Jump to content
Dogomania

Koty w potrzebie, które stanęły na mojej drodze...


Ferox

Recommended Posts

O 2.03.2016o16:47, Kejciu napisał:

Jeśli można zapytać z jakiego powodu Kornelcia wróciła ?:(

Przyznam szczerze, że nawet nie chciałem w to wnikać, ani nawet tego komentować, bo wydawało mi się że wydaje kotkę do osoby świadomej, która sama się przedstawia jako "Kociara".

Pani wiedziała, że Kornelka ma dosyć trudny charakter i nie jest pieszczochem. Głównym powodem było to, iż podobno Kornelia terroryzuje inne koty w domu i kociaki boją się jej. :( 

Może i bym w to uwierzył gdyby nie to że Kornelia świetnie dogadywała się z Daisy, która wcześniej była u mnie, a obecnie śpi razem z Fenixem w jednym posłanku i jakoś nie widzę aby go terroryzowała :P

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Niestety nie mam dobrych wieści...

Przedwczoraj po południu odszedł Tofik, który był na DT u Cioci Agasz...

Chciałbym podziękować Cioci Agasz za opiekę sprawowaną nad Tofikem, oraz walkę o zdrowie jak i przez kilkanaście ostatnich dni życie Tofika.

Tofika pokonała straszna choroba- chłoniak.

 

"A Kiedy przyjdzie taka kocia potrzeba...
I Kiedy Kotu przyjdzie odejść do kociego Nieba...
Kiedy będzie tam ganiał z białych chmur latawce...
Kiedy zmęczony zabawą przycupnie na trawce...
Kiedy pochyli się nad miską słodziutkiego mleka,
Wtedy odsunie chmurkę, spojrzy w dół...
I pewnie z łezką w oku...
Wspomni Swojego Dobrego Człowieka... "

DSC02094.jpg

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

Wczoraj zawiozłem do wspaniałego domku Fenixa. :) Fenix mieszka teraz z koleżanką Kicią w Krakowie u bardzo odpowiedzialnej i miłej Pani :)

Fenix znalazł dom dzięki wydarzeniu na FB które założyła mu nasza Przyjaciółka Joanna RG. Joasia też zrobiła wizytę PA i pilotowała całą akcję za co gorąco Jej dziękuję <3

 

12799291_463455580515850_333153733710485

 

P.S.

Teraz w kocim przedszkolu została tylko Kornelia. ;)

  • Upvote 2
Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Od kilku dni w kocim przedszkolu jest nowa kocia bidusia.

Gdy Mortes wieczorem pojechała do Kielc i robiła w Tesco zakupy to jak już z zakupami dotargała się na parking do samochodu to pod jej autem darło się wniebogłosy jakieś kocie. Wyglądało marnie, trzęsło się z zimna i strasznie labiedziło.

Mortes choć zarzekała się że już żadnego więcej kota nie będzie w kocim przedszkolu, to jednak się ugięła i wzięła kicię ;)

Kicia dostała imię Tosia ( bo to dziewczynka).

Tosię Mortes zawiozła do Kliniki w Kielcach gdzie spędziła 4 dni.

Miała zrobione testy na białaczkę i koci HIV. Obydwa wyszły ujemnie :)

Została wysterylizowana i zabezpieczona przeciw pasożytom.

Tosia ma bardzo brzydkie uszka- świerzb, więc teraz leczymy uszka oridermylem.

Niebawem Tosia będzie musiała ponownie być odrobaczona i zaszczepiona... no i... będziemy szukać fajnego domku :)

Tosia jest bardzo miła i przytulaśna, ma ok 8 miesięcy.

DSCF1877.jpg

Za  zabieg Tosi, testy, leki i opiekę kilkudniową w Klinice w szpitaliku zapłaciłem 125zł

DSCF1872.jpg

DSCF1871.jpg

DSCF1873.jpg

 

DSCF1874.jpg

DSCF1875.jpg

 

Serdecznie dziękuję Lekarzom z Kliniki Cztery Łapy w Kielcach za fachową i troskliwą opiekę nad Tosią i za ulgowe podliczenie finansowe.  5d1f60e620bc1b7f1bf4782376854000.jpg

 

 

 

  • Upvote 2
Link to comment
Share on other sites

Z przykrością muszę poinformować, że Fenix znów szuka domu. Dom Fenixa okazał się być nie dla Fenixa. Kicia rezydentka nie zaakceptowała Fenixa :( a i on nie był chyba do końca chcianym kotkiem. W każdym razie wczoraj nasza Przyjaciółka Joanna RG z Fb w trybie pilnym odebrała Fenixa, a dziś Mortes pojechała po niego do Krakowa i w tym momencie Fenix jest znowu w kocim przedszkolu gdzie bardzo wylewnie i czule powitała go Kornelia, :) a i Tosia, która jeszcze nie miała okazji poznać Fenixa od razu zapałała do niego sympatiom :) co Fenixowi bardzo się spodobało.

Nasza Przyjaciółka Joanna RG już od wczoraj intensywnie uaktualnia wydarzenie Fenixa na Fb. ;)

Joanna RG wyposażyła Fenixa w wyprawkę (jedzonko i zabawki) a także sfinansowała powrót Fenixa do kociego przedszkola. Dziękujemy :)

tumblr_inline_nvlv7jN55p1sotnhf_250.png

Link to comment
Share on other sites

  • 3 weeks later...

Długo się Fenix w kocim przedszkolu nie nasiedział, bo kilka dni temu odezwała się do nas przemiła Pani z Katowic, która po wielu rozmowach telefonicznych zdecydowała się przygarnąć Fenixa dla siebie i swojej koteczki, :) która jeszcze do niedawna miała kocią przyjaciółkę.

Niestety przyjaciółka była już wiekową kotką i pewnego dnia Gracja została sama.

Fenixa zawiozłem osobiście, gdzie zostaliśmy przyjęci niemalże po królewsku :) i jestem pewien, że jest to właśnie wymarzony dom dla Fenixa. :)

Mam nadzieję, że Gracja nie będzie się długo boczyć na Fenixa, zaakceptuje go i pokocha jak inne kotki do tej pory. ;)

Są już pewne postępy i oby tak dalej :)

12992836_973947852721209_1517525525_n.jp

 

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...

Zastanawiałam się nad adopcją Fenixa ze względu na Grację. Moja ragdollka to kotka o bardzo wrażliwej psychice i Pani behawiorystka nie  zalecała dla niej towarzystwa. Ja postanowiłam inaczej, mimo wszystko. Dziś minęło 16 dni odkąd Fenix znalazł u mnie schronienie i z wiejskich pól awansował na salony :) 

Fenix to przemiły, grzeczny i przymilny koteczek. Od pierwszego dnia Gracja zaakceptowała nowego przybysza. Może tak  od razu wielkiej nie było, ale swarów też nie :) Bardzo się cieszę, że mogłam temu biednemu, poturbowanemu przez życie kotkowi ofiarować wszystko co dla niego najlepsze. 

 

  • Upvote 3
Link to comment
Share on other sites

Witaj Apollonio, :) to bardzo miło, że odwiedziłaś wątek kociaków w potrzebie, jakim też do niedawna był Fenix.

Bardzo cieszę się że kociaki się dogadują i że Fenix jest grzeczny. Dziękuję Ci bardzo za ofiarowanie Fenixowi wspaniałego domu i troskliwej opieki.

To rewelacyjny kociak, który zasługuje na wszystko co najlepsze :)

 

  • Upvote 1
Link to comment
Share on other sites

  • 3 months later...

Dziś przypomnę się troszkę z kociakami ;)

Na bieżąco dostaję informacje z domów moich podopiecznych :)

 

Izi ma się bardzo dobrze już dawno zapomniała jak to jest być bezdomną kotką

1470151484849.jpg

 

Irysek uwielbia swoją Panią i często pracuje z nią na komputerze ;)

WP_20160430_004.jpg

WP_20160329_012.jpg

 

Jaskierek jest już po wszystkich szczepieniach i kastracji i już przywiązał się do Pani i jej synka :)

1470151424567.jpg


1470151418412.jpg

 

 

Link to comment
Share on other sites

Daisy zmieniła się w rozpieszczoną księżniczkę i uwielbia swojego przyjaciela Miszkę :)

1470151448944.jpg

1470151467578.jpg

 

Fenix wspaniale zaklimatyzował się w nowym domu, jest przemiłym kotkiem, Ciocia Apollonia go uwielbia jak i jego przyjaciółka Gracja :)

13084141_984020651713929_1337344562_n.jp

13140613_988534941262500_496377874_n.jpg

13487755_1016908835091777_2083335628_n.j

Link to comment
Share on other sites

W kocim przedszkolu wiele się zmieniło, kilka kociaków przybyło, jeden był tylko na chwilę, ;) zmienił się też wystrój pokoiku. :)

W kocim przedszkolu pojawiło się piętrowe łóżko, gdzie u góry kociaki mają spanka i budki, a na dole też jest kilka posłanek, miseczki, w szafkach kocie akcesoria i obowiązkowo klatka na kocice i koty po kastracji ;)

DSCF5116.jpg

 

Przedstawię teraz moich nowych podopiecznych, którzy stanęli na mojej drodze:

 

Julka- piękna, młoda kotka (ok. 2 lat) bardzo wycofana, jednak absolutnie nie agresywna, unika kontaktu z człowiekiem, trafiła do kociego przedszkola z Kliniki weterynaryjnej w której mam praktyki.

Razem z wycieńczoną matką zostały przyniesione przez jakieś osoby do kliniki, a potem z tego co mi wiadomo miały trafić na wieś łapać myszy :(

Mama Julki niestety odeszła, a Julka została sama i jakoś nie pasowała mi na kota łapiącego myszy...

Postanowiłem wziąć ją do kociego pokoiku i zorganizować dla niej jakąś lepszą przyszłość.

Julka jest już wysterylizowana, odrobaczona, odpchlona, testy FIV, FeLV- ujemne.

DSCF2924.jpg

 

 

 

Dariusz- był u nas tylko na czas kastracji, bardzo dziki kot, którego dokarmiam. Niestety większość kotek z okolicy była mamami jego dzieci, stąd nasza decyzja o ukróceniu tego procederu. ;) Niestety specjalnie dla Dariusza musiałem zakupić rękawice do łapania kotów. Bez tego zakupu nie byłbym w stanie nic przy nim zrobić. Teraz Dariusz nieświadom pewnej straty swojego ciała dalej śmiga po polach ;) a ja się cieszę, że nie urodzą się kolejne niechciane kocięta :)

DSCF3534.jpg

 

 

 

Od kilku miesięcy próbuję złapać bardzo źle wyglądającego kota (lub kocicę ?) z czymś wrośniętym w szyję. :( Cały pyszczek poharatany (pogryziony?) Ciężko stwierdzić nawet jakie jest umaszczenie kota, gdyż jest tak zaniedbany i wyniszczony. Regularnie zastawiana klatka- pułapka nie przynosi w tym przypadku rezultatu.

Złapał się za to inny "przypadek", może nie tak drastyczny, ale również potrzebujący pomocy. Śliczny kocurek Janusz pokusił się na jedzonko w klatce.

Janusz miał masę pcheł, kleszczy a po odrobaczeniu okazało się, że i masę robaków. W uszach całe kolonie świerzba :(

Postanowiłem i jemu dać szansę na lepsze życie. Janusz jest odpchlony, odrobaczony, wykastrowany, testy FIV, FeLV- ujemne.

DSCF5090.jpg

 

 

 

Grażynkę znalazłem w drodze na moje praktyki. Wyglądała bardzo żałośnie, wokół niej unosił się okropny smród, a cała jej sierść była czymś obklejona. Nie mogłem jej tam zostawić. Od razu zawiozłem ją do weterynarza. Grażynka została odpchlona, odrobaczona, zostało zalecone leczenie świerzba w uszach.  Niestety test na białaczkę okazał się być dodatni. :( tak więc Grażynka niestety nie mogła zamieszkać w kocim przedszkolu z innymi kotkami. Zamieszkała w innym pomieszczeniu (pokoju dzikusków) w klatce. Dlatego bardzo zależy mi aby szybko znaleźć jej jakiś dom, który może przyjąć kotka z białaczką.

DSCF4428.jpg

DSCF4435.jpg

 

 

 

Kolejne, tym razem maleństwo przytargała Mortes, która pojechała na stację benzynową po środku lasu przy drodze. Jechała napełnić butlę na gaz. Przy drodze drąc się wniebogłosy stało takie zapyziałe kocię a nieopodal jak się Mortes dowiedziała na tej stacji, jego rodzeństwo już rozjechane :( Podobno ktoś w nocy podrzucił nie wiadomo ile kotków. :( Kocię (ponieważ najmłodsze w naszym stadku) dostało imię Dzidzi :) Jest już odpchlone, odrobaczone, (ilość glist która z niego wylazła była ogromna :( ) testy FIV, FeLV- ujemne. Pomimo że Dzidzi najmłodsze i najmniejsze to cechują go silne przywódcze predyspozycje ;)

Tu w momencie znalezienia:

DSCF5223.jpg

DSCF5225.jpg

 

 

 

Matylda, głodna i w ciąży przychodziła na nasze pole, gdzie dokarmiam Dariusza i inne przypadkowe głodne koty. Zdecydowałem się wziąć Matyldę i wysterylizować w trybie pilnym. Myślę, że jest dla niej szansa na jakiś fajny dom bo jest bardzo miła oraz ma oryginalną urodę.

Na razie leczymy świerzba, jest odpchlona i odrobaczona, na dniach będzie mieć zrobione testy. (Więc na razie nie mieszka w kocim przedszkolu)

DSCF5693.jpg

 

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...