Jump to content
Dogomania

Przygody komarzycy Haliny


Usiata

Recommended Posts

Uprzejmie donoszę, żem ostatnimi czasy utłukła kilkanaście pobratymców Halynki. Skruchy nie wyrażam, albowiem nakarmiłam nimi żabki :)

P.S. chodzą słuchy, że Halynka unika kontaktów z żabkami i czai się w oczekiwaniu na jesień, ale to zapewne plotki :D

Link to comment
Share on other sites

1 godzinę temu, Panna Marple napisał:

Mnie dopadła rodzina Halynki - mimo długich spodni i bluzki z długimi rękawami - pokąsana jestem :(. Obmyślam zemstę - więcej chemii!

stary, tradycyjny i skuteczny muchozol. Jeden psik i po bolu. Zadne lepy sie nie umywaja

Link to comment
Share on other sites

20 godzin temu, elik napisał:

Ha, ha, ha.    Już widzę las lepcami obwieszony   594ee45ecc7f7_miech6.gif.8c671f790efaaa0806d88ca36be7b1f0.gif

No. Ja wielu rzeczy sobie nie wyobrażałam do tej pory ale już wiem, że o ile moja wyobraźnia ma jakieś ograniczenia, to inne wyobraźnie nie mają żadnych granic:)

Link to comment
Share on other sites

Noo, wielcem ciekawa była po jednym tutaj wpisie, więc wysiłku odrobinę włożyć musiałam i czasu poświęcić, by szczegółów bliższych się dowiedzieć o Halynkowych konszachtach. Wiecie co paskuda jedna wymyśliła. Otóż wroga kiedyś strasznego miała, bzyczała niegdyś na owego co niemiara, skrzydełkami wygrażała, od najgorszych wyzywała i przydługą ssawką opluwała bez litości żadnej.
 A teraz? Halynka, co z dwórkami i służącymi swemi, na wysepce jednej która na pewnym bajorze się mieści, z paskudą jeszcze gorszą, infamisem i szkodnikiem okropnym na innej wysepce mieszkającym sojusz zawiązała i pomoc wzajemną przypieczętowały.

Które to przymierze marnie się może dla Halynowego plemienia skończyć, na drapieżnika i pasożyta większego i dużo gorszego od niej samej się zdając. A już kiedy po owadzim światku w tym bajorze te wieści się rozejdą(niebawem), to Halyna ze sługami swymi banitami zostaną i przez społeczność owadzią wyklęte będą, a co zapalczywsze opluwać ją bedą, jako złoczyńcę w pakty z szkodliwym pasożytem się wdającą.

Taka to komarzycy pokręcona przyzwoitość komarza, w myśl zasady „cel uświęca środki“ i „wróg mojego wroga...“, nie bacząc iż wcześniej od najgorszych wyzywała, uczynki ciemne jego znając i całą wstrętną historię poczynań. Cała Halyna, a i sługi jej komarze w niczym nie lepsze. Tak, tak.

Link to comment
Share on other sites

  • 4 weeks later...
20 godzin temu, mój pies napisał:

Czyli zdechło wam natchnienie ?

Było do przewidzenia, że komar was wreszcie wykończy i stało się.

 Równie męczące są komary jak pchły, wszy czy karaluchy. Pchły były w piwnicy i nie ma:) Fakt, śmierdziało jak tępili.

Karaluchy tupały mi nawet po kuchni. Wrrrr, obrzydliwe to strasznie, spać mi ten tupot nie pozwalał. Powrzucało się trutki tu i tam, przyjechał pan, zrobił psik-psik i nie ma tego świństwa. 

A swoją drogą gdzie się podziewa teraz Halinka? Tylko błagam, nie pisz Usiata, że jest w Warszawie i pod sejmem protestuje, bo protesty osłabną. Nie każdy Halinkę zrozumie a ja mam wrażenie, że ona raczej sprzyja obecnej władzy, więc tłumy kąsać może

Link to comment
Share on other sites

  • 5 months later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...