Jump to content
Dogomania

szczeniak pogryzł dziecko


pedrospaniel

Recommended Posts

Witam , od 1,5 tygodnia jestem posiadaczem małego spaniela angielskiego, jest to samiec i w tej chwili ma 8 tygodni . Niestety podczas szczepienia dowiedziałem się że psiak pochodzi z pseudochodowli i był za wczesnie odsprzedany czyli do mnie trafił jak miał 6,5 tygodnia a jego dokumenty zostały sfałszowane. Wracajać do tematu : 2 pierwsze dni był bardzo posłuszny i przestraszony ale z dnia na dzien było coraz gorzej ,zaczał podrgryzac nam nogi i rece ale wiedziałem ze to szczeniak i wiem ze moze sie tak zachowywać wiec stosowałem róznego rodzaju sposoby aby troszke wyluzował . Niestety piszczenie i udawanie ze nas boli nie pomagało gdyż widocznie nie zaznał tego w swoim legowisku. Z kazdym dniem coraz bardiej sie nakrecał gryzł nogi juz bardzo boleśnie, szczekał szarpał i warczał i pomagała tylko izolacja go od nas w łazience aż się uspokoi. Najbardziej gryzie maja 2,5 roczna córke która chce sie z nim bawić i nie robi mu krzywdy. Dzisiaj pogryzł ja tak mocno w stope ze była konieczna wizyta w przychodni ponieważ swoimi igiełkami zrobił jej dosc poważna rane. Od paru dni czytam posty na tym forum i wiem ze mogą pojawiać sie takie oznaki ale nikt nie pisze jak sie ma sprawa wychowania takiego małego bandyty z dziećmi , nic na niego nie dział i wszystkie sposoby wielokrotnie powtarzane jeszcze bardziej go złoszczą. Nie jestesmy natretni dla niego i nie chcemy go zagłaskać wiemy ze moze tego nie lubić a mimo to dalej tak robi. Zdarzyło się też że gryzł też obca osobe która przyszła w odwiedziny. Przepraszam ze pisze nowy temat ale moja sytuacja jest troszke inna niż wszyscy opisuja ze wzgledu na dziecko . Prosze o jakies porady poniewaz nie moge dopuscic aby pies gryzł domowników a jeszcze bardziej sie boje co z niego wyrosnie.

Link to comment
Share on other sites

Niestety szczeniak ma mleczne ząbki i nie ma rąk więc łapie ząbkami a że są to szpileczki to i bywa to bolesne. Pies potrzebuje kontaktu i zabawy, należy mu dać inne rzeczy do gryzienia, karcić go słownie jak za mocno ugryzie i odwracać uwagę od własnego ciała smakołykiem, zabawką. Niestety zawsze byłam przeciwniczką brania szczeniaka do dziecka poniżej co najmniej 5 lat bo właśnie są takie efekty - albo dziecko męczy psa bo jeszcze nie rozumie, że tak nie wolno albo psiak podgryza dziecko bo też jest psim dzieckiem i też nie rozumie, że tak nie wolno. Doros ły czlowiek jest bardziej w stanie znieść drobne ugryzienia szczeniaka. Na razie radzę trzymać dziecko i psa raczej z daleka od siebie a kontakty tylko pod kontrolą i dopiero jak uda się szczeniaka ustabilizować. Trzeba dużo cierpliwości bo jak widać w hodowli był nieprawidłowo chowany - typowe, rozmnaża się dla pieniędzy a życie psów jest nieistotne i socjalizacją szczeniąt nie warto się zajmować - a potem nowi właściciele mają problemy. Ja wiele lat hodowałam rottweilery i nigdy nabywcy moich szczeniąt nie mieli problemów - ale ja mając taką rasę od urodzenia dbałam o prawidłowe wychowanie szczeniąt.

Link to comment
Share on other sites

to jest za mały szczeniak i za małe dziecko aby zostawiać je razem i pozwalać im się bawić - pieska trzeba uczyć zabawy zabawkami, dawajcie mu miękkie zabawki typu kawałek szmatki czy ręcznika, albo pluszową zabawkę. Myślę, że jeszcze ze 3miesiące musicie delikatnie uczyć szczeniaka że bawimy się zabawkami a nie gryziemy ubrań ludzi i rąk też nie gryziemy. Robisz to delikatnie, tego nie wolno, a to wolno - bardzo ważne aby przekierowywać na zabawkę a nie tylko zakazywać czegoś.

Link to comment
Share on other sites

I karcic...Gryzienie-na glebe albo za fraki i out za drzwi...Nie mozesz pozwolic by pies robil co chce...To ze maly niczego nie tlumaczy.Suka tez by go ostro karcila...

Proponuje zapisac sie po szczepieniach do psiego przedszkola by pies mial kontakt z rowiesnikami a Wy wiedze jak dalej psa prowadzic i nie popelnic wiecej błedów...

Sporo za wczesnie pies do was trafiil...Szkoda...Jak skonczy rok kastracja i konsekwentne dalsze wychowanie.Spaniele trzeba niestety trzymac dosc krótko by pozniej nie bylo problemow...

Wychowywac ,konsekwentnie stawiac granice i bedzie dobrze...

Poki co pies jest maly i testuje ile wlezie...A wy macie nauczke ze dzieciaka i psa nawet szczeniaka nie zostawia sie samego... ;)

Link to comment
Share on other sites

O to chodzi własnie że dziecko bawi sie tylko z psem pod naszym okiem a wogole to sie nie bawi bo sie nie da z nim bawic odrazu warczy i próbuje ugryz ,ale nie dla zabawy . Gdy chwyci nogawke lub stope to szarpie i warczy wiec nie wiem czy to mozna nazwac zabawą,dlatego dziecko jak najmniej sie z nim styka. Do nas ( czyli starszych) jest troszke bardziej zdystansowany i potrafi podgryzac ale delikatnie ale ma takze takie napady aby cos poszarpać. Wciskanie mu zabawek do pyska powoduje ze jest bardziej pobudzony i moze sie to wszystko wydaje łatwe jak piszecie ale wcale łatwo nie jest, jedynym spoosobem na to żeby sie uspokoił jest przeniesienie go do łazienki i po paru minutach jest dobrze ale jak sie napatoczy jakas noga to diabeł powraca. Nikt nigdy go nie uderzył ani nie zrobił mu krzywdy wszystko odbywa sie w spokoju ale wydaje mi sie że ma jakies ciezkie wspomnienia zwiazane z dziecmi ,byc moze ze juz wczesniej zanim trafił do nas był meczony. Dodam jeszcze ze nie ma chwili poza tym jak spi zeby dał sie normalnie pogłaskać on odrazu próbuje gryźć. A comozecie zaproponować żeby jakoś go uspokoić czy takie przewracanie na plecy jest dobre dla niego czy od tego nie bedzie bardziej probował robić na złośc ,juz próbowałem z nim takie zagrywki lecz on nakrecał sie jeszcze bardziej.

Link to comment
Share on other sites

Jesli chcesz go w ten sposob dominowac to musisz to robic tak by pies odpuscil.Nie moze byc tak ze bierzesz psa za frakli i puszczasz bo sie broni...Nie,puszczasz kiedy odpusci.Suka tez by go wziela i skarcila...Ja jednak proponuje konsultacje ze szkoleniowcem bo pisac sobie mozemy a nie widzac psa ciezko cos doradzic...

Wzieliscie ciezka rase i to jeszcze z pseudo...Nie wiadomo gdzie byl odchowany w jaki sposob sie z nim obchodzono...To male szczenie ale juz musicie mu wpajac pewne zasady....Podejrzewam ze nie wie ile sobie moze pozwolic i stad te wariactwo i pogdryzanie...Od razu tego nie zajarzy...Plus za chwile bedzie wymiana zebow... CIERPLIWOSC I KONSEKWENCJA...

Poszukaj jakiejs szkoly dla pieskow i zacznijcie chodzic do niej... Najlepiej bedzie jesli doradzi wam ktos kto ma doswiadczenie w pracy z psami i zobaczy malucha...

Link to comment
Share on other sites

Bedziemy musieli tak zrobić i skonsultowac sie specjalisty ,bo pies wydaje sie madry i pojetny . A co do tej pseudochodowli to jeszcze napisze wiecej poniewaz postanowiłem dac im nauczke bo zostałem strasznie oszukany i teraz nawet nie moge sie z nimi skontaktowac bo unikaja telefonów . Jestem poczatkujacym włascicielem i sprawdziłem pare rzeczy przed zakupem bo myslalem że to moze tak być ale nie sprawdziałem najważniejszego. Dokumenty zostały sfałszowane razem z rodowodem a to podchodzi juz pod paragraf wiec tym im zaszkodze, a to za to aby inni nabywcy nie musieli sie meczyc tak jak ja. W moim domu rodzinnym było duzo psów ale to były czasy jak mozna było kupić psa pod płotem na bazarze i nie dokonca zdawałem sobie sprawe że oszustwo w tej branży jest tak ogromne. W rodzinie były psy mysliwsie jak posokowiec i wyżel i jako szczeniaki były troszke inne, gryzły ale w formie zabawy i nie było to takie uciążliwe, ten sie rózni od nich znacznie . A wracajac do wychowania tego małego diabła to prosze o jakies podpowiedzi chocby do czasu tego szczepienia ,moze jest cos z jego zdrowiem fizycznym co powoduje iu niego takie zachowanie?

Link to comment
Share on other sites

watpie...To male psie jeszcze... Gdyby to byl dorosly to mozna by bylo podejrzewac cos z hormonami,tarczyca czy nawet guzem w mozgu...

Szkoda ze majac dziecko nie pomysleliscie o spanielu z normalnej hodowli... Dostali byscie psa o normalnej psychice,juz odchowanego i nauczonego podstaw i wsparcie hodowcy...A tak to macie kundelka i jeszcze nie wiadomo jaki wyrosnie...

Probuj konsekwentnie karcic gryzienie i tyle... Musi sie nauczyc... Im mniej pozwolisz tym bedzie lepiej pozniej... I koniecznie szkoleniowiec... Na razie daj mu zabawki,pozwol sie wyszalec na nich ,niech gryzie goni pilki ale nigdy rece.Za dobre zachowanie super nagrody.

Link to comment
Share on other sites

I karcic...Gryzienie-na glebe albo za fraki i out za drzwi...Nie mozesz pozwolic by pies robil co chce...To ze maly niczego nie tlumaczy.Suka tez by go ostro karcila...
. ;)


Kurcze, przerażasz mnie. Jak zaczną robić takie numery przy swej nikłej znajomości psów i dziecka w domu, to skończą z psem, który nie ostrzega tylko atakuje znienacka, jak granat pozbawiony zawleczki. Dobre psie przedszkole lub szkoleniowiec, aby pokazał Wam jak się z psem w tym wieku bawić, spojrzał na niego obiektywnie. Bo moim zdaniem, sądząc z opisu, to normalny szczeniak, a problem ma tylko z właścicielami. Swoja drogą kupować psa jako zabawkę dla 2,5 letniego dziecka to szczyt głupoty. Ale mało który hodowca wydałaby psa do domu z tak małym dzieckiem i nierozgarniętymi właścicielami, więc pozostawała pseudohodowla. Cóz dużo pracy przed Wami, ale jak ja odrobicie to są duże szanse, ze dziecko i pies się polubią. Ale rozpocząć pracę trzeba od razu, każdy dzień przy psie w tym wieku, to dzień stracony.
Link to comment
Share on other sites

Jak czytam o metodach "o glebę, za fraki (czemu nie "rąbnij nim o ścianę, tylko nie zapomnij się zamachnąć"?)" w stosunku do 8-tygodniowego szczeniaka to włos mi się jeży na głowie. 

Reszta jak Brezyl - cierpliwość omszałego głazu, przekierowanie na zabawkę (choćby i miało to być tysiąc powtórzeń), jeśli zabawka w ręce jest zbyt mało atrakcyjna i trudno przekierować to zabawkę na sznurek i zrobić z niej cel pogoni...

Powodzenia.

Link to comment
Share on other sites

Do Brezyl - Nikt u mnie w domu od samego poczatku nic nie zrobił szczeniakowi i nigdy nie zrobi tak jak napisała Cockermaniaczka ( głupota ) wszystko odbywa sie w spokoju i kazdy ma swiadomosć że to szczeniak i bedzie tak robił . Nie zgadzam sie z toba że mały pies nie nadaje sie do dziecka, jest wiele przykładów że wszystko jest ok i można wychować takiego psa na normalnego. Nie traktuje zwierzaka jak zabawke a moje dziecko bardzo normalnie i rozsadnie do niego podchodzi i nie wyrzadza mu krzywdy. Wiec zatrzymaj dla siebie ciete komentarze o wychowaniu dziecka bo najwidoczniej masz problem z soba :) Nikt tutaj nikogo nie obraza a wrecz przeciwnie forum jest do tego aby kulturalnie porozmawiac o problemie.

Wracając do problemu odbylismy wizyte u piegopsychologa i jednak stwierdził że mały jest troszke nadpobudliwy jak na swoj wiek i jest z nim problem wychowawczy spowodowany złym trakotowaniem i wychowaniem u wczesniejszych włascicieli. Ale jest szansa że wszystko bedzie dobrze i że mały jest do ułożenia ale duzo pracy nas czeka.

Link to comment
Share on other sites

Ludzie przecież to psie dziecko ale dziecko. Każdy szczeniak jest energiczny, pobudliwy i próbuje gryźć bo inaczej nie umie, rąk nie ma. Tak jak ktoś powiedział, przekierowywać próby gryzienia i szarpania na zabawki, sznurki, wyładować szczeniaka do zmęczenia a jak pojdzie spać to nie ruszać, ma prawo do spokoju i odpoczynku. Niestety wychowanie szczeniaka to dużo poświęcenia, czasu i przede wszystkim cierpliwości. Wiem bo niejednego psa wychowałam i to nie spaniela a ONki i ponad 33 lata rottweilery. I mimo szkolenia ich na obronne nie były zagrożeniem nie tylko dla bliskich ale i obcych ludzi, dzieci i zwierząt. Ale to jest dosyć ciężka praca wychowawcza przez pierwsze co najmniej 1,5 roku zycia psa.

Link to comment
Share on other sites

Ludzie przecież to psie dziecko ale dziecko. Każdy szczeniak jest energiczny, pobudliwy i próbuje gryźć bo inaczej nie umie, rąk nie ma.

Szczenię z dobrej hodowli jest nauczone bawienia się zabawkami - a nie atakowania z warkotem i zębami....

 

Ja ciągle nie mogę pojąć,jak dorośli ludzie - mając tak małe dziecko - kupują tak trudnego psa byle gdzie. W dobie internetu i dostępu do informacji.

Link to comment
Share on other sites

Ciekawe czy psia matka piescila by sie ze szczeniakiem ktory ja gryzie ;)

Kazdy ma swoje metody...O rzucaniu o sciane nigdzie nie napisalam i nie napisze,,,, (chyba kazdy normalny czlowiek tego nie zrobi mam nadzieje.... )

Konsekwencja i praca z psem i bedzie dobrze...Fajnie ze byliscie juz u specjalisty :) Nie przerywajcie pracy z psem a bedzie fajnym zwierzakiem :)

Im wiecej teraz wypracujecie tym bedzie lepiej pozniej :)

Link to comment
Share on other sites

Może i by się nie pieściła ale w przypadku psiej matki to wszystko przychodzi naturalnie , w przypadku człowieka już nie . Jak psia matka zjada czasem kupki szczeniaków w celu oczyszczenia legowiska to też masz szczenięcą kupkę zjeść a nie posprzątać ? :D Litości . Poza tym psia matka jak karze to robi to konsekwentnie , kara jest adekwatna do przewinienia i zaraz proponuje maluchowi zabawę . Człowiek tego nie potrafi zrobić dokładnie w ten sposób z prozaicznego powodu - jest człowiekiem , a pies i człowiek to odrębne gatunki .

Żadnego rzucania psem o glebę czy szarpania go - pies urośnie i w momencie zagrożenia odwinie się zębami już sporymi a nie igiełkami jakie ma teraz.

Nie piszczcie - pies wtedy uznaje was bardziej za szczeniaka ;) Nie zostawiajcie psa samego z dzieckiem aby miał możliwość gryzienia przynajmniej dopóki go nie ułożycie .

Jak gryzie waszą rękę - od razu wypowiedziane "nie" , "nie wolno" i przekierowanie gryzienia na jakąś rzecz (szarpak/piłeczkę/szmatkę) powinno załatwić sprawę za jakiś czas . Za każdą rzecz którą zrobi po waszej myśli powinen być chwalony i nagradzany , przynajmniej do momentu aż takie zachowanie nie stanie się standardem .

Link to comment
Share on other sites

Do Brezyl - Nikt u mnie w domu od samego poczatku nic nie zrobił szczeniakowi i nigdy nie zrobi tak jak napisała Cockermaniaczka ( głupota ) wszystko odbywa sie w spokoju i kazdy ma swiadomosć że to szczeniak i bedzie tak robił . Nie zgadzam sie z toba że mały pies nie nadaje sie do dziecka, jest wiele przykładów że wszystko jest ok i można wychować takiego psa na normalnego. Nie traktuje zwierzaka jak zabawke a moje dziecko bardzo normalnie i rozsadnie do niego podchodzi i nie wyrzadza mu krzywdy. Wiec zatrzymaj dla siebie ciete komentarze o wychowaniu dziecka bo najwidoczniej masz problem z soba :)

Wracając do problemu odbylismy wizyte u piegopsychologa i jednak stwierdził że mały jest troszke nadpobudliwy jak na swoj wiek i jest z nim problem wychowawczy spowodowany złym trakotowaniem i wychowaniem u wczesniejszych włascicieli. Ale jest szansa że wszystko bedzie dobrze i że mały jest do ułożenia ale duzo pracy nas czeka.


Wiesz, ja nie mam problemów z sobą, za to dość często problem z psami adoptowanymi do rodzin z dziećmi. Pies idzie do nowego miejsca oswojony z dziećmi, fajnie do nich nastawiony, a wraca z adopcji po paru tygodniach z opinią psa agresywnego, traumą i agresją do każdego zbliżającego się dziecka.Przykre to ale bardzo częste.
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...