Jump to content
Dogomania

Dziadeczki na ostatniej prostej - schronisko Wrocław


Recommended Posts

Dziś pożegnałyśmy Pankracego:(

Od kilku tygodniu coraz bardziej podupadał na zdrowiu, we wtorek całkowicie zaniemógł, przestał chodzić, jeść, pić, na nic nie reagował. Mimo prób postawienia go jeszcze na nogi, stan się nie poprawił. Dziś wraz z opiekunką z DT pomogłyśmy mu przejść na drugą stronę - żegnaj maluchu:(

I jak zwykle psie duszy już nie ma, a dług nadal jest:( Pankracowa skarbonka na minusie 334zł:(

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...
  • 2 weeks later...
Dnia 8.03.2017 o 21:12, Szira napisał:

Trochę spóźnione nowe wieści o Puszku, czyli kiedyś Zgredku :

"Puszek, znany dawniej jako Zgredek, a teraz czasami Puszysław, ma się bardzo dobrze.

Jest przebadany na wszystkie strony od pyszczka do ogona, miał niedawno ponowne czyszczenie ząbków, RTG całego Puszka, kompletne badania krwi, USG serduszka, manicure itd - ogólnie rzecz biorąc jest po pełnym pies-liftingu. Jak na jego wiek stan zdrowia jest całkiem przyzwoity. Ma duże braki w uzębieniu po usunięciu kilku zepsutych ząbków, ale chętnie zajada suchą karmę i nawet służy mu ona lepiej niż mokra. Widać, że utyka lekko na tylną łapkę, ale jak się okazało wynika to z tego, że jego jedna łapka jest nieco krótsza niż druga, widać to dopiero na RTG, prawdopodobnie ma tak od urodzenia. Obecnie bierze tylko suplement diety dla seniora i Lotensin na serducho.

Jest pieskiem bardzo niekłopotliwym. W ciągu dnia dużo śpi, budzi się, żeby przejść się po mieszkaniu lub pobiegać - od czasu do czasu w Puszku budzi się szczeniak i zaczyna biegać jak szalony od ściany do ściany. Kiedy już się wybiega, idzie się napić, najeść i kładzie spać. Nie ma problemu z czystością, trzyma ją nawet przez 9-10 godzin, drobne wpadki zdarzają się tylko raz na jakiś czas. Były problemy na począytku, ale metodą prób i błędów okazało się, że to przez mokrą karmę, której teraz nie dostaje. Grzecznie zostaje w domu i kulturalnie się zachowuje wobec współlokatorki Figi.

Imię ma zmienione na Puszek, bo to doskonale opisuje tą małą puchatą kulkę. Gdzie nie dotknąć, wszędzie milutkie futerko, aż się prosi o mizianie. Puszek bardzo lubi mizianie, ale jak kogoś pozna. Dopiero po kilku tygodniach u mnie było widać, jak bardzo lubi smyranie za uszkiem i pod brodą, mruczy wtedy jak kot."

 

 

Sytuacja naprawdę podbramkowa!!!!
W sobotę muszę odebrać Puszka/Zgredzia z awaryjnego DT, który miał opiekować się nim tylko przez zimę. Niestety przez całą zimę nie znalazłam nikogo, kto chciałby zaopiekować się Puszkiem/Zgredziem na resztę jego dni, miesięcy (nie wiem ile). Wiem, że Puszek nie ma wielu lat życia przed sobą. 
Nie wyobrażam sobie sytuacji żebym musiała Go "odstawić" z powrotem do Schroniska. On nie miałby tam szans. A jednocześnie nie mogę mieć trzeciego psa, bo zwyczajnie za dużo czasu nie ma mnie w domu żebym mogła wychodzić na 2 razy więcej spacerów (teraz 4-5).
Czy ktoś pomoże Puszkowi przeżyć szczęśliwie tę resztę życia, którą ma przed sobą? To taki pocieszny, miły dziadeczek. Trochę demencyjny. Dużo śpiący. Z leków bierze lotensin i geriativet. DT lub DS na wagę złota!!!! Ewentualny kontakt proszę na priv.

Link to comment
Share on other sites

  • 4 weeks later...

Puszek vel Zgredek ma nową rodzinę i nowy dom, już na stałe!!! Zamieszkał we Wrocławiu, ze zwierzolubną parą i psią koleżanką Klarą. Jest zaopiekowany. I od tygodnia przyzwyczaja się do nowego domu, nowej okolicy, nowych posłanek itd. :)

18902065_1370830763008229_182430289_n.jpg

18928521_1370830843008221_631679336_n.jpg

18945185_1370830576341581_1881651475_n.jpg

18871620_1370830999674872_1062174751_n.jpg

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...
  • 4 months later...

Dawno mnie tu nie było :(

Zdjęcia poznikały:( Większość dziadeczków za TM :( Tylko Ignaś i Figa jeszcze żyją ...No i Zgredek niezniszczalny :)

Wątek też opustoszał, ale pokaże i tu Fridzie, może a nuż...

Fridzia:http://schroniak.pl/frida-101116-item192.html

Myślałyśmy, że takie urocze maleństwo szybko znajdzie dom, niestety nie....

Coraz bardziej markotnieje, "dziadzieje" mówiąc po schroniskowemu :( Teraz to ostatni dzwonek na znalezienie jej domu, bo po zimie może jej już nie być ...

21586549_1468723313218973_7188255921973327741_o.thumb.jpg.448f43e005e148cb6355dd8adf0d7f88.jpg

A tu codziennośc Fridy, w klatce 50x50cm :(

22834659_1498190180272286_603339941_n.jpg.fb8ff19ce5e680343da9e3b7bc9e2ca5.jpg

 

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...
  • 2 months later...

Wpłynęło kolejne 50zł od pani Anny  - dołączyłyśmy tą kwotę do małej zbiórki i za całość zakupiłam heparegen dla dziadeczków u kikou, głównie dla Niuni, świeżej rezydentki kikou, która jakieś 2 tyg wcześniej opuściła wrocławski schron

Niunia

Niunia_WR_K_26772523.jpg.b85561cdc8834ccb75997d2b16f39be4.jpg

 

Zakupione leki

27625200_10208469764740851_4043854139038886448_o.thumb.jpg.80c2c53c3c313d998eb952a0a30f3e0e.jpg

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...
  • 1 month later...
  • 1 month later...
Dnia 23.02.2018 o 16:34, Figunia napisał:

Zagladam do dziadeczkow I mam nadzieje, ze Puszyslaw nadal miewa sie dobrze, a malutka Frida, opuscila schronisko.

Niestety Pusio już za TM[*] ale za to Fridzia od dawna grzeje doopke w domu :)

Potwierdzam, że za kolejne 50zł które wpłynęło od Pani Annu znów zakupiłyśmy heparegen dla kikowych dziadeczków

31729656_10208980471388198_2597668028179021824_n.thumb.jpg.2e951c087bf525287345e2e65ca0264f.jpg

Link to comment
Share on other sites

  • 1 month later...

W weekend byłam w odwiedzinach u dziadeczków u kikou. Nasz Niunia, która w lutym opuściła schronisko pozytywnie mnie zaskoczyła :)

Wychodząc ze schroniska była babcią na ostatniej prostej, z wieloma guzami, rzekomo nieoperacyjnymi. Niunia już po zabiegu, większość guzów usunięta, nadal sobie wolno drepta jak na seniorkę przystało, ale za to jak pojawia się jedzenie to budzi się w niej tygrysica :) Kasia opowiadała, że żadnemu nie popuści, każdego psiura od miski odgoni - jak widać nie była na ostatniej prostej i może jeszcze sobie pozyje :)

DSC03496.JPG.14a65ccc1a35d23d0b39a705bfb097ef.JPG

 

Przy okazji zawiosłam babci 2 opakowania heparegen, które zostały zakupione za darowiznę od Pani Anny G, za 2 ostatnie mc

DSC03382.JPG.e9ef7da47b9875a5b673bd57987c4db0.JPG

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...