Jump to content
Dogomania

Proszę o pomoc. Jaki to piesek?


pinka3

Recommended Posts

Witam. Chciałam serdecznie prosić wszystkich znających się na pieskach o wypowiedzenie się na poniższy temat.

Otóz około 10 lat temu moja mama kupiła na targu ślicznego,czarnego pieska. Pies był grzeczny i mądry a znakiem szczególnym był wrodzony brak ogona. Na pewno nie był to 100 % kundel. Sprzedawca twierdził,że jest to jakas nietypowa rasa cyt.CIcha huna meksykanska lecz nigdzie o takiej rasie informacji nie znalazłam. Co z resztą mnie nie zdziwiło. Niestety w dniu wczorajszym mój kochany piesek zginął potrącony przez samochód i jakoś tak w tej goryczy i bólu zaczęłam szukac informacji o rasie lub ewentualnej krzyzowce, również dlatego ze chciałabym znaleźć podobnego pieska,choć wiem,że nie będzie to łatwe. W Internecie natknęłam siię na psa rasy Shipperke,który bardzo przypomina moją Sabę. Zamieszczam zdjęcia mojego psiaka. Jak myślicie? Czy mogl byc to rasowy pies? Wiem,ze psy tej rasy są bardzo rzadkie i drogie ale moze jakas krzyzowka bądź nieświadomy sprzedawca? Proszę o pomoc,jeśli ktoś mógłby się wypowiedzieć. Z góry dziękuję.

Link to comment
Share on other sites

Wygląda na to, że sprzedawca opchnął Wam ślicznego (i - jak sama piszesz - mądrego) kundelka jako chihuahua. Do której de facto piesek ten ani odrobinę nie był podobny.

Nie doszukuj się tu rasy. To uroczy kundelek. Odchoruj żałobę i - jeśli czujesz taką potrzebę - poszukaj kolejnego czworonogiego towarzysza. 

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

No,że jakiś rasowy piesek to nie jest to ja wiem. Jednak zastanawia mnie wrodzony brak ogonka jak u piesków rasy Schipperke i zdjęcie tej rasy,które znalazłam w Internecie a piesek na nim wyglada prawie identycznie jak moja Saba. I tak charakterystyczna "rudziejąca" czarna sierść.

Link to comment
Share on other sites

Dodam,że u mojego pieska sierść "rudziała" mniej lub bardziej w zaleznosci od pory roku. Coż, moze to normalne a ja doszukuje sie jakiegoś tropu chociaż wiem,że podobnego pieska to juz raczej nie znajdę... :( 

Link to comment
Share on other sites

Schipperke mają zupełnie inny kształt głowy, uszy, kompletnie inny rodzaj sierści (nie chodzi mi o kolor), to po prostu inne psy.

Szukanie "zamiennika" do zmarłego zwierzaka jest błędem. To przykre i smutne, ale nie odzyskasz już swojego przyjaciela i nie ma sensu starać się znaleźć jego sobowtóra. Pies to nie tylko wygląd, to przede wszystkim charakter. Nawet jeśli fizycznie będzie podobny to szansa, że i psychicznie "wyrówna" do poprzednika jest praktycznie żadna, a siłowe doszukiwanie się znajomych cech może zwyczajnie skrzywdzić nowego czworonoga. Bo zawsze będzie porównywany, pewnie w wielu przypadkach w czymś "gorszy" od wzoru.

 

Czytając Twoje słowa odnoszę wrażenie, że zwyczajnie jest jeszcze za wcześnie na kolejnego psiaka. Daj sobie czas. Ochłoń. Pożegnaj się (tak naprawdę) z przyjacielem. Zamknij ten rozdział, a dopiero potem poszukaj nowego pieska.  

Link to comment
Share on other sites

"Dodam,że u mojego pieska sierść "rudziała" mniej lub bardziej w zaleznosci od pory roku. Coż, moze to normalne a ja doszukuje sie jakiegoś tropu chociaż wiem,że podobnego pieska to juz raczej nie znajdę..."

 

 

Jest absolutnie normalne że czarne psy rudzieją. To nie jest cecha charakterystyczna żadnej szczególnej rasy.

 

"Jednak zastanawia mnie wrodzony brak ogonka jak u piesków rasy Schipperke"

 

 

Macie pewność że ogon był szczątkowy od urodzenia? Mógł być skopiowany po prostu - niektórzy mocno nieetyczni ludzie tak robią, od początku mając zamysł sprzedania pieska jako "rasowego" (w pewnych kręgach naszego społeczeństwa brak ogona uchodzi za przejaw rasowości, hm).

 

Tak czy siak, piesek był na pewno bardzo miłym i mądrym kundelkiem.

 

Gdy przejdziecie okres żałoby, na pewno warto się rozejrzeć za następnym przyjacielem, ale niekoniecznie takim samym - miksy są niepowtarzalne :smile: a inny psiak będzie Was kochać tak samo.

 

Jednak mam prośbę: NIE kupujcie na bazarze, od przygodnego sprzedawcy. W ten sposób przyczynicie się do krzywdy zwierząt.

Link to comment
Share on other sites

Przykro mi, że straciłaś przyjaciela :( ja też po śmierci mojego poprzedniego psa szukałam podobnego (był niemal identyczny jak czarny podpalany krótkonożny gończy alpejski).

Porównując zdjęcia, które dodałaś z Schipperke, podobieństwo widzę jedynie w kolorze futerka :) zupełnie inne psy...wystarczy choćby porównać uszy. To jakby porównywać wygląd  czarnego labradora z czarnym ON.

Link to comment
Share on other sites

Guest TyŚka

Bardzo współczuję starty psa. Faktycznie jest zwykłym kundelkiem. Jeśli Ci zależy na psie podobnym do poprzednika, w schroniskach jest bardzo dużo takich kundelków. Często latami czekają na dom, bo są popolitymi, czarnymi kundelkami. Ja w najbliższym schronisku mam kilka psiaków podobnych do Twojego. Niemniej jednak ja nie zdecydowałabym się na psa identycznego - bałabym się, że będę porównywać i starała się zrobić z nowego psa tego poprzedniego... Dlatego też nie sugerowałabym się tylko kolorem sierści, tylko charakterem. Niemniej jednak życzę powodzenia w szukaniu dla siebie przyjaciela.

Link to comment
Share on other sites

Macie pewność że ogon był szczątkowy od urodzenia? Mógł być skopiowany po prostu - niektórzy mocno nieetyczni ludzie tak robią, od początku mając zamysł sprzedania pieska jako "rasowego" (w pewnych kręgach naszego społeczeństwa brak ogona uchodzi za przejaw rasowości, hm).

 

Co do tego akurat nie mamy żadnych wątpliwości. Zapomniałam nadmienić,że była to suczka i jej młode również przychodziły na świat jako urocze kuleczki bez ogonków. Dlatego też tak intryguje mnie właśnie brak ogona.

Link to comment
Share on other sites

Dziękuje wszystkim serdecznie za odpowiedź. Rację mają Ci,którzy piszą,że chyba nie jestem jeszcze gotowa na nowego czworonoga skoro nie potrafię przestać płakać za poprzednim. Cóż, pewnie tak jak piszecie był to zwykły kundelek,choć dla mnie niezwykły bo wyjątkowy pies i wiem,że już nigdy nie będę miała takiego pieska. Na forum jestem nowa więc może ktoś z Was mógłby podrzucić mi jakiś wątek(o ile istnieje) o tym jak poradzić sobie z odejściem przyjaciela,który był  z nami od zawsze i nie wyobrażamy sobie bez niego życia(jak w moim przypadku). :(

Link to comment
Share on other sites

Strasznie mi przykro z powodu straty przyjaciela. Muszę jednak zauważyć, że Wronka i Tyśka mają rację. Twój pies był niepowtarzalny, niezastąpiony i pod każdym względem naj. A był taki, bo go bardzo kochałaś, nadal kochasz. I taki sam powinien być Twój przyszły przyjaciel. Nie pozwól sobie na zastępowanie jednego psa drugim. To nie będzie w porządku dla nowego przyjaciela. Zastanów się czy chciałabyś od swojego przyjaciela/chłopaka/męża usłyszeć "lubię/kocham Cię jak kogoś, kto był mi kiedyś bliski"? Czy chciałabyś, żeby ktoś najważniejszy w Twoim życiu traktował Cię jako zastępstwo kogoś, kogo stracił? Byłaś w życiu Twojego psa najważniejszą istotą na świecie. I taka będziesz dla każdego psa, który zagości w Twoim domu. One żyją krótko i kochają nas bezwarunkowo. Zasługują na to by im to odwzajemnić tak jak tylko potrafimy. Znam ludzi, którzy po stracie psa wyrzucają wszystko od misek na smyczy kończąc i nowemu psu kupują nowe rzeczy, tak aby nowy pies wszystko miał wyłącznie swoje.
Jeśli chcesz wziąć nowego psa tylko po to, żeby móc nadal kochać utraconego przyjaciela, to nigdy nie będziesz kochała istoty, która odda Ci całe swoje życie.
Pogódź się ze swoją stratą i dopiero wtedy poszukaj nowego psa. Nie mówię, że musisz przestać kochać utraconego psiaka, ale musisz się upewnić, że jesteś gotowa pokochać nowego psa nie za to, że jest jak poprzedni, ale za to, że jest taki, jaki jest.

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Nowy pies będzie zupełnie odrębną psią istotą i osobowością, dlatego myślę, że doszukiwanie się w następnym psie "namiastki" poprzedniego nie tylko skończy się najprawdopodobniej niepowodzeniem (bo psy to nie kopie, tylko żywe istoty, nawet osobniki jednej rasy, nawet rodzenstwo z jednego miotu nie jest identyczne), ale także byłoby tak jakby nie fair wobec zwierzaka :)

 

Mój pies jest już bardzo stary i powoli szykuję się na to, że w najbliższych latach będzie może trzeba go pożegnać... Wydaje mi się on psim ideałem i dlatego z początku miałam podobne podejście - szukać psa jak najbardziej podobnego, ale po jakimś czasie zrozumiałam, że jednak najlepszym wyjściem będzie na następnego psa wziąć zwierzaka zupełnie innego, z pełnym poszanowaniem jego indywidualności :) każdy pies jest na swój sposób wyjątkowy i nie można go postrzegać przez pryzmat poprzedniego ulubieńca.

Link to comment
Share on other sites

Wygląda na to, że sprzedawca opchnął Wam ślicznego (i - jak sama piszesz - mądrego) kundelka jako chihuahua. Do której de facto piesek ten ani odrobinę nie był podobny.
Nie doszukuj się tu rasy. To uroczy kundelek. Odchoruj żałobę i - jeśli czujesz taką potrzebę - poszukaj kolejnego czworonogiego towarzysza.


ale ona nie napisała że to chihuahua, tylko cicha huna meksykańska.

Tak, to zdecydowanie była CIcha huna meksykańska hehhehe!!!!

bardzo ciekawe jest też stwierdzenie że na pewno nie był to 100% kundelek. Jakby pies mógł być kundelkiem tylko w 10% :) :)
  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...