Jump to content
Dogomania

Sznauceromaniacy!!!!


Matt

Recommended Posts

]
jawyraznie napisalam, ze chodzi mi o NAJLEPSZA HODOWLE I NAJLEPSZY SRODEK DO ODROBACZANIA,nie? :lol: :lol: :lol:
i ni emieszam nauki Papieza do tego, tylko moj sceptycyzm i racjonalizm...
jestem niedowiarkiem i jak cos ktos pisze to ja zawsze chce znac dowody albo podstawe prawna:))))

Link to comment
Share on other sites

  • Replies 34k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

  • orsini

    6588

  • Ka-Vanga

    2744

  • Elitesse

    2487

  • jostra

    2374

Orsini ja wiem ze nie chcesz mnie przekonywać do innej hodowli... A napisać że ta hodolwa jest nalepsza tylko dla mnie nie mogę bo jest wzorem dla wielu ludzi...
A jeśli chodzi o Drontala... ja ekspertem nie jestem, ale odrobaczając mojego psa troszkę sie dowiadywałam u weta o tym co jest nalepsze... i jak to zazwyczaj bywa to co jest lepsze jest droższe... więc niekiedy poprostu cena jest wyznacznikiem

A co do tytułów nalepszej hodowli.... ostatnio jest taka tendencja ze, hodowle bez tego miana tak się określają... więc moze mi też sie udzeliło ;)

Pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

Marta aha:)))spoko teraz rozumiem:))
ale...co do ceny...sa drozsze:)))np. aniprazol-jest super, ale cena:(((
a dla szczenkow-Badminth-malutka tubeczke a tez kaza sobie placic jak za zboze:((Vetminth jest tanszy...a i tak substancja czynna jest pyrantelum , czyli taki zwykly co mozna w aptece kupic w zawiesinie, plyni eczy jakos tak (jak Krysia przeczyta to sie przewroci,ze mi wszystko jedno) wiec tak samo dobrze dziala podanie go szczenkom w plynie,tylko ja sie boje,ze zle dam za malo(bo przedawkowac sie nie da) i dlatego zostane przy drozszych pastach...ale absolutnie nie dlatego , ze gorzej dzialaja:))))

Link to comment
Share on other sites

Wiesz Marta, mi tam wszystko jedno jaka hodowle uwazasz za najlepsza, a jaka za najgorsza. Kazdy moze miec swoje wlasne zdanie. Podalam przyklad Ojca Świetego, bo po twoim poscie poczytalam sobie troche fz i ciagle o nim piszesz. Dlatego ciekawi mnie gdzie sie podziala Twoja tolerancja dla innych. Oskarzasz innych bezpodstwnie, a gdzie jakiekolwiek dowody. Owszem byl tu swego czasu watek o szczenieciu, ale to byla historia oparta na faktach, a nie wyssana z palca. Zastanow sie dziecko co robisz, co piszesz, postaw sie na miejscu osoby ktora oskarzasz bezpodstawnie.
No i wiele radosci zycze malej Kiwi, niech rosnie i chowa sie zdrowo. I zycze Ci, zeby nigdy nikt tak sie Ciebie nie uczepil jak "rzep psiego ogona" i nie opowiadal bajek na Twoj temat.

Link to comment
Share on other sites

[quote name='orsini']Agatko: smutne, ze Top Guna juz nie ma...ale sa jego coreczki, wiec cos po nim zostalo.
Serio mialas szczescie![/quote]
Eh smutne co sie ostatnio dzieje, a ja mam dla Olgi od Glorisa kolejna bardzo smutna wiadomosc do przekazania i ciagle sie zbieram, zeby jej to powiedziec i jakos ciagle nie mam sil na to :roll: .

Link to comment
Share on other sites

Marta no w sumie tak czytam i czytam...
Jesli mialas na mysli nasza kolezanke...
nie chce mi sie klocic, bo ni eczas ku temu:((((
tylko nie rozumiem skad takie przypuszczenia odnosnie nieprzemyslanych kryc?bo ja w nich nic nieprzemyslanego nei widze.
I powiem wiecej, ja nawet gdybym od wielu miesiecy miala zaplanowane krycie i nawet jakbym wsio miala juz dogadane i pojawilaby sie nawet i tego samego dnia szansa na inne krycie, czyms wyjatkowym, czyms jedynym, a nie tym czym wszyscy kryja to tez bym pokryla tym innym. To sie nazywa SPONTANICZNOSC-ale to chyba pozytywna cecha???
no a owoce same sie obronia...juz sie bronia:)))w sumie

Link to comment
Share on other sites

Ja zawsze myślałam ,że ludzie , którzy kochają psy , sa pełni dobra i życzliwości dla innych. A tu się okazuje ,że jest zupełnie inaczej.
Mnóstwo zawiści , złości , obrzucania się wzajemnie błotem, podkładania nóg........................... :nono:

Link to comment
Share on other sites

Witajcie!
W tej "ciszy" jaka tu nastała, ja napisze. Dawno mnie tu nie było,ale nie o tym chciałam pisać.
Może to niestosowne do dzisiejszego dnia,ale poprostu musze o tym napisac.
Chciałam wam podziekować...Zacznijmy od początku.
Od kilku dni Edi czuł sie źle. Najpierw wymioty, nastepnie biegunka i do tego osowiałość i brak apetytu. Zaczęłam sie niepokoić. Ale nie robiłam paniki bo czasami tak bywa od zwykłego zatrucia. Jednak potem zauwazyłam zmiane w kolorze moczu...Wtedy przypomniała mi się rada którejś z was. Nie pamiętam która mi to napisała,ale pamiętam że kiedys gdy Edi był osowiały dowiedziałam sie tutaj o babeszjozie. Dzisiaj znalazłam u Ediego bardzo dużo kleszczy (az wstydze siepowiedziec ile) ale napite były naszczęście tylko 2...Sama obwiniałam siebie-źle go spryskałam i w dodatku źle przeszukiwałam(jest zarosnięty na maxa mamy go ostrzyc dopieo w następnym tygoniuu). Wiec pojechaliśmy do weta i naszczęście jeszcze nie jest za późno. Dostał leki, i jutro tez idziemy. Tak sie bałam :cry: Gdyby nie wy pewnie bym nie domysliła sie że to cos poważnego, i gdybysmy dzisja nie pojechali do dzisja w nocy Edi mogłby nie przezyć :cry: . Noi trzeba było go zabezpieczyc. Fronline w pipetach albo obroża Kiltixa. Wzieliśmy obroże,bo we bardzo polecał,a wy znacie ta obroże? tzn.ktos może stosował?
Prosze uważajcie na swoje psy. Te kleszcze sa wszedzie i żerują na biednych sznaucekach :x :cry:

Link to comment
Share on other sites

Martuniu, ale sie przestraszylam... Całe szczęście, że wszystko jest juz pod kontrolą. :calus: szybkiego powrotu do zdrowia dla Edka!!!

No kleszcze atakują, musze przejżeć Galciuche, bo dzis w lesie byłyśmy. Mojej koleżanki piesek też choruje maluszcek na babeszjozę :(

Link to comment
Share on other sites

Marto, super że szybko zareagowałaś. Jednak nasza pisanina na coś się przydaje :wink: Atosowi po styczniowej chorobie pozostała paskudna dziura nad łopatką. W miejscu podania tej trutki na babeszię rozwinęła się martwica skóry... Podobno rzadko, ale to się zdarza. Teraz muszę uważać, z której strony go fotografuję :wink: Ale w sumie to mała cena za zdrowie psa.

Co do Kiltixa to nie stosowałam, ale słyszałam dużo dobrych opinii. Ja jednak pozostaję przy Frontlinie. Psom to może nie przeszkadza, ale dla mnie wszystkie te obroże śmierdzą :oops:

Link to comment
Share on other sites

Dziękuje wam...
Ale sie przestraszyłam dzisiaj..Zresztą dalej sie boje..
A tez kleszcze największy...Fuuujjj jaki duzy :x :evil: TO okropne...Przeszukujcie swoje psiaczki, bo one sa wszezie nie tylko w lasach!! Niewiadomo kiedy to sie przyczepi... :x

Link to comment
Share on other sites

[quote name='malawaszka']Baaardzo fajny emblemaciq dorotko :fadein:[/quote]

Dzięki :oops: Tak mnie dzisiaj naszło, żeby coś zmienić. W końcu tamto zdjęcie było nieaktualne już od prawie 3 lat :cunao:

A kleszczy rzeczywiście zatrzęsienie. Teraz choruje nasza znajoma suczka. A na spacerze zdjęłam Atosowi paskudę maszerującą po czubku głowy :evil:

Link to comment
Share on other sites

mam jeszcze jedno pytanie... Borys już generalnie załatwia się na dworze, ale niestety to my tego pilnujemy. Zdarza mu się jeszcze zaznaczyć teren w domu lub nawet coś gorszego... :-? Jak mamy na to reagować? Czasami uda się go złapać w trakcie i wynieść, ale nie zawsze... Kiedy sam zacznie sygnalizować, że musi wyjść? (wychdzi od świąt, więc stosunkowo niedługo, ale mojemu mężowi niedługo kończy się urlop i pewnie zacznie się problem od nowa)
Jednym słowem - powinnam go karcić jak go złapię na gorącym uczynku? I co? od razu z nim wyjść? Jak z nim wychodzimy to nie załatwia się raz a dobrze, tylko posikuje, znacząc teren... mam wrażenie, że nie opróżnia pęcherza... :-?

Link to comment
Share on other sites

Co do kleszczy, to Gala miała raz (na razie) i nie szliśmy do weta, bo kleszczor wyjety w całości i nie było rany, tylko taki malutki sladzik po pasożycie :evil:

florence, ja yślę, że trzeba karcic w dalszym ciagu na gorącym uczynku, a z psami to tak jest, że one potrzfia sie kilkadzisiąt razy na spacerze załatwić. Tak więc wyjdziesz z suką i ona sie może załatwić raz a dobrze, a pies to kilka razy musi conajmniej ;)

Link to comment
Share on other sites

Witam
Chciałam przeprosić za moje wystapienie, powinnam zachować to dla siebie, albo przynajmniej nie publikować tych inforamcji na Waszym forum.
[quote]Oskarzasz innych bezpodstwnie, a gdzie jakiekolwiek dowody[/quote]
Odrazu wyjaśniam że nie jest to wyssane z palca a dowody odpowiednie mamy...

[quote] Owszem byl tu swego czasu watek o szczenieciu, ale to byla historia oparta na faktach, a nie wyssana z palca[/quote]
Teraz ja twierdzę ze ta historia jest bezpodstawnym kłamstwem i dowody na nto również SĄ.


[quote]Dlatego ciekawi mnie gdzie sie podziala Twoja tolerancja dla innych[/quote]
Olu, trudno tolerować kłamstwo, przynajmniej mi.

Wiara jest moją sprawą, a wtrącanie się w takie sprawy jest przynajmniej nie na miejscu. Jeszcze raz to powiem: nie Tobie bedzie mnie sądzić...z nasz mnie tylko z netu, spoza już nie. Możesz mnie oceniać pod względem podejścia do psów, wyglądu, itd ale w sprawy duchowe nie powinnaś wchodzić.

jeszcze raz przepraszam za zamieszanie

Link to comment
Share on other sites

Guest
This topic is now closed to further replies.

×
×
  • Create New...