Ile odczekać, żeby było 100% pewności?

[bou]

1 godzinę temu, Martyna933 napisał:

My właśnie 10 dni temu pożegnaliśmy szczeniaka po tygodniowej walce. Wyszorowalisjy wszystkie podłogi domestosem.i virkonem do tego miałam prana kanapę przez ekipę sprzątająca i parą wyczyszczoną podłogę w łazience. Mamy os wczoraj szczeniaka po jednym szczepieniu. Trzymamy go w pomieszczeniu gdzie nie był tamten pies ale wiadomo że to wirusy i mogą przenosić się wszędzie. Mam nadzieję że to co zrobiliśmy wystarczy. Pies nie wychodzi na dwór a nawet po za pomieszczenie nie wychodzi. Trzymajmy kciuki.... 

Do domu, w którym przebywał pies chory na parwowirozę, w ciągu następnych sześciu miesięcy nie wolno wprowadzać nowego szczeniaka.

Cytat z artykułu:

https://www.poradnikzdrowie.pl/zdrowie/zwierzeta-domowe/parwowiroza-psi-tyfus-przyczyny-objawy-leczenie-aa-oBzo-fDQs-DfGS.html

[Ania1234567890]

Dnia 8.08.2007 o 17:16, J94 napisał:

Hej, proszę o odpowiedź! Czy dwa szczepienia wystarczą? Bo wet. (inny) mówi, że tak... Czekam na odpowiedź. :roll:

 No niestety łatwo to paskudztwo. I tak na prawdę nawet szczepienia w 100 % nie dają gwarancji. U nas też była parwo . Niestety  przegraliśmy walkę tuż przed wigilia . Bardzo smutne ale nie o tym.  Blue była po dwóch szczepieniach miała 13tygodni powtórne powinna mieć w wieku 16,, tygodni byłoby to trzecie niestety 4 dni po drugim szczepieniu zaczęła się nasza walka ... Takze szczepienia nie są stuprocentową gwarancja. Bo po szczepieniu psiak też może zachorować od lutego spodziewam się maluchów niestety strasznie się tego boję dom do dezynfekcji która też nie daje gwarancji. W ostatnim czasie niestety wirus zdołał zmutować .... I to jest najgorsze . Lepiej się wstrzymać większy czas niżeli później znów zostać w tej samej sytuacji .