Pucz Posted July 5, 2015 Share Posted July 5, 2015 Witam okolo miesiaca temu wzielismy ze schroniska szczeniaka wszystko ok z coreczka sie bawi itd.. Niestety los pokierowal wszystko tak ze zostalem sam z corka... ma roczek dopiero i ciezko mi pogodzic prace i dom z dzieckiem klopotu nie ma znajomi pomagaja sie nia opiekowac jak jestem w pracy ale problem jest z psem gdy ja wychodze do pracy (zaleznie od zmiany 5 rano lub 13) wychodze z nim ale nastepny spacer ma dopiero jak wroce z pracy (15 lub 23) przez ten czas pies jest sam w mieszkaniu nie mam nikogo kto by zgodzil sie go wziac na czas gdy jestem w pracy lub chociaz podszedl do mnie zeby z nim wyjsc na spacer... roznego rodzaju opiekunowie do psa odpadaja niestety z przyczyny braku pieniedzy( zarabiam najnzsza krajowa) Piesek bedac sam w domu przez tyle czasu zaczyna sikac i czasami zrobi kupe w mieszkaniu ( nie dziwie mu sie) ale co gorsza zaczyna gryzc rzeczy nalezace do mnie lub corki... Bardzo sie do niego przywiazalem ale wiem ze on sie meczy tyle godzin sam w mieszkaniu nie chce go oddawac ale musze ... schronisko odpada wiec myslalem zeby go oddac w dobre rece jednak piesek ma chipa jest podpisana umowa ze schroniska na adopcje i mam pytanie czy moge spisac z kims umowe adopcyjna ? i czy musze to zglaszac w schronisku ( do dzis czekam na ich wizyte ktora miala sie odbyc po adopcji pieska) Moze macie jakies inne rozwiazania? Bardzo prosze o pomoc Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Brezyl Posted July 5, 2015 Share Posted July 5, 2015 Zgłosić sytuację w schronisku, okolicznych fundacjach. Na razie można zostać DT,może jakiś wolontariusz ze schroniska pomoże lub młodzież są wakacje, nie każdy może mieć w domu psa, więc może chętny do opieki się zgłosi. Lepiej zmianę własciciela zrobić przez schronisko. Nie chcę oceniać, bo nie znam sytuacji, ale branie psa aby roczne dziecko miało sie z kim bawić, to szczyt nieodpowiedzialności. Ale to zaczyna być dla dzisiejszego społeczeństwa normalne, jechanie na odczuciu chwili, wezmę pieska będzie super, bez myślenia, jak w razie czego zapewnię mu opiekę. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dcz Posted July 5, 2015 Share Posted July 5, 2015 Brezyl, zostali sami we dwoje, mężczyzna i maleńkie dziecko, nie dziwię się, że można nie mieć czasu dla szczeniaka, kiedy go brali ze schroniska sytuacja była zupełnie inna. Przykre ale przynajmniej próbuje znaleźć szczeniakowi dobry dom, oby stało się to szybko. Zapytaj w schronisku tam skąd wzięliście psa, może pomogą szukać domu. Powodzenia Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
4Łapki Posted July 5, 2015 Share Posted July 5, 2015 Skontaktuj się ze schroniskiem, z którego adoptowałeś psa lub z fundacją, która działa na Twoim terenie. Niekoniecznie musi znów trafić za kratki - możesz zostać domem tymczasowym, do czasu aż znajdzie się nowy dom. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Beatrx Posted July 5, 2015 Share Posted July 5, 2015 Dzialaj przez schronisko. Jak pies stoi na Ciebie to niedajboziu za pare lat on zaginie u nowego wlasciciela, cos zlego zrobi, zlapia go i Ty bedziesz odpowiadal. Zalatwiaj wszystko formalnie, tak jak masz w umowie. Do calej sytuacji odnosic sie nie bede, bo szkoda gadac, ale przynajmniej teraz zachowaj sie odpowiedzialnie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bou Posted July 5, 2015 Share Posted July 5, 2015 "Do calej sytuacji odnosic sie nie bede, bo szkoda gadac"A jednak sie odnosisz. (wszystko poniższe nie dotyczy wyłącznie Ciebie,Beatrx).Rzeczywiście,szkoda gadać,jak witual wypiera słowa z emocji,nadaje im inny sens,przywołuje karcących,krytykujących.CO wiemy o wlascicielu psa?Ze diametralnie - (i być może dramatycznie) - zmieniła się jego sytuacja zyciowa,że nie wypiął na psa,tylko szuka rozwiązania,że prosi o radę,że martwi się niekomfortową sytuacją szczeniaka (spacery).Być moze słowa,że z dzieckiem się bawi są napisane po to,zeby odezwał się ktoś z dziecmi,ze piesek jest dzieciom przyjazny.Po co ta krytrykas,dla zasady?A to w tym wypadku coś zmieni,oprocz samopoczucia krytykujących?dcz - respect.Pucz - życzę Ci pomyślnego dla wszystkich rozwiazania sprawy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pucz Posted July 5, 2015 Author Share Posted July 5, 2015 dcz, 4łapki, bou dzieki za informacje popytam w schronisku najblizej w srode (kupe zalatwiania spraw spowodowanych samotnym ojcostwem), brezyl stwierdziles "Ale to zaczyna być dla dzisiejszego społeczeństwa normalne, jechanie na odczuciu chwili, wezmę pieska będzie super, bez myślenia, jak w razie czego zapewnię mu opiekę. " ale po pierwsze pies mial zapewniona opieke i nie byla to chwilowa decyzja bo decyzje o zaadoptowaniu psa podjelismy po dosc dlugotrwalym mysleniu nad wszystkim ale powiedz mi jak do ciezkiej cholery mialem brac pod uwage ze po miesiacu zostane tylko ja pies i dziecko? Po drugie tak szczerze dla dzisiejszego spoleczenstwa normalne zaczyna byc krytykowanie osob bedac nieznanym w sieci takie poprostu cwaniakowanie mozna przypisac kazdemu kto w dziecinstwie wypadl z kolyski. Beatrx co do twojej wypowiedzi tez za bardzo odnosic sie nie bede poniewaz nie przewyzsza poziomem slow dziecka z podstawowki ktore widzac kolor owoca musi zgadnac jaki ma smak... Jesli sadzisz ze zachowalem sie nie odpowiedzialnie to moze powinienes najpierw przemyslec wszystko co sie stalo a nie pisac bzdury... Co do innych odpowiadajacych na post NIE WZIALEM PSA WYLACZNIE DLA TEGO ZEBY WIKTORIA MIALA SIE Z KIM BAWIC . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Brezyl Posted July 5, 2015 Share Posted July 5, 2015 Pucz weź poprawkę, że Cię nie znamy, a wymyślonych historii dlaczego trzeba pozbyć się psa jest mnóstwo. Jest lato i myślę, że bez problemu znajdziesz kogoś, kto za darmo zaopiekuje się psem w dzień, np: w naszym schronie masa dieciaków chciałaby się opiekować psami, ale mogą tylko pełnoletni. Na dogo masz też tematy o bezdomniakach ułożone województwami, napisz tam z jakiej jesteś miejscowości, możew ktoś do pomocy się zgłosi, a pies będzie mógł zosta u Ciebie do czasu znalezienia nowego domu. Możesz dać także ogłoszenia na olx infoludku i innych, na samym dogo, w fundacjach, TOZ-ie, wreszcie na stronach choćby schroniska. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
dcz Posted July 6, 2015 Share Posted July 6, 2015 Pucz, siły dla Ciebie zdrowia dla córeczki i znalezienia domku dla szczeniora. Pamiętaj nie ma sytuacji bez wyjścia, teraz jest okropnie i trudno, jednak masz dla kogo chcieć żyć. Pozdrawiam z całego serca, nie obrażaj się na dogo, za dużo zwierząt cierpi przez człowieka stąd pewnie taka, a nie inna reakcja niektórych osób. Jak widzisz cierpimy my i cierpią nasi mali bracia. Trzymam za Was kciuki :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
4Łapki Posted July 6, 2015 Share Posted July 6, 2015 Pucz, jeszcze jedno - w mojej umowie adopcyjnej (jak w wielu innych) jest punkt, że w razie takich sytuacji należy kontaktować się ze schroniskiem. Ja się cieszę, że podchodzisz do sprawy racjonalnie - szukasz pomocy, a nie wywalasz psa lub, jak niektórzy potrafią zrobić, dzwonisz i mówisz "zabierajcie go, bo uśpię". Stąd też pewnie ton niektórych wypowiedzi - zbyt wiele takich historii miało wcześniej miejsce i pewnie wciąż będą się zdarzać. Ludzie z Dogomanii stykają się z tym codziennie, więc nerwy mogą puścić. I staram się zrozumieć, bo wiem, jak bez pomocy innych może być ciężko. Jestem młodą osobą, na utrzymaniu mam tylko siebie i Viki, ale moja obecna praca w systemie 3-zmianowym powoduje, że często dzwonię do mamy, by przyjechała wieczorem wyprowadzić psa, bo siedzę w pracy np. od 16-17 do 1-2 w nocy... Bez jej pomocy cierpiałby pies, a i ja zamiast pracować, zastanawiałabym się, co z czworonogiem... Gdy nie ma się kogoś takiego, jest ciężko. Dodam, że przez ostatnie 2,5 roku pracowałam zdalnie, życie jednak lubi płatać figle... Życzę Ci więc powodzenia. Oby Twoja sytuacja się poprawiła i pies znalazł nowy dom. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Beatrx Posted July 6, 2015 Share Posted July 6, 2015 Jedna z odpowiedzialnych rzeczy przy wzieciu psa jest rozwazenie, kto sie nim zajmie jak samemu nie da sie rady. To tyle jesli chodzi o Twoja wielka odpowiedzialnosc. Jakos dziecku znalazles opieke, a roczniak wymaga jej non stop, czego o psie nie mozna powiedziec. Mam jedynie nadzieje, ze juz sie ze schroniski skontaktowales i nie marnujesz wiecej temu psu szansy na normalny dom. Bo z kazdym dniem robi sie coraz starszy i jego szanse sie zmniejszaja. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.