Usiata Posted November 19, 2016 Author Share Posted November 19, 2016 43 minut temu, Panna Marple napisał: Kambek dla Halinki udany, bo kontakty z rodziną, która tutaj bardzo żywotna, nawiązuje, a że rodzina neta nie posiada, to o dokonaniach naszej bohaterki mało wie i dlatego jeszcze jej nie odtrąciła. U nas pada teraz :(, a my z Halinką deszczu nie lubimy. Ona potem długo suszy swoje skrzydełka... Tylko się cieszyć :), że jeszcze jest szansa na poważanie i docenę Halinki :) i dobrze dla naszej malutkiej, że im poźniej dowiedzą się prawdy, tym dłużej będą z nią utrzymywać kontakty, jakie by one nie były...a może nie dowiedzą się wcale skoro neta nie mają? :D 35 minut temu, elik napisał: Czy to jakiś dalszy, wkurzony krewny Halinki ? 30 minut temu, Panna Marple napisał: Halinka jak się złości, wygląda podobnie :) Jakieś mam takie dziwne odczucie, uwaga! zaznaczam wyraźnie - odczucie (przypisek dla tych nieustannie raportujących), że ta ssawka u komarzycy jakby się ciut wydłużyła, i nie wiem czemu, mam takie jakieś skojarzenie z Pinokiem...ale może jestem zwyczajnie zmęczona? Bo wiecie, dzisiaj miałam bardzo ciekawy dzień, a ponadto sprysznicowałam krakowiaka, który, sądząc po kolorze wody, chyba miał pierwszy długi, cielesny kontakt z wodą :D ale zachował się dzielnie (jestem z niego dumna, ha!); a oto i on, po wodnym szoku :D Miłych, kolorowych snów, wybrani kochani :) 3 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted November 19, 2016 Share Posted November 19, 2016 12 minut temu, Usiata napisał: . . . Miłych, kolorowych snów, wybrani kochani :) Jaki piękny jest ten Twój Krakowiaczek. A jaki dystyngowany ? Cho, cho, cho !!! Jak pogrzebiesz w papiurach, to okazać się może, że książęcy rodowód ma ! I mówię to lub piszę, jak kto woli, bez kozery ! Zdecydowanie częściej powinnaś go pokazywać. Jest zbyt piękny, żeby oglądać mogła go tylko jedna osoba. Acha z zachwytu byłabym zapomniała miłych, kolorowych snów pożyczyć :) 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ludwa Posted November 21, 2016 Share Posted November 21, 2016 O 19.11.2016 o 21:54, Usiata napisał: Tylko się cieszyć :), że jeszcze jest szansa na poważanie i docenę Halinki :) i dobrze dla naszej malutkiej, że im poźniej dowiedzą się prawdy, tym dłużej będą z nią utrzymywać kontakty, jakie by one nie były...a może nie dowiedzą się wcale skoro neta nie mają? :D Jakieś mam takie dziwne odczucie, uwaga! zaznaczam wyraźnie - odczucie (przypisek dla tych nieustannie raportujących), że ta ssawka u komarzycy jakby się ciut wydłużyła, i nie wiem czemu, mam takie jakieś skojarzenie z Pinokiem...ale może jestem zwyczajnie zmęczona? Bo wiecie, dzisiaj miałam bardzo ciekawy dzień, a ponadto sprysznicowałam krakowiaka, który, sądząc po kolorze wody, chyba miał pierwszy długi, cielesny kontakt z wodą :D ale zachował się dzielnie (jestem z niego dumna, ha!); a oto i on, po wodnym szoku :D Miłych, kolorowych snów, wybrani kochani :) Ja bym Ci mogła jednego gościa pod kolor nawet podrzucic. Warszawiaczek. Gorzego sortu co prawda, bo piwnica w wczesnym dzieciństwie a i teraz na salony nie trafił i w luksusy nie opływa, za to jest regularnie dręczony i nawet dobrze mu z tym. Ale wiesz....myszy się skończyły i czas by mu było w drogę, bo mi się rezydentka burzy okrutnie 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nadziejka Posted November 22, 2016 Share Posted November 22, 2016 ...houhou no i ..wylapalim wsyckie kumarry na looosiedlu .....a teraz grzecznie czekamy na nagrodenke ....a kumarry i tak wroca ..ech .. Serduszkami tulimy i sciskamy Ciocine Usiatkowe Lapenki przeurocze stokroc pozdrawiamy z Nadziejutkowa ktore jeszcze troche ...w calosci .... 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nadziejka Posted November 22, 2016 Share Posted November 22, 2016 Halyyynkaaa nie bojaj bo czuwam nie bojaj ... 3 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nadziejka Posted November 23, 2016 Share Posted November 23, 2016 Witajcie gwiazdeczki 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nadziejka Posted November 23, 2016 Share Posted November 23, 2016 ...nie lamcie sie nie lekajcie ... jezdem czuwam ....nadchodze .... 3 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Hope2 Posted November 24, 2016 Share Posted November 24, 2016 Durna ja! zamiast budzić Gosię powinnam ten dział przekopac...ale to z wrażenia... Wyobraźcie sobie, że wczoraj wprowadziły się do nas 3 komary. Płeć nie znana, bo raz, że gadać nie chcą, dwa-wstydliwe jakieś i nijak wzrokowo ocenić się nie da... 3 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Usiata Posted November 24, 2016 Author Share Posted November 24, 2016 Ło, ho, ho, ho, ależ kolorowo od obrazków i sygnaturek :D Pozdrawiam Was serdecznie, troszku mnie wirus próbuje powalić, ale jeszcze nie wie, że na wiedźmę trafił :P i walka ze mną jest skazana na porażkę :D W tej walce, w dużym stopniu pomagają mi i ogromnie mnie wzmacniają malinowe konfitury przygotowane przez rozi, z tej "bogatej" serii :D Jużem prawie zdrowa, jeszcze tylko ciut, ciut, a tymczasem dla fanek krakowiaka takiego jednego fotka pt. "Piesek to, czy może kotek?" Miłego wieczoru wybrani kochani :) ludwa, kotka masz zarąbistego i w moim typie, ale chyba ciut dużo szczęścia byłoby na nasze klimaty, a poza tym nie jestem w stanie Luśce towarzysza zabaw podebrać; co to, to nie; zdecydowanie :P 3 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ludwa Posted November 24, 2016 Share Posted November 24, 2016 2 godziny temu, Usiata napisał: Ło, ho, ho, ho, ależ kolorowo od obrazków i sygnaturek :D Pozdrawiam Was serdecznie, troszku mnie wirus próbuje powalić, ale jeszcze nie wie, że na wiedźmę trafił :P i walka ze mną jest skazana na porażkę :D W tej walce, w dużym stopniu pomagają mi i ogromnie mnie wzmacniają malinowe konfitury przygotowane przez rozi, z tej "bogatej" serii :D Jużem prawie zdrowa, jeszcze tylko ciut, ciut, a tymczasem dla fanek krakowiaka takiego jednego fotka pt. "Piesek to, czy może kotek?" Miłego wieczoru wybrani kochani :) ludwa, kotka masz zarąbistego i w moim typie, ale chyba ciut dużo szczęścia byłoby na nasze klimaty, a poza tym nie jestem w stanie Luśce towarzysza zabaw podebrać; co to, to nie; zdecydowanie :P No wiesz, zasadniczo to to jest adopcja z serii: TRUDNA. Tak sobie wymyśliłam, że albo oddam w pakiecie albo wcale:) Więc możesz brać z Luśką:) 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Usiata Posted November 25, 2016 Author Share Posted November 25, 2016 23 godzin temu, ludwa napisał: No wiesz, zasadniczo to to jest adopcja z serii: TRUDNA. Tak sobie wymyśliłam, że albo oddam w pakiecie albo wcale:) Więc możesz brać z Luśką:) Łooo matulu, już sobie wyobrażam, co te cztery szczęscia, w sumie, mogłyby wyprawiać :D :D tylko nie wiem, co na to powiedzieliby moi sąsiedzi :D I choć to zwierzoluby to jednak mogłoby być ciut ciężkawo, jeśliby cztery mordki darły się od czasu do czasu za pańcią... Więc poczekamy, aż co niektórzy ciut dojrzeją :P 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ludwa Posted November 25, 2016 Share Posted November 25, 2016 Godzinę temu, Usiata napisał: Łooo matulu, już sobie wyobrażam, co te cztery szczęscia, w sumie, mogłyby wyprawiać :D :D tylko nie wiem, co na to powiedzieliby moi sąsiedzi :D I choć to zwierzoluby to jednak mogłoby być ciut ciężkawo, jeśliby cztery mordki darły się od czasu do czasu za pańcią... Więc poczekamy, aż co niektórzy ciut dojrzeją :P No wiesz:) Za to ile radości:) Dzisiaj Fraczesław skąpał sie w kibelku. Ciekawość połączona z uporem jednak nagradzana jest dopięciem swego. Widzę w tym pewne podobieństwo do zachowań Haliny No dobra, zestresowałam się przed snem 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Hendra Posted November 26, 2016 Share Posted November 26, 2016 Podejrzewam że Halinki nikt i nic nie przeskoczy.Chociaż albo ją dobrze poznaliśmy,albo zrobiła się bardzo przewidywalna w poczynaniach - tu pobrzęczy,tam dziabnie . Może to wynikać i z tego,ze jej rodzina smacznie śpi snem zimowym 3 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nadziejka Posted November 28, 2016 Share Posted November 28, 2016 pozdrawiam odwiedzam Halynkowo calunkie sniegus sniegus napadal ogromnie a tu w droge ...zaraz jadziem po zapasiki zimowe odlotowe ...A z szoku wyjsc nijak nie moge boc takie cus mnie dzis poderwac chciallo o matkoooo!-i brzychassem wywijalo ...o ludu moj .... 4 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
TaTina Posted November 29, 2016 Share Posted November 29, 2016 Dobry wieczorek :D Coś tu cicho ostatnio, więc postanowiłam co nieco rozruszać :) Słuchy mnie jakieś dziwne doszły, że Halinka aspiracje swoje zamierza realizować, do wyższych sfer kandydując :D Ponoć na razie nauki pobiera poprawnego poruszania się jak prawdziwa madame :) O tak : Trochę marnie, ale stara się biedula, tak, tak... Miłego wieczorku :D Nie wszystkim, rzecz jasna :) 3 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Panna Marple Posted November 30, 2016 Share Posted November 30, 2016 Halinka i wyższe sfery?! Tego jeszcze nie grali :) 3 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ludwa Posted November 30, 2016 Share Posted November 30, 2016 20 minut temu, Panna Marple napisał: Halinka i wyższe sfery?! Tego jeszcze nie grali :) Nie ważne jak, byle do przodu:) 4 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Usiata Posted December 1, 2016 Author Share Posted December 1, 2016 O 29.11.2016 o 17:49, TaTina napisał: Dobry wieczorek :D Coś tu cicho ostatnio, więc postanowiłam co nieco rozruszać :) Słuchy mnie jakieś dziwne doszły, że Halinka aspiracje swoje zamierza realizować, do wyższych sfer kandydując :D Ponoć na razie nauki pobiera poprawnego poruszania się jak prawdziwa madame :) O tak : Trochę marnie, ale stara się biedula, tak, tak... Miłego wieczorku :D Nie wszystkim, rzecz jasna :) 22 godzin temu, Panna Marple napisał: Halinka i wyższe sfery?! Tego jeszcze nie grali :) 22 godzin temu, ludwa napisał: Nie ważne jak, byle do przodu:) Oj tam, oj tam - krzywo, prosto, byle ostro :D albo też - alleluja, i do przodu! :D Chyba trzeba nam nad Halinką popracować znowu w kwestii samokontroli...nie przypuszczam, żeby było łatwo, ale popróbować warto... Z drugiej strony, jeśli nam się nie uda, to komu? ... Jeśli nic nie zrobimy w tym kierunku, to wyjdzie na to, że Halinka sama sobie krzywdę robi, gdy wszyscy patrzą na jej poczynania...i potem będą pretensje ... 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Hendra Posted December 1, 2016 Share Posted December 1, 2016 O 30.11.2016 o 20:47, Panna Marple napisał: Halinka i wyższe sfery?! Tego jeszcze nie grali :) Bo to wyższe sfery wg.Halinki,a wiemy że jej pojmowanie świata nijak się ma do rzeczywistości 3 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted December 1, 2016 Share Posted December 1, 2016 2 godziny temu, Usiata napisał: Oj tam, oj tam - krzywo, prosto, byle ostro :D albo też - alleluja, i do przodu! :D Chyba trzeba nam nad Halinką popracować znowu w kwestii samokontroli...nie przypuszczam, żeby było łatwo, ale popróbować warto... Z drugiej strony, jeśli nam się nie uda, to komu? ... Jeśli nic nie zrobimy w tym kierunku, to wyjdzie na to, że Halinka sama sobie krzywdę robi, gdy wszyscy patrzą na jej poczynania...i potem będą pretensje ... O to, to, to, to !!! Sama mądrość przez Cię przemawia !!! 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted December 1, 2016 Share Posted December 1, 2016 5 minut temu, Hendra napisał: Bo to wyższe sfery wg.Halinki,a wiemy że jej pojmowanie świata nijak się ma do rzeczywistości Słowem, Halinkowa rzeczywistość to wypaczona, żeby nie powiedzieć KRZYWA rzeczywistość. Howk 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ludwa Posted December 1, 2016 Share Posted December 1, 2016 Godzinę temu, elik napisał: Słowem, Halinkowa rzeczywistość to wypaczona, żeby nie powiedzieć KRZYWA rzeczywistość. Howk Pozwolę sobie na delikatną korektę. Z załączonego filmu wynika, że raczej mocno KOŚLAWA Krzywa, to tak jakby z przymrużeniem oka, jak w krzywym zwierciadle. Niestety Halina to już przypadek wymagający poważniejszego studium poszukiwanego wciąż przeze mnie psychoentomologapasjonata. Pasjonata nad pasjonaty. I nie chodzi oczywiście o samo zdiagnozowanie halinowych poczynań ale pracę nad nimi a jak wiadomo, Halina choć mikra ciałem- duchem harda i do okiełznania trudna. Wielu już próbowało i poległo. Nawet wytrwałe dogomaniaczki. Widocznie mania dogomaniaczek zbyt małą jest, by ogarnąć i okiełznać kruszynkę Halinkę. Dobrze, że chociaż Ciotki kochają zwierzątka, dzięki czemu i Halina zyskuje, pomimo swoich dotychczasowych wybryków jakieś wsparcie. Swoją drogą, czy ona uspokaja się chociaż w sezonie zimowym? Bom ciekawa ogromnie 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nadziejka Posted December 2, 2016 Share Posted December 2, 2016 .. a kukaraczcza a kukaraczcza ...a tak zajrzallam sobie , co slychowac co slychowac u Halynki 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Panna Marple Posted December 3, 2016 Share Posted December 3, 2016 Rodzina Halinki (tutejsza) poległa - wytłuczona co do jednego przez warunki meteo i chemię (stosowaną przeze mnie), ale nawet w najmniejszym stopniu nie skłoniło to jej do refleksji. Wręcz przeciwnie: jest jeszcze bardziej złośliwa i skoncentrowana na sobie. Jej ego jest już tak duże, że kiedy Halinka wlatuje do pokoju, w którym coś robię, muszę wyjść... Ostatnio, zaczęła ostentacyjnie siedzieć na chemicznym pogromcy, bo chce pokazać, że jest niezniszczalna ;) 4 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elik Posted December 3, 2016 Share Posted December 3, 2016 30 minut temu, Panna Marple napisał: Rodzina Halinki (tutejsza) poległa - wytłuczona co do jednego przez warunki meteo i chemię (stosowaną przeze mnie), ale nawet w najmniejszym stopniu nie skłoniło to jej do refleksji. Wręcz przeciwnie: jest jeszcze bardziej złośliwa i skoncentrowana na sobie. Jej ego jest już tak duże, że kiedy Halinka wlatuje do pokoju, w którym coś robię, muszę wyjść... Ostatnio, zaczęła ostentacyjnie siedzieć na chemicznym pogromcy, bo chce pokazać, że jest niezniszczalna ;) A to bestyja !! Ale wszystko ma swój kres, a kto mieczem wojuje, ten od pochwy ginie ! Na pohybel koncentratom i koncentrato-podobnym !!! 3 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.