Yoko93 Posted April 19, 2015 Share Posted April 19, 2015 W ciagu jednego dnia puszka, suche i gotowane to wg mnie zbyt duza rozbieznosc. Jesli psa glownie nauczysz puszek/gotowanego to trzeba liczyc sie z tym ze suchego moze pozniej nie ruszyc. Zakup karmy dobrej jakosci polecam na internecie - nie w stacjonarnym zoologu. Tak jak wyzej Acana, Farrado, Gosbi, Canagan i Fish4Dog czy Marp to rewelacyjne karmy. Zachecam do kupienia opakowania max 1,5kg na probe i sprawdzenia :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
denti469 Posted April 19, 2015 Author Share Posted April 19, 2015 no to co polaczyc gotowane i suche :) czy tylko puszki i gotowane ? ew suche i gotowane czy jak :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
filodendron Posted April 19, 2015 Share Posted April 19, 2015 A po co te puszki w sumie, skoro i tak gotujesz? Puszka to taki erzac gotowanego, fajny, praktyczny jak nie ma czasu albo na wyjeździe, ale skoro i tak gotujesz, to lepiej ugotuj trochę więcej. Zdrowsze, smaczniejsze, wiesz co dajesz, a nie MOM i odpady poubojowe. Taka puszka Animondy 800 gram to 7-8 zł. To cena jak za kilogram kurczaka, dwa zł więcej i masz kilogram golonki z indyka ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
denti469 Posted April 19, 2015 Author Share Posted April 19, 2015 u mnie 4 ,4 za 400 g :P:P:) a na serio to mozna caly dzien gotowane dawac? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
filodendron Posted April 19, 2015 Share Posted April 19, 2015 u mnie 4 ,4 za 400 g :P:P:) No, czyli jeszcze drożej. Cena jak za indyka i czasem - jak poszukać - za szynkę. Ja się nie wypowiadam co do sposobu żywienia szczeniaka - każdy decyduje sam, czy chce mieć tę super zbilansowaną suchą czy nie. Mi chodzi tylko o to, że puszka jest trochę dublowaniem tego gotowanego posiłku - to mokre i to mokre, tyle że w puszce masz wymiona, wargi, wątroby i inne takie odpady, a jak gotujesz, to wiesz co i ile dajesz. Przy czym rozumiem, że ktoś daje puszki z braku czasu lub chęci do gotowania, no ale skoro Ty już i tak gotujesz to te puszki to trochę wyrzucanie kasy na gorsze jakościowo jedzenie. No ale to Twoja kasa :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Yoko93 Posted April 19, 2015 Share Posted April 19, 2015 Dawaj co uwazasz tylko pozniej nie miej pretensji do nie takich kupek albo otylosci. A co do puszdk to odpady poubojowe? Moja sznaucerka dostaje raz na jakis czas puszki Grau Excellence badz MARP i tam jest samo mieso np z bizona, z sarny, dzika itp. A wiadomo ze malo kto jest w stanie takie miesko zapodawac psu, bo skad je brac. Najlwpiwj glownie dawac suche, a czasem tylko gotowane albo puszke. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Yoko93 Posted April 19, 2015 Share Posted April 19, 2015 Dawaj co uwazasz tylko pozniej nie miej pretensji do nie takich kupek albo otylosci. A co do puszdk to odpady poubojowe? Moja sznaucerka dostaje raz na jakis czas puszki Grau Excellence badz MARP i tam jest samo mieso np z bizona, z sarny, dzika itp. A wiadomo ze malo kto jest w stanie takie miesko zapodawac psu, bo skad je brac. Najlwpiwj glownie dawac suche, a czasem tylko gotowane albo puszke. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
filodendron Posted April 19, 2015 Share Posted April 19, 2015 puszki Grau Excellence badz MARP i tam jest samo mieso np z bizona, z sarny, dzika itp. Które? Bo ja widziałam Grau tylko taką z mięsem i odpadami. Albo marp - Buffalo and bufallo meat-by products. Z czystem "samem" mięsem mięśniowym nie. Jedyna puszka, jaką znalazłam z teoretycznie samym mięsem, to bio pur, skład: 100% mięso wołowe z mięśni. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Balbina. Posted April 19, 2015 Share Posted April 19, 2015 Ja daję mojemu psu rano, ok. 7 suchą karmę,a ok. 16- gotowane mięso. Puszek nigdy nie dawałam i dawać nie będę, odrzuca mnie już sam zapach, i nie jest to zapach świeżego, ugotowanego mięska :) W dodatku drogie to, ostatnio widziałam małe puszeczki 200g royala za(!) 7zł. Za 30zł/kg kupiłam w mięsnym piękną wołowinkę :D A mięsa w royalu było coś ok. 60%. A na wyjazdy zabieram i tak suchą karmę, według mnie to wygodniejsze niż puszka, no ale już raz na jakiś czas tę puszkę można dać, też się nic nie stanie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Yoko93 Posted April 19, 2015 Share Posted April 19, 2015 No fakt - 100% miesa miesniowego te puszki nie maja ale skladowo napewno lepsze noz wspomniane przez autora watku Animondy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
filodendron Posted April 19, 2015 Share Posted April 19, 2015 Żeby było jasne - nie jestem wrogiem puszek ;) Puszka - rzecz przydatna w pewnych okolicznościach. I na pewno nic się nie stanie. Po prostu - jeśli ktoś już gotuje, ma na to czas i chęci - to kupując jednocześnie puszki strasznie drogo w tym kontekście płaci za MOM i produkty pochodzenia zwierzęcego nie wiadomo skąd. Jeśli gotuje, to bez porównania lepiej i pewniej wydać tę kasę na normalne mięso. Ale to tylko sugestia - to nie moja kasa przecież ;) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
denti469 Posted April 20, 2015 Author Share Posted April 20, 2015 oki gotowane :) i suche jak by nie bylo czasu na gotwane :) tylk oteraz co do gotowania takiemu maluchowi obecnie jutro konczy 8 tygodni i wazy jakies 2.8kg:) ile powinna wynosic porcja gotowanego zarcia Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
filodendron Posted April 20, 2015 Share Posted April 20, 2015 Musisz się na coś zdecydować :) Bo najpierw było o suchym, a nawet o dwóch rodzajach suchego do mieszania, i stopniowym dorzucaniu mokrego, potem było że jeden posilek mokry, drugi suchy, a teraz wychodzi, że w zasadzie tylko gotowane a suche, gdy czasu zabraknie. Jeśli karmisz pół na pół suche i gotowane, to przyjmuje się, że ten gotowany posiłek powinien być suplementowany połową dawki przewidzianej przez producenta prep. witaminowo-mineralnego. Jeśli chcesz całkiem przejść na gotowane (bo okazjonalne podawanie suchej się nie liczy), to musisz to sobie wszystko na spokojnie policzyć. Zapotrzebowanie energetyczne szczeniaka to ok. 200 kcal na 1 kilogram masy ciała dziennie. Powinien dostawać ok. 9 gram białka na 1 kilogram masy ciała dziennie. Mięso ma średnio 15-20% białka. No i teraz to "ile" zależy od tego, co wkładasz do tej miski. Pi razy oko porcja szczenięcia powinna się składać z dwóch części mięsa i jednej części pokarmu roślinnego. Trzeba policzyć kalorie, białko i zobaczyć, ile to mniej więcej wychodzi na te jego 2,8 żywej wagi. Przy świadomości, że nie można się tego trzymać kurczowo. I jeśli wycofasz całkiem karmy przemysłowe, to trzeba suplementować przynajmniej wapń, czy co tam wet poleci. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
denti469 Posted April 20, 2015 Author Share Posted April 20, 2015 obecnie mloda dostaje cały dzień animonde carno a suchego malo co rusza wiec odstawiłam,zas wczoraj dostała gotowane. kupy sa wporzadku i nie ma znimi problemu. boje sie ze nie potrafie ogarnac tych dawek tego gotowanego zarcia ;/ wczoraj zrobilam jej wywar na kurczaku z ryzem marchewka i pietruszka. oczywiscia zjadala az jej sie uszy trzesly. ale szczerze mowia nie patrzylam ile czego tam bylo (wiem wstyd) dzis chce cos zrobic z wolowina albo wieprzowina buraczki marchewke i pietruche do tego :) ale ile i jakie proporcje to nie mam pojecia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
KapustaPusta Posted April 20, 2015 Share Posted April 20, 2015 Dlaczego tak uparłaś się na gotowane? Dla psa zdrowiej jak dostaje surowe mięso! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
denti469 Posted April 20, 2015 Author Share Posted April 20, 2015 no nie wiem tak jakos :) :) zresztą ile ludzi tyle opinii :) a tak w ogóle to takiemu maluchowi surowe mieso nie zaszkodzi ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
filodendron Posted April 20, 2015 Share Posted April 20, 2015 ile i jakie proporcje to nie mam pojecia. Swojemu dorosłemu daję dziennie porcję stanowiącą ok. 5% masy jego ciała (liczyłam, bo mnie ktoś o to prosil, przez ponad dwa tygodnie, potem wynik uśredniłam), ale mój zawsze jadł troszkę więcej niż teoretycznie powinien. Na barfie dorosły pies powinien dostawać ok. 3% , mój zawsze wsuwał powyżej 4%. Szczenięta na barfie (czyli na surowym) dostają porcje ok. 10% masy ciała dziennie - może to będzie jakaś wskazówka na początek. Tak, jak pisalam, porcja w 2/3 powinna składać się z mięsa w 1/3 z pokarmów roślinnych, chociaż znam hodowcę, który dla 8-tygodniowych szczeniąt zalecał nawet 3/4 mięsa w porcji. Jeśli zdecydujesz się na domowe karmienie, pamiętaj o źródłach wapnia/suplementach. Możesz też poczytać wątki barfowe - chyba są tu osoby odchowujące szczenięta na barfie. Zawsze to jakieś wskazówki dot. pokarmu naturalnego i proporcji. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
KapustaPusta Posted April 20, 2015 Share Posted April 20, 2015 :) Pies w naturze sobie nie gotuje. Poddając mięso obróbce traci cenne właściwości. Nie warto tego robić. To nie jest kwestia "różnych opinii" tylko fakt. Ja rozumiem że jakiemuś choremu seniorowi który ma kłopoty z brzuchem. Ale Ty masz zdrowego szczylka. Chcesz mu dawać najlepsze co możesz to nie gotuj. Rozumiem że To wolisz gotowane ale nie znaczy to że to dla małej lepiej. Ona jest psem. Polecam jeszcze jajka. Żółtka. Same witaminy. Też nie warto gotować. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
KapustaPusta Posted April 20, 2015 Share Posted April 20, 2015 Jak zdrowemu, normalnemu psu może szkodzić mięso? To jest to co powinny jeść. Jeżeli jadła gotową karmę to na początek może być luźna kupa bo to zmiana diety, musi się przyzwyczaić. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
denti469 Posted April 20, 2015 Author Share Posted April 20, 2015 no oki wzielam sobie wszystko do serca ide czytac watki :D Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wilczocha Posted May 3, 2015 Share Posted May 3, 2015 Polecam jeszcze jajka. Żółtka. Same witaminy. Też nie warto gotować. No ja nie wiem czy nie warto gotować. A co z salmonellą ? Ja to się zawsze bałam dawać surowe jajka, zawsze je gotuje dla psa. A co do karmienia szczeniaka to karmie suchą karmą Taste Of The Wild z łososiem. A miedzy posiłkami dostaje jabłka, marchewki, banany, gryzaki suszone i wędzone z koniny i wołowiny, surowe mięsko wieprzowe od czasu do czasu, nogi wieprzowe surowe tez od czasu do czasu i tak dalej. Na posiłek raz dziennie jest lany olej z łososia dla psów. Plus suplementy na stawy. I psina super się rozwija. :) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
denti469 Posted May 3, 2015 Author Share Posted May 3, 2015 my jestesmy na suchej obecnie pro plan ale cos nie bardzo mlodej chyba pasuje bo kupa byla na poczatku ok a teraz znów luuzniejsza i baki ze klękajcie narody . Chyba czas sie zabrać za gotowanie dla psa. Tylko mam pytanie czy jak ugotuje młodej posiłek ( wiadomo wszystkie tam składniki itd) to mam go podawac 4 razy dziennie ten sam rozumiem. I tak codzinnie ? Bo nie wiem czy ogarnę to gotowanie :( Ew barf to tez 4 razy dzienie ten sam posilek ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wilczocha Posted May 3, 2015 Share Posted May 3, 2015 My przerabialiśmy 3 karmy. Najpierw był fitmin, potem husse, teraz Taste of The Wild. I kupki w końcu są ok. Trzeba tez zwrócić uwagę na to, że kupki mogą się pogorszyć np jak się podaje miedzy posiłkami jakieś gryzaki. Przynajmniej u nas tak jest, jak je samą suchą karmę to jest ok, a jak się coś doda miedzy posiłkami to kupki już robią się luźniejsze. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
denti469 Posted May 4, 2015 Author Share Posted May 4, 2015 tez zauważyłam ze pies sie drapie niby pchel nie widzę nawet odchodów pchel nie ma czy to możne być po karmie? obecnie kurczaka jej nie podaje bo myslałm ze to po nim. A moze byc to wina pro planu ? ogólnie mloda pomiędzy posiłkami ma dostaje do ucha wędzonego :) drapie sie jakies 4 lub 5 dni. Wilczocha a gdzie kupujesz tego taste wilda bo u mnie w zoologach to tego cuda nie ma :( widziałam na necie ale np w zooplusie 13kg to za duzo a sa po 5 lub 6kg ale w jakims dobrym i sprawdzonym internetowym ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Wilczocha Posted May 4, 2015 Share Posted May 4, 2015 Taste Of The Wild kupuje na allegro. Ceny to przeważnie za 13 kg 180 zł. Co do drapania to Szanti mi się drapie jak je karmę z kurczakiem, pszenicą i kukurydzą. Zmieniliśmy karmę na łososiową bez kukurydzy i pszenicy i drapanie ustało. Aha ważna rzecz. Pies drapać się może jeszcze do dwóch miesięcy po zmianie karmy bo tak długo alergen potrafi się utrzymywać. Jeżeli chcesz tańsza karmę to polecam: http://zooexpress.pl/go/_info/?id=2174&sess_id=391e70f13d0bf98315dce126a9c930f8 Ja na taką będę przechodzić bo TOTW finansowo mnie trochę wykańcza. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.