Jump to content
Dogomania

Bary prosił o leczenie, DZIŚ DZIĘKUJE- zdrowy!!! TOZ Wrocław


demi

Recommended Posts

[B][COLOR="DarkRed"]Bary prosi o leczenie…
Bary jest 15 letnim staruszkiem. Ma swojego właściciela, który bardzo go kocha.
Jak to w Polsce bywa, bardzo często ludzi nie stać na leczenie swoich zwierząt.
Tak jest w przypadku Barego. Właściciel nie chce go oddać, z resztą kto by wziął schorowanego staruszka, a w schronisku wiadomo co czeka stare zwierzęta.
Znów wybieramy mniejsze zło. Chcemy chodź zaleczyć Barego, trochę mu ulżyć.


Z informacji lekarza wiemy, że Bary ma:
APZS- rozległe zmiany zapalne skóry.
Otitis exlerna- ropne zapalenie obydwu kanałów słuchowych.
Zmiany zapalne oraz towarzyszące im wyłysienia są efektem obecności pasożytów wewnętrznych.

Pies wygląda okropnie. Ma zaawansowanego świerzbowca, który pokrywa coraz większą część jego ciała. Z uszu leje się ropa. Jego wiek przyczynił się dodatkowo do straty wzroku w prawym oku.



Już poczyniliśmy pewne kroki. Właściciel przychodzi w wyznaczone dni ze zwierzęciem do lekarza weterynarii przy ul. Orzeszkowej.

Obrany został już tok leczenia- antybiotyki, kąpiele lecznicze, czyszczenie uszu, maści…

Leczenie Barego jest bardzo drogie- jego stan zdrowia jest naprawdę zły, chodź jest szczęśliwym pieskiem.
Trudno przejść obok zwierzęcia, które cierpi…



Bardzo prosimy o pomoc w sfinansowaniu leczenia Barego. Najdrobniejsze wpłaty, każda złotówka jest ważna. Bez naszej pomocy Bary nadal będzie niepotrzebnie cierpiał.

Drobne wpłaty można przesyłać na
Nasze konto bankowe:
79 1020 5242 0000 2602 0018 6734

lub osobiście

Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami w Polsce
ul. Żeromskiego 56, 50-312 Wrocław
tel. 0-71 322-56-92,



kontakt:
693-511-896 Joanna K. członek TOZ
[email][email protected][/email][/COLOR][/B]
_________________________________________________________



[B][COLOR="Red"]Odnaleziono Właściciela Morusa


Właśnie dowiedzieliśmy się, że Morus ma właściciela.
Morus tak naprawdę ma na imię Bary
Pies często biegał sam po mieście, poszukując narzeczonej.
Psiak jest bardzo płochliwy, boji się obcych, ludzie go przeganiają bo nie życzą sobie by ‘sikał na ich bramy’.
Bary ma około 15 lat, jest starym schorowanym staruszkiem.
Jego właściciela nie stać na leczenie, dlatego psiak wygląda jak wygląda.
My jako Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami postanowiliśmy POMÓC psu i jego właścicielowi.
Sfinansujemy w części leczenie Barego.
Znów będziemy musieli poprosić Państwa o pomoc….[/COLOR][/B]

________________________________________________________
[CENTER][COLOR="Purple"]Od kilku miesięcy po Starym Mieście we Wrocławiu biega bezdomny psiak.
Tak naprawde nikt nie wie jak ma na imie... Nie reaguje na nic. Boji się wszytskiego, zwłaszcza innych psów. Ludzie przeganiają go, bo chce schronić się w ich klatce schodowej. Dobrzy, wystawiają mu jedzenie i picie. Przychodzi na posiłki codziennie.
Niewiadomo jaka była jego przeszłość....
W jego prawie slepych oczkach widać przerażenie... Chce być głaskany, ale jednak strach przezwycieża....
Na zdjeciach widać gołe miejsca na jego grzbiecie-zapewne choroba skóry.

Morus często zatrzymuje sie po bramami do klatek schodowych i czeka...
Na co czeka? Stoi i patrz, nasłu****e...

[IMG]http://img483.imageshack.us/img483/6264/p1010012jc9.jpg[/IMG]

[IMG]http://img483.imageshack.us/my.php?image=p1010013nu3.jpg[/IMG]

[IMG]http://www.toz.wroclaw.pl/newsy/data/upimages/morus3.jpg[/IMG]





PROSZĘ pomóżcie znaleźć mu DOM! [U]Teraz tymczas najważniejszy! [/U] Gdy Morus bedzie w stałym miejscu, ogłoszenia do gazet pójdą w ruch!!! Po jakimś czasie zapewne ktos się znajdzie.

Nie chcemy oddać go do schroniska. Tam czeka go śmierć!!
Morus boji się psów, wiec albo zostanie zagryziony przez inne, albo uśpiony...
Wiadomo nie ma miejsca dla schorowanych staruszków!
Czy lepsza śmierć od uderzenia samochodu? Czy w przerażeniu przed innymi psami, w bólu we Wroclawskim schronisku.
[/CENTER][/COLOR]


[URL="http://www.toz.wroclaw.pl/adopcje.php?start_from=0&archive=&subaction=&id=&"]Informacja o Morusie na stronie Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami we Wrocławiu[/URL]

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 60
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

Znalazła sie osoba chetna w adoptowaniu Morsua:multi:
ale jest jeden problem... Morus nie pokazuje się już od 4 dni w miejscu gdzie dostawał jedzenie....
Może ktoś mieszka blisko żeromskiego?? kto mógł by dość często zaglądać czy psiak się pokazuje.... he?

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...

CUD sie stał
[URL="http://www.toz.wroclaw.pl/adopcje.php?start_from=5&archive=&subaction=&id=&"]http://www.toz.wroclaw.pl/adopcje.php?start_from=5&archive=&subaction=&id=&[/URL]- przeczytajcie!
jutro zadzwonie do Pani która chciała go adoptować, dziś już za późno!

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...
  • 2 weeks later...
  • 3 weeks later...

no niestety, nadal potrzebuje.
dzisiaj dzwoniłam do wetki, cały czas go szprycują biedaka, ale napewno juz mu lepiej.

Obawiam sie, że trzeba bedzie go leczyc już do końca jego dni.
Postaram sie w pt zrobić mu zdjecia, ale nie wiem czy mi sie uda. człowiek ciagle zalatany, a jego właściciela nie ma często w domu!

Link to comment
Share on other sites

Bary jest u swojego właściciela na Daszyńskiego.
Jasne, info do mnie macie!

Proszę o wyrozumiałość, gdyż nie codzień jestem w stanie wejść na komputer- chodz staram się zawsze, napewno w pt nie jestem dostepna, bo jestem w TOZie, naprawdę wyprówam sobie żyły dla zwierząt...
Cudne zajęcie, ale...

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.


×
×
  • Create New...