papaja87 Posted June 8, 2015 Share Posted June 8, 2015 Planuję zakup psa,czym więcej siedzę i przeglądam ogłoszenia tym większe mam wątpliwości co do tego co mi wyrośnie z psa z "metryką" dla mnie kiedyś pies rodowodowy oznaczał że ma rodowód FCI a teraz co ogłoszenie to coś innego jest napisane Pseudohodowle nieźle się kryją więc by mieć jakiś w tym dobry udział ,zgłaszam do administratorów stron pseudohodowców którzy usuwają ogłoszenia Raz widziałam ogłoszenie z Dogo canario,po tym jak się zorientowałam że to jakieś oszustwo i zgłosiłam to pojawiły się te same psy jako cane corso.....niby z rodowodem albo zdjęcia pitbulli a w tytule amstaff i z rodowodem :) już nie mogę i nie przeglądam,wg mnie porządne hodowle jakie znalazłam życzą sobie za dużo co jest dla mnie nieosiągalne w tym roku bo jeszcze mamy kilka innych większych wydatków.Na allegro były cane corso które były po 1500 i 2000 i wyglądały jak kundle Mogłabym kupić taniej podrostka jakiegoś ale mam dzieci i muszę sama wychować i wyszkolić psa,wolę sama go poprowadzić i wiedzieć co mam niż kupować kota w worku i obawiać się nie wiem czego. Pomóżcie mi coś znaleźć,mamy w planach kupić albo cane corso albo dogo canario,wszystko zależy od ceny i odległości. chyba że macie inną propozycję sporego psa,który będzie miał minimum 45kg i z krótką sierścią. Co do hodowli mam jedynie wymaganie takie by nie była to produkcja a pasja właścicieli,by psy miały badania i były zrównoważone,przy dużych psach ważne by były badania w kierunki dysplazji,bo większy % to geny a reszta karma itd. No i jesteśmy w kropce CC co powiecie o Sotto Castello z Zawiercia Di Veri Leoni Kennel Kostrzyn Villa Capone Lipsko DC Diamante Unico Łódź De Grande Corazon Gdańsk Nie spieszy mi się bardzo więc mogą być hodowle które się teraz nie ogłaszają bo np.suka ma przerwę,może być miot planowany na przyszły rok Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Vailet Posted June 9, 2015 Share Posted June 9, 2015 DC - Rey gladiador jest bardzo polecane, ostatnio uzytkowniczka z forum kupila szczeniaka z tej hodowli- http://www.dogomania.com/forum/topic/95920-ekipa-z-zielonego-d%C5%BCipa-czyli-avril-iwan-tekila-i-kali-d/ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Miawko Posted June 26, 2015 Share Posted June 26, 2015 A jaki jest Twój przedział cenowy? Bo szczerze mówiąc, pies z małej, domowej hodowli, na dobrej karmie lub BARFie, z badaniami (to chyba o rodziców chodzi, bo szczeniętom poniżej 5. miesiąca życia się badań w kierunku dysplazji nie robi?) będą trochę kosztować. Chociażby dlatego, że hodowca na nich nie oszczędzał... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Emkacf Posted June 26, 2015 Share Posted June 26, 2015 Ja zanim kupiłam psa to przewertowałam forum rasowe oraz zapisałam się do grupy na facebooku, na której działali też hodowcy, dzięki temu miałam ogląd w sytuacji na bieżąco. Wydaje mi się (tak na zdrowy rozsądek), że Cane Corso będzie kosztował trochę więcej niż 2000, ponieważ jest to duża rasa, co za tym idzie drożej wychodzi odrobaczanie, droższe utrzymanie suki w ciąży/karmiącej. Ja za swojego owczara dawałam sporo więcej, więc Cane Corso podejrzewałabym o cenę zbliżoną i wyższą. Na prawdę polecam grupy na facebooku i fora dot. rasy :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jolkablaszczyk Posted June 26, 2015 Share Posted June 26, 2015 kurcze.. to nie takie proste. bo np ja widze po swoim przykładzie. Hodowla została mi polecona. psy badania mają, psychika ok, byłam w hodowli 5 dni, więc miałam czas się rozeznać i poobserwować, poobcowac z psami itp.. Hodowczyni w porządku, cała rodzinka też... no ale z perspektywy czasu i dalszych obserwacji widzę, że jednak cos jest nie tak... a mianowicie dysplazja.... już dwie suki są do adopcji w fundacji Rottka, obydwie z tego samego miotu i obydwie z ciążką dysplazją.... mój rottek tez ma zadatki bo krzywo stawia tylnią łapę i chodzi tak jakby bokiem.... niby rodzice wolni od dysplazji a jednak ten wadliwy gen przekazują potomstwu. suki od 4 chyba pokolenia z tej hodowli więc ewidentnie to one są obciażone. Psy za każdym razem inne, czesto zagraniczne krycia... a dysplazja wyłazi.... takze proponuję jeszcze dokopywac sie do właścicieli psów (którzy wzięli szczenię) z tej hodowli i tam pytać czy nie ma jakiś kwiatków... spróbowac namierzyć kilka szczeniąt z kilku osttatnich miotów i poorientowac sie czy nie ma jakis chorób dziedzicznych. Bo często tak jest że rodzice mają badania ok ale mimo to daja chore szczenieta. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
czi_czi Posted June 26, 2015 Share Posted June 26, 2015 kurcze.. to nie takie proste. bo np ja widze po swoim przykładzie. Hodowla została mi polecona. psy badania mają, psychika ok, byłam w hodowli 5 dni, więc miałam czas się rozeznać i poobserwować, poobcowac z psami itp.. Hodowczyni w porządku, cała rodzinka też... no ale z perspektywy czasu i dalszych obserwacji widzę, że jednak cos jest nie tak... a mianowicie dysplazja.... już dwie suki są do adopcji w fundacji Rottka, obydwie z tego samego miotu i obydwie z ciążką dysplazją.... mój rottek tez ma zadatki bo krzywo stawia tylnią łapę i chodzi tak jakby bokiem.... niby rodzice wolni od dysplazji a jednak ten wadliwy gen przekazują potomstwu. suki od 4 chyba pokolenia z tej hodowli więc ewidentnie to one są obciażone. Psy za każdym razem inne, czesto zagraniczne krycia... a dysplazja wyłazi.... takze proponuję jeszcze dokopywac sie do właścicieli psów (którzy wzięli szczenię) z tej hodowli i tam pytać czy nie ma jakiś kwiatków... spróbowac namierzyć kilka szczeniąt z kilku osttatnich miotów i poorientowac sie czy nie ma jakis chorób dziedzicznych. Bo często tak jest że rodzice mają badania ok ale mimo to daja chore szczenieta. poczytaj o ttym jak sie dziedziczy dysplazja. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gryf80 Posted June 26, 2015 Share Posted June 26, 2015 Ja zanim kupiłam psa to przewertowałam forum rasowe oraz zapisałam się do grupy na facebooku, na której działali też hodowcy, dzięki temu miałam ogląd w sytuacji na bieżąco. Wydaje mi się (tak na zdrowy rozsądek), że Cane Corso będzie kosztował trochę więcej niż 2000, ponieważ jest to duża rasa, co za tym idzie drożej wychodzi odrobaczanie, droższe utrzymanie suki w ciąży/karmiącej. Ja za swojego owczara dawałam sporo więcej, więc Cane Corso podejrzewałabym o cenę zbliżoną i wyższą. Na prawdę polecam grupy na facebooku i fora dot. rasy :) niekoniecznie.niedawno hodowca (zkwp)sprzedawał po 1500 coesiaki,dobrej budowy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jolkablaszczyk Posted June 26, 2015 Share Posted June 26, 2015 po dzadkach. no więc mowię, że suki z hodowli czyli babcie i prababcie są obciążone. bo suki z tej hodowli są 3 Taura - prabababcia, Willma- babcia i lara- matka..... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Beatrx Posted June 26, 2015 Share Posted June 26, 2015 A co hodowca na to, ze jego psy sa do adopcji? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
jolkablaszczyk Posted June 27, 2015 Share Posted June 27, 2015 wie i stara się pomagać.. np ostatnio fundacja oficjalnie dziekowala hodowli za wplatę bodajze 300 zl na te suczki, siostry mitowe, obie z dysplazją Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.