Justa Posted June 23, 2013 Share Posted June 23, 2013 Vectra, a próbowałaś ultra-thon na komary? Ja jestem megazadowolona nic nie siada, ba nawet nie lata w pobliżu ! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alicja Posted June 23, 2013 Share Posted June 23, 2013 [quote name='Justa']Vectra, a próbowałaś ultra-thon na komary? Ja jestem megazadowolona nic nie siada, ba nawet nie lata w pobliżu ![/QUOTE] ja posiadam w zeszłym roku bardzo wychwalałam , w tym zapomniałam że mam i dziś mnie zjadły Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Justa Posted June 23, 2013 Share Posted June 23, 2013 [quote name='Alicja']ja posiadam w zeszłym roku bardzo wychwalałam , w tym zapomniałam że mam i dziś mnie zjadły[/QUOTE] Czyli nie tylko w mazowieckim działa ;) A Galinę smaruję offem dla dzieci w kremie i też jej nie dziabią :) Ale pewnie dodatkowo utrudnia im dostęp futro. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Vectra Posted June 27, 2013 Author Share Posted June 27, 2013 Powiem Wam , że niech się ten miesiąc kończy w diabła , bo zwariuje , oszaleje i co tam tylko ... już pomijam , że kolejny raz walka z kanalizacją w domu była , pomijam że zatrzasnęłam kluczyki w aucie ... w aucie został plecak , dokumenty , kluczyki , pieniądze pomijam że 2 dni temu , była taka burza , że poszedł mi z dymem nowy komputer , do tego livebox to są rzeczy materialne , odkupi się , komp odpaliłam stary , kupiłam nowy router .... nawet działa .. rury chyba odetkane , auto udało się otworzyć .. do tego doszło ropomacicze u Rekina ..... na szczęście już jest po sterylce , wszystko jest ok mówię czerwiec dał mi w kość ..... jest mnie jakieś 7 kg mniej na świecie i mam setkę siwych włosów oczywiście działo się dużo więcej do tego i nie ma dnia bym nie miała zapaści , zawału czy czego tam .. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
natija Posted June 27, 2013 Share Posted June 27, 2013 to nie czerwiec tylko ten rok jest jakis przeklety:shake: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zaba14 Posted June 27, 2013 Share Posted June 27, 2013 Jakies fatum nad Toba ciazy :(( Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
asiak_kasia Posted June 27, 2013 Share Posted June 27, 2013 Kurczę Vectra, chyba ktoś "życzliwy" się Ciebie uczepił... Trzymaj się tam i zdrówka dla Rekinka. Silna baba z niej, to w mig zapomnicie, że jej w ogóle coś dolegało. I przede wszystkim to nie dać się zwariować. :roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
FredziaFredzia Posted June 27, 2013 Share Posted June 27, 2013 Kurczę Ewa, żeby szybko to minęło.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Vectra Posted June 27, 2013 Author Share Posted June 27, 2013 no z tego co wiem , to ostatnia burza pozamiatała w całym lesie telefony , routery i komputery ale powiem Wam , że takiego grzmotnięcia i pioruna to nigdy nie widziałam. Walnęło blisko mego domu .... idealnie w centralę tel. Wyobraźcie sobie jaka to była siła , że pozamiatało tyle .... ja miałam w domu korki wyłączone .. bo tak robię w czasie burzy by nie stracić sprzętów elektrycznych. Tylko wyłączenie korków jak się dowiedziałam , niewiele daje .... trzeba wyłączać wtyczki z kontaktów. Ale to nie przez prąd awaria i straty , tylko przez gniazdko telefoniczne. Taka ciekawostka. Dziwne że telefon mi ocalał. Jak oberwała centrala , to prąd w niej który wlazł odwiedził wszystkich mieszkańców lasu posiadających net i telefon. Już nie chce mi się pisać o tepesa , że okazuje się , że ja nie mam od nich internetu :) a szło o wymianę sprzętu , bo w takich sytuacjach to ich wina i oni mają obowiązek dać nowy router ... Mają taki burdel , że sami nie wiedzą co mają z kim mają i jak mają .... i żeby mieć net to zamiast się z nimi procesować , pojechałam do euro kupiłam ruter za 170 zł i spokój. Bo żeby dostać nowy router z tepe , to wg nich miała bym podpisać umowę i zapłacić za jakąś dzierżawę czegoś za okres 3 lat. Dodam że ja płacę 10 zł miesięcznie już za tą dzierżawę :) U Rekina plus taki , że wykryte zostało w pierwszym stadium ... dopiero zaczynało się ropomacicze. Tak mi się w weekend nie widziała , bo nie że zachowywała się inaczej niz zwykle. Przeciwnie była normalna , wesoła i zabawna , jadła , bawiła się . Tylko jej ciało wyglądało jakby się do porodu zbierało. I psy ją po dupie wąchały zbyt często. W lato ryzyko jest większe i niebezpieczeństwo .. bo ropo rozwija się w ciepłe dni 100 razy szybciej niż jak jest chłodno. Już jest wsio ok , zabieg zniosła wybitnie , cała lecznica kocha Rekina ... i skończą się cieczki 4 razy w roku. Pisałam , że jak teraz nie zajdzie w ciążę , to tak się u niej skończy ? Nooo ... pisałam :grins: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
asiak_kasia Posted June 27, 2013 Share Posted June 27, 2013 wiec cos o burzach i piorunach. U nas jak pierdylnęło, to cała ściana od dachu do ziemi pękła. Oczywiście odszkodowania od ubezpieczyciela niet- bo musielibyśmy udowodnić, że pęknięcie to bezpośrednie działanie pioruna. Czyli nagrac, jak piorun wali, a potem ściana pęka. Inaczej się nie da. No to się bawimy w pisemka prawicze :cool3: Pomijam fakt, że chałupę mamy ubezpieczoną od wszystkiego, łacznie z porwaniem przez ufo i atakiem kretów-zombie, ale co tam, najważniejsze to kasy nie dac. A to już jest spory wydatek, bo kto wie, czy nie trzeba bedzie całej sciany rozbierać :roll: Jak zapowiadają takie burze, to my wsio wyciągamy z kontaktów, wtyczek, korki/.bezpieczniki, bo kurde dom mamy na środku szczerego pola, wiec jak wali to w nas :diabloti: A co do Rekina, to dobrze, ze w porę zauważyłaś i teraz ju po problemie. Widać, tak miało być :roll: Najważniejsze, ze komplikacji nie ma zadnych. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ania z poznania Posted June 27, 2013 Share Posted June 27, 2013 [quote name='Vectra']Powiem Wam , że niech się ten miesiąc kończy w diabła , bo zwariuje , oszaleje i co tam tylko ... już pomijam , że kolejny raz walka z kanalizacją w domu była , pomijam że zatrzasnęłam kluczyki w aucie ... w aucie został plecak , dokumenty , kluczyki , pieniądze pomijam że 2 dni temu , była taka burza , że poszedł mi z dymem nowy komputer , do tego livebox to są rzeczy materialne , odkupi się , komp odpaliłam stary , kupiłam nowy router .... nawet działa .. rury chyba odetkane , auto udało się otworzyć .. do tego doszło ropomacicze u Rekina ..... na szczęście już jest po sterylce , wszystko jest ok mówię czerwiec dał mi w kość ..... jest mnie jakieś 7 kg mniej na świecie i mam setkę siwych włosów oczywiście działo się dużo więcej do tego i nie ma dnia bym nie miała zapaści , zawału czy czego tam ..[/QUOTE] Ewa, ja mam okropny czerwiec co roku, naprawdę, odkąd pamiętam, wszystko co ma mi się złego zdarzyć to właśnie w czerwcu, ten mam naturalnie tak samo kiepski, już od 1-ego....... czekam z utęsknieniem na niedzielę i ogłaszam wszem i wobec, że się zamierzam ubzdryngolić :) Dużo zdrówka dla Rekinka, ucałuj ją ode mnie, moja sunia we wrześniu przerabiała..... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alicja Posted June 27, 2013 Share Posted June 27, 2013 czyli 2013 daje o sobie znać ... Kochany mały Rekinek ...dobrze że już dobrze Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ania z poznania Posted June 27, 2013 Share Posted June 27, 2013 Do maja u mnie było super, czerwiec- jak zwykle padaka. W niedzielę się upiję, nawet powiem Wam czym- czekoladą Lindt z koniakiem :megagrin:. Mam taką słabiutką głowę, że połówka wystarczy :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Vectra Posted June 28, 2013 Author Share Posted June 28, 2013 może i czerwiec faktycznie ma to do siebie , że jakiś felerny ... serio serio , ten dał mi w kość ... bo wylałam potoki łez ... w dniu kiedy odeszła Hania ... był piątek ... zapchane rury , przepychane w ostatni piątek , zapchane rury , powódź w domu , odtykanie .... godzinę po tym dostaje tel od znajomej że jej stafficzka nagle odeszła znałam tą sunię .... nie była naszą rodziną , była w wieku Rekina ... zdrowa , silna .... serce nie wytrzymało ale to nie koniec ... zapchane rury , nie był to piątek ... ale umarł na atak serce , foks moich znajomych zacznę się bać jak jeszcze raz kanalizacja stanie dęba i mówię to z ręką na sercu Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alicja Posted June 28, 2013 Share Posted June 28, 2013 Jedyne wyjście zlikwidować kanalizę . U nas , znaczy w babci sypialni stał zegar , ta cholera zawsze dawała znać jak coś się działo , ostatni raz zatrzymał sie jak umarł dziadek , dokładnie ,,stanął,, w czasie w którym dziadek dokończył swój zywot na ziemi ....zegar dostał eksmisję z domu , nikt nie był w stanie nerwowo patrzeć na dziada i kombinować co się może stać jak zegar zaczynał źle tykać Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ania z poznania Posted June 28, 2013 Share Posted June 28, 2013 [quote name='Vectra']może i czerwiec faktycznie ma to do siebie , że jakiś felerny ... serio serio , ten dał mi w kość ... bo wylałam potoki łez ... w dniu kiedy odeszła Hania ... był piątek ... zapchane rury , przepychane w ostatni piątek , zapchane rury , powódź w domu , odtykanie .... godzinę po tym dostaje tel od znajomej że jej stafficzka nagle odeszła znałam tą sunię .... nie była naszą rodziną , była w wieku Rekina ... zdrowa , silna .... serce nie wytrzymało ale to nie koniec ... zapchane rury , nie był to piątek ... ale umarł na atak serce , foks moich znajomych zacznę się bać jak jeszcze raz kanalizacja stanie dęba i mówię to z ręką na sercu[/QUOTE] Ewa, Hania (*), psy Twoich znajomych, mój ulubieniec przytuliskowy, młodziutki, dwuletni psiaczek, z dnia na dzień, moich znajomych sunia. U Ciebie kanaliza, u mnie naprawa samochodu, pożyczyłam od "teściowej"........... też do naprawy, alergia mnie tak strzeliła z dnia na dzień, zapalenie zatok (jak co roku w czerwcu)...... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Vectra Posted June 28, 2013 Author Share Posted June 28, 2013 piątek mamy nie ? mam zalaną chatę , bo wyskoczył wąż odpływowy od pralki ... nie wiem jak właśnie dostałam info , że zmarła moja babcia .......... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ania z poznania Posted June 28, 2013 Share Posted June 28, 2013 Wyrazy współczucia................ :glaszcze: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
agaciaaa Posted June 28, 2013 Share Posted June 28, 2013 To naprawdę jakieś fatum :shake: Przykro mi.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Unbelievable Posted June 28, 2013 Share Posted June 28, 2013 Ewa, strasznie ci współczuję wszystkiego... ale to zawsze jest tak, że jak jest dobrze, to w końcu zacznie być źle, i to całą parą... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Okamia Posted June 28, 2013 Share Posted June 28, 2013 Vectra serio masz niezły hardkor :shake: Ogromnie współczuje ... jedyna pociecha, że jak to mówią - bo burzy zawsze wychodzi słońce... a czerwiec się już kończy... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
asiak_kasia Posted June 28, 2013 Share Posted June 28, 2013 Bo nieszczecia to popierdzielają stadami :shake: Vecta-trzymaj się tam!:roll: Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Vectra Posted June 29, 2013 Author Share Posted June 29, 2013 Wiecie co ... no rury zatkane ... to tak , ten dom był stawiany w czasach ciężkich , więc rury są jakie są ;) teraz wiem , że nie używa się do pupci chusteczek nawilżających zamiast papieru ... a już na pewno nie używa się nawilżanego papieru który sprzedają w rossmanie .... i do tego nie wali się 3 flaszek kreta rury są odetkane , a nóż już będzie ok ... komputer , no cóż ... zdarza się dla mnie to nie tragedia , bo już od nowa jest poskładany do kupy .. no muszę go tylko podłaczyć spalony livebox , mam nowy router .... zatrzaśnięte kluczyki , na szczęście wujcio R ma zapasowe to są tylko rzeczy , które no szlag trafia jak szwankują , to da się odkupić , naprawić wymienić Rekin , to że żyje to jest szczęście , bo tak że jest bez macicy , to serio mnie nie przeszkadza ... i tak miała być sterylizowana w lipcu .. bo trochę się mi w życiu pozmieniało ..... a o tym kiedy tam indziej Babcia , kurde pewno źle zabrzmi ... smutno , przykro , tylko babcia miała 96 lat , od 8 lat miała niemca więc nas nie znała i nie było z nią kontaktu .... taka kolej rzeczy , człowiek się rodzi i umiera .... przykro , bo jako dzieciak to miałam z babcią dobry układ .... kaska , prezenty i byłam ukochana wnusia .. inne wnuczki dostawały jabłka ja pomarańcze .... inne 10 zł ja 100 ;) taka trochę inna sprawiedliwość. Jak dorosłam , to tak z rodziną ja nie żyję w zgodzie , bo mamy bardzo inne patrzenie na świat ;) Taka moja wada od dziecka , że po ludziach nie umiem płakać ... po prostu tu taka jakaś genetyczna przypadłość. Jedni to zrozumieją inni nie. Nie płakam zatem mówię uczciwie ... może to też to , że ta śmierć była przewidziana ... bo babcia swoje lata miała , ale plus taki że nie chorowała ciężko ... w zasadzie po prostu umarła bo skończył się jej czas na tym świecie. Do końca była żywotna , w swoim świecie .... tak mi się Egon z babcia trochę kojarzy ... też swój świat. Dzięki babci umiem robić na drutach , szydełku , wyszywać , cerować .... jako gówniara spędzałam u niej każdy weekend. Podróżowałam sama na pragę warszawską ... z psem , papugami i chomikiem. Tramwajem zapylałam linii 4 ... pierwszy raz sama jako 6 latka .... bo ja od dziecka jestem bardzo dziewcze samodzielne .... Nie było komórek , netu .... kurde nie było telefonów żadnych i żyje :) Jak ktoś jest z wawy to wie , a jak był w zoo warszawskim , to moja babcia miała zoo przed oknami ;) to co powyżej napisałam , na to jest wytłumaczenie .... albo można kupić za kasę nie umiem ogarnąć śmierci Hani i to mnie zabija ... no jestem wariat , ale ja drążę tak długo aż znajdę każdą odpowiedź .... tu sama pisałam , że atak serca , to jest coś co się dzieje i jest normalne. Tylko mnie taka odpowiedź nie satysfakcjonuje .... zapewnienia mnie przez 20 wetów i setki ludzi , że nie było na to wpływu ... jakoś mnie nie uspakajają ... Nie umiem sobie z tym poradzić , bo żeby w sekcji wyszła jakaś wada , choroba , cokolwiek mnie nie chodzi żeby szukać winnych czy się usprawiedliwiać ... tylko by znać odpowiedź w stosunku do innych psów nie popadam w paranoje , żyły jak żyją , śmigają w upał czy deszcz i burzę ale jest beznadziejnie w tym temacie Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Amber Posted June 29, 2013 Share Posted June 29, 2013 Są rzeczy w organizmie psów... ludzi, których człowiek jeszcze nie poznał i możliwe, że nie pozna jeszcze długo... Nie ma sensu się zadręczać :glaszcze: U TŻ w domu też jest wieczny problem z rurami. Niestety są stare, metalowe, pozapychane. Zlew w kuchni oraz zmywarka są praktycznie nieczynne. Trzeba będzie założyć nowe, pewnie zewnętrznie, bo niestety inaczej nie ma rady i trzeba by było kuć ściany. Taka zaleta mieszkania w bloku, że nie ma z tym problemu ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Unbelievable Posted June 29, 2013 Share Posted June 29, 2013 [quote name='Amber'] Taka zaleta mieszkania w bloku, że nie ma z tym problemu ;)[/QUOTE] mieszkam w bloku, w którym są żeliwne rury, a np. odpływ z wanny ma 3 kolanka 90 stopni :loveu: kreta używam średnio raz na tydzień, a w używaniu tego śmiesznego urządzonka z gumą do przepychania jestem mistrzem :grins: (u mnie spirala nie daje rady, za dużo zakrętów) z kolei w Łomży mamy nieszczelną przydomową oczyszczalnię, jak jest duży deszcz/ roztopy trzeba wypompowywać stamtąd wodę, żeby nie wybiło w domu. Już nie mówię o tym, że jakaś główna rura ma kolanko 90 stopni i dosyć często się zapycha, a żeby ją przepchać trzeba było wzywać ludzi, którzy przepychali to wodą pod ciśnieniem bo inaczej się nie dało :grins: teraz jest zrobiona dodatkowa studzienka na szczęście i jest łatwiej Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.