Jump to content
Dogomania

Boluś kiedyś smutny i zrezygnowany teraz zadbany i szczęśliwy. DT stał się DS!!!


Gabi79

Recommended Posts

Wpłynęło 100zł od kontaktogłoszenia za listopdad, ślicznie dziękuję, Wioluś!!

 

Boleczko ma się dobrze, całymi dniami sobie śpi, bo pogoda nie całkiem po jego myśli :) Panicz wybrał sobie miejsce, półpiętro, bardzo mądrze z perspektywy strategicznej; widać i słychać co na dole i co na górze się dzieje. W ten sposób nie będzie niedoinformowany :) Słodkie to takie!!!DSC_4493.JPGDSC_4492.JPG

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Dobranoc wszystkim od Boleczka. Chłopaczysko wzgardził pościelonym materacem full size, takim dla piesów. Reszta oblega łoże z zadowoleniem, bo przecież można się porościągać do woli a Boleńko nic tylko na swój kocyk na półpiętrze :) Takie tam ma swoje zamyślunki, słodziak :) 

Link to comment
Share on other sites

Jest chłopak niesamowity, nauczył się z własnej woli prosić o parówkę, tak na 2 łapkach. Choć te łapki takie krzywiutkie i ogólnie słabe. NA szczęście mamy syropek kondycyjny na stawy :) 

 

A poniżej Boleczek drugoplanowy - bioręco jest, a tylko takie udało mi się pstryknąć:) Pozdrawiam wszystkie kochane osóbki odwiedzające Bolunia!!DSC_4527.JPGDSC_4548.JPG

Link to comment
Share on other sites

Kochany jest, szkoda, że nikt nie dzwoni, ale jak sobie pomysle ile slyszalam juz opinii typu "ja bym nie mogla chodzic do schroniska, bo raz bylam i plakalam,bo tam takie biedne pieski" to mysle, ze ludzie nie potrafia doszukac sie w starszych, okaleczonych zwierzaczkach niczego poza wygladem. Zawsze to szczeniaczek mlody,piekny i pluszowy wygrywa w wyscigu o domek, kojarzy sie z radoscia. Dziwni sa ludzie, mam wrazenie ze niektorzy nie sa zdolni do indiwidualnej, glebszej refleksji, troche przerazajace. A schron znow pelny, dzieki tymbardziej za uwage poswiecona Bolusiowi, teraz, gdyby nadal tam byl, moglby nie dac sobie rady przy takim zageszczeniu. Dzieki Wam za to, ze pomimo braku ds wspolnie udalo sie odmienic los kluseczki )

Link to comment
Share on other sites

Kochany jest, szkoda, że nikt nie dzwoni, ale jak sobie pomysle ile slyszalam juz opinii typu "ja bym nie mogla chodzic do schroniska, bo raz bylam i plakalam,bo tam takie biedne pieski" to mysle, ze ludzie nie potrafia doszukac sie w starszych, okaleczonych zwierzaczkach niczego poza wygladem. Zawsze to szczeniaczek mlody,piekny i pluszowy wygrywa w wyscigu o domek, kojarzy sie z radoscia. Dziwni sa ludzie, mam wrazenie ze niektorzy nie sa zdolni do indiwidualnej, glebszej refleksji, troche przerazajace. A schron znow pelny, dzieki tymbardziej za uwage poswiecona Bolusiowi, teraz, gdyby nadal tam byl, moglby nie dac sobie rady przy takim zageszczeniu. Dzieki Wam za to, ze pomimo braku ds wspolnie udalo sie odmienic los kluseczki )

 

To prawda, co piszesz. Wielu ludzi chce szczeniaczka, bo jest słodki, wesoły i jak twierdzą cyt. "można go sobie wychować"

 

Na szczęście są też osoby adoptujące dorosłe psiaki, ale niestety staruszki mają najmniejsze szanse.

 

Właśnie dlatego adoptowałam mojego Tuptusia. Jest cudny, śliczny, niepowtarzalny.

 

Ciśnienie mi się podnosi, jak ludzie się nad nim litują, albo radzą mi go uśpić.

Link to comment
Share on other sites

Kochany jest, szkoda, że nikt nie dzwoni...


Być może przyczynia się do tego sposób fotografowania przez Ciebie tych bid. Czemu Ty tak z góry na nie patrzysz? Wszystkie Twoje fotki robione są z tzw. ptasiej perspektywy. Spróbuj inaczej - kucnij, a nawet połóż się na ziemi/podłodze i zrób pieskowi zdjęcie z tzw. perspektywy żabiej. O, na ten przykład tak:

2mzyxkw.jpg
Link to comment
Share on other sites

Ryss...może zdjęcia rzeczywiście przydałyby się tez z 'żabiej" perspektywy, ale w tym co piszą dziewczyny jest bardzo dużo prawdy...

Nawet najepsze zdjęcia akurat Bolusiowi nie pomogą, bo w przypadku takich staruszków w dodatku okaleczonych tylko osoba PATRZACA SERCEM zechce go adoptowac...

 

takich osób jaki Gabrysia np. jest naprawde nie wiele....

Sama rozważałam adopcję starszego pieska niż ten którego ostatecznie wybraliśmy, ale mój mąż powiedział że nie przyjmie bardzo starego psa, bo nie chce przez kilka miesięcy się przywiązać i zaraz płakać, bo staruszek odejdzie... Ja niestety go poparłam. nie mieliśmy na to sił po śmierci Zosi i wzięliśmy pieska8-letniego...

Myślę, że dużo osób tez tego się boi....:(

Na szczeście Boluś jest bezpieczny i może troszkę poczekać na Dom Stały:)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...