Czarne Gwiazdy Posted September 11, 2007 Share Posted September 11, 2007 [quote]Agnieszka a możesz na PW napisać mi co to za "hodowczyni" Zachowam wiadomość dla siebie. No chyba że tu jej narobimy wstydu jeśli to pewna informacja.[/quote]To już nie można oddawać psów, tylko sprzedawać? Link to comment Share on other sites More sharing options...
Elitesse Posted September 11, 2007 Share Posted September 11, 2007 ja pamietam te ogloszenia - szczenieta juz nie bardzo byly szczenietami wiec wcale sie nie dziwie ze chciala im szybko znalezc nowe domy :roll: Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agnieszka K. Posted September 11, 2007 Share Posted September 11, 2007 Ja tez je pamiętam, tylko że najpierw były do oddania, a pózniej jednak do sprzedania. Link to comment Share on other sites More sharing options...
M@d Posted September 12, 2007 Share Posted September 12, 2007 Powiem Wam jakie zrobiłem odkrycie ... Otóż ten pies musiał być często i mocno BITY! (widać przedkładano argument siły, nad siłę argumentów...) 3 poszlaki z 3 sytuacji: 1) nosił kapeć w pysku, wyciągając mu go z pyska uniosłem rękę z kapciem nad nim - reakcją było skulenie i przypadnięcie do ziemi ze skowytem... 2) rozwłóczył łajdak graty z mojego plecaka zawołałem go, podniosłem pierwszą z brzegu rzecz (parasol) i pytam "co pies zrobił???", a on odskoczył, łeb do kąta i się zasłania "barkiem" 3) zaglądał do otwartej szafki za śmietnikiem, więc krzyknąłem i zacząłem szybkim krokiem podchodzić - a on chodu między szafki, łeb do ściany, tyłkiem do mnie i .... warczy... No i mam paranoiczną sytuację, że jak na niego wrzasnę, to potem muszę go przytulać i uspokajać, że nikt go lał nie będzie :lol!: ... Nawet go dobrze z**bać nie można (a jest czasem za co ... - kradnie żarcie ... na szczęście coraz rzadziej ...) Link to comment Share on other sites More sharing options...
eria Posted September 13, 2007 Share Posted September 13, 2007 ojoj , nieciekawą ma biedak przeszłość :-( ale już jest w kochającym domu, napewno będzie dobrze:lol: pozdrawiamy Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jośka Posted September 13, 2007 Share Posted September 13, 2007 [EMAIL="M@d"]M@d[/EMAIL] pięknego sznaucerka ze schronu wyciągnąłeś. Szkoda, że Lump doświadczył złego traktowania w przeszłości. Przy okazaniu sreducha napewno pies wam zaufa i wszystko się ułoży. Proponuję zamiast karcenia i krzyku odciągać go od nieporządanych zachowań zabawą tak aby pies zauważył że lepsze od śmieci, wypakowywania plecaka lub tp. jest zabawa piłką, przeciąganie z panem sznurem itp. Pies chcąc się przypodobać właścicielowi szybko zrezygnuje z zachowania z którego jego pan jest nie zadowolony, a zacznie chętniej współpracować z opiekunem, bo z nim się fajnie spędza czas na ciekawych zabawach. Link to comment Share on other sites More sharing options...
M@d Posted September 13, 2007 Share Posted September 13, 2007 Teoretycznie masz rację... i w większości przypadków nie krzyczymy na psa, ale sa wyjątki ... Np: 1) jak ci pies właśnie wyciąga resztki mięsa ze śmietnika to: - czas na reakcję liczy się w sekundach i biegnięcie po zabawkę czyni akcję bezprzedmiotową :evil_lol: - gumowa zabawka może w ocenie psa być mniej atrakcyjna od świeżego mięska - zabawa z psem, który właśnie skonsumował resztki ze śmietnika wygląda raczej na akceptację niż naganę ;) 2) Jak wchodzisz do domu, pies otworzył sobie (sam) szafę i wywlókł ubrania, to nie czas na "nagradzanie" go zabawą. Oczywiście wiem skąd to się bierze i wtedy "zjebka" (bez krzyków, lecz z dobitnym wyrażeniem braku akceptacji takiego zachowania) jest umiarkowana, co nie znaczy, że mogę przejść nad tym do porządku dziennego i pochwalić go za tak malownicze rozplanowanie układu naszych ubrań na podłodze :eviltong: :razz: Update: Ogólnie pies raczej chyba nie narzeka... Jest chwalony jak jest grzeczny, ma zabawy z panem i panią, spacery po lesie i własny ogród do dyspozycji 24h/d (zakupiłem profesjonalną klapę i osobiście wyciąłem otwór i zamontowałem mu jego własne personalne drzwi do ogrodu ...) Z anemii jest leczony pakietem lekarstw, miał nawet robione EKG, a dla poprawienia liczby czerwonych krwinek wcina świeżą wołowinkę... Po głaskanie przyłazi kilka razy na godzinę + obowiązkowe wieczorne głaskanie po brzuszku :eviltong: Może jeszcze tylko dostać w ucho, jak mu źle :eviltong: Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jośka Posted September 13, 2007 Share Posted September 13, 2007 No tu to inna sprawa ja miałam na myśli sytuacje które mają miejsce w waszej obecności kiedy można jeszcze zapobiec odciągając czworonoga od jego złych zamiarów. I tak z czasem wszystko się między wami ułoży i pies dostosuje się do obyczajów jakie są w domu.;) 1. jak ci pies właśnie wyciąga resztki mięsa ze śmietnika to: - to co ja bym zrobiła : napewno psiak jeżeli jest luzem bez smyczy zostałby dopadnięty a resztki mięcha wycągniętr z paszczy, tu by się przydało nauczyć psa komendy zostaw wówczas jest mniej kłopotów i bezpieczniej dla czworonoga, może się trafić zatrute mięsko i zjedzenie takiego produktu może okazać się niebezpieczne. Rozważaliście pujście z psem na szkolenie z posłuszeństwa, pies niema już roku ale na taki kurs można iść z psem również kilkuletnim. Link to comment Share on other sites More sharing options...
M@d Posted September 13, 2007 Share Posted September 13, 2007 Ten pies ma wg. mnie skończone wszystkie szkoły, nawet chyba włącznie z uniwersytetem (kurs obronny). Zna i wykonuje wszystkie podstawowe komendy oprócz "Aport" (ale pracujemy ;) nad tym) Problem jest nie w posłuszeństwie jako takim, bo on się słucha (siad, zostań, leżeć, do mnie itd), problem jest w traumie, odciśniętej na psychice. Np. walka o żarcie w śmietniku. On np. pierwszego dnia jak zobaczył otwarte WC, to wpadł tam i płynnym ruchem zawodowca podbił nosem klapę, wsadził łeb do klozetu i zaczął łapczywie chłeptać i nie dał się odciągnąć... A przez pierwsze dni rzucał się na wodę jak wściekły i pił ile mu się nalało ... Teraz mu już przeszło - widzi, że wody jest dość i stoi... (chyba mieszkał w bloku, a właściciele nie dawali mu dostatecznej ilości wody ...) Na koniec opowiem humoreskę. Jego pani wstała w nocy (on za nią). Pani stwierdziła na głos "Jakoś zimno się zrobiło" , a pies podbiegł do uchylonych drzwi od ogrodu (nie było jeszcze zrobionego przejścia) i zamknął te drzwi łapą ... :crazyeye::evil_lol::lol: UPDATE: Co do posłuszeństwa to zostawiłem go na "siad-zostań" w poczekalni u weta (psy, koty, króliki i kupa ludzi). Poszedłem w drugi koniec sali, zapłacić. No to się położył i czekał. Był wprawdzie w kagańcu, ale smycz leżała luzem ... Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jośka Posted September 13, 2007 Share Posted September 13, 2007 To tylko pogratulować jego mądrości Jeżeli się oswoił z tym że już jest woda pod dostatkiem to z jedzeniem pewnie te tak bedzie:lol: M[EMAIL="M@d"]@d[/EMAIL] prosimy o więcej zdjęć tego przystojniaka. Co się dziwić że szuka w śmietniku jak ma takie imię :evil_lol:, czy imię dostał z powodu swoich zwyczajów.:cool3: Link to comment Share on other sites More sharing options...
Agnieszka K. Posted September 13, 2007 Share Posted September 13, 2007 [quote name='M@d']TZna i wykonuje wszystkie podstawowe komendy oprócz "Aport" (ale pracujemy ;) nad tym) [/quote] A moze reaguje na "PRZYNIEŚ"? Albo inną podobna? Ja uczyłam własnie na "PRZYNIEŚ", a nie na APORT. Link to comment Share on other sites More sharing options...
weszka Posted September 13, 2007 Share Posted September 13, 2007 [quote name='Czarne Gwiazdy']To już nie można oddawać psów, tylko sprzedawać?[/quote] Oczywiście że można szczeniaki czy psy oddawać za darmo/rozdawać ale właściwym ludziom i nie do schroniska :angryy: A jeszcze co do obsesji jedzeniowo-piciowej Lumpa. To dość typowe schroniskowe obyczaje. Może jak się oswoi z tym że nie musi walczyć o strawę to mu to minie. Ale... sznaucery to jednak żarłoki więc sukces nie jest pewny ;) Moje suczyny niestety mimo wszelkich oznak dobrego wychowania i reagowania na komendy jakoś nie mogą się powstrzymac od zeżarcia świństwa z krzaków Link to comment Share on other sites More sharing options...
Czarne Gwiazdy Posted September 13, 2007 Share Posted September 13, 2007 [quote]Oczywiście że można szczeniaki czy psy oddawać za darmo/rozdawać ale właściwym ludziom i nie do schroniska [/quote] 1. Kto napisał, że to hodowca oddał do schroniska? 2. Jaką masz pewność, że nabywca twoich szczeniąt nie odda go kiedyś do schroniska? Życzę Ci, aby Ci sie to nie przytrafiło! Link to comment Share on other sites More sharing options...
weszka Posted September 13, 2007 Share Posted September 13, 2007 Przecież nie napisałam że akurat tego psa oddał hodowca. To było a propos pewnej innej hodowczyni, o której napisała Agnieszka, a która raczej w mało ładny i przystający do hodowcy sposób usiłowała się pozbyć szczeniaków. Oczywiście że ani ja ani nikt nigdy nie ma 100% pewności że pies nie wyląduje w schronisku. Jednak z dużą dozą prawdopodobieństwa można rozważnie wybrać właściwy dom, a tym samym zmniejszyć ryzyko. No ale nie o tym jest ten wątek. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Czarne Gwiazdy Posted September 14, 2007 Share Posted September 14, 2007 [quote]Przecież nie napisałam że akurat tego psa oddał hodowca.[/quote] [quote]To było a propos pewnej innej hodowczyni, o której napisała Agnieszka[/quote]yyy? [quote]Oczywiście że ani ja ani nikt nigdy nie ma 100% pewności że pies nie wyląduje w schronisku. Jednak z dużą dozą prawdopodobieństwa można rozważnie wybrać właściwy dom, a tym samym zmniejszyć ryzyko.[/quote]Co nie zmienia faktu, że zawsze może się zdarzyc taka sytuacja. [quote]No ale nie o tym jest ten wątek.[/quote]Przeczytaj pierwszy post. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Karolina_Nett Posted September 16, 2007 Share Posted September 16, 2007 M@d, gratulacje, piesek widać bardzo mądry i o was dba :razz: mój Nett jest za mały i nawet sam sobie nie może (albo nie chce :diabloti:) otworzyć drzwi od balkonu, nie mówiąc już o zamykaniu. ale broni nas jak trzeba :evil_lol: obszczeka każdego, a potem jak pozna to zaliże na śmierć (najbardziej dzieci) :loveu: chociaż przyznam że kilku osób chyba nie polubił, albo się tak droczy kołtun mały :cool1: no i szkoda że Lump był bity, naprawdę bo tak by był super pies, no ale widać, ludzie nie radzą sobie tak nad psem to dochodzi do przemocy... :shake: co do jedzenia, to tak jak i do picia, się nauczy że ma i nie musi tak łapczywie jeść bo mu nikt nie ukradnie :lol: a mnie tu jak zwykle bardzo dawno nie było, ja to się mam z tym tematem :eviltong: brrrrr, ale zimno... Necik, gdzie jesteś... hehe :razz::razz::razz: Link to comment Share on other sites More sharing options...
M@d Posted September 17, 2007 Share Posted September 17, 2007 Następne Foty :cool3: Co do żarcia, to kolega Lump nie dość że wybredny, to jeszcze niezbyt "żarty" :crazyeye: Podje trochę, resztę zostawi na później. Da sobie zabrać miskę z połową nie zjedzonego żarcia i nawet powieką nie mrugnie. Co najwyżej wieczorem się przymila, żeby mu oddać nie dojedzoną michę ;) W misce można mu grzebać podczas jedzenia, a nawet zabrać i przestawić ... Na spacerze dużo wącha, ale nie ma problemów z jakimś celowym wyszukiwaniem odpadków (co ciekawe, bo on jest po schronisku i bezdomności, a mój poprzedni kanapowiec ciągle czegoś szukał ...) [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images28.fotosik.pl/82/100390f67c695040.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images28.fotosik.pl/82/89ba1f7c5846d57f.jpg[/IMG][/URL] Link to comment Share on other sites More sharing options...
eria Posted September 17, 2007 Share Posted September 17, 2007 ale Ty oszczędny w tych fotach jestes :mad: Link to comment Share on other sites More sharing options...
malawaszka Posted September 17, 2007 Share Posted September 17, 2007 ależ on miał szczęście, że do Was trafił :loveu: a mimo schroniskowego życia to grubiutki się wydaje - czy to tylko złudzenie? Link to comment Share on other sites More sharing options...
Karolina_Nett Posted September 17, 2007 Share Posted September 17, 2007 [quote] Podje trochę, resztę zostawi na później. Co najwyżej wieczorem się przymila, żeby mu oddać nie dojedzoną michę ;-) [/quote] no u nas jest dokładnie tak samo, Nett rano nie je, bo nie chce, po południu tylko trochę i całą michę wylizuje dopiero po wieczornym spacerze :lol: a czy jakiś miły sznauceromaniak mi powie jak mam dodać avatar, bo nigdy nie mogę, pisze jakieś "remote too..." :lol: będę wdzięczna edit: oooo, udało się :multi: Link to comment Share on other sites More sharing options...
M@d Posted September 17, 2007 Share Posted September 17, 2007 @ Eria - nowe foty ciągle się "robią", więc spoko, będą ;) Tyle, że nie każda jak leci, ale jakieś fajne :cool3: @ Malawaszka - to prawda, jest przytyty po schronisku, ale nie możemy go za szybko odchudzić, bo ma ... anemię (!!) i czekamy na poprawę wyników czerwonych krwinek i hemoglobiny... On miał do niedawna zakaz biegania i chodził na smyczy - po dwóch omdleniach spowodowanych ... emocjami ... Na szczęście EKG nie wykazało uszkodzeń serca, a inne badania nie wskazują na zaburzenia w pracy organów. No dobra coś wygrzebałem jeszcze z fot :multi: Tym razem będą sceny ... łóżkowe ... :evil_lol: [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images13.fotosik.pl/93/7d26419ac84e6c85.jpg[/IMG][/URL] [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images12.fotosik.pl/99/1db09f0047295c72.jpg[/IMG][/URL] Plenerowe: [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images13.fotosik.pl/93/86e095fb980e4db9.jpg[/IMG][/URL] Oraz ... prywatne wejście Pana Lumpa ... ;) (otwór w drzwiach) [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images25.fotosik.pl/83/36360705f99d85c9.jpg[/IMG][/URL] [B][COLOR=Red]UPDATE: [/COLOR][/B][COLOR=Red][COLOR=Black]Właśnie zdobyłem zdjęcie Lumpa z czasów w schronie ... (ale już po ostrzyżeniu). Tak zresztą wyglądał jak go zabieraliśmy ze schronu ...[/COLOR][/COLOR][B][COLOR=Red][COLOR=Black] [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images28.fotosik.pl/83/1c169903efc82fb4.jpg[/IMG][/URL] [/COLOR][/COLOR][/B][COLOR=Red][COLOR=Black]Dla porównania ... [URL="http://www.fotosik.pl"][IMG]http://images30.fotosik.pl/83/6ea5f5c7746386ef.jpg[/IMG][/URL] [/COLOR][/COLOR] Link to comment Share on other sites More sharing options...
eria Posted September 18, 2007 Share Posted September 18, 2007 niesamowicie wypiękniał!!!!!!:loveu::loveu::loveu: Link to comment Share on other sites More sharing options...
Karolina_Nett Posted September 18, 2007 Share Posted September 18, 2007 Zgadza się, teraz wygląda pięknie tak jak wszystkie sznaucerki :loveu: Link to comment Share on other sites More sharing options...
Jośka Posted September 18, 2007 Share Posted September 18, 2007 M@d wklej zdjęcia Lumpa do metamorfoz [URL]http://dogomania.pl/forum/showthread.php?t=21924&page=251[/URL] Link to comment Share on other sites More sharing options...
weszka Posted September 18, 2007 Share Posted September 18, 2007 Fajnie Lump wygląda. I te uszyska ;) jak moja Bunia ;) Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts