sobie wchodzi ale zazwyczaj tylko walczy w przedpokoju z wycieraczka i jak uslyszy ze ja dzieci wolaja to zaraz biegnie. Czasem przyjdzie do kuchni ale rzadko. Ona chyba lubi byc na podworku.

 

Czy ten pies chodzi w ogóle na normalne spacery czy całe dnie siedzi na ogrodzie?

Bo wasze podwórko zupełnie nie zapewnia mu zajęcia, gwarantuję Ci to.

Każdy pies, nie ważne jak wielki teren ma do dyspozycji, potrzebuje spacerów - innych miejsc, innych zapachów.

 

Twój pies szuka sobie zajęcia, bo Wy mu go nie zapewniacie. Może porzucać psu frisbee? Albo niech się kawałek przebiegnie przy rowerze? Może sesja pływania, aportowania z wody? Kombinuj, masz psie dziecko, które potrzebuje zabawy i zainteresowania.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...