Jump to content
Dogomania

Sznauceromaniacy!!!!


Matt

Recommended Posts

  • Replies 34k
  • Created
  • Last Reply

Top Posters In This Topic

  • orsini

    6588

  • Ka-Vanga

    2744

  • Elitesse

    2487

  • jostra

    2374

W tym pokoju, w którym są dziewczynki jest transporter, gruby koc, łóżeczko i jeszcze klatka z materacem, więc dlaczego ma leżeć na moim fotelu????? :evilbat:
Mały dominator!
Najprzyjemniej jest jak sobie siadam przed komputerem, a tu mokro ze śniegu :-?
Muszę wypróbować Vanish, ale nie wiem czy coś da temu brudowi radę :P
Do tego fotelik jest z lekka nadgryziony - chyba oddam go Berrysi, a sobie kupię nowy :P

Link to comment
Share on other sites

Wczoraj dostałam takie oto info i wolę się na wszelki wypadek nim z Wami podzielić, otóż:
"Winogrona i rodzynki (lacznie z tymi w czekoladzie) sa trujace i moga
spowodowac smiertelne uszkodzenia nerek.
Winogrona zawieraja tanine w ilosci zblizonej do znajdujacej sie w
zoledziach,
znanych z tego iz powoduja uszkodzenia nerek u duzych zwierzat.
Spozywanie winogron powoduje takze znaczny wzrost witaminy D,przy jej
przedawkowaniu dochodzi mi.in do uszkodzenia nerek.
No i pestycydy plus konserwanty przy transporcie
Ile moze zatruc psa?
2 winigrona na 1 kg masy psa moze byc juz smierlene
6 rodzynek na 1 kg masy psa j.w.

Objawy: pojawiaja sie po 6-24 godzinach, srednio po 12.
Najpierw wymioty,pozniej biegunka,depresja/otepienie,odwodnienie
,sikanie.
Jesli dojdzie do uszkodzenia nerek to pies ma marne szanse na przezycie

Co robic jesli pies dorwal sie do tych sakolykow?
W czasie 2-3 godzin spowodowac wymioty,podac wegiel aktywowany.
Skontrolowac mocz, przeplukac nerki podajac Ringera dwa razy
w ciagu 48 godzin."
Moja mała pzryznaję zjadła kilka kiedyś rodzynek, nic jej nie było, no ale na wszelki wypadek już nie będę jej dawać, i Wy lepiej też uważajcie; lepiej dmuchać na zimne

Link to comment
Share on other sites

To nie wiedziałam! :o

[quote name='alexandra']Moja mała pzryznaję zjadła kilka kiedyś rodzynek, nic jej nie było, no ale na wszelki wypadek już nie będę jej dawać, i Wy lepiej też uważajcie; lepiej dmuchać na zimne[/quote]
Denis też zjadł kiedyś kilka rodzynek i tez mu naszczęście nic nie było...

Link to comment
Share on other sites

Info to mam z jednej z List Dyskusyjnych, i jest to info od jednej z hodowczyń, potwierdzone przez innych, a oparte na raporcie z badań przeprowadzonych przez jakąś czołową Instytucję weterynaryjną z USA. Przekazuję Wam tylko to info na wszelki wypadek, nie wiem ile w nim prawdy

Link to comment
Share on other sites

kurde - nie no nie ma żartów - jak sprawdzić czy nerki dobrze funkcjonują??? bo ona już tyle tego zeżarła, że szok :o krew badać czy mocz?? ale nie sika często - FUCK!!!!!!!!!!!!!! ale mnie nastraszylaś :cry: mój poprzedni pies umarł na chorobę nerek :cry: drugi raz bym tego nie przeżyła :cry:


qrwa a ona jak tylko zobaczy w reklamówce winogrona to już siedzi i sępi rzeby jej rzucać bo najpierw sobie podrzuca i bawi się gronkiem a potem go mamla i zostawia - może dlatego nic jej nei jest, że tylko tak jakby soczek wycycka, a rzadko zjada cały - bardziej się bawi, rozgryza i zostawia

Link to comment
Share on other sites

[quote name='malawaszka']dzięki Olu :calus: a ja się i tak popłakałam na samą myśl.... :oops: :([/quote]

Jeju, Waszeczko!!! Ja nie chciałam!!! Nie smuć mnie :cry: Ja tylko przekazałam ten news w dobrej wierze, bo moja Beska to nie raz dostała ze dwie trzy rodzynki, winogron to może raptem ze 3 w całym życiu zjadła, ale też tak jak i Luna bardziej się bawiłą niż jadła. To tak jak chyba z czekoladą, jak pies zje kawalątek nie chcący to nic się nie stanie, bo stężenie we krwi czegoś tam dla psa trującego nie wielkie, ale jakby chapsnął całą tabliczkę to mogłoby być już nie ciekawie. i pewnie z winogronami/rodzynkami to to samo. Jedna dwie to nic, ale pilnujcie by Wam psiace nie swędziły całego woreczka rodzynek :wink:

Link to comment
Share on other sites

Najgorsze jest to że ja np. osobiście niewiele mogę dla tak biednej psiny zrobić, mo nie mam warunków :( Najgorsza jest właśnie ta bezradność:( JAk sobie pomyślę, że kiedyś ktoś ode mnie wziąłby szczeniaka i doprowadził go do takie stanu, chyba bym się zaryczała, a właściciela udusiła :cry: :evil:

Link to comment
Share on other sites

Matt możlwe że bzdura, ja nie podałam tego jako pewnika , jedymie przekopiowałam post, choć z drugiej strony jest to info nie z jakiegoś forum tylko z dośćpoważnej Listy Dyskusyjnej i napisany przez Hodowcę który tym się interesuje i dostał takie info z USA. W każdym razie ja tylko przepisałam, ale nie móię że macie nie dawać winogron, ja raczej swojej jednak dawać nie będę :wink:

Link to comment
Share on other sites

Alexandro jak to dopiero dwie cieczki miała Twoja sunia ?? przeciez ona już stara baba...To co ile ma cieczki??

Jostra u mnie nie ma problemu z brudzeniem bo Figa ma kategoryczny zakaz wchodzenia na cos wyzszego niż podłoga, ale sprawa sie wydała gdzie figa spi jak nas nie ma w domu bo na łóżku u dzieci zostały sliczne kropki... :):)

Link to comment
Share on other sites

Guest
This topic is now closed to further replies.

×
×
  • Create New...